/ nie byłaby zaiste Cerkiew nasza w tak niezbożnych na majestat Boży bluźnierstw podejrzenie do nas samych podana: i naród nasz Ruski do takiego navpadek swój goniącego rozdwojenia nieprzyszedłby był. Ale jeśli im szło o wiarę/ a mieli ją Bożą prawdziwą/ prawdą Bożą bronić jej mieli: nietylko błędów i Herezji nie wnosząc/ ale i na słowa uszczypliwe/ a na cześć ludzi wszelkiej czci godnych następujące niesposabiając się. Prawda abowiem i naprostszymi słowy może być obroniona/ i nałagodniejszymi objaśniona i do wiadomości podana 2. Cor. c. 6. Do Narodu Ruskiego.
To tedy jest Przezacny narodzie Ruski/ co mię na Wschód do ojca
/ nie byłáby záiste Cerkiew nászá w ták niezbożnych ná máyestat Boży bluźnierstw podeyrzenie do nas sámych podána: y narod nász Ruski do tákiego návpadek swoy goniącego rozdwoienia nieprzyszedłby był. Ale ieśli im szło o wiárę/ á mieli ią Bożą prawdźiwą/ prawdą Bożą bronić iey mieli: nietylko błędow y Haereziy nie wnosząc/ ále y ná słowá vszczypliwe/ á ná cześć ludźi wszelkiey czći godnych nástępuiące niesposabiáiąc sie. Prawdá ábowiem y naprostszymi słowy może bydź obroniona/ y nałágodnieyszymi obiáśniona y do wiádomośći podána 2. Cor. c. 6. Do Narodu Ruskiego.
To tedy iest Przezacny narodźie Ruski/ co mię ná Wschod do oycá
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 76
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Pana i Zbawiciela naszego, dla miłości chrześcijańskiej nie dopuszczali zniżać stanu naszego duchownego, a także i wątlić praw naszych, wątlić powołania i wolności naszych, co też i WM. samych dotykać się i zachodzić może. O innych Ichmościach wszytkich, choć różnych od nas, nie dzierżemy i nie rozumiemy tego, aby chcieli, wnosząc nowe i niebywałe nigdy rzeczy, uciążać nas i stan nasz, gdyż zatym na wszytkich nas mógłby przyść gniew miłego Boga i dawnego Rzpltej postanowienia zatrudnienie, czym wszytkiem niech się opieka ten, pod którego władzą wszytkie sprawy i postępki nasze zawżdy podawaliśmy i podawamy.
Pana i Zbawiciela naszego, dla miłości chrześciańskiej nie dopuszczali zniżać stanu naszego duchownego, a także i wątlić praw naszych, wątlić powołania i wolności naszych, co też i WM. samych dotykać się i zachodzić może. O innych Ichmościach wszytkich, choć różnych od nas, nie dzierżemy i nie rozumiemy tego, aby chcieli, wnosząc nowe i niebywałe nigdy rzeczy, uciążać nas i stan nasz, gdyż zatym na wszytkich nas mógłby przyść gniew miłego Boga i dawnego Rzpltej postanowienia zatrudnienie, czym wszytkiem niech się opieka ten, pod którego władzą wszytkie sprawy i postępki nasze zawżdy podawaliśmy i podawamy.
Skrót tekstu: RespDuchCzII
Strona: 239
Tytuł:
Respons od Duchowieństwa, na piśmie podany z strony konfederacji
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
niezbożnością złączone/ nieposłuszeństwo zwierzchności od Boga danej/ Co jeszcze więtsza/ Rzeczypospolitej szkodliwe/ z jawnemi Ojczyzny naszej i Króla Jego M. Pana nam szczęśliwie panującego nieprzyjacioły/ Praktyki/ a zgoła co jadowita ślina do niewyparzonej gęby ich przyniosła/ na niewinnych/ i w poczciwej z cnotliwych postępków nabytej sławie namniejszej makuły niemających owieczek Chrystusowych wnosząc/ a prawie jako on sam mówić raczy/ Omne verbum malum, wszelkie złe słowo, dla imienia jego z. na nich kłamliwie mówiąc. Tak iżby ani sam on wszelkigo kłamstwa Autor i Ociec nieprzyjaciel duszny/ więtszych i szkodliwszych na niewinne ludzie potwarzy zmyślić nie mógł/ jako to wybrane naczynie jego/ ku ohydzie i
niezbożnośćią złącżone/ nieposłuszeństwo zwierzchnosći od Bogá dáney/ Co ieszcże więtsza/ Rzecżypospolitey szkodliwe/ z iáwnemi Oycżyzny nászey y Krolá Ie^o^ M. Páná nam szcżęśliwie pánuiącego nieprzyiaćioły/ Práktyki/ á zgołá co iádowita śliná do niewypárzoney gęby ich przyniosłá/ ná niewinnych/ y w pocżćiwey z cnotliwych postępkow nabytey sławie namnieyszey mákuły niemáiących owiecżek Chrystusowych wnosząc/ á práwie iáko on sam mowić racży/ Omne verbum malum, wszelkie złe słowo, dla imienia iego s. ná nich kłamliwie mowiąc. Ták iżby áni sam on wszelkigo kłamstwá Author y Oćiec nieprzyiaciel duszny/ więtszych y szkodliwszych ná niewinne ludźie potwarzy zmyślić nie mogł/ iáko to wybráne nacżynie iego/ ku ohydźie y
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 21
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
jego od Opresyj i Potencyj Rzymskiego Magistratu i Senatu: którego rygóru nie mogąc znieść Lud Pospolity, na górę wyszedł Palatinus rzeczoną, poty nie chcący stamtąd zstąpić, aż ten Honor i Tytuł TRYBUNA alias Protektora ich kreowany, któryby wiolencyj Pospólstwu czynić zabraniał Senatowi, Dekreta jego nięsprawiedliwe kasując, albo mitygując, swoje za Ludem wnosząc interpozycję, krótką a skuteczną prośbą: VETO. Kreowani byli od Pospólstwa tylko samego. Stąd a Tribubûs, niby od Pokolenia nazwani TrybunI, albo też a Tribus od trzech Stanów rzeczeni, iż te ich obierali; na Wojnę ekspedyując. Za panowania Romulusa było toż Imię, ale odmienna funkcja, zowiących się Tribuni Celerum,
iego od Oppresyi y Potencyi Rzymskiego Magistratu y Senatu: ktorego rygoru nie mogąc znieść Lud Pospolity, na gorę wyszedł Palatinus rzeczoną, poty nie chcący ztamtąd zstąpić, aż ten Honor y Tytuł TRYBUNA alias Protektora ich kreowany, ktoryby wiolencyi Pospolstwu czynić zabraniał Senatowi, Dekreta iego nięsprawiedliwe kásuiąc, albo mityguiąc, swoie za Ludem wnosząc interpozycyę, krotką a skuteczną proźbą: VETO. Kreowani byli od Pospolstwa tylko samego. Ztąd a Tribubûs, niby od Pokolenia nazwani TRIBUNI, albo też a Tribús od trzech Stanow rzeczeni, iż te ich obierali; na Woynę expedyuiąc. Za panowania Romulusa było toż Imie, ale odmienna funkcya, zowiących się Tribuni Celerum,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 455
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nie w rozkosznych polach od Mahometa obiecanych, czyli wystawionych ludziom prostym.
Grzeczniejsi Kaznodzieje Meczetów Cesarskich, tej się trzymają mocno Sekty. Są ustawiczni w nabożeństwie, moderaci w jedzeniu i napoju, weseli, i zawsze jak dobierani piękni, sine nota pychy, łakomstwa, surowości: są miłosierni, z urody ludzkiej nie stworzoną piękność wnosząc, i admirując. Ci mają wielką popularytatem, i estymacją u polityczniejszych Turków. Te wszystkie Sekty, jakiekolwiek promyki o BOGU prawdziwym, choć modo indebito mają, gruba i ciemna chmura tłumi Ateismus, tojest w żadnego nie wierzenie BOGA. Tacy zowią się w Turczech Muzeryn, niby mający prawdziwy sekret: A ten jest:
nie w roskosznych polach od Machometa obiecanych, czyli wystawionych ludziom prostym.
Grzecznieysi Kaznodzieie Meczetow Cesarskich, tey się trzymaią mocno Sekty. Są ustawiczni w nabożeństwie, moderaci w iedzeniu y napoiu, weseli, y zawsze iak dobierani piękni, sine nota pychy, łakomstwa, surowości: są miłosierni, z urody ludzkiey nie stworzoną piękność wnosząc, y admiruiąc. Ci maią wielką popularitatem, y estymacyą u politycznieyszych Turkow. Te wszystkie Sekty, iakiekolwiek promyki o BOGU prawdziwym, choć modo indebito maią, gruba y ciemna chmura tłumi Atheismus, toiest w żadnego nie wierzenie BOGA. Tacy zowią się w Turczech Muzerin, niby maiący prawdziwy sekret: A ten iest:
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1109
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wygnaniu będącym Bironie mogli się po zdesperowanej familii Bironowskiej na też księstwo kurlandzkie przez nową elekcją promowować.
Tak myślił o tym graf Bryl, minister faworyt królewski, myślił i książę Czartoryski, wojewoda ruski. Powiedali toż samo o książęciu wojewodzicu ruskim Adamie Czartoryskim, generale podolskim. Pisał król nasz kilka razy do carowej Elżbiety, wnosząc instancją za Bironem, ale carowa, czy z racji swoich, aby dobra stołu książęcia kurlandzkiego do jej intraty należały, czyli też że ciż sami nasi o też księstwo projektowani ambientes starali się o to, dawała carowa królowi naszemu rezolucje, że Biron z całą familią swoją na wieczne osądzony wygnanie nigdy do księstwa kurlandzkiego
wygnaniu będącym Bironie mogli się po zdesperowanej familii Bironowskiej na też księstwo kurlandzkie przez nową elekcją promowować.
Tak myślił o tym graf Bryl, minister faworyt królewski, myślił i książę Czartoryski, wojewoda ruski. Powiedali toż samo o książęciu wojewodzicu ruskim Adamie Czartoryskim, generale podolskim. Pisał król nasz kilka razy do carowej Elżbiety, wnosząc instancją za Bironem, ale carowa, czy z racji swoich, aby dobra stołu książęcia kurlandzkiego do jej intraty należały, czyli też że ciż sami nasi o też księstwo projektowani ambientes starali się o to, dawała carowa królowi naszemu rezolucje, że Biron z całą familią swoją na wieczne osądzony wygnanie nigdy do księstwa kurlandzkiego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 832
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i ludzkiemi rządzących się się: tyże natury, ale innych własności: rodzeniem krzewiących się, ale nie od Adama pochodzących: Z kąd to wiedzą? Gdybyśmy mówią pierwszy raz znajdowali się przy rozbieraniu ciała ludzkiego, widząc w nim płuce, serce, żołądek, wnętrzności, wątrobę etc. nie mylilibyśmy się wnosząc, iż i w innych ludziach części znajdują się. Planety są podobne we wszystkim do ziemi: patrząc na nie przez perspektywy widziemy góry, morza, lasy, doliny, więc w nich są ryby i zwierzęta, a zatym i ludzie, dla których wyżywienia one są stworzone. Ze gwiazdy nie wydają się tak wielkie jak
y ludzkiemi rządzących się się: tyże natury, ale innych własności: rodzeniem krzewiących się, ale nie od Adama pochodzących: Z kąd to wiedzą? Gdybyśmy mowią pierwszy raz znaydowali się przy rozbieraniu ciała ludzkiego, widząc w nim płuce, serce, żołądek, wnętrzności, wątrobę etc. nie mylilibyśmy się wnosząc, iż y w innych ludziach części znayduią się. Planety są podobne we wszystkim do ziemi: patrząc na nie przez perspektywy widziemy gory, morza, lasy, doliny, więc w nich są ryby y zwierzęta, a zatym y ludzie, dla ktorych wyżywienia one są stworzone. Ze gwiazdy nie wydaią się tak wielkie iak
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 153
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
w dowy w sieroty; 29. Ten dzień najszczęśliwszą śmierć/ abo zaśnienie Królowej niebieskiej/ niech ci przekłada. Którego też proś o śmierć sobie i swoich jako najszczęśliwszą. 30. Chwalebne z duszą naświętszą, i ciałem najczystszym/ w ten dzień[...] trzydziesty Panny i Matki Bożej w sercu swym ruminujmy. Probę do niej wnosząc o rekollectiealbo skuteczne Ducha/ i serca jako najczęściej ku Panu Bogu a osobliwie w rzeczach miłych i przeciwnych podniesienie. 31. Ostatniego dnia uczczenie od Trójcy Przenaświętszej po prawicy swojej tej wszytkiego świata monarchini według onych słów stanęła[...] Królowa poprawicy jego. Tak też tytuły rozmaite/ jako to że si nazywa Królową niebieską/ Panią
w dowy w śieroty; 29. Ten dźień nayszczęśliwszą śmierć/ ábo zaśnienie Krolowey niebieskiey/ niech ći przekłádá. Ktorego też proś o śmierć sobie y swoich iáko nayszczęśliwszą. 30. Chwalebne z duszą náświętszą, y ćiáłem náyczystszym/ w ten dzien[...] trzydźiesty Panny y Matki Bożey w sercu swym ruminuymy. Probę do niey wnosząc o recollectieálbo skuteczne Duchá/ y serca iáko náyczęściey ku Panu Bogu á osobliwie w rzeczách miłych y przećiwnych podnieśienie. 31. Ostátniego dniá vczczenie od Troycy Przenáświętszey po práwicy swoiey tey wszytkiego świátá monarchini według onych słow stanęła[...] Krolowá poprawicy iego. Tak też tytuły rozmaite/ iáko to że si názywá Krolową niebieską/ Pánią
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 184
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
O prywatnym żywocie i wzgardzie siebie samego.
Jezu jedyne kochanie,Lub niezdolano ciężary,Y w nich wytrwać z statecznością. Tyś od poddanych wzgardzony,w twej własności nieuczczony. Wzgardyś ponosił z cichością,Mnieś budował cierpliwością. Będęź me sprawy rachował,Wzgardę mą w nich upatrował. Suplikę do ciebie wnosząc,Za siebie, i drugich prosząc. Aby od świata zelzenu,Niebem byli uraczeni. Wspomóż Jezu me pragnienie,Przez twe u świata wzgardzenie. Skutek zaś obietnic taki,Niech będzie: gdy kmiotek jaki. Przed oczyma memi stanie,Na cię wspomnie miły Panie:Chcąc być starszym mym powolnymIako chłopek wszem udolnym.
O prywatnym żywoćie y wzgardźie śiebie samego.
IEZV iedyne kochanie,Lub niezdoláno ćiężary,Y w nich wytrwać z statecznośćią. Tyś od poddanych wzgardzony,w twey własnośći nieuczczony. Wzgardyś ponośił z ćichośćią,Mnieś budował ćierpliwośćią. Będęź me sprawy rachował,Wzgardę mą w nich vpatrował. Suplikę do ćiebie wnosząc,Zá śiebie, y drugich prosząc. Aby od świáta zelzenu,Niebem byli vraczeni. Wspomoż IEZV me pragnienie,Przez twe v świáta wzgardzenie. Skutek zaś obietnic taki,Niech będźie: gdy kmiotek iáki. Przed oczyma memi stánie,Ná ćię wspomnie miły Panie:Chcąc być stárszym mym powolnymIáko chłopek wszem vdolnym.
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 243
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
wszystko sobie poważam, w uniżoności mojej daję tego probę.
Gospodarz. Jeżeli kiedy szczególnie teraz prospera wschodzącej W. M. W. M. Pana bytności gdzie lux oritur, dicenda bona z winnych chęci być mają verba die. Dla czego na jasny dokument propensyj mojej, z nietajną wielkiego Gościa witam oobligacją, tę wnosząc konsekwencją, że wziąwszy lumen od świetnej jego prezencyj niewygasłą obligacyj świecić gotów jestem satysfakcją.
Gość. Niechcąc aberrare od polum swego, to jest Braterskich progów W. M. Pana, jako pomniejsze sidum zaciągam do mego primum mobile, tu sobie zakładająć firmamentum wszelkich chęci moich abym przyświecić nie jaki czas mógł usługą swoją
wszystko sobie powáżam, w uniżonośći mojey dáję tego probę.
Gospodarz. Jeżeli kiedy szczegulnie teraz prospera wschodzącey W. M. W. M. Páná bytnośći gdźie lux oritur, dicenda bona z winnych chęći być máją verba die. Dla czego ná jásny dokument propensyi mojey, z nietáyną wielkiego Gośćiá witám oobligácyą, tę wnosząc konsekwencyą, że wźiąwszy lumen od świetney jego prezencyi niewygásłą obligácyi świećić gotow jestem satisfakcyą.
Gość. Niechcąc aberrare od polum swego, to jest Bráterskich progow W. M. Páná, jáko pomnieysze sidum záćiągam do mego primum mobile, tu sobie zákładájąć firmamentum wszelkich chęći moich ábym przyświećić nie jáki czás mogł usługą swoją
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: G4
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733