która pod Wiślicą przy KiMci była, gromady dla pogładzenia i stanowienia tych rzeczy, co się zachodzić zdadzą tak periculose ojczyznę i prawa nasze, nie biorąc się uporem każdy za rozumieniem swem, gdyż takie kontrowersje w wspólnych rzeczach wspólne odia, a potem Martem civicum wzbudzać i subsequenter najgruntowniejsze monarchie wywracać zwykły. Na tę propozycją wotując, różne były sentencje senatu, bo lubo wszyscy od śrzodków, pokój obiecujących, nie byli, ale niektórym dyskursom przeczyli barzo, chcieli bowiem drudzy IchM., aby naprzód amnistia tych wszytkich rzeczy była taka, żeby i rzecz sama podniesiona i szkody stąd poczynione w niepamięć poszły, chcieli, aby i ci, którzy głowami
która pod Wiślicą przy KJMci była, gromady dla pogładzenia i stanowienia tych rzeczy, co się zachodzić zdadzą tak periculose ojczyznę i prawa nasze, nie biorąc się uporem każdy za rozumieniem swem, gdyż takie kontrowersye w wspólnych rzeczach wspólne odia, a potem Martem civicum wzbudzać i subsequenter najgruntowniejsze monarchie wywracać zwykły. Na tę propozycyą wotując, różne były sentencye senatu, bo lubo wszyscy od śrzodków, pokój obiecujących, nie byli, ale niektórym dyskursom przeczyli barzo, chcieli bowiem drudzy JchMM., aby naprzód amnistya tych wszytkich rzeczy była taka, żeby i rzecz sama podniesiona i szkody stąd poczynione w niepamięć poszły, chcieli, aby i ci, którzy głowami
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 155
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
te 18 lat uczynił. Wspomnieć jedno same granice, jako wiele, niestotyż. tam krwie niewinnych ludzi wylewają, a król
jednego naparstka krwie pro libito suo niczyjej nie rozlał i owszem jedno raz rzekł Panu lwowskiemu kilka słów i tego pan Wojewoda nie zamilczał, a zaprawdę, że i Pan lwowski mało potrzebnie, na propozycją wotując, o białych głowach Rakuszankach dyskurował, których w ich cnotach białogłowskich żadną miarą ruszać nie miał. A zaś pankowie miedzy nami jakie najazdy pogańskie, jakie łupiestwa, jakie mordy czynią, że się ich więcej, niżli Boga, ludzie, i niżli diabła, boją, że już siła ludzi pragnie śmierci, na takie przepychy
te 18 lat uczynił. Wspomnieć jedno same granice, jako wiele, niestotyż. tam krwie niewinnych ludzi wylewają, a król
jednego naparstka krwie pro libito suo niczyjej nie rozlał i owszem jedno raz rzekł Panu lwowskiemu kilka słów i tego pan Wojewoda nie zamilczał, a zaprawdę, że i Pan lwowski mało potrzebnie, na propozycyą wotując, o białych głowach Rakuszankach dyskurował, których w ich cnotach białogłowskich żadną miarą ruszać nie miał. A zaś pankowie miedzy nami jakie najazdy pogańskie, jakie łupiestwa, jakie mordy czynią, że się ich więcej, niżli Boga, ludzie, i niżli dyabła, boją, że już siła ludzi pragnie śmierci, na takie przepychy
Skrót tekstu: DeklPisCz_II
Strona: 323
Tytuł:
Deklaracya pisma pana Wojewody krakowskiego, w Stężycy miedzy ludzie podanego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
kwietnia/ według nowego/ abo 24. Marca/ wedle starego Kalendarza/ miedzy wtórą i trzecią po pół. pokazujeć się w prawdzieże powietrze/ według niektórych znaków/ dowodzić czący jasności słonecznej 2. dysponować/ jednak niewie jak daleko dowierzać ma/ ponieważ zaraz insze znaki się znajdują/ które co inszego grożą/ wotując na przykrą mokrość/ i od wschodu pochodżące wiatrów szumienie. Experiencja/ jak nalepsza miestrzowa/ oznajmi/ która partia górę odniejsię. Uciśnieni będą mieli prziczynę radować się. O nieboć wiele dobrego obiećuje/ a któż to wdzięcznym sercem przyjmuje? Mogłoby zaraz drzwi zawarte być! Jeden nabożny i bogobojny człowiek sobie rozważał/ jakoby
kwietniá/ według nowego/ ábo 24. Márcá/ wedle stárego Kálendarzá/ miedzy wtorą y trzecią po poł. pokázuieć śię w prawdzieże powietrze/ według niektorych znákow/ dowodźić czący iasnośći słoneczney 2. disponować/ iednák niewie iák dáleko dowierzáć ma/ poniewász záraz insze znáki się znáyduią/ ktore co inszego grożą/ wotuiąc ná przykrą mokrość/ y od wschodu pochodźące wiátrow szumienie. Experientia/ iák nalepsza miestrzowa/ oznáymi/ ktora pártya gorę odnieyśię. Ućiśnieni będą mieli prźyczynę rádowáć śię. O nieboć wiele dobrego obiećuie/ á ktosz to wdzięcznym sercem przyimuie? Mogłoby zaraz drzwi záwárte być! Ieden nabożny y bogoboyny człowiek sobie rozważał/ iákoby
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: F2
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
należącą wywodził, prosił na ostatku j.k.m., aby ichmciów circa integritatem iurium konserwował, jako jej zawsze dotrzymywał. Rzekł król im., że tam tylko indigenae cum indigena forum est, tu zaś insza zachodzi ratio. Notatum jest i to w tej mowie, że gdy wczora imp. wojewoda podlaski wotując krzywdę także swoję, którą w zabronionej imp. wojewodzica podolskiego opiece ponosi, przymówił, jako chciwy na te opieki, et extorquet je on dziś w mowie swojej, reposuit, iż z lat moich młodszych zasługowałem się dobrze etc. i teraz pareo votis senectutis.
Imp. marszałek nadw. W. Ks. L.
należącą wywodził, prosił na ostatku j.k.m., aby ichmciów circa integritatem iurium konserwował, jako jej zawsze dotrzymywał. Rzekł król jm., że tam tylko indigenae cum indigena forum est, tu zaś insza zachodzi ratio. Notatum jest i to w tej mowie, że gdy wczora jmp. wojewoda podlaski wotując krzywdę także swoję, którą w zabronionej jmp. wojewodzica podolskiego opiece ponosi, przymówił, jako chciwy na te opieki, et extorquet je on dziś w mowie swojej, reposuit, iż z lat moich młodszych zasługowałem się dobrze etc. i teraz pareo votis senectutis.
Jmp. marszałek nadw. W. Ks. L.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 220
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958