m mojej doszła. Zemruda: Modl się za nas, idź prędzej, i postępuj dali, Żeby cię w tym tu Domu insi niezastali. Fadlalach: Niech wam da BÓG nadgrodę, proszę pokim żywy, Ach! co za Postać Damy widzę urodziwej. SCENA II.
Fadlalach. JUż ciemny zmrok nastaje, wnijdę do Cmentarza, Ponieważ się otwarty na sen nocny zdarza. Lecz ach jak niefortunny i żebrackiej nędzy, Z hojnych Tronu dostatków dzisiem bez pieniędzy, Kawałka niemam chleba, za piernat szmat ziemi, A jeszczem skołatany trudami nocnemi. Tej pięknej Panny Postać tak mi serce tłucze, Czym gardziłem w dostatkach, to
m moiey doszła. Zemruda: Modl się za nas, idź prędzey, y postępuy dali, Zeby cię w tym tu Domu inśi niezastali. Fadlalach: Niech wam da BOG nadgrodę, proszę pokim żywy, Ach! co za Postać Damy widzę urodźiwey. SCENA II.
Fadlalach. IUż ciemny zmrok nastaie, wniydę do Cmentarza, Ponieważ się otwarty na sen nocny zdarza. Lecz ach iak niefortunny y żebrackiey nędzy, Z hoynych Tronu dostatkow dźisiem bez pieniędzy, Kawałka niemam chleba, za piernat szmat ziemi, A ieszczem skołatany trudami nocnemi. Tey piękney Panny Postać tak mi serce tłucze, Czym gardźiłem w dostatkach, to
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFRozum
Strona: B2
Tytuł:
Sędzia od rozumu odsądzony
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zlituj się mój Panie! na mój los surowy. Gubernator: Niepojdę? Aruja; to ja umrę? Arlekin: na momencik mały. Aruja: Pamiętaj na mą miłość, bo mój Mąż zuchwały: Otworzę tylko słuchaj skrzynię jak najprędzej, A w rekąpensę wrócę twój worek pieniędzy. Gubernator: Gdzież skrzynia wnijdę zaraz, a ty się tym czasem Uspokoj, lecz uciekam? już blisko z hałasem. Arlekin; Już siedzi, na dwa zamki obróciłem klucze, Aruja: Dzięka Bogom że Starych, amorów oduczę. SCENA VIII.
Banut, Aruja, Laura, Arlekin. Aruja; NIewieszże co mój Mężu?
zlituy się moy Panie! na moy los surowy. Gubernator: Niepoydę? Aruja; to ia umrę? Arlekin: na momencik mały. Aruia: Pamiętay na mą miłość, bo moy Mąż zuchwały: Otworzę tylko słuchay skrzynię iak nayprędzey, A w rekąpensę wrocę twoy worek pieniędzy. Gubernator: Gdźież skrzynia wniydę zaraz, á ty się tym czasem Uspokoy, lecz uciekam? iuż blisko z hałasem. Arlekin; Iuż siedźi, na dwa zamki obrociłem klucze, Aruja: Dźięka Bogom że Starych, amorow oduczę. SCENA VIII.
Banut, Aruja, Laura, Arlekin. Aruja; NIewieszże co moy Mężu?
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFNiecnota
Strona: F2v
Tytuł:
Niecnota w sidłach
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754