cne rycerstwo, które teraz przez zastępione sobie od Niemców konsystencyje i wybrane z królewskich i duchownych dóbr pieniądze tułać się muszą, aby w takowym razie asystowali Rzpltej. Wżdyć to są ossa ex ossibus vestris et sanguis sanguinefratrum. Za co się tak ślepym posłuszeństwem Niemcom mają dać i jak za łeb się dać powodować i wodzić.
10. Izali to nie jest servitutis documentum i jawne jak za łeb Rzpltę trzymanie, kiedy wszystkie poczty, dwór i partyzanci jego w tak ścisłą wzieni dyspozycyją, że żadnej prawdziwej publicznych intryg mieć nie podobna informacji i tylko na omamienie ludzkie same tylko fałsze i nigdy do wiary niepodobne po pocztach pisać każą wiadomości, aby
cne rycerstwo, które teraz przez zastępione sobie od Niemców konsystencyje i wybrane z królewskich i duchownych dóbr pieniądze tułać się muszą, aby w takowym razie asystowali Rzpltej. Wżdyć to są ossa ex ossibus vestris et sanguis sanguinefratrum. Za co się tak ślepym posłuszeństwem Niemcom mają dać i jak za łeb się dać powodować i wodzić.
10. Izali to nie jest servitutis documentum i jawne jak za łeb Rzpltę trzymanie, kiedy wszystkie poczty, dwór i partyzanci jego w tak ścisłą wzieni dyspozycyją, że żadnej prawdziwej publicznych intryg mieć nie podobna informacyi i tylko na omamienie ludzkie same tylko fałsze i nigdy do wiary niepodobne po pocztach pisać każą wiadomości, aby
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 201
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
by mogli być wyzuci fortuny, wszak dość mają na Litwie tego próby, prędko by nastąpić mógł turnus na to i w Koronie i wojsko więcej z szlachty złożone quis sponsor, jeżeli czekać będzie ostatnich niemieckiej potencji zamysłów, których pewnie nie utrzyma żadna w jawnej zgubie ojczyzny perswazyja, żeby dobrowolnie permittere się mieli za łeb Niemcom wodzić albo potem w prostych obróceni być żołdaków.
21. Tak nagłym, niepodobnym do wystarczenia przez taryfę anni 1661 przyciśniony populus ciężarem w jednych odmienić się musi żebraków i same prawie po Polsce z takiej aprehensji szpitalów narobią się fundusze, bo kto całkowitą miał substancyją, żebrać teraz będzie musiał i nie podobna, żeby jakowa w Polsce
by mogli być wyzuci fortuny, wszak dość mają na Litwie tego próby, prędko by nastąpić mógł turnus na to i w Koronie i wojsko więcej z szlachty złożone quis sponsor, jeżeli czekać będzie ostatnich niemieckiej potencyi zamysłów, których pewnie nie utrzyma żadna w jawnej zgubie ojczyzny perswazyja, żeby dobrowolnie permittere się mieli za łeb Niemcom wodzić albo potem w prostych obróceni być żołdaków.
21. Tak nagłym, niepodobnym do wystarczenia przez taryfę anni 1661 przyciśniony populus ciężarem w jednych odmienić się musi żebraków i same prawie po Polsce z takiej aprehensyi szpitalów narobią się fundusze, bo kto całkowitą miał substancyją, żebrać teraz będzie musiał i nie podobna, żeby jakowa w Polsce
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 206
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
. MCI, KOMENDANTA NA LWOWIE
Co to za Niemiec? Łącki. Omyłka w tej mierze, Chyba że po niemiecku Polak się ubierze. Nowa w Polsce nastała moda z nowym światem: Konnego kawalerem, pieszych zwać żołdatem. Za przezwiskiem strój idzie. Trzeba w pludrach chodzić, Kto chce być kapitanem, kto chce rotę wodzić. Każdy włosy zapuści, po niemiecku gada, U boku już nie szabla. Pytasz mnie, co? Szpada. Pomożeż to co w boju? Wżdy widzimy skutkiem, Z pociechą nieprzyjaciół naszych, z swoim smutkiem. Jeżeli też kto w Polsce co dobrego zrobi, Nie Polaków, nie, ale cudzoziemców zdobi. Tym
. MCI, KOMENDANTA NA LWOWIE
Co to za Niemiec? Łącki. Omyłka w tej mierze, Chyba że po niemiecku Polak się ubierze. Nowa w Polszczę nastała moda z nowym światem: Konnego kawalerem, pieszych zwać żołdatem. Za przezwiskiem strój idzie. Trzeba w pludrach chodzić, Kto chce być kapitanem, kto chce rotę wodzić. Każdy włosy zapuści, po niemiecku gada, U boku już nie szabla. Pytasz mnie, co? Szpada. Pomożeż to co w boju? Wżdy widzimy skutkiem, Z pociechą nieprzyjaciół naszych, z swoim smutkiem. Jeżeli też kto w Polszczę co dobrego zrobi, Nie Polaków, nie, ale cudzoziemców zdobi. Tym
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 85
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ją barziej zaplewili/ tak się tanią stała/ że i spoyźrzeć na nią jak już niema[...] w poły skąkolałą nikt niechce z obcych: a wielu i swoim niewszelako miła. Użalże się nad samym sobą Przezacny narodzie Ruski/ a nie daj sobie i doczesznie i wiecznie ginąć: niedopusczaj tym nierozumnym ślepcom oślep siebie wodzić. Miej swój Bogiem natchniony rozum: a na trzech ludzi/ abo i drugich trzech omyłce zbawienia swego niefunduj: boć to idzie o duszę/ Obacz to comci tu z tych dwu już przełożył/ i co jeszcze z trzeciego przełożyć postępuję. Uważ jeżeli to nie jawne są błędy i Herezje/ w Cerkwi twej
ią bárźiey záplewili/ ták sie tanią stáłá/ że y spoyźrzeć ná nię iák iuż niema[...] w poły zkąkoláłą nikt niechce z obcych: á wielu y swoim niewszeláko miła. Vżalże się nád sámym sobą Przezacny narodźie Ruski/ á nie day sobie y docżesznie y wiecznie ginąć: niedopuscżay tym nierozumnym slepcom oslep śiebie wodźić. Miey swoy Bogiem nátchniony rozum: á ná trzech ludźi/ ábo y drugich trzech omyłce zbáwienia swego niefunduy: boć to idźie o duszę/ Obacz to comći tu z tych dwu iuż przełożył/ y co ieszcze z trzećiego przełożyć postępuię. Vważ ieżeli to nie iáwne są błędy y Haerezye/ w Cerkwi twey
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 60
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Autorów ich z poważności świątobliwości ich wyzuwać byłoby. Dalsze tej Różnice uważeniu należące dowody/ przełożyłem na przedzie/ gdzie Zyzaniowe błędy i Herezje Cerkwie Wschodniej wyznaniu przeciwne być pokazowałem Skąd każdy znas pojąć może/ że przeciwnym nam w tym wyznaniu Rzymianom być będzie błąd abo całą Herezję w czyste swe wiary wyznanie w wodzić. Przekładam uważenia Różnice Piątej/ z wyznania starszeństwa Rzymskiego Biskupa wziętej. O której uważenie pierwsze niech będzie owe. Konsideratia o Niebie i piekle. KonsIDERATIE, Abo Uwazenia Różnice z wyznania Starszenstvva Biskupa Rzymskiego.
JEśli miedzy Pana Chrystusowymi Uczniami Apostołami Błogosł. Apostoł Piotr/ dla zachowania w Cerkwi porządku/ i dla uwarowania się odszczepieństw
Autorow ich z poważnośći świątobliwośći ich wyzuwáć byłoby. Dálsze tey Roznice vważeniu należące dowody/ przełożyłem ná przedźie/ gdźie Zyzániowe błędy y Hęrezye Cerkwie Wschodniey wyznániu przećiwne bydź pokázowałem Zkąd káżdy znas poiąć może/ że przećiwnym nam w tym wyznániu Rzymiánom bydź będźie błąd ábo cáłą Haerezyę w cżyste swe wiáry wyznánie w wodźić. Przekładam vważenia Rożnice Piątey/ z wyznánia stárszeństwá Rzymskiego Biskupá wźiętey. O ktorey vważenie piersze niech będźie owe. Considerátia o Niebie y piekle. CONSIDERATIAE, Abo Vwazenia Rożnice z wyznánia Stárszenstvvá Biskupá Rzymskiego.
IEśli miedzy Páná Christusowymi Vczniámi Apostołámi Błogosł. Apostoł Piotr/ dla záchowánia w Cerkwi porządku/ y dla vwarowánia sie odszczepieństw
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 157
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
niej ludzie/ depcą potężnieszy/ bogatszy zuchwalszy/ owszem sprawiedliwość gościńcem nie doprawdy i słuszności/ ale do nabycia łaski/ promocjej/ faworu/ pożytku. Dawszy pokoj Komcecie/ jako gdy nas sprawiedliwość prowadziła uroślismy/ zakwitli/ i owoc jej piękny/ pokoj święty w Koronie naszej widzieli/ tak jeśliże ją będziemy wodzić za nos/ i deptać po niej pewna nam zguba frasunek i niepokój. Konczę/ Kometa potym szedł do gwiazdy co ją zowią Arcturum. Matematycy tu nie powiedają nic walnego/ ale gwazda ta ma dwa wielkie przymioty. Pierwszy że jest świetna jeśliże która na niebie. Drugi/ że nigdy nie zapada nam/ zawsze
niey ludźie/ depcą potężnieszy/ bogátszy zuchwálszy/ owszem spráwiedliwość gośćińcem nie doprawdy y słusznośći/ ále do nabyćia łáski/ promocyey/ faworu/ pożytku. Dawszy pokoy Komcećie/ iáko gdy nas spráwiedliwość prowádźiłá vroślismy/ zákwitli/ y owoc iéy piękny/ pokoy święty w Koronie nászéy widźieli/ ták iesliże ią będźiemy wodźić zá nos/ y deptáć po niéy pewna nam zgubá frásunek y niepokoy. Koñczę/ Kometá potym szedł do gwiazdy co ią zowią Arcturum. Máthemátycy tu nie powiedáią nic walnego/ ále gwazdá tá ma dwá wielkie przymioty. Pierwszy że iest świetna iesliże ktora ná niebie. Drugi/ że nigdy nie západa nam/ záwsze
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D4v
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
, At AMEN MAJOR EO
Jakie się cuda z moim dzieją kuszem, Gdy się w nim stara Tetis z Lijeuszem, Bogini morska z winnym bogiem, łączy! Tamta mi wodę, ten wino w kusz sączy. Zawsze niewiasty z nami idą chytrzej, Bo ledwie jedna część wina, wody trzy. Nie daj się żenie wodzić, winny boże: Niech w pół, jeżeli samo być nie może. 52. ROZTWORZONE WINO WODĄ, ALE NIE W GALILEJEJ
Opak tu, niż się działo w Galilejskiej Kanie, Bo się tam prosta woda dobrym winem stanie, Tu wodą dobre wino, wstyd czyniący piwu. Nie nasza rzecz: ustąpmy świętym bożym dziwu
, ATT AMEN MAIOR EO
Jakie się cuda z moim dzieją kuszem, Gdy się w nim stara Thetis z Lijeuszem, Bogini morska z winnym bogiem, łączy! Tamta mi wodę, ten wino w kusz sączy. Zawsze niewiasty z nami idą chytrzej, Bo ledwie jedna część wina, wody trzy. Nie daj się żenie wodzić, winny boże: Niech w pół, jeżeli samo być nie może. 52. ROZTWORZONE WINO WODĄ, ALE NIE W GALILEJEJ
Opak tu, niż się działo w Galilejskiej Kanie, Bo się tam prosta woda dobrym winem stanie, Tu wodą dobre wino, wstyd czyniący piwu. Nie nasza rzecz: ustąpmy świętym bożym dziwu
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 227
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wiele dokazała, Że się jej męska siła oprzeć nie umiała. I których świat się lękał, jako jest szeroki Po niezmierny ocean i atlantskie boki, Musieli swe ramiona pod jej jarzmo skłonić, Nie mogąc się nakoniec ich kunsztom obronić, Tak iż chcąc onych chytrym zamysłom dogodzić, Dali się marnie zą nos jak niedźwiedzie wodzić. Lecz iż w tobie, cna panno, tego nie najduję, Dla tegoć me usługi wiecznie ofiaruję, Dobrowolnie, nie z musu, gdyżeś godna tego, Byś ze mnie zawsze miała sługę powolnego.
P. Ale zaś potym rzeczesz, żem cię chytrościami Tak umiała zniewolić, jakoś przykładami Dopiero to
wiele dokazała, Że się jej męska siła oprzeć nie umiała. I ktorych świat się lękał, jako jest szyroki Po niezmierny ocean i atlantskie boki, Musieli swe ramiona pod jej jarzmo skłonić, Nie mogąc się nakoniec ich kunsztom obronić, Tak iż chcąc onych chytrym zamysłom dogodzić, Dali się marnie zą nos jak niedźwiedzie wodzić. Lecz iż w tobie, cna panno, tego nie najduję, Dla tegoć me usługi wiecznie ofiaruję, Dobrowolnie, nie z musu, gdyżeś godna tego, Byś ze mnie zawsze miała sługę powolnego.
P. Ale zaś potym rzeczesz, żem cię chytrościami Tak umiała zniewolić, jakoś przykładami Dopiero to
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 246
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
psuję frasunkiem. Tak wiele dóbr żal wspomnieć i szkodzi, bo strata bogactw zawsze mękę w sercu rodzi. Lepiej, by nigdy nie znać szczęścia łaskawości, niż potym jego zmiennej doznać surowości. Zwykli ludzie wyrzucać grzech ojcu pierwszemu, na oczy przypisując złość i głupstwo jemu. Prostak Adam, że się dał za nos Ewie wodzić, lecz to miało zuchwalstwo Ewie barziej szkodzić. Ja nie tak, ale przyznam, jeśli płacz pozwoli, byłam grzechu przyczyną i spólnej niewoli. Tak i tobie przystało barziej na swe winy skarżyć, niźli potępiać starszych bez przyczyny. Śmierć z żywotem stawiając w kostki nieszczęśliwie, utratnemu przodkowi pomagałaś chciwie. Wierz,
psuję frasunkiem. Tak wiele dóbr żal wspomnieć i szkodzi, bo strata bogactw zawsze mękę w sercu rodzi. Lepiej, by nigdy nie znać szczęścia łaskawości, niż potym jego zmiennej doznać surowości. Zwykli ludzie wyrzucać grzech ojcu pierszemu, na oczy przypisując złość i głupstwo jemu. Prostak Adam, że się dał za nos Ewie wodzić, lecz to miało zuchwalstwo Ewie barziej szkodzić. Ja nie tak, ale przyznam, jeśli płacz pozwoli, byłam grzechu przyczyną i spólnej niewoli. Tak i tobie przystało barziej na swe winy skarżyć, niźli potępiać starszych bez przyczyny. Śmierć z żywotem stawiając w kostki nieszczęśliwie, utratnemu przodkowi pomagałaś chciwie. Wierz,
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 150
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
na Krzywdy trwały.
Szczęścia wiele, rozumu mało.
Zła siekiera nie zginie.
Złego nie szukaj, samo się nagodży.
Złorzeczeństwo głupia rzecz.
Przeklęty, który diablu kwiat swojej młodości Ofiaruje, a Bogu zaś drożdże starości.
Co się źle nabędzie, rychło się pozbędzie, Male parta pójdą do czarta.
Trudno tego wołu wodzić, co sam niechce chodzić.
Chory dziedzica co lekarza bierze, Ten się na on świat pręciutko wybierze.
Nie wylęże sowo sokoła.
Strzeż się złego towarzystwa.
Kto pod kim dolki kopie, sam wnie wpadnie Kto drugiemu źle radzi, temu to wprzód zawadzi.
Od Boga wszytko dobre pochodzi.
Choć czego kto
na Krzywdy trwały.
Szczęśćia wiele, rozumu mało.
Zła śiekiera nie zginie.
Złego nie szukay, samo śię nagodżi.
Złorzeczeństwo głupia rzecz.
Przeklęty, ktory diablu kwiat swojey młodośći Ofiaruje, a Bogu zaś drożdże starośći.
Co śię źle nabędzie, rychło śię pozbędzie, Male parta poydą do czarta.
Trudno tego wołu wodzić, co sam niechce chodzić.
Chory dziedzica co lekarza bierze, Ten śię na on świat pręciutko wybierze.
Nie wylęże sowo sokoła.
Strzeż śię złego towarzystwa.
Kto pod kim dolki kopie, sam wnie wpadnie Kto drugiemu źle radźi, temu to wprzod zawadźi.
Od Boga wszytko dobre pochodźi.
Choć czego kto
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 86
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702