pachołkom wyniść z komnaty, za którymi ostatni stryj wyszedł. Co gdy się stało, uboga księżna jako przed kapłanem, tak i tu broniąc poczciwości swojej, była tak silna księdzu Dymitrowi, iż sług na ratunek zawołać musiał, przy oczu których jako się pastwił nad księżną poddaną W. K. M. ubogą sierotą, wnęczką onego sławnego hetmana Konstantego, córką onego cnotliwego Iliego, uszy święte W. K. M. nie dopuszczą mi wypowiedzieć. Nie tylko z poczciwą żoną żaden cnotliwy małżonek tak się nie obchodzi, ale ani z ową, która wstyd zaprzedała. O człowiecze zły a zapamiętały! o bezecności szkarada! o jadzie w pogańską ziemię
pachołkom wyniść z komnaty, za którymi ostatni stryj wyszedł. Co gdy się sstało, uboga księżna jako przed kapłanem, tak i tu broniąc poczciwości swojej, była tak silna księdzu Dymitrowi, iż sług na ratunek zawołać musiał, przy oczu których jako się pastwił nad księżną poddaną W. K. M. ubogą sierotą, wnęczką onego sławnego hetmana Konstantego, córką onego cnotliwego Iliego, uszy święte W. K. M. nie dopuszczą mi wypowiedzieć. Nie tylko z poczciwą żoną żaden cnotliwy małżonek tak się nie obchodzi, ale ani z ową, która wstyd zaprzedała. O człowiecze zły a zapamiętały! o bezecności szkarada! o jadzie w pogańską ziemię
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 185
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
której się cieszy/ i aczkolwiek Ojczystego państwa w ręku nieprzyjacielskich nierad widzi: ale tu córkę onej Katarzyny świątobliwej Królowej Szwedzkiej/ w trudnościach i chorobach do cierpliwości wyćwiczonej: ale siostrzeniecę onej Anny świętej Królowej Polskiej/ dziwnej ludzkości i ku wszystkim skłonności Paniej/ które cnoty W. K. M. do żywego wyrażasz: ale wnęczkę Zygmunta Pierwszego Króla Polskiego tak zachowałęgo ku tym co mu służyli/ że mogli mówić jako i ci co W. K. M. służą: Niemoże mię niepamiętać sługa mój: ale siostrę Króla Je. M. Zygmunta trzeciego Pana N. M. przy wielkiej pobożności i krwie niepragnieniu/ w niewypowiedzianych trudnościach za
ktorey się ćieszy/ y áczkolwiek Oyczystego pánstwá w ręku nieprzyiaćielskich nierad widźi: ále tu corkę onéy Kátárzyny świątobliwey Krolowey Szweckiey/ w trudnośćiách y chorobách do ćierpliwości wyćwiczoney: ále śiestrzeniecę oney Anny świętéy Krolowéy Polskiey/ dźiwney ludzkości y ku wszystkim skłonnośći Pániey/ ktore cnoty W. K. M. do żywego wyrażasz: ále wnęczkę Zygmuntá Pierwszego Krolá Polskiego ták záchowáłęgo ku tym co mu służyli/ że mogli mowić iáko y ći co W. K. M. służą: Niemoże mię niepámiętáć sługá moy: ále śiostrę Krolá Ie. M. Zygmuntá trzećiego Pána N. M. przy wielkiéy pobożności y krwie nieprágnieniu/ w niewypowiedźiánych trudnośćiách zá
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 4nlb
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Przykład III. Panny błogosławiony Pozdrawianie jeden chodząc mawiał/ po śmierci widziany był w pięknym ubierze/ Pozdrowieniem Anielskim haftowanym. Przykł 17.
MIeszczanin jeden w Kelnie miał ten zwyczaj/ iż kiedy jedno sam był zawsze się modlił/ idąc do Kościoła i do domu się wracając: a osobliwie Pozdrowienie Anielskie ruminował. Ten po śmierci wnęczce swojej w ubierze barzo ślicznym się pokazał/ gdzie na ubraniu i na trzewikach przez wszystko wierszyki były haftowane. Zdrowa bądź Maria/ łaski pełna Pan ztobą/ etc. Abowiem jako się rzekło chodząc Pozdrowienie to powtarzał/ nogi jego tak ozdobne widziane były. Stąd się pokazuje/ iż jako Pan Bóg wedle sposobu karze grzech
PRZYKLAD III. Pánny błogosłáwiony Pozdrawiánie ieden chodząc mawiał/ po śmierći widźiány był w pięknym vbierze/ Pozdrowieniem Anyelskim háwtowánym. Przykł 17.
MIesczánin ieden w Kelnie miał ten zwyczay/ iż kiedy iedno sam był záwsze się modlił/ idąc do Kośćiołá y do domu sie wracáiąc: á osobliwie Pozdrowienie Anyelskie ruminował. Ten po śmierći wnęczce swoiey w vbierze bárzo slicznym się pokazał/ gdźie ná vbrániu y ná trzewikách przez wszystko wierszyki były háwtowáne. Zdrowá bądź Márya/ łaski pełna Pan ztobą/ etc. Abowiem iáko sie rzekło chodząc Pozdrowienie to powtarzał/ nogi iego ták ozdobne widźiáne były. Ztąd sie pokázuie/ iż iáko Pan Bog wedle sposobu karze grzech
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 28
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
która ja matka, będący pozostałą wdową i w starości swojej, ale jednak bywszy przy dobry pamięci i umyśle swoim, żadnym błędem nie zawiedziona, ale z dobry woli swojej daje to pisanie moje pracowitemu Jurkowi Kowalowi, a zięciowi swemu. Który tenże Jurko Kowal, a zięć mój, przyjął do córki swojej, a wnęczki mojej, na imię Tatyjanny, Jacka Tytulika sołtysa kunkowskiego syna, na imię Tymka, za zięcia. Któremu Tymkowi, a zięciowi Jurka Kowala, i z żoną jego, a wnęczką moją, dobrowolnie puszczam i zapisuje jem trzecią część gruntu sołtystwa swego własnego, a drugie dwie części takie k. 7v zostawuję sobie i córce
która ja matka, będący pozostałą wdową i w starości swojej, ale jednak bywszy przy dobry pamięci i umyśle swoim, żadnym błędem nie zawiedziona, ale z dobry woli swojej daje to pisanie moje pracowitemu Jurkowi Kowalowi, a zięciowi swemu. Który tenże Jurko Kowal, a zięć mój, przyjął do córki swojej, a wnęczki mojej, na imie Tatyjanny, Jacka Tytulika sołtysa kunkowskiego syna, na imie Tymka, za zięcia. Któremu Tymkowi, a zięciowi Jurka Kowala, i z żoną jego, a wnęczką moją, dobrowolnie puszczam i zapisuje jem trzecią część gruntu sołtystwa swego własnego, a drugie dwie części takie k. 7v zostawuję sobie i córce
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 382
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
pisanie moje pracowitemu Jurkowi Kowalowi, a zięciowi swemu. Który tenże Jurko Kowal, a zięć mój, przyjął do córki swojej, a wnęczki mojej, na imię Tatyjanny, Jacka Tytulika sołtysa kunkowskiego syna, na imię Tymka, za zięcia. Któremu Tymkowi, a zięciowi Jurka Kowala, i z żoną jego, a wnęczką moją, dobrowolnie puszczam i zapisuje jem trzecią część gruntu sołtystwa swego własnego, a drugie dwie części takie k. 7v zostawuję sobie i córce swojej. Do tego zapisuje jem budynku, to jest stajnie przy boisku po niżniej stronie i boiska przy tejże stajni połowę, izby czarny, to jest piekarni, na pół i
pisanie moje pracowitemu Jurkowi Kowalowi, a zięciowi swemu. Który tenże Jurko Kowal, a zięć mój, przyjął do córki swojej, a wnęczki mojej, na imie Tatyjanny, Jacka Tytulika sołtysa kunkowskiego syna, na imie Tymka, za zięcia. Któremu Tymkowi, a zięciowi Jurka Kowala, i z żoną jego, a wnęczką moją, dobrowolnie puszczam i zapisuje jem trzecią część gruntu sołtystwa swego własnego, a drugie dwie części takie k. 7v zostawuję sobie i córce swojej. Do tego zapisuje jem budynku, to jest stajnie przy boisku po niżniej stronie i boiska przy tejże stajni połowę, izby czarny, to jest piekarni, na pół i
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 382
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Sakramentów świętych pozwalając. 1. Innocencjusz III. Papieżem obrany 2. Filipa Króla Francuskiego Papież o cudzołóstwo strofuje. Sen Rodzica o tym Filipie. Cnoty niektóre tego Króla.
I do Hiszpanii tenże czuły Pasterz Rajneriusza Kardynała wysłał/ częścią chcąc tam Królów Nawarry Kasztele pojednać/ częścią Króla Legionu Adelfonsa od kazirodztwa odwieść/ który Wnęczkę swoję był pojął. Tak się Królestwa Chrześcijańskie za krwią i ciałem były udały! Prędzej tam do cenzur Kościelnych przyszło: bo że łagodne namowy nie pomogły u Króla Legionu/ Kościoły tameczne przez interdykt zamknione/ a Król z Biskupami/ którzy temu jego małżeństwu sprzyjali/ wyklęty; lubo na prośbę jego z Biskupami gdy posłuszeństwu się
Sakrámentow świętych pozwaláiąc. 1. Innocencyusz III. Papieżem obrány 2. Philippá Krolá Fráncuskiego Papież o cudzołostwo strofuie. Sen Rodźicá o tym Philippie. Cnoty niektore tego Krolá.
I do Hiszpánii tenże czuły Pásterz Ráyneryuszá Kárdynałá wysłał/ częśćią chcąc tám Krolow Náwárry Kástelle poiednáć/ częśćią Krolá Legionu Adelfonsá od káźirodztwá odwieść/ ktory Wnęczkę swoię był poiął. Ták się Krolestwá Chrześćiáńskie zá krwią i ciáłem były udáły! Prędzey tám do censur Kośćielnych przyszło: bo że łágodne námowy nie pomogły u Krolá Legionu/ Kośćioły támeczne przez interdykt zamknione/ á Krol z Biskupámi/ ktorzy temu iego małżeństwu sprzyiáli/ wyklęty; lubo ná proźbę iego z Biskupámi gdy posłuszeństwu się
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 2
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
dziedzic po Robercie zmarłym/ zostawiony/ dla lat/ do rządów jeszcze nie był sposobny. Bo gdy Baldwinowi/ życzono/ aby się z domem Teodora Laskarysa spowinowacił/ nie radzili tego drudzy/ żeby nie był tak od Greków oszukany/ jako Piotr Dziad jego/ od Teodora Greka; raczej mu tedy radzono/ Cesarzownę/ wnęczkę Jana przyzwać. I tak się stało że Jan Państwa rządzy objął/ a Wnęczkę/ abo córki jego Jolawy Córkę za Baldwina wydał; Baldwin zaś tym czasem do Włoch/ gdzie się Papieżowi pokłonił/ a potym do Ojczyzny swojej Flandryj/ w nawiedziny zajachał. Insi jednak Historycy piszą/ że ten Jan/ zgodnie od wszytkich
dźiedźic po Roberćie zmárłym/ zostáwiony/ dla lat/ do rządow ieszcze nie był sposobny. Bo gdy Báldwinowi/ życzono/ áby się z domem Theodorá Láskarysa spowinowaćił/ nie rádźili tego drudzy/ żeby nie był ták od Grekow oszukany/ iáko Piotr Dźiad iego/ od Theodorá Greká; ráczey mu tedy rádzono/ Cesarzownę/ wnęczkę Ianá przyzwáć. I ták się stáło że Ian Páństwá rządzy obiął/ á Wnęczkę/ ábo corki iego Ioláwy Corkę zá Baldwiná wydał; Baldwin záś tym czásem do Włoch/ gdźie się Papieżowi pokłonił/ á potym do Oyczyzny swoiey Flándryi/ w náwiedźiny záiáchał. Inśi iednák Historycy piszą/ że ten Ian/ zgodnie od wszytkich
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 66
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
sposobny. Bo gdy Baldwinowi/ życzono/ aby się z domem Teodora Laskarysa spowinowacił/ nie radzili tego drudzy/ żeby nie był tak od Greków oszukany/ jako Piotr Dziad jego/ od Teodora Greka; raczej mu tedy radzono/ Cesarzownę/ wnęczkę Jana przyzwać. I tak się stało że Jan Państwa rządzy objął/ a Wnęczkę/ abo córki jego Jolawy Córkę za Baldwina wydał; Baldwin zaś tym czasem do Włoch/ gdzie się Papieżowi pokłonił/ a potym do Ojczyzny swojej Flandryj/ w nawiedziny zajachał. Insi jednak Historycy piszą/ że ten Jan/ zgodnie od wszytkich Cesarzem wschodnim/ obrany i koronowany był/ i dożywotnie był Cesarzem zwany/ zachowując
sposobny. Bo gdy Báldwinowi/ życzono/ áby się z domem Theodorá Láskarysa spowinowaćił/ nie rádźili tego drudzy/ żeby nie był ták od Grekow oszukany/ iáko Piotr Dźiad iego/ od Theodorá Greká; ráczey mu tedy rádzono/ Cesarzownę/ wnęczkę Ianá przyzwáć. I ták się stáło że Ian Páństwá rządzy obiął/ á Wnęczkę/ ábo corki iego Ioláwy Corkę zá Baldwiná wydał; Baldwin záś tym czásem do Włoch/ gdźie się Papieżowi pokłonił/ á potym do Oyczyzny swoiey Flándryi/ w náwiedźiny záiáchał. Inśi iednák Historycy piszą/ że ten Ian/ zgodnie od wszytkich Cesarzem wschodnim/ obrány i koronowány był/ i dożywotnie był Cesarzem zwány/ záchowuiąc
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 66
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Kolchos z Jazonem od Ety, Te z Tezeusem od Minosa z Krety; Jaszczurki gryząc rodzicom się z boku, Godne z wężami zaszycia w tłumoku; Przecież nie ujdą gorszej jeszcze męce, Własnej swej pod nóż dawszy garło ręce. Wsiadaj, Rebeko, która ze dwu synów Do wielkich Bogu świat napełni czynów; Szczęśliwsza wnęczka po drugim Jakobie, Gdyż jej potomstwa nie obrzydzi sobie. Matkę swą, matkę Janowi Syn Boży Dał testamentem, gdzie tego dołoży, Kiedy na krzyżu lał krew do kropelki, I był piastunem jego rodzicielki; Trzyma się drużba testamentu pilnie, Czcząc i kochając tęż matkę usilnie. Wsiadaj od braciej siostro, którzy wyślą
Kolchos z Jazonem od Ety, Te z Tezeusem od Minosa z Krety; Jaszczurki gryząc rodzicom się z boku, Godne z wężami zaszycia w tłumoku; Przecież nie ujdą gorszej jeszcze męce, Własnej swej pod nóż dawszy garło ręce. Wsiadaj, Rebeko, która ze dwu synów Do wielkich Bogu świat napełni czynów; Szczęśliwsza wnęczka po drugim Jakobie, Gdyż jej potomstwa nie obrzydzi sobie. Matkę swą, matkę Janowi Syn Boży Dał testamentem, gdzie tego dołoży, Kiedy na krzyżu lał krew do kropelki, I był piastunem jego rodzicielki; Trzyma się drużba testamentu pilnie, Czcząc i kochając tęż matkę usilnie. Wsiadaj od braciej siostro, którzy wyślą
Skrót tekstu: PotFrasz5Kuk_III
Strona: 379
Tytuł:
Ogroda nie wyplewionego część piąta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1688 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Tytulik będąc jako brat starszy, pożeniwszy się z córką Jurka Kowala kunkowskiego, a wnęką Anastazji Szklarski sołtyski kunkowski, która także bywszy pozostałą wdową, nie mając potomstwa więcej tylko córkę jedne swoje własną; która taż zwyż mianowana Anastyzyja Szklarska dobrowolnie legowała i puściła temuż zwyż mianowanemu Tymkowi Tytulikowi i z żoną jego, a wnęczką swoją, cząstkę sołtystwa swego własnego i dobrowolnie go przyjęła i do budynku, chcąc go mieć jako za zięcia swego własnego i z żoną jego, a wnęczką swoją, aby był gospodarzem należytym por. nr 1239; który z ojczyzny swojej wybrawszy się i odebrawszy za swoje, co mu należało, osiadł na owym gospodarstwie Anastazji
Tytulik będąc jako brat starszy, pożeniwszy sie z córką Jurka Kowala kunkowskiego, a wnęką Anastazyi Szklarski sołtyski kunkowski, która także bywszy pozostałą wdową, nie mając potomstwa więcy tylko córkę jedne swoje własną; która taż zwyż mianowana Anastyzyja Szklarska dobrowolnie legowała i puściła temuż zwyż mianowanemu Tymkowi Tytulikowi i z żoną jego, a wnęczką swoją, cząstkę sołtystwa swego własnego i dobrowolnie go przyjęła i do budynku, chcąc go mieć jako za zięcia swego własnego i z żoną jego, a wnęczką swoją, aby był gospodarzem należytym por. nr 1239; który z ojczyzny swojej wybrawszy sie i odebrawszy za swoje, co mu należało, osiadł na owym gospodarstwie Anastazyi
Skrót tekstu: KsKlim_2
Strona: 386
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1761
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1761
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965