które postrzegłszy Turcy wrócili się, gdy też i oni mieli konie zmachane i na tym się dzień czwartkowy zakończył. Gdzie jaki taki dziękował Panu Bogu, że żyw został, witając się z sobą, jak gdyby z tamtego świata wrócili. W piątek tedy rano składa król konsylium bellicum z panami polskimi, z pułkownikami(nie wokując nikogo z cesarskiego wojska), do których miał wyboryczna mowę, którą kończąc rzekł: „Peto consilium WM Panów". Aż odzywa się zaraz; na samprzód Czarnecki, pisarz koronny, królowi bardzo nieprzyjazny, który jako orator extemporaneus mówił fluide, ale Królowi nie do gustu, bo jako pamiętać mogę, zaczął w ten
które postrzegłszy Turcy wrócili się, gdy też i oni mieli konie zmachane i na tym się dzień czwartkowy zakończył. Gdzie jaki taki dziękował Panu Bogu, że żyw został, witając się z sobą, jak gdyby z tamtego świata wrócili. W piątek tedy rano składa król consilium bellicum z panami polskimi, z pułkownikami(nie wokując nikogo z cesarskiego wojska), do których miał wyboryczna mowę, którą kończąc rzekł: „Peto consilium WMM Panów". Aż odzywa się zaraz; na samprzód Czarnecki, pisarz koronny, królowi bardzo nieprzyjazny, który jako orator extemporaneus mówił fluide, ale Królowi nie do gustu, bo jako pamiętać mogę, zaczął w ten
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 80
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
przyjaźni z sobą żyli, Czekając, aż nas osądzą, komu należy, przysądzą. Rekoligowawszy się, żem o zajaździe nie myśliła, bom prawnie postępowała, potym przeprosili się. Tren 54.
Tuś, Fortuno, już biegała, byś mię znowu oszukała, Różne sidła zastawując, a do tego mię wokując, TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Abym ów stan odmieniła, com w nim już żyć umyśliła, Mówiąc, że nie narzekają, co wdowi stan odmieniają. Różne okazje trafiają się do postanowienia.
Gonisz i do trybunału, tam nacierasz nie pomału, Przez coś sprawę tamowała, alem ją przecie wygrała. Zaczym żadnej okazji
przyjaźni z sobą żyli, Czekając, aż nas osądzą, komu należy, przysądzą. Rekoligowawszy się, żem o zajaździe nie myśliła, bom prawnie postępowała, potym przeprosili się. Tren 54.
Tuś, Fortuno, już biegała, byś mię znowu oszukała, Różne sidła zastawując, a do tego mię wokując, TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Abym ów stan odmieniła, com w nim już żyć umyśliła, Mówiąc, że nie narzekają, co wdowi stan odmieniają. Różne okazyje trafiają się do postanowienia.
Gonisz i do trybunału, tam nacierasz nie pomału, Przez coś sprawę tamowała, alem ją przecie wygrała. Zaczym żadnej okazyjej
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 133
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
wiedzą, tak imp. marszałkowa w. kor., jako i imp. wojewodzina kijowska, gdyż obudwom o tym nie powiadają: pierwszej ex quo już od kilku dni choruje na gorączkę, a drugiej, że jest proxima partus.
Synod we Lwowie, alias sobór, złożył był im. ks. episkop lwowski, wokując swoję diecezyją ad unionem, ale jego intencja irrito eventu rozeszła się, albowiem duchowieństwo ritus illius nie chciało się do tego pociągnąć. Z tym jednak wszystkim pomieniony episkop stando in proposito jedzie tu na sejm, chcąc w tym zażyć status et ordines, aby go w tym wesprzeć chcieli.
Imp. sieradzki in primordiis marszałkostwa swego
wiedzą, tak jmp. marszałkowa w. kor., jako i jmp. wojewodzina kijowska, gdyż obudwom o tym nie powiadają: pierwszej ex quo już od kilku dni choruje na gorączkę, a drugiej, że jest proxima partus.
Synod we Lwowie, alias sobór, złożył był jm. ks. episkop lwowski, wokując swoję diecezyją ad unionem, ale jego intencyja irrito eventu rozeszła się, albowiem duchowieństwo ritus illius nie chciało się do tego pociągnąć. Z tym jednak wszystkim pomieniony episkop stando in proposito jedzie tu na sejm, chcąc w tym zażyć status et ordines, aby go w tym wesprzeć chcieli.
Jmp. sieradzki in primordiis marszałkostwa swego
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 271
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
jako swym oberszterlejtnantem, do Lwowa niech idą. O tym Związku powiadają, żeby się pieniędzmi dał ująć. Lepiej by tak, jeśli można. Mówić Królowej IMci. Jam pisał do imp. wojewody krakowskiego, ruskiego i do kogom tylko rozumiał. Listy pisać potrzeba do księcia Dymitra i do p. wojewodzica, wokując ich do boku Króla IMci. Ja te membrany do inszej zażyłem okazji. Trafunkiem mijając Zamość, dowiedziałem się, że tę rajtarię sprowadziwszy umyślnie z Ukrainy, abdankowali ich w Zamościu, pokazawszy drogę do Łańcuta. Posyłałem ja tedy za nimi, napisawszy list do Króla IMci. Nie nagonił ich mój, aż
jako swym oberszterlejtnantem, do Lwowa niech idą. O tym Związku powiadają, żeby się pieniędzmi dał ująć. Lepiej by tak, jeśli można. Mówić Królowej JMci. Jam pisał do jmp. wojewody krakowskiego, ruskiego i do kogom tylko rozumiał. Listy pisać potrzeba do księcia Dymitra i do p. wojewodzica, wokując ich do boku Króla JMci. Ja te membrany do inszej zażyłem okazji. Trafunkiem mijając Zamość, dowiedziałem się, że tę rajtarię sprowadziwszy umyślnie z Ukrainy, abdankowali ich w Zamościu, pokazawszy drogę do Łańcuta. Posyłałem ja tedy za nimi, napisawszy list do Króla JMci. Nie nagonił ich mój, aż
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 30
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962