c. Kap Z. Wincentego w Algarwii. d. Kap Z. Maryj także w Algarwii znajduje się. P. Co to jest Bej i wiele ich jest w Portugalii? O. Bej jest to mała odnoga morska z tą różnicą od odnogi wielkiej Morskiej, iż Bej przy wniściu swoim jest wąższy, a dalej wpływając i roźlewając się między brzegami Kraju jest obszerniejszy, i do takich miejsc najbezpieczniej okręty zawijają. Są zaś te znakomitsze w Portugalii. f. Bej de Setubal. g. Bej de Lagos. P. Czy są jakie wyspy w tym Kraju? O. Są cztery nazwane Barlengues h. P. Które są Granice Portugalii
c. Kap S. Wincentego w Algarwii. d. Kap S. Maryi także w Algarwii znayduie się. P. Co to iest Bey y wiele ich iest w Portugalii? O. Bey iest to mała odnoga morska z tą rożnicą od odnogi wielkiey Morskiey, iż Bey przy wniściu swoim iest wąższy, a daley wpływaiąc y roźlewaiąc się między brzegami Kraiu iest obszernieyszy, y do takich mieysc naybespieczniey okręty zawiiaią. Są zaś te znakomitsze w Portugalii. f. Bey de Setubal. g. Bey de Lagos. P. Czy są iakie wyspy w tym Kraiu? O. Są cztery nazwane Barlengues h. P. Ktore są Granice Portugalii
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 30
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
nędze pełno. Nieobaczysz nikogo pieniężnego w Polsce Okrom Włocha/ a Niemca. Zbytek poje wszytko A cóż na dygnitarstwach będący Panowie/ Dopieroż nam torują ad Luxum. Jako ów Powiedział/ że co sobie Spytek nagotował To mu zjadł Pan Krakowski. Słudzy także kradną. Pytał się jeden czemu do Morza tak siła Rzek wpływając/ a przecię Morze nie wylewa? Odpowiedział mu drugi/ bo się z niego wody Przez podziemne meaty różne zaś rozchodzą Podziemnemi lochami/ przez sługi Szafarze. Nagotował był on Król swemu Baalowi Wieczerzą/ powiadając że siła zwykł jadać/ Aż Daniel potrząśnie popiołem pawiment/ Chcąc Królowi Kapłanów zdradę jego odkryć. Zamkną Kościół owszem go
nędze pełno. Nieobaczysz nikogo pieniężnego w Polszcze Okrom Włocha/ á Niemcá. Zbytek poie wszytko A coż ná dignitárstwách będący Pánowie/ Dopieroż nam toruią ad Luxum. Iáko ow Powiedźiał/ że co sobie Spytek nagotował To mu ziadł Pan Krakowski. Słudzy tákże kradną. Pytał się ieden czemu do Morzá ták śiłá Rzek wpływáiąc/ á przećię Morze nie wylewa? Odpowiedźiał mu drugi/ bo się z niego wody Przez podźiemne meaty rożne záś rozchodzą Podźiemnemi lochámi/ przez sługi Száfárze. Nagotował był on Krol swemu Baalowi Wieczerzą/ powiadáiąc że śiła zwykł iádáć/ Aż Daniel potrząśnie popiołem pawiment/ Chcąc Krolowi Kapłanow zdradę iego odkryć. Zamkną Kośćioł owszem go
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 84
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650