z jejmością bardzo chorą, którą w Wilnie zostawiwszy dla uratowania zdrowia, sam na sejmik ante konwokacyjny biegłem rozsadnemi końmi do Mińska; tam się nic nie zabawiwszy, powróciłem do Wilna. Jeszczem słabą znalazł żonę moją, ale poprawiającą się na zdrowiu: daj Panie Jezu jej jako najlepsze. W Mińsku będąc 1 Augusti wpisałem się w bractwo SSmi Sacramenti u pp. wielebnych benedyktynek, obrawszy cztery godziny do roku na cześć Najświętszego Sakramentu, tojest: 2da Augusti, 2da 9bris, 2 februarii, 2da Maii, godzinę 10^tą^ z rana.
9na Augusti. Z Wilna do Usnarza wyjechałem wespół z ip. Ogińskim podskarbim nadwornym w. księstwa
z jejmością bardzo chorą, którą w Wilnie zostawiwszy dla uratowania zdrowia, sam na sejmik ante konwokacyjny biegłem rozsadnemi końmi do Mińska; tam się nic nie zabawiwszy, powróciłem do Wilna. Jeszczem słabą znalazł żonę moją, ale poprawiającą się na zdrowiu: daj Panie Jezu jéj jako najlepsze. W Mińsku będąc 1 Augusti wpisałem się w bractwo SSmi Sacramenti u pp. wielebnych benedyktynek, obrawszy cztery godziny do roku na cześć Najświętszego Sakramentu, tojest: 2da Augusti, 2da 9bris, 2 februarii, 2da Maii, godzinę 10^tą^ z rana.
9na Augusti. Z Wilna do Usnarza wyjechałem wespół z jp. Ogińskim podskarbim nadwornym w. księstwa
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 46
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i to przydam, Gdzie nie tym tylko, ale nabożnym Dawidom W twoich cię zrównam rymiech: godne, godne skrzynki Wielkiego Macedona, z której upominki I swych skarbów królewskie wyrzuciwszy składy, Same w niej Homerowe chował Iliady. Bóg zapłać, żeś też i mnie, choć na samym rogu, W sławnych polskich poetów wpisał katalogu. Nierówno, prawda, dano tego nam talentu: Jedni z wierzchu, drudzy się napijają mętu, Jaką kto ma fortunę w kasztalijskiej strudze, Ale ujdzie czwarzyć się sroce przy papudze. Każdy ptaszek swoimi musi latać pióry: Buja sokół, nim się drop podniesie do góry. Wszytkim dam cug przed sobą. Że
i to przydam, Gdzie nie tym tylko, ale nabożnym Dawidom W twoich cię zrównam rymiech: godne, godne skrzynki Wielkiego Macedona, z której upominki I swych skarbów królewskie wyrzuciwszy składy, Same w niej Homerowe chował Ilijady. Bóg zapłać, żeś też i mnie, choć na samym rogu, W sławnych polskich poetów wpisał katalogu. Nierówno, prawda, dano tego nam talentu: Jedni z wierzchu, drudzy się napijają mętu, Jaką kto ma fortunę w kasztalijskiej strudze, Ale ujdzie czwarzyć się sroce przy papudze. Każdy ptaszek swoimi musi latać pióry: Buja sokół, nim się drop podniesie do góry. Wszytkim dam cug przed sobą. Że
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 316
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
I znikomych popiołów póżno już żałujesz: Cnota to bohatyrska, afekt sprawiedliwy, Wiara szczera, miłości moc i ogień żywy. Szczęśliwy i stąd Sieradz z ziem koronnych wielu, Że przy takim odzywa się obywatelu. Jemu sądów powierzył wieluńskiego grodu, Jemu fortun szlacheckich i wielkiego rodu Przybrał żonę, i między kroniki swe dawne, Wpisał latom potomnym imię jego sławne. O ziemio w ludzie żyzna, o kraju przebrany! Od pierwszego szczęśliwie Lecha podeptany. Gdziekolwiek odzyskaną krwawe klęską tropy Swoje kiniesz, gdzie pyszne przerażasz Dolopy, I z Eumońskich poboisk ciężkie wieszasz łapy, Lub gockiemi szeroko rościsz pola trupy; Jaśnie wielm. imć pan wojew. derpski Denhof Jaśn
I znikomych popiołów póżno już żałujesz: Cnota to bohatyrska, afekt sprawiedliwy, Wiara szczera, miłości moc i ogień żywy. Szczęśliwy i ztąd Sieradz z ziem koronnych wielu, Że przy takim odzywa się obywatelu. Jemu sądów powierzył wieluńskiego grodu, Jemu fortun szlacheckich i wielkiego rodu Przybrał żonę, i między kroniki swe dawne, Wpisał latom potomnym imie jego sławne. O ziemio w ludzie żyzna, o kraju przebrany! Od pierwszego szczęśliwie Lecha podeptany. Gdziekolwiek odzyskaną krwawe klęską tropy Swoje kiniesz, gdzie pyszne przerażasz Dolopy, I z Eumońskich poboisk ciężkie wieszasz łapy, Lub gockiemi szeroko rościsz pola trupy; Jaśnie wielm. jmć pan wojew. derpski Denhoff Jaśn
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 78
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
jakiej postępuje. I lubo tego wiele pamiętników z nabożnej Braci naszej jest/ Sam przedsię mianowany I. M. P. Simeon Bajbuza/ Rotmistrz Igo K. M. stał nad nim samym i Małżonką jego Cud/ przy wielu Zakonnikach dzisiejszemu naszemu Archimandrycie opowiedział/ który i ja słysząc/ między drugie Cuda w tę księgę wpisałem. Cuda i Paraeneses. Psalm 127. v. 3 . Traktatu wtórego PARAENESIS. Cyrus Król jak swych ku sobie zachęca. Maiolus in diebus canicularibus. pag: 928. 1. Kor: R. w. v. 9.
RZekł niekiedyś Cyrus Król Perski/ jako czytam u Plutarcha: ktokolwiek podemną
iákiey postępuie. Y lubo tego wiele pámiętnikow z nabożney Bráci nászey iest/ Sam przedsię miánowány I. M. P. Simeon Báybuzá/ Rotmistrz I^o^ K. M. sstał nád nim sámym y Małżonką iego Cud/ przy wielu Zakonnikách dźiśieyszemu nászemu Archimándryćie opowiedźiał/ ktory y ia słysząc/ między drugie Cudá w tę xięgę wpisałem. Cudá y Paraeneses. Psalm 127. v. 3 . Tráctatu wtorego PARAENESIS. Cyrus Krol iák swych ku sobie záchęca. Maiolus in diebus canicularibus. pag: 928. 1. Kor: R. w. v. 9.
RZekł niekiedyś Cyrus Krol Perski/ iáko czytam v Plutárchá: ktokolwiek podemną
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 159.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, udarli Krajewski, instygator koronny, i Szydłowski, sędzia grodzki warszawski, gdy bowiem książę Jabłonowski, stolnik lit., miał od im. pani chorążynej koronnej, matki swojej, cesją starostw i królewszczyzn na osobę swoją uczynioną, tedy dwóch wsi królewskich nie miał w konsensie królewskim ad cedendum wyrażonych, a w cesją ich wpisał. Krajewski tedy i Szydłowski otrzymali przywileja na te wsie jako wakujące, każdy po jednej wsi, a gdy województwo nowogródzkie z jurysdykcją grodową deklarowane było księciu Jabłonowskiemu, stolnikowi lit., oni stanęli z opozycją, że województwa sądowego brać książę stolnik nie może, ponieważ jest o fabrykacją notowany.
Musiał tedy ich zagodzić, dać
, udarli Krajewski, instygator koronny, i Szydłowski, sędzia grodzki warszawski, gdy bowiem książę Jabłonowski, stolnik lit., miał od jm. pani chorążynej koronnej, matki swojej, cesją starostw i królewszczyzn na osobę swoją uczynioną, tedy dwóch wsi królewskich nie miał w konsensie królewskim ad cedendum wyrażonych, a w cesją ich wpisał. Krajewski tedy i Szydłowski otrzymali przywileja na te wsie jako wakujące, każdy po jednej wsi, a gdy województwo nowogródzkie z jurysdykcją grodową deklarowane było księciu Jabłonowskiemu, stolnikowi lit., oni stanęli z opozycją, że województwa sądowego brać książę stolnik nie może, ponieważ jest o fabrykacją notowany.
Musiał tedy ich zagodzić, dać
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 535
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, kiedy Witanowscy duchem i instrukcją jego tchnący (bo sami przez się nic nie mogący), wspólni z nim
coactores, dekret pluralitatis przyjmują i prawdę uznają, nic przeciwko temu dekretowi nie mówiąc.
Druga refleksja jest takowa, że książę kanclerz tychże Witanowskich razem z nami zapozwał i razem w aktoracie przeciwko nam wyniesionym ich wpisał i w żałobie wyraził tymi słowy: „Z obżałowanymi zaś IMPanami Witanowskimi do ewinkowania JO. aktora w niesłusznym oskarżeniu IMPanów Matuszewiców do aprobaty in foto competenti praw wieczystych i innych dokumentów na poddanego Szymka Gińczuka z żoną, z dziećmi JO. aktorowi służących, do wskazania pen, win i ekspens prawnych, i o to wszystko
, kiedy Witanowscy duchem i instrukcją jego tchnący (bo sami przez się nic nie mogący), wspólni z nim
coactores, dekret pluralitatis przyjmują i prawdę uznają, nic przeciwko temu dekretowi nie mówiąc.
Druga refleksja jest takowa, że książę kanclerz tychże Witanowskich razem z nami zapozwał i razem w aktoracie przeciwko nam wyniesionym ich wpisał i w żałobie wyraził tymi słowy: „Z obżałowanymi zaś JMPanami Witanowskimi do ewinkowania JO. aktora w niesłusznym oskarżeniu JMPanów Matuszewiców do aprobaty in foto competenti praw wieczystych i innych dokumentów na poddanego Szymka Gińczuka z żoną, z dziećmi JO. aktorowi służących, do wskazania pen, win i ekspens prawnych, i o to wszystko
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 681
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
em do przepisywania. Przyrzekł mi tenże Połchowski regent tenże dekret nic nie odmieniając: ani ujmując, ani przydając, fideliter w protokół wpisać, ale tego wszystkiego nie dotrzymał i choć nie miał o to żadnej obligacji od księcia kanclerza i plenipotenta jego Pniewskiego, jednak przez niepodściwe podchlebstwo umyślnie powariował i powariowawszy w protokół sądowy wpisał.
A gdy byłem ad conclave trybunału wołany dla przeczytania tegoż dekretu, tedy inaczej czytał, a inaczej go mi wydał, o co z nim w tym uciążliwym trybunale trudno było co czynić, boby to jeszcze byli te złości jego decyzją utwierdzili, a mnie by może jeszcze skarali, a do tego do
em do przepisywania. Przyrzekł mi tenże Połchowski regent tenże dekret nic nie odmieniając: ani ujmując, ani przydając, fideliter w protokół wpisać, ale tego wszystkiego nie dotrzymał i choć nie miał o to żadnej obligacji od księcia kanclerza i plenipotenta jego Pniewskiego, jednak przez niepodściwe podchlebstwo umyślnie powariował i powariowawszy w protokół sądowy wpisał.
A gdy byłem ad conclave trybunału wołany dla przeczytania tegoż dekretu, tedy inaczej czytał, a inaczej go mi wydał, o co z nim w tym uciążliwym trybunale trudno było co czynić, boby to jeszcze byli te złości jego decyzją utwierdzili, a mnie by może jeszcze skarali, a do tego do
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 764
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
w roku 1597, mca iunii 24 dnia czynionym: „Inter alia tychże synów swoich Gabriela i Mikołaja, ażeby z sobą w miłości i zgodzie żyli, i naśladując przodków swoich Dowmanta i Matusza na dobrą sławę zarabiali, napominał i błogosławił.” Ten cały punkt z projektu wymazał IP. Połchowski i w dekret nie wpisał, krzywdząc nasz dom, że od Dowmanta i Matusza kniaziów idziemy, przy tym obojętne dołożył słowo, że ten testament „notificarunt”, jakoby nie był in reali existentiaobwieścili... rzeczywiście istniejący, ale tylko jakoby o nim słowna była notyfikacja.
Numero 10-mo. W projekcie było wyraźnie napisano: „Hieronima Matuszewica
w roku 1597, mca iunii 24 dnia czynionym: „Inter alia tychże synów swoich Gabriela i Mikołaja, ażeby z sobą w miłości i zgodzie żyli, i naśladując przodków swoich Dowmanta i Matusza na dobrą sławę zarabiali, napominał i błogosławił.” Ten cały punkt z projektu wymazał JP. Połchowski i w dekret nie wpisał, krzywdząc nasz dom, że od Dowmanta i Matusza kniaziów idziemy, przy tym obojętne dołożył słowo, że ten testament „notificarunt”, jakoby nie był in reali existentiaobwieścili... rzeczywiście istniejący, ale tylko jakoby o nim słowna była notyfikacja.
Numero 10-mo. W projekcie było wyraźnie napisano: „Hieronima Matuszewica
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 795
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
imć pana Benedykta Matuszewica, klucznego województwa wileńskiego, brata mego, choć dalszego stryjecznego, ad evidentiore mojej familii demonstrationem przed sądem trybunału głównego W. Ks. Lit. stawiłem, jednak zapomniał już tego Połchowski, regent trybunalski, z projektu do dekretu kondyktowego ułożonego tak wiele razy wymazywać, a zatem i w dekret kondyktowy wpisał, że ile razy zachodziły i cytowane były dokumenta tykające się osób tych wyżej wyrażonych z linii ojcowskiej mnie bliższych, przed sądem stawających, tyle razy wpisał że „personaliter przed sądem trybunalskim przy tej sprawie comparebant”.
Na jedno zatem to wychodzi, czy żeby wpisał był Połchowski, że ja proximiores de linea paterna przed sąd
jmć pana Benedykta Matuszewica, klucznego województwa wileńskiego, brata mego, choć dalszego stryjecznego, ad evidentiore mojej familii demonstrationem przed sądem trybunału głównego W. Ks. Lit. stawiłem, jednak zapomniał już tego Połchowski, regent trybunalski, z projektu do dekretu kondyktowego ułożonego tak wiele razy wymazywać, a zatem i w dekret kondyktowy wpisał, że ile razy zachodziły i cytowane były dokumenta tykające się osób tych wyżej wyrażonych z linii ojcowskiej mnie bliższych, przed sądem stawających, tyle razy wpisał że „personaliter przed sądem trybunalskim przy tej sprawie comparebant”.
Na jedno zatem to wychodzi, czy żeby wpisał był Połchowski, że ja proximiores de linea paterna przed sąd
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 809
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Lit. stawiłem, jednak zapomniał już tego Połchowski, regent trybunalski, z projektu do dekretu kondyktowego ułożonego tak wiele razy wymazywać, a zatem i w dekret kondyktowy wpisał, że ile razy zachodziły i cytowane były dokumenta tykające się osób tych wyżej wyrażonych z linii ojcowskiej mnie bliższych, przed sądem stawających, tyle razy wpisał że „personaliter przed sądem trybunalskim przy tej sprawie comparebant”.
Na jedno zatem to wychodzi, czy żeby wpisał był Połchowski, że ja proximiores de linea paterna przed sąd trybunalski stawiłem, czyli też, że przy dokumentach ich osób tykających dołożył, że personaliter przed sądem trybunalskim comparebant. I owszem, więcej by złości
. Lit. stawiłem, jednak zapomniał już tego Połchowski, regent trybunalski, z projektu do dekretu kondyktowego ułożonego tak wiele razy wymazywać, a zatem i w dekret kondyktowy wpisał, że ile razy zachodziły i cytowane były dokumenta tykające się osób tych wyżej wyrażonych z linii ojcowskiej mnie bliższych, przed sądem stawających, tyle razy wpisał że „personaliter przed sądem trybunalskim przy tej sprawie comparebant”.
Na jedno zatem to wychodzi, czy żeby wpisał był Połchowski, że ja proximiores de linea paterna przed sąd trybunalski stawiłem, czyli też, że przy dokumentach ich osób tykających dołożył, że personaliter przed sądem trybunalskim comparebant. I owszem, więcej by złości
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 809
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986