sławy dobrej nabawiały. Gromił opryszków, gromił i Kozaków, Szereńskiej Ordy wybranych junaków Oddawał z swych rąk wielkiemu wodzowi. Lub kto nie wiedział, sława o nim powie,
Jako ten człowiek stawał w każdym razie Nie żałując się, choć był w zdrowia skazie. Szczerze w terminach wszech się nadstawował, Na sejmikach kiedy więc wotował, Prawdę mówiący brnął tak środkiem drogi, Przeciwnym ludziom bywał zawsze srogi. W konwersacyji wchodził z każdym szczerze, Zgodę z miłością zachowując w mierze. Makowieckiego dusza z nim spojona Ani mogła być w żalu utulona. Co sobie wspomniał, często opłakiwał, Na onę miłość, którą z onym miewał. Chorąży wtenczas kraju podolskiego
sławy dobrej nabawiały. Gromił opryszków, gromił i Kozaków, Szereńskiej Ordy wybranych junaków Oddawał z swych rąk wielkiemu wodzowi. Lub kto nie wiedział, sława o nim powie,
Jako ten człowiek stawał w każdym razie Nie żałując się, choć był w zdrowia skazie. Szczerze w terminach wszech się nadstawował, Na sejmikach kiedy więc wotował, Prawdę mówiący brnął tak środkiem drogi, Przeciwnym ludziom bywał zawsze srogi. W konwersacyji wchodził z każdym szczerze, Zgodę z miłością zachowując w mierze. Makowieckiego dusza z nim spojona Ani mogła być w żalu utulona. Co sobie wspomniał, często opłakiwał, Na onę miłość, którą z onym miewał. Chorąży wtenczas kraju podolskiego
Skrót tekstu: MakSRelBar_II
Strona: 191
Tytuł:
Relacja Kamieńca wziętego przez Turków w roku 1672 ...
Autor:
Stanisław Makowiecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
u siebie sądzicie/ że Bóg umarłe wzbudza? 9. Mnieć się wprawdzie samemu zdało/ żem był powinien przeciwko Imieniowi Jezusa Nazareńskiego wiele przeciwnych rzeczy czynić. 10. Com też czynił w Jeruzalem: i wielem ja świętych sadzał do więzienia/ wziąwszy moc od Przedniejszych Kapłanów: A gdy mieli być zabijani/ wotowałem przeciwko nim. 11. I po wszystkich bożnicach częstokroć je trapiąc/ przymuszałem bluźnić: a nader wściekle przeciwko nim postępując/ prześladowałem je aż i do obcych miast. 12. W czym gdym też do Damaszku jachał/ mając władzą i zlecenie od Przedniejszych Kapłanów/ 13. W południe w drodze będąc
u śiebie sądźićie/ że Bog umárłe wzbudza? 9. Mnieć śię wprawdźie sámemu zdáło/ żem był powinien przećiwko Imieniowi Iezusá Názáreńskiego wiele przećiwnych rzecży cżynić. 10. Com też cżynił w Ieruzalem: y wielem ja świętych sadzał do więźienia/ wźiąwszy moc od Przedniejszych Kápłanow: A gdy mieli bydź zábijáni/ wotowałem przećiwko nim. 11. Y po wszystkich bożnicách cżęstokroć je trapiąc/ przymuszáłem bluźnić: á náder wśćiekle przećiwko nim postępując/ prześládowałem je áż y do obcych miast. 12. W cżym gdym też do Dámászku jáchał/ májąc władzą y zlecenie od Przedniejszych Kápłanow/ 13. W południe w drodze będąc
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 156
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
mam sprawę, że przedtym przy poślech K. J. M. wotowali i nie chciało mi się wyniść, ale iż to już tak przez kilka sejmików bywało, im. ks. biskup nie dał mi się przykryć i ustąpić radził. Tenże potym, jako od wielu mam sprawę, mądrze, dołożnie i otworzyście wotował na każdy artykuł, będąc cum summa attentione applausu słuchany, wywodząc pericula intus et foris, ukazując connexionem inter dominum et subditos a rozmaitemi przykładami wzruszając ich animusze. Toż consequenter drudzy ichm. pp. senatorowie uczynili, zgadzając się we wszytkim i zgodą swą także do zgody usiłując przyciągnąć. Tegoż dnia, obrawszy marszałkiem
mam sprawę, że przedtym przy poślech K. J. M. wotowali i nie chciało mi się wyniść, ale iż to już tak przez kilka sejmików bywało, jm. ks. biskup nie dał mi się przykryć i ustąpić radził. Tenże potym, jako od wielu mam sprawę, mądrze, dołożnie i otworzyście wotował na kożdy artykuł, będąc cum summa attentione applausu słuchany, wywodząc pericula intus et foris, ukazując connexionem inter dominum et subditos a rozmaitemi przykładami wzruszając ich animusze. Toż consequenter drudzy ichm. pp. senatorowie uczynili, zgadzając się we wszytkim i zgodą swą także do zgody usiłując przyciągnąć. Tegoż dnia, obrawszy marszałkiem
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 219
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
uczynić, chociaż wiem, że wiele ich jest, którzy mają komarniki gotowe. I tego zamilczeć nie mogę, żem doszedł, iż tu są komornicy Małej i Wielkiej Polski niektórych województw, którzy mają dać znać, jako się tu odprawi. Przybył też tu im. p. Łaszcz, który wczora w kole rycerskim wotował jako occulatus testis pericula onych krajów przekładając, więc, jakom rozumiał, oczyszczając Małej Polski kraje z opinij przed się wziętych praktyk. Do K. J. M. nie zdało mi się teraz nic pisać, aż po konkluzji, proszę jednak wm. mego m. pana, abyś o pilności i staraniu moim
uczynić, chociaż wiem, że wiele ich jest, którzy mają komarniki gotowe. I tego zamilczeć nie mogę, żem doszedł, iż tu są komornicy Małej i Wielgiej Polski niektórych województw, którzy mają dać znać, jako się tu odprawi. Przybył też tu jm. p. Łaszcz, który wczora w kole rycerskim wotował jako occulatus testis pericula onych krajów przekładając, więc, jakom rozumiał, oczyszczając Małej Polski kraje z opinij przed się wziętych praktyk. Do K. J. M. nie zdało mi się teraz nic pisać, aż po konkluzyi, proszę jednak wm. mego m. pana, abyś o pilności i staraniu moim
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 219
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
Inżynier wszystkim wotować każe na tych 10 elektów, każdą parę osobno, tymże sposobem napiszą imiona tych dwu elektów na kartce, każdego osobno i włożą jednę kartkę w jedną czapkę, a drugą kartkę w drugą czapkę. I tenże chłopiec trzymać będzie, i tak pójdą per consequens, jeden po drugim. Który będzie wotował z tych na jednegoż z elektów, włoży mu w czapkę kulę nieznacznie, i tak, kto więcej kul będzie miał, będzie elektem własnym na urząd. Inżynier ma mieć dwie kuli, a cejgwart jedną dla wotowania per conscientiam. ROZDZIAŁ XII
Jeśliby się trafiło, żeby na którą parę jednako kule, pod liczbą
Indzinier wszystkim wotować każe na tych 10 elektów, każdą parę osobno, tymże sposobem napiszą imiona tych dwu elektów na kartce, każdego osobno i włożą jednę kartkę w jedną czapkę, a drugą kartkę w drugą czapkę. I tenże chłopiec trzymać będzie, i tak pójdą per consequens, jeden po drugim. Który będzie wotował z tych na jednegoż z elektów, włoży mu w czapkę kulę nieznacznie, i tak, kto więcej kul będzie miał, będzie elektem własnym na urząd. Indzinier ma mieć dwie kuli, a cejgwart jedną dla wotowania per conscientiam. ROZDZIAŁ XII
Jeśliby się trafiło, żeby na którą parę jednako kule, pod lidzbą
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 468
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
wierę, ją miłuję jako brat rodzony. Do szkatuły mi wierna, choć klucze pokładam, Tylko to, że jałmużnę rada daje dziadom. Ale tych zaniechawszy obraźnych zalotów, Z którymi też miewamy po części kłopotów. Każdy musi co cierpieć, zwłaszcza z białągłową, Gdym tu jechał dała mi instrukcyją nową: Iżebym tak wotował, tak mi poradziła, By stara Białobrzeska zborami rządziła. Za jej rządem pewnie się w pokoju ostoją, Bo zła jak tysiąc diabłów, wszyscy się jej boją. W domu jest tak porządna, kiedy imię fukać, Nie wiedzieć tam po kąciech kędy kogo szukać. Wiarę trzyma statecznie, nierada też pości, I przy
wierę, ją miłuję jako brat rodzony. Do szkatuły mi wierna, choć klucze pokładam, Tylko to, że jałmużnę rada daje dziadom. Ale tych zaniechawszy obraźnych zalotów, Z którymi też miewamy po części kłopotów. Każdy musi co cierpieć, zwłaszcza z białągłową, Gdym tu jechał dała mi instrukcyją nową: Iżebym tak wotował, tak mi poradziła, By stara Białobrzeska zborami rządziła. Za jej rządem pewnie sie w pokoju ostoją, Bo zła jak tysiąc diabłów, wszyscy sie jej boją. W domu jest tak porządna, kiedy imie fukać, Nie wiedzieć tam po kąciech kędy kogo szukać. Wiarę trzyma statecznie, nierada też pości, I przy
Skrót tekstu: SynMinKontr
Strona: 211
Tytuł:
Synod ministrów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
a w drugiej trzymając szablę skrwawioną, przysiągł na świętą sprawiedliwość.
Tak utrzymawszy się deputatem, poszedł z drugimi na ratusz, wetował na marszałka, którym tego trybunału stanął Karwicki, regent koronny, pan niewielki, ale powagę prawa utrzymać umiejący. Nazajutrz, gdy deputaci zeszli się na ratusz, przełożyli Szulerzyckiemu, iż lubo wczoraj wotował na marszałka, to jednak nie stanowi prawności jego funkcji, gdy wiadomo wszystkim, że kondemnat zarzuconych nie zniósł zsiebie legalnie, tylko je gwałtem przytłumił; póki ich tedy nie zagodzi i nie załatwi dobrym sposobem, zasiadać z nimi nie może; a zatem prosili go na ustęp. On, w mniemaniu, że tylko
a w drugiej trzymając szablę skrwawioną, przysiągł na świętą sprawiedliwość.
Tak utrzymawszy się deputatem, poszedł z drugimi na ratusz, wetował na marszałka, którym tego trybunału stanął Karwicki, regent koronny, pan niewielki, ale powagę prawa utrzymać umiejący. Nazajutrz, gdy deputaci zeszli się na ratusz, przełożyli Szulerzyckiemu, iż lubo wczoraj wotował na marszałka, to jednak nie stanowi prawności jego funkcji, gdy wiadomo wszystkim, że kondemnat zarzuconych nie zniósł zsiebie legalnie, tylko je gwałtem przytłumił; póki ich tedy nie zagodzi i nie załatwi dobrym sposobem, zasiadać z nimi nie może; a zatem prosili go na ustęp. On, w mniemaniu, że tylko
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 68
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak