i preferowano, jeden dzień wszystko to zgładził i jedna praecox actio wszystko to zatłumiła. Co successus i jak się poprawi, videndum infra.
Rozruch wielki miedzy szwedami w Polsce i Litwie będącemi i parcją z nimi trzymającą. Quoniam in desperatissimo casu, ile gdy szybko bardzo po wygranej batalii, car wojska do Polski i Litwy wprowadza, niby to specie uczynienia pokoju i compulsu ad unitatem. Jakoż w sześciu niedzielach po batalii Szeremet w Słucku, Baw pod Mińskiem stanęli; Gołcz zaś sekundowany kilką pułków, wołyńskie i koło Lublina trakty opanował.
Król imć Stanisław długo nie wierzył tej rewolucji, jakoż victoria excedebat fidem i bardziej przez cud niż męstwem miane.
i preferowano, jeden dzień wszystko to zgładził i jedna praecox actio wszystko to zatłumiła. Co successus i jak się poprawi, videndum infra.
Rozruch wielki miedzy szwedami w Polsce i Litwie będącemi i partyą z nimi trzymającą. Quoniam in desperatissimo casu, ile gdy szybko bardzo po wygranéj batalii, car wojska do Polski i Litwy wprowadza, niby to specie uczynienia pokoju i compulsu ad unitatem. Jakoż w sześciu niedzielach po batalii Szeremet w Słucku, Baw pod Mińskiem stanęli; Gołcz zaś sekundowany kilką pułków, wołyńskie i koło Lublina trakty opanował.
Król imć Stanisław długo nie wierzył téj rewolucyi, jakoż victoria excedebat fidem i bardziéj przez cud niż męztwem miane.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 273
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ludnego exceptus był. Skoro jedno Królestwo Ich Mość z FOntenebło powrócili/ zarazem 29. Octobr. te nazacnemu Wjazdowi/ (dla którego nabarziej tak prędko Królestwo do Paryża pospieszyli) naznaczono i konsekrowano. O jedenastej przed południem tego dnia/ Monsieur de Berlize, (ten co zwyczajnie Książęta i Posły Cudzoziemskie na ten tu Dwór wprowadza) za rozkazaniem Królestwa Ich Mci/ z Karetami Królewskimi w Pałacu Duca Delbef stanął/ który też miał rozkazanie od Królestwa Ich Mci/ aby z Synem swym wespół z konte Harucurt, przeciwko Posłom wyjachał. Ci tedy wyjachawszy po obiedzie/ zaraz za Przedmieściem świętego Antoniego/ we Dworze Monsieur Rambuliet zastali Posłów/ którzy na nich
ludnego exceptus był. Skoro iedno Krolestwo Ich Mość z FOnteneblo powroćili/ zárázem 29. Octobr. te nazacnemu Wiázdowi/ (dla ktorego nabárźiey ták prędko Krolestwo do Páryżá pospieszyli) náznáczono y konsekrowano. O iedenastey przed południem tego dniá/ Monsieur de Berlize, (ten co zwyczáynie Xiążętá y Posły Cudzoźiemskie ná ten tu Dwor wprowadza) zá roskazániem Krolestwá Ich Mći/ z Káretámi Krolewskimi w Páłacu Duca Delbef stánął/ ktory też miał roskazánie od Krolestwá Ich Mći/ áby z Synem swym wespoł z conte Harucurt, przećiwko Posłom wyiáchał. Ci tedy wyiachawszy po obiedźie/ záraz zá Przedmieśćiem świętego Antoniego/ we Dworze Monsieur Rambuliet zástáli Posłow/ ktorzy ná nich
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a2
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
strarszy Pokojowy/ trzymając szpadę Królewską; za Królem znowu M. Rebbe Porucznik Gwardiej Królewskiej/ za stołkiem znowu Królowej M. de Gillot Kapitan także Gwardiej Królewskiej; Duć Cuzes, Damedela Flote, i Dame Datur starsza Pokojowa/ Konte de Briene Sekretarz Status. Potym Kapitan Gwardiej/ Wielki Magister Ceremoniarum, i ten co Posły wprowadza/ uczynili rewerencją przed samym tym Kobiercem/ który pod nogam Królewskimi był. I skoro się prejentowali Królestwu/ cozstąpiwszy się/ postąpili krokiem ku Posłom: którzy odprawiwszy zwyczajne ceremonie/ Przedmowę zaczął Jego M. X. Biskup po łacinie/ a ponim I. M. P. Wojewoda: i oddali List/ który
strárszy Pokoiowy/ trzymáiąc szpadę Krolewską; zá Krolem znowu M. Rebbe Porucznik Gwárdiey Krolewskiey/ zá stołkiem znowu Krolowey M. de Gillot Kápitan tákże Gwárdiey Krolewskiey; Duc Cuzes, Damedela Flotte, y Dame Datur stársza Pokoiowa/ Conte de Briene Sekretarz Status. Potym Kápitan Gwárdiey/ Wielki Magister Ceremoniarum, y ten co Posły wprowadza/ vczynili rewerentią przed sámym tym Kobiercem/ ktory pod nogám Krolewskimi był. Y skoro sie prejentowáli Krolestwu/ cozstąpiwszy się/ postąpili krokiem ku Posłom: ktorzy odpráwiwszy zwyczáyne ceremonie/ Przedmowę záczął Ieg^o^ M. X. Biskup po łáćinie/ á ponim I. M. P. Woiewodá: y oddáli List/ ktory
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: b3
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
wszystek z każdej strony Pięknym uciesznym lasem w koło obkrążony/ B Rozkosznikiem go z dawnch lat zową/ C przez który Peneus rzeka/ aż od samej Pindu góry Wylana/ pienistymi toczy się wodami/ I ciężkim swym spadaniem/ cienkimi dymami Trzęsące się D obłoki/ do kupy zgromadza/ I z pryskaniem w lasy się wysokie wprowadza: A szumem tak po wszystkich stronach się rozlega/ Aż głos dalej niż kraje sąsiedzkie zabiega. E To dom/ to mieszkanie/ to są pałace samy Wielkiej rzeki/ w nich ze skał poczyniwszy jamy Mieszka/ F i wodom pod rząd swój przynależącym Prawa daje/ i Nimfom w wodach mieszkającym. G I tamże pospolite
wszystek z káżdey strony Pięknym vćiesznym lásem w koło obkrążony/ B Roskosznikiem go z dawnch lat zową/ C przez ktory Peneus rzeká/ áż od sámey Pindu gory Wylána/ pienistymi toczy się wodámi/ Y ćięszkim swym spadániem/ ćienkimi dymámi Trzęsące się D obłoki/ do kupy zgromádza/ Y z pryskániem w lásy się wysokie wprowádza: A szumem tak po wszystkich stronách się rozlega/ Aż głos dáley niż kráie sąśiedzkie zábiega. E To dom/ to mieszkánie/ to są páłace sámy Wielkiey rzeki/ w nich ze skał poczyniwszy iámy Mieszka/ F y wodom pod rząd swoy przynależącym Práwá dáie/ y Nimphom w wodách mieszkáiącym. G Y támże pospolite
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 33
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
koła, ad Tropicu Capricorni; to jest, do ozimego niskiego nawrotnego koła: i zaś á tropico Capricorni, ad tropicum Cancri: iż mówię, Foebus takim biegiem swoim, i ruszaniem się, czyni odmiany w roku: to jest, Wiosnę, Lato, Jesień, i Zimę: Przetoż i to barzo pięknie wprowadza Poeta, że przed Faebusem stały jakoby niejakie osoby, Wiosna, Lato, Jesień, i Zima; którym strój wedle ich własności przydawa, powiedając, że wiosna stała w kwitnącym wieńcu, bo w tę ćwierć roku najwięcej kwiecia bywa La to przynosi żniwo. Jesień zaś udał być osobą popluskaną, wydeptywaniem jagód winnych, bo
kołá, ad Tropicu Capricorni; to iest, do oźimego niskiego nawrotnego kołá: y záś á tropico Capricorni, ad tropicum Cancri: iż mowię, Phoebus tákim biegiem swoim, y ruszániem się, czyni odmiány w roku: to iest, Wiosnę, Láto, Ieśień, y Zimę: Przetoż y to bárzo pięknie wprowádza Poetá, że przed Phaebusem stały iákoby nieiákie osoby, Wiosná, Láto, Ieśień, y Zimá; ktorym stroy wedle ich własnośći przydawa, powiedaiąc, że wiosná stałá w kwitnącym wieńcu, bo w tę ćwierć roku naywięcey kwiećia bywa Lá to przynośi żniwo. Ieśień zaś vdał być osobą popluskáną, wydeptywaniem iágod winnych, bo
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
. Którego/ od ojczyzny daleko/ szeroki M Erydan w się przyjmuje/ i w swój grunt głęboki: W obcej stronie pogrzebu jemu pozwalając/ I jeszcze się kurzące usta oblewając. A Jednak wszytko żywiąca ziemia. Tu per prosopopaeiam, to jest osoby zmyślenie, przydawa Poeta ziemi twarz usta, ręce, czoł, i wprowadza onę mówiącą do Jowisza, i narzekającą. Rozumieją drudzy, że tu Tellus, Bogini ziemie, mówi, ale nieostrożnie: bo ta tu właśnie mówiąca jest wprowadzona, która się w on czas ogniami rozpadała, i która zbóż ludziom, i żywności, bydłu także traw, i słom, zawsze dodaje: która pługami,
. Ktorego/ od oyczyzny dáleko/ szeroki M Erydán w się przyimuie/ y w swoy grunt głęboki: W obcey stronie pogrzebu iemu pozwaláiąc/ Y ieszcze się kurzące vstá oblewáiąc. A Iednák wszytko żywiąca źiemiá. Tu per prosopopaeiam, to iest osoby zmyślenie, przydawa Poetá źiemi twarz vstá, ręce, czoł, y wprowádza onę mowiącą do Iowiszá, y nárzekáiącą. Rozumieią drudzy, że tu Tellus, Bogini źiemie, mowi, ále nieostrożnie: bo tá tu własnie mowiąca iest wprowádzona, ktora się w on czás ogniami rozpadáła, y ktora zboż ludźiom, y żywności, bydłu tákże traw, y słom, záwsze dodáie: ktora pługámi,
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 70
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ stało się za Grzegorza I. Biskupa Rzymskiego dla tytułu/ Powszechny. O tym co mam rzec nad to/ co sam tenże Grzegorz mówi/ że imię ono (a to nie o gołym nazwisku/ ale z ambicją władze samowładnej złączonym rozumiej) jest nowe/ imię niesłychane/ które hardości schizmę w Cerkiew Bożą wprowadza/ Imię niezbożne/ którym się Antychrystusów poseł będzie tytułował/ którego wszelki/ ktokolwiek (z pychy z hardości) w Cerkwi Bożej szuka/ niebieską Ojczyznę (według złotosłownego Teologa) traci/ na to zezwalam i ja/ tych mężów zdania i ja pieczętuję. Godzien zaiste Jan on Konstantynopolski był napominania/ aby w Cerkiew Chrystusową
/ stáło się zá Grzegorzá I. Biskupá Rzymskiego dla tytułu/ Powszechny. O tym co mam rzec nád to/ co sam tenże Grzegorz mowi/ że imię ono (á to nie o gołym nazwisku/ ále z ambicyą władze sámowładney złącżonym rozumiey) iest nowe/ imię niesłycháne/ ktore hárdośći schizmę w Cerkiew Bożą wprowadza/ Imię niezbożne/ ktorym się Antychrystusow poseł będźie titułował/ ktorego wszelki/ ktokolwiek (z pychy z hárdośći) w Cerkwi Bożey szuka/ niebieską Oycżyznę (według złotosłownego Theologá) tráći/ ná to zezwalam y ia/ tych mężów zdánia y ia piecżętuię. Godźien záiste Ian on Konstántinopolski był nápominánia/ áby w Cerkiew Chrystusową
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 88
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
grzech odpuszczenia u P Boga prosi, ten nogi JEZUSOWI Panu umywa i ociera.
Kto rozgniewanego do uspokojenia przywiedzie, łóżeczko kwiatkami potrząśnione JEZUSOWI w duszy swej ściele.
Kto łaknącego ubogiego u stołu swego karmi, JEZUSA plastrem miodu częstuje.
Kto rozmyślania i święte myśli o Panu Bogu do serca bierze, JEZUSA do pokoju serca swego wprowadza.
Kto bliźniemu co nabożnego czyta, wino smaczne do ust JEZUSOWI podaje.
Kto drugiemu słów próżnych i lada jakich mówić nie dopuszcza, ten muchy z stołu JEZUSOWEGO odgania.
Kto obmowisk słuchać nie chce i nieuczciwe słowa mówiących strofuje, psa czarnego i brzydkiego bije, i z domu JEZUSOWEGO wygania.
Kto przy jedzeniu drugim co
grzech odpuszczenia u P Boga prosi, ten nogi JEZUSOWI Panu umywa i ociera.
Kto rozgniewanego do uspokojenia przywiedzie, łóżeczko kwiatkami potrząśnione JEZUSOWI w duszy swej ściele.
Kto łaknącego ubogiego u stołu swego karmi, JEZUSA plastrem miodu częstuje.
Kto rozmyślania i święte myśli o Panu Bogu do serca bierze, JEZUSA do pokoju serca swego wprowadza.
Kto bliźniemu co nabożnego czyta, wino smaczne do ust JEZUSOWI podaje.
Kto drugiemu słów próżnych i lada jakich mówić nie dopuszcza, ten muchy z stołu JEZUSOWEGO odgania.
Kto obmowisk słuchać nie chce i nieuczciwe słowa mówiących strofuje, psa czarnego i brzydkiego bije, i z domu JEZUSOWEGO wygania.
Kto przy jedzeniu drugim co
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 133
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
o Rybach osobliwych
wyrzyna płód z żywota jej. Złowić ją cięszko, bo sieć ostremi przecina skrzelami, albo grzbietem.
AQUILA ORZEŁ Ryba, ogona swego piórem i Rybom i człekowi fatalna, raniwszy, według Hyppolita, Salwiana.
AROTANUS, Ryba rzeki Arotan na Insule Zeilan, która się złowić dopuszcza, ale Rybołowca w febrę wprowadza czyęszką poty trapiącą, póki tej Ryby na wodę nie wypuści. Nicolaus de Comitibus.
ASELLUS, tojest STOKFISZ, Ryba morska, serce mająca w żołądku, według Eliana. Suszą i wywożą ją do różnych krajów, tłuką go pierwej, w ługu moczą, nim na stół dadzą.
ANTACAEUS, HUSO, EKsOSSIS zowie się
o Rybach osobliwych
wyrzyna płod z żywota iey. Złowić ią cięsżko, bo sieć ostremi przecina skrzelami, albo grzbietem.
AQUILA ORZEŁ Ryba, ogona swego piorem y Rybom y człekowi fatalna, raniwszy, według Hyppolita, Salwiana.
AROTANUS, Ryba rzeki Arotan na Insule Zeilan, ktora się złowić dopuszcza, ale Rybołowca w febrę wprowadza czięsżką poty trapiącą, poki tey Ryby na wodę nie wypuści. Nicolaus de Comitibus.
ASELLUS, toiest STOKFISZ, Ryba morska, serce maiąca w żołądku, według Eliana. Suszą y wywożą ią do rożnych kraiow, tłuką go pierwey, w ługu moczą, nim na stoł dadzą.
ANTACAEUS, HUSO, EXOSSIS zowie się
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 623
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
vulgo Gades albo Cadyks, i po Insuły Brytańskie. SEMOWA Familia rozszerzyła Posesłye swoje w Palestynie w Krajach Wschodnich ku Indii. Chamowej Familii dostały się Afrykańskie Kraje, a tak Gentes lingva fecit.
ABRAHAMOWI BÓG obiecywał: Erisque Pater multarum Gentium: Benedicentur in Semine tuo omnes Gentes, Genesis cap: 22. Ten zwoli Boskiej wprowadza Circumcisionem, albo Obrzezanie, Roku od Sworzenia Świara 2125 Circumcidetur ex vobis omne Masculinum, aby było signum discretivum et distinctivum LUDU BożeGO Izraelskiego od innych.
WEgypcie mieszkali Żydzi lat 430. Po Puszczy błąkali się lat 40, gdzie ani szaty, ani obuwie z nich opadało; Manną z Nieba padającą karmieni, i przepiórkami,
vulgo Gades albo Cadix, y po Insuły Brytańskie. SEMOWA Familia rozszerzyła Posesłye swoie w Palestynie w Kraiach Wschodnich ku Indii. Chamowey Familii dostały się Afrykańskie Kraie, a tak Gentes lingva fecit.
ABRAHAMOWI BOG obiecywał: Erisque Pater multarum Gentium: Benedicentur in Semine tuo omnes Gentes, Genesis cap: 22. Ten zwoli Boskiey wprowadzá Circumcisionem, albo Obrzezanie, Roku od Sworzenia Swiara 2125 Circumcidetur ex vobis omne Masculinum, aby było signum discretivum et distinctivum LUDU BOZEGO Izraelskiego od innych.
WEgypcie mieszkali Zydzi lat 430. Po Puszczy błąkali się lat 40, gdzie ani szaty, ani obuwie z nich opadało; Manną z Nieba padaiącą karmieni, y przepiorkami,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1064
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755