zbroję, tarcz mu zawiesiła Na ramieniu, bronią go dobrą opatrzyła. PIEŚŃ XXV.
XVIII.
On się mści, swoją wielką krzywdą urażony, I tak lud pospolity siecze potrwożony, Że u każdego dobre mniemanie o sobie Zostawuje dzielnością swoją w onej dobie. Już beło złote koła słońce utopiło I w morze swoje wozy zachodnie wpędziło, Kiedy Rugier zwyciężca i z młodzieńcem onem Jachał z zamku, od śmierci przezeń wybawionem.
XIX.
Który, skoro bezpieczny beł za zamkowemi Murami i za bramą z Rugierem, pięknemi Słowy, które w swej głowie w on czas wynajdował, Rugierowi, wybawcy swojemu, dziękował, Że nie znając go nigdy, takiem
zbroję, tarcz mu zawiesiła Na ramieniu, bronią go dobrą opatrzyła. PIEŚŃ XXV.
XVIII.
On się mści, swoją wielką krzywdą urażony, I tak lud pospolity siecze potrwożony, Że u każdego dobre mniemanie o sobie Zostawuje dzielnością swoją w onej dobie. Już beło złote koła słońce utopiło I w morze swoje wozy zachodnie wpędziło, Kiedy Rugier zwyciężca i z młodzieńcem onem Jachał z zamku, od śmierci przezeń wybawionem.
XIX.
Który, skoro bezpieczny beł za zamkowemi Murami i za bramą z Rugierem, pięknemi Słowy, które w swej głowie w on czas wynajdował, Rugierowi, wybawcy swojemu, dziękował, Że nie znając go nigdy, takiem
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 265
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905