cię — rzecze — zabiją z twoją gąską raną!” 355. SOFISTA
Przyjechał syn do ojca, długo bywszy w szkole, I obaczy we środę trzy jaja na stole. Chcąc rodzicom pokazać, że ma olej w głowie: „Nie trzy tu, ale pięć jaj, panie ojcze” — powie. „Nowej wnosisz nauki — rzecze ociec — modę, Jakoż to?” A sofista: „Zaraz się wywiodę. Kto ma trzy, ten ma i dwie, według głowy mojej, Kto trzy i dwie, ten ma pięć: tak się to ostoi.” A tu gdy po wszytkie trzy jaja ociec siągnie: „Ja
cię — rzecze — zabiją z twoją gąską raną!” 355. SOFISTA
Przyjechał syn do ojca, długo bywszy w szkole, I obaczy we środę trzy jaja na stole. Chcąc rodzicom pokazać, że ma olej w głowie: „Nie trzy tu, ale pięć jaj, panie ojcze” — powie. „Nowej wnosisz nauki — rzecze ociec — modę, Jakoż to?” A sofista: „Zaraz się wywiodę. Kto ma trzy, ten ma i dwie, według głowy mojej, Kto trzy i dwie, ten ma pięć: tak się to ostoi.” A tu gdy po wszytkie trzy jaja ociec siągnie: „Ja
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 340
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, RozbójNICY. ALMEZA Zona Herszta Rozbójników. Złodzieje. AKT. I. SCENA I.
Binortok, Fadlalach, Atalmuk, Asystencja. Binortok: SŁuchaj kochany Synu, lat starych ozdobą, Powidz za co mię żalem karmisz i żałobą. Jużeś doszedł lat męskich a w sercuś nieczuły, Jakąś na miłość wnosisz wzgardę i szkrupuły. Siwy włos starej głowy żąda posłuszeństwa, Wybierz co najpiękniejszą, a idź do Małżeństwa. Tyś tylko jeden Dziedzic obszernego Państwa, Daj mi Wnuka, to moje wota i poddaństwa. Fadlalach; Ojcze, którego prawom Syn się nieopiera, Niech z twej miłości jeden dziś skutek odbiera: Chcę widzieć
, ROZBOYNICY. ALMEZA Zona Herszta Rozboynikow. Złodźieie. AKT. I. SCENA I.
Binortok, Fadlalach, Atalmuk, Assystencya. Binortok: SŁuchay kochany Synu, lat starych ozdobą, Powidz za co mię żalem karmisz y żałobą. Iużeś doszedł lat męskich á w sercuś nieczuły, Iakąś na miłość wnosisz wzgardę y szkrupuły. Siwy włos starey głowy żąda posłuszeństwa, Wybierz co naypięknieyszą, á idź do Małżeństwa. Tyś tylko ieden Dźiedźic obszernego Państwa, Day mi Wnuka, to moie wota y poddańśtwa. Fadlalach; Oycze, ktorego prawom Syn się nieopiera, Niech z twey miłości ieden dźiś skutek odbiera: Chcę widźieć
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFRozum
Strona: A
Tytuł:
Sędzia od rozumu odsądzony
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
pracy nielitował; I ześ tę drogą perłę deponował Tam, gdzie najdroższe i męstwa, i cnoty W Jaśnie Wielmożnym złożone klejnoty: Domu SAPIEHÓW; tam gdzie strzała lotna W boju Marsowym przedziwnie obrotna, W tysiąc triumfach Laury swe rozwija, A pobożnością i Niebo przebija. Z którą, gdy Wiersz Twój w nieśmiertelność wnosisz, Niechaj Królewic Święty, co Go głosisz Za Indygenat przez cię sobie dany, I za strój Polski, którym jest przybrany Sprawi, ze Bóg cię, z którym już króluje, Indygenatem Niebieskim daruje. Do Czytelnika.
LUbo ta Historia JANA Damascena Świętego o BARLAAMIE i JOZAFAĆIE Świętych jest przez Wielebnego Księdza Skargę Soc: Jezu
pracy nielitował; Y ześ tę drogą perłę deponował Tám, gdźie naydroższe y męstwá, y cnoty W Iáśnie Wielmożnym złożone kleynoty: Domu SAPIEHOW; tám gdźie strzałá lotna W boiu Mársowym przedźiwnie obrotna, W tyśiąc tryumfách Laury swe rozwiia, A pobożnosćią y Niebo przebiia. Z ktorą, gdy Wiersz Twoy w nieśmiertelność wnośisz, Niechay Krolewic Swięty, co Go głośisz Zá Indigenat przez ćie sobie dány, Y zá stroy Polski, ktorym iest przybrány Spráwi, ze Bog ćie, z ktorym iuż kroluie, Jndigenatem Niebieskim dáruie. Do Czytelniká.
LVbo tá Historia IANA Dámáscená Swiętego o BARLAAMIE y IOZAPHAĆIE Swiętych iest przez Wielebnego Xiędzá Skárgę Soc: IEZV
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 7
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
nich usłyszał, co teraz odemnie słyszysz, że się na mnie niewstydliwie i niesłusznie targasz. A tak to, co około złej rady, ad absolutum dominium ciągnącej, zaciągasz, albo z strony praktyk, czego z żadnego dokumentu i podobieństwem dowieść nie mogłeś, i cokolwiek dalej ku uszczerbkowi dobrej sławy i egzystymacjej mojej wnosisz, wszetecznie, kłamliwie, niewstydliwie i fałszywie to czynisz, a żeby tym lepszy kłamliwym swym ustom dał obrok, plotki, białem głowom ledwie nierządnym przystojne, wnosisz, jakobym ja stan szlachecki nieważyć i zelżyć i barziej psa włoskiego, niż dziesięć szlachciców ważyć miał, to jest jako niepodobne, tako niewstydijwe kłamstwo i
nich usłyszał, co teraz odemnie słyszysz, że się na mnie niewstydliwie i niesłusznie targasz. A tak to, co około złej rady, ad absolutum dominium ciągnącej, zaciągasz, albo z strony praktyk, czego z żadnego dokumentu i podobieństwem dowieść nie mogłeś, i cokolwiek dalej ku uszczerbkowi dobrej sławy i egzystymacyej mojej wnosisz, wszetecznie, kłamliwie, niewstydliwie i fałszywie to czynisz, a żeby tym lepszy kłamliwym swym ustom dał obrok, plotki, białem głowom ledwie nierządnym przystojne, wnosisz, jakobym ja stan ślachecki nieważyć i zelżyć i barziej psa włoskiego, niż dziesięć ślachciców ważyć miał, to jest jako niepodobne, tako niewstydiiwe kłamstwo i
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 203
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
ciągnącej, zaciągasz, albo z strony praktyk, czego z żadnego dokumentu i podobieństwem dowieść nie mogłeś, i cokolwiek dalej ku uszczerbkowi dobrej sławy i egzystymacjej mojej wnosisz, wszetecznie, kłamliwie, niewstydliwie i fałszywie to czynisz, a żeby tym lepszy kłamliwym swym ustom dał obrok, plotki, białem głowom ledwie nierządnym przystojne, wnosisz, jakobym ja stan szlachecki nieważyć i zelżyć i barziej psa włoskiego, niż dziesięć szlachciców ważyć miał, to jest jako niepodobne, tako niewstydijwe kłamstwo i żaden cnotliwy, abym to mówić kiedy miał, nie dowiedzie. I samem się szlachcicem polskim w starożytnym domu urodzieł i nad prerogatywy wolności i prawa szlacheckiego nic
ciągnącej, zaciągasz, albo z strony praktyk, czego z żadnego dokumentu i podobieństwem dowieść nie mogłeś, i cokolwiek dalej ku uszczerbkowi dobrej sławy i egzystymacyej mojej wnosisz, wszetecznie, kłamliwie, niewstydliwie i fałszywie to czynisz, a żeby tym lepszy kłamliwym swym ustom dał obrok, plotki, białem głowom ledwie nierządnym przystojne, wnosisz, jakobym ja stan ślachecki nieważyć i zelżyć i barziej psa włoskiego, niż dziesięć ślachciców ważyć miał, to jest jako niepodobne, tako niewstydiiwe kłamstwo i żaden cnotliwy, abym to mówić kiedy miał, nie dowiedzie. I samem się ślachcicem polskim w starożytnym domu urodzieł i nad prerogatywy wolności i prawa ślacheckiego nic
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 203
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
wysłowić, abo na kartę papieru włożyć trudno: a WM. mój M. Pan jesteś wszytkich viuum exemplar. Abowiem za piekną rzecz poczytając, - virtutem extendere factis, przez poważne sprawy swoje, przeszdszy Eden Virtutis, a wszedszy in AEden Honoris, to jest mając w tej zacnej Koronie godność Biskupią, i Senatorską, wnosisz w dom swój światłość znaczną nieśmiertelnej sławy Kościołowi Bożemu, i Rzeczypospolitej wiernem usługowaniem. Jaśnie to wszyscy widziemy, i w Senacie się nasłuchamy, gdzie z ust WM. mego M. P. nic nie usłyszeć jedno co jest przystojnego i Rzeczyposp: zdrowego. Zaczym nie wątpliwą da Pan Bóg, stej Kościół Boży, i
wysłowić, ábo ná kártę pápieru włożyć trudno: á WM. moy M. Pan iesteś wszytkich viuum exemplar. Abowiem zá piekną rzecz poczytáiąc, - virtutem extendere factis, przez poważne spráwy swoie, przeszdszy Eden Virtutis, á wszedszy in AEden Honoris, to iest maiąc w tey zacney Koronie godność Biskupią, y Senatorską, wnośisz w dom swoy świátłość znáczną nieśmiertelney sławy Kośćiołowi Bożemu, y Rzeczypospolitey wiernem vsługowániem. Jásnie to wszyscy widźiemy, y w Senáćie się násłuchamy, gdźie z vst WM. mego M. P. nic nie vsłyszeć iedno co iest przystoynego y Rzeczyposp: zdrowego. Záczym nie wątpliwą da Pan Bog, ztey Kośćioł Boży, y
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 7
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625