, imion mieć nie będziecie, ale je dadzą Lwom, Zubrom, Lampartom, Gryfom: a ryby tylko rybami będą. 6. Ba i tu by był plac zabawy i pytania, czemu, nim Bóg jeszcze stworzył Ewę, przyprowadził do niego zwierzęta? Czy bał się tego aby była Ewa za jakim takim prośby nie wnosiła. O nazwiejże to zwierzę, tak, miły Adamie, a to zaś tak: ba podobno by sobie była uprosiła; niech ja też temu Zwierzęciu dam tytuł, proszę jeszcze dam i temu imię bydlęciu. A Pan Bóg chciał: niech im Adam imię daje. 7. Do tego chciał Pan Bóg wrazić to w
, imion mieć nie będźiecie, ále ie dádzą Lwom, Zubrom, Lampártom, Gryfom: á ryby tylko rybámi będą. 6. Bá i tu by był plác zábáwy i pytánia, częmu, nim Bog ieszcze ztworzył Ewę, przyprowádził do niego zwierzętá? Czy bał się tego áby byłá Ewa zá iákim tákim prozby nie wnośiłá. O nazwieyże to zwierzę, ták, miły Adamie, á to zaś ták: bá podobno by sobie byłá vprosiła; niech iá też temu Zwierzęćiu dam tytuł, proszę ieszcze dam i tęmu imię bydlęćiu. A Pan Bog chćiał: niech im Adam imię dáie. 7. Do tego chćiał Pan Bog wráźić to w
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 52
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nas: Lepiejby possessoribus bonorum co defalkować, niż kogo ad hoc sacrilegium przymuszać, gdyż nie jest rzecz nie podobna, wiedzieć przynajmniej circiter wiele się gdzie jakiego napoju wyszinkuje, i według tego ułozić taryfę w każdej ziemi albo Powiecie Województwa, który Powiat albo ziemia ogółem pewną, raz na zawsze ugodzoną, do skarbuby wnosiła, sam zaś ten powiat, albo ziemia żeby do wybierania tego podatku porządek postanowiła, której obywatele między sobą znając jeden drugiego facultates, snadnoby znaleźli sposób wybierać ten podatek.
Mamy między prowentami skarbu, i pogłowne zidowskie, ale co te, które zwyczajnie płaciemy generalne, chciałbym żeby było zniesione, gdy
nas: Lepieyby possessoribus bonorum co defalkowáć, niź kogo ad hoc sacrilegium przymuszáć, gdyź nie iest rzecź nie podobna, wiedźieć przynaymniey circiter wiele się gdźie iákiego nápoiu wysźynkuie, y według tego ułoźyć taryfę w kaźdey źiemi albo Powiećie Woiewodztwa, ktory Powiat albo źiemia ogołem pewną, raz na zawsze ugodzoną, do skarbuby wnośiła, sam záś ten powiat, albo źiemia źeby do wybieránia tego podátku porządek postánowiła, ktorey obywatele między sobą znáiąc ieden drugiego facultates, snadnoby znaleźli sposob wybieráć ten podatek.
Mamy między prowentámi skarbu, y pogłowne źydowskie, ale co te, ktore zwyczáynie płaćiemy generalne, chćiałbym źeby było znieśione, gdy
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 128
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tam wszetecznie żyjąc, zwana Kobyłą Angielską, jak się na Dworze Króla pokazała: Mulicą Krołewską rzeczona, sekcie Luterskiej przychylna, przecież w Kościele bywała. Powróciwszy do Anglii, wzięta na Dwór, wiedziała, że Król Królowy nie kochał; co myślał WOLSEUS. penetrowała; jak Król nałożnice odmieniał, sobie też co podebnego wnosiła, i wcześnie ułożyła rzeczy. Zaczym wcielesnościach Królowi, nie była powolna, lub z nim tancowała, cieszyła się dla tegomowiąc Panieństwo chowam, który mężem będzie moim. Czym samym dewinkowała Króla, że już po rozwodzie z Zoną Katarzyną, ją cale miał mieć za Zonę swoję. Gruchneło po Francyj, i mówiono;
Tam wszetecznie żyiąc, zwana Kobyłą Angielską, iak się na Dworze Krola pokazáła: Mulicą Krołewską rzeczoná, sekcie Luterskiey przychylna, przecież w Kościele bywała. Powrociwszy do Anglii, wzięta na Dwor, wiedziała, że Krol Krolowy nie kochał; co myślał WOLSEUS. penetrowała; iak Krol nałożnice odmieniał, sobie też co podebnego wnosiła, y wcześnie ułożyła rzeczy. Zaczym wcielesnościach Krolowi, nie byłá powolna, lub z nim tancowała, cieszyła się dla tegomowiąc Panieństwo chowam, ktory mężem będzie moim. Czym samym dewinkowała Krola, że iuż po rozwodzie z Zoną Katarzyną, ią cale miał mieć za Zonę swoię. Gruchneło po Francyi, y mowiono;
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 88
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nań fukliwemi słowy I tak mu dobrze pięścią wymierzył do gęby, Że mu zaraz wypadły ze krwią cztery zęby; I więcej z niem nie mówiąc, powroza dobywszy, Związał go, ręce mu wspak obie obróciwszy. PIEŚŃ XVIII.
LXXXVI.
Związał i Orygillę, chocia się prosiła, Choć moc wymówek na swą obronę wnosiła; Stamtąd ich po miasteczkach, po wsiach ludnych ciągnął Dotąd, aż do Damaszku wielkiego przyciągnął; Owszem, jeszczeby ich beł różnemi drogami Przez tysiąc mil prowadził, trapione mękami, Ażby beł brata nalazł, na którego zdanie I rozsądek miał Martan wziąć swoje karanie.
LXXXVII.
Kazał się Martanowej czeladzi z rzeczami W
nań fukliwemi słowy I tak mu dobrze pięścią wymierzył do gęby, Że mu zaraz wypadły ze krwią cztery zęby; I więcej z niem nie mówiąc, powroza dobywszy, Związał go, ręce mu wspak obie obróciwszy. PIEŚŃ XVIII.
LXXXVI.
Związał i Orygillę, chocia się prosiła, Choć moc wymówek na swą obronę wnosiła; Stamtąd ich po miasteczkach, po wsiach ludnych ciągnął Dotąd, aż do Damaszku wielkiego przyciągnął; Owszem, jeszczeby ich beł różnemi drogami Przez tysiąc mil prowadził, trapione mękami, Ażby beł brata nalazł, na którego zdanie I rozsądek miał Martan wziąć swoje karanie.
LXXXVII.
Kazał się Martanowej czeladzi z rzeczami W
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 58
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
czyni, niechaj się wybawi”. PIEŚŃ XX.
LIV.
Surowe było zdanie Artemiej paniej - Tak się zwała - atoli nie stanęło na niej, Boby beł Albaniusz w kościele, o srogi Wyroku, błagał swą krwią niepobożne bogi; Ale stara królowa, która na tem była, Aby córce dogodzić, tak wiele wnosiła Wywodów wielkich, że jej przewyższyło zdanie I wszytek białogłowski przypadł senat na nie.
LV.
Gładkość Albaniusza prawie niesłychana I grzeczność i uroda, z nikiem niezrównana, Tak wiele w sercach młodych białychgłów ważyły, Które w radzie na on czas z Oronteą były, Że starsze z Artemią niewiasty przegrały, Które się praw i dawnych
czyni, niechaj się wybawi”. PIEŚŃ XX.
LIV.
Surowe było zdanie Artemiej paniej - Tak się zwała - atoli nie stanęło na niej, Boby beł Albaniusz w kościele, o srogi Wyroku, błagał swą krwią niepobożne bogi; Ale stara królowa, która na tem była, Aby córce dogodzić, tak wiele wnosiła Wywodów wielkich, że jej przewyszszyło zdanie I wszytek białogłowski przypadł senat na nie.
LV.
Gładkość Albaniusza prawie niesłychana I grzeczność i uroda, z nikiem niezrównana, Tak wiele w sercach młodych białychgłów ważyły, Które w radzie na on czas z Oronteą były, Że starsze z Artemią niewiasty przegrały, Które się praw i dawnych
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 127
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
i Trybunału Skarbowego do Województw i Ziem, proportionaliter na podatek Sejmem teraźniejszym uchwalony, redukowana, ad proportionem Trojga pogłownego, ad Taripham Anni 1676, practicatam, modo contribuendi ad beneplacitum Województw i Ziem, reservato: jaki stante hac hostilitate, wynieść się może deklarujemy (a Ziemia Halicka ponieważ na tę Taryfę do Skarbu nic niewnosiła; więc według dekaracyj Anni 1690. z Repartycyj swojej płacić powina) i summy z podatku generalnego, modo praemisso Uchwalonego, czwartą część pomienionemu podatkowi proporcjonalną, et korespondentem,na każdą Trybunałów Skarbowych, Sejmem teraźniejszym naznaczonych Kadencją: wnosić przez Poborców postanawiamy; sub rigore w Konstytucyj teraźniejszej o Trybunale Skarbowym expresso. A jeżeli
y Trybunału Skarbowego do Woiewodztw y Ziem, proportionaliter na podatek Seymem teraźnieyszym uchwalony, redukowana, ad proportionem Troyga pogłownego, ad Taripham Anni 1676, practicatam, modo contribuendi ad beneplacitum Woiewodztw y Ziem, reservato: iaki stante hac hostilitate, wynieść się może deklaruiemy (á Ziemia Halicka ponieważ na tę Taryffę do Skárbu nic niewnośiła; więc według dekaracyi Anni 1690. z Repartycyi swoiey płaćić powina) y summy z podatku generalnego, modo praemisso Uchwálonego, czwartą część pomienionemu podatkowi proporcyonálną, et correspondentem,ná każdą Trybunałow Skárbowych, Seymem teraźnieyszym naznaczonych Kadencyą: wnośić przez Poborcow postanawiámy; sub rigore w Konstytucyi teraźnieyszey o Trybunale Skárbowym expresso. A ieżeli
Skrót tekstu: KonstLub
Strona: 94
Tytuł:
Konstytucje Sejmu Walnego dwuniedzielnego lubelskiego
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739