Pruskich, naznacza czas Generałowi Pruskiemu. Do Województw także Król pisze Listy żeby pierwej odprawili swoje partykularne Sejmiki, po których odprawionych przyjeżdżają na Generał cała Prowincja, Alternatą raz do Malborka, drugi raz do Grudziądza za Uniwersałem Biskupa Warmińskiego, gdzie zasiadszy zagaja Biskup Warmiński jako Prezydent, i zaraz audiencją daje Posłowi Królewskiemu, którego Podkomorzowie wprowadzają, po skończonej jego mowie nad instrukcją deliberują, potym rozdzielają się Izby. W jednej Izbie zostają się Biskupi, Senatorowie, Podkomorzowie, i od Miast Gdańska, Torunia, i Elbląga, delegowani. W drugiej Izbie Stan Rycerski przystępuje do obrania Marszałka, po obranym Marszałku instrukcje z Sejmików partykularnych ułożone czytają na Sejm, po
Pruskich, naznacza czas Generałowi Pruskiemu. Do Województw także Król pisze Listy żeby pierwey odprawili swoje partykularne Seymiki, po których odprawionych przyjeżdżają na Generał cała Prowincya, Alternatą raz do Malborga, drugi raz do Grudźiądza za Uniwersałem Biskupa Warmińskiego, gdźie zaśiadszy zagaja Biskup Warmiński jako Prezydent, i zaraz audyencyą daje Posłowi Królewskiemu, ktôrego Podkomorzowie wprowadzają, po skończoney jego mowie nad instrukcyą deliberują, potym rozdźielają śię Izby. W jedney Izbie zostają śię Biskupi, Senatorowie, Podkomorzowie, i od Miast Gdańska, Torunia, i Elbląga, delegowani. W drugiey Izbie Stan Rycerski przystępuje do obrania Marszałka, po obranym Marszałku instrukcye z Seymików partykularnych ułożone czytają na Seym, po
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 236
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Plejone. Tę zowie jasnoświetną, bo jest gwiazdą z Plejadek naznaczniejszą. E Przypiąwszy do nóg skrzydła. Przypisują Poetowie Merkuriuszowi nakostki skrzydlate, to jest skrzydła, które on do kostek przywiezował, kiedy miał rozkazanie Jowiszowo wykonać, czym była znaczona chyżość i prędkość jego. Bo i Merkurius Planeta ze wszystkich naspieszniej się rusza. Wprowadzają to Poetowie i dla tego aby dali znać, że synowie mają być ochotnymi do czynienia rozkazań Ojców, i słudzy mają być prędkimi do usługi Panom swoim. F I Sen przynodzącą laskę zarazem wziąwszy. Laska ta abo palcat, na inszym miejscu zowie się wężokrętem, bo parą wężów okręcona była: tą laską on czasem z
Pleione. Tę zowie iasnoświetną, bo iest gwiazdą z Pleiadek naznacznieyszą. E Przypiąwszy do nog skrzydłá. Przypisuią Poetowie Merkuryuszowi nakostki skrzydlate, to iest skrzydła, ktore on do kostek przywiezował, kiedy miał roskazánie Iowiszowo wykonać, czym była znaczona chyżość y prędkość iego. Bo y Merkuryus Plánetá ze wszystkich naspieszniey się rusza. Wprowádzáią to Poetowie y dla tego áby dáli znáć, że synowie máią bydź ochotnymi do czynienia roskazań Oycow, y słudzy máią bydź prędkimi do vsługi Pánom swoim. F Y Sen przynodzącą laskę zárázem wźiąwszy. Laská tá ábo pálcat, ná inszym mieyscu zowie się wężokrętem, bo parą wężow okręcona byłá: tą laską on czásem z
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 39
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, całego Świata praecipue o PolscE
Kościoły, Cetkwie, wykradają, faktórują z oszukaniem Panów, emungendo poddanych, na różne, łakomych i nie sumieunych Panków, zyski, niegodziwe naprowadzają, których powinni Panowie uczynić restytucją, aby divitias quas devoraverunt, non evomant w godzinę śmierci. Oni w lichwę Bogu obmierzłąą ludzi ubogich i potrzebnych wprowadzają, a wszystko to czynią, jak psy łasącysię, a potajemnie kąsający. Alboż to za dobroć Klaudiusz Cesarz Rzymski rugował ich z Rzymu? Głowa Świata ich figłów pojąć nie mogła A za co Filip III. Król Hiszpański z Państw swoich tychże rugował? zaco. Hiszpanom BÓG nowego bardzo bogatego świata znalezieniem rekompensował?
, całego Swiata praecipuè o POLSZCZE
Kościoły, Cetkwie, wykradaią, fáktoruią z oszukaniem Panow, emungendo poddanych, na rożne, łakomych y nie sumieunych Pankow, zyski, niegodziwe naprowadzaią, ktorych powinni Panowie uczynić restytucyą, aby divitias quas devoraverunt, non evomant w godzinę śmierci. Oni w lichwę Bogu obmierzłąą ludzi ubogich y potrzebnych wprowadzaią, a wszystko to czynią, iak psy łasącysię, a potaiemnie kąsaiący. Alboż to za dobroć Klaudiusz Cesarz Rzymski rugował ich z Rzymu? Głowa Swiáta ich figłow poiąć nie mogła A za co Filip III. Krol Hiszpański z Państw swoich tychże rugował? zaco. Hiszpanom BOG nowego bardzo bogatego swiata znalezieniem rekompensował?
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 386
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
tego pieką, którym żyją. Biją Niedzwiedziów białych, wilków, lisów, czarnych, bobrów, pupków, Sobolów, wiele za nie biorą złota, którym haracz Szwedom, Duńczykom, Moskwie Panom swoim płacą.
Lapończykowie Szwedzcy z racyj delikatniejszego powietrza, mają kuźnice żelazne, ołów, miedź, kryształ, perły; dokąd Szwedzi wprowadzają swą Luterską. Sektę, ich językiem eksplikując Artykuły wiary. Tu jest ISLANDIA w Norwegii Insuła na mil 120 szeroka, na 60. długa. Znalazł ją Roku 890. czyli 847. Madoderus żeglarz Norwergski, czyli Nadoch, na zwawszy Schelland, to jest śnieżny kraj, który u starych zwał się Tyle, czyli
tego pieką, ktorym żyią. Biią Niedzwiedziow białych, wilkow, lisow, czarnych, bobrow, pupkow, Sobolow, wiele za nie biorą złota, ktorym haracz Szwedom, Duńczykom, Moskwie Panom swoim płacą.
Lapończykowie Szwedzcy z racyi delikatnieyszego powietrza, maią kuźnice żelazne, ołow, miedź, krzyształ, perły; dokąd Szwedzi wprowadzaią swą Luterską. Sektę, ich ięzykiem explikuiąc Artykuły wiary. Tu iest ISLANDIA w Norwegii Insuła na mil 120 szeroka, na 60. długa. Znalazł ią Roku 890. czyli 847. Madoderus żeglarz Norwergski, cżyli Nadoch, na zwawszy Schelland, to iest snieżny kray, ktory u starych zwał się Thyle, czyli
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 415
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
łatwo dadzą sobie wyperswadować; że i to rozumna a polityczna Dama pisała. Masz tedy Łaskawy Czytelniku dwie CZĘŚCI tego skryptu, PIERWSZĄ: w której obwiniona Białapłeć sprawuje się Ex Reatu, i odpowieda na te Obiectie któremi je zwyczajnie, a podczas niesłusznie, agrawują. DRUGĄ zaś CZĘSC, gdzie Ex Actoratu swoje wzajemnie do Mężczyżn wprowadzają pretensje. ODPOWIEDŹ NA ZŁOTE JARZMO MAŁZEŃSKIE. PIERWSZA CZĘSC.
DOstało się mi/ i dostaje nam wszystkim Damom słyszeć/ jako IchMość Panowie Mężczyźni osobliwie żonaci/ cokolwiek się nieukontentowania w stanie Małżeńskim znajduje/ zwalają to na Białąpłeć/ sami do siebie nic złego nie widząc. Aleć nie dziw/ bo tę Sukcesją po pierwszym
łátwo dádzą sobie wyperswádowáć; że y to rozumna a polityczna Dámá pisáłá. Masz tedy Łáskáwy Czytelniku dwie CZĘSCI tego skryptu, PIERWSZĄ: w ktorey obwiniona Białapłeć spráwuie się Ex Reatu, y odpowieda ná te Obiectie ktoremi ie zwyczaynie, á podczás niesłusznie, aggráwuią. DRVGĄ záś CZĘSC, gdźie Ex Actoratu swoie wzáiemnie do Męszczyżn wprowadzáią pretensye. ODPOWIEDŹ NA ZŁOTE IARZMO MAŁZENSKIE. PIERWSZA CZĘSC.
DOstáło się mi/ y dostáie nam wszystkim Dámom słyszeć/ iáko IchMość Pánowie Męszczyźni osobliwie żonáći/ cokolwiek się nieukontentowánia w stanie Małżeńskim znayduie/ zwaláią to ná Białąpłeć/ sámi do siebie nic złego nie widząc. Aleć nie dźiw/ bo tę sukcessyą po pierwszym
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 2
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
choć 100. ba i więcej. Teraz pod jednym wielkim Monarchą/ ludzie tamci odnawiają się i prawie wynikają znowu/ i ćwiczą się w ludzkości; przełożeni aby umieli rządzić/ a poddani aby umieli być posłusznymi/ i wykonywać to/ coby im rozkazano: i panom się w dobre obraca/ gdy do swych państw wprowadzają rzemiosła/ aby z nich mieli pożytek i dogodzenie/ i gdy pomnażają cnoty/ żeby mogli mieć wysługę z więtszą spaniałością i ozdobą: a potężność zaś/ jako pobudza pany ku zamysłów spaniałym/ i ku wielkim sprawom/ tak też zniewala poddane/ aby je wykonywali i skutkiem pełnili. Przetoż baczymy/ iż rzemiosła wszelakie
choć 100. bá y więcey. Teraz pod iednym wielkim Monárchą/ ludźie támći odnawiáią się y práwie wynikáią znowu/ y ćwiczą się w ludzkośći; przełożeni áby vmieli rządźić/ á poddáni áby vmieli być posłusznymi/ y wykonywáć to/ coby im roskazano: y pánom się w dobre obráca/ gdy do swych państw wprowadzáią rzemiosłá/ áby z nich mieli pożytek y dogodzenie/ y gdy pomnażáią cnoty/ żeby mogli mieć wysługę z więtszą spániáłośćią y ozdobą: á potężność záś/ iáko pobudza pány ku zamysłow spániáłym/ y ku wielkim spráwom/ ták też zniewala poddáne/ aby ie wykonywáli y skutkiem pełnili. Przetoż baczymy/ iż rzemiosłá wszelákie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 18
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
kija. Na ten czas Goqui rozkazują pokutującemu/ żeby się spowiadał/ i wyznał wszytkie swe grzechy: i czyni to głosem wielkim/ aż słyszą wszyscy wokoło stojący. A za każdym grzechem wyznanym/ spuszcza trochę drugiej szale podniesionej: tak iż gdy wypowie wszytkie/ zrownywają się obiedwie one szale: a potym Goqui/ kołowrotem wprowadzają on kij/ na którym są te szale/ pospołu i z nimi. Czynią to tak długo/ aż sprobują i poważą wszytkich paenitentów. Powiadał to jeden Japończyk/ który był siedmkroć na tej wadze/ i został potym Chrześcijaniniem. Przydawał/ iż jeśli który z onych nędzników zamilczy którego grzechu/ abo go nie powie właśnie
kiiá. Ná ten czás Goqui roskázuią pokutuiącemu/ żeby się spowiádał/ y wyznał wszytkie swe grzechy: y czyni to głosem wielkim/ áż słyszą wszyscy wokoło stoiący. A zá káżdym grzechem wyznánym/ spuscza trochę drugiey szale podnieśioney: ták iż gdy wypowie wszytkie/ zrownywáią się obiedwie one szale: á potym Goqui/ kołowrotem wprowadzáią on kiy/ ná ktorym są te szale/ pospołu y z nimi. Czynią to ták długo/ áż zprobuią y poważą wszytkich paenitentow. Powiádał to ieden Iápończyk/ ktory był śiedmkroć ná tey wadze/ y został potym Chrześćiániniem. Przydawał/ iż iesli ktory z onych nędznikow zámilczy ktoreg^o^ grzechu/ ábo go nie powie własnie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 26
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
. Wprzód z herbami jego szły skarbne wozy, potym rydwany, w których słudzy siedzieli. Tu sam Zawadzki w karocy jedzie, podle niego ociec jezuita siedzi. Przed niemi dwie osobie, potym konni. Z miasta na salve jako przeciwko komisarzowi z armaty ognia dają. Ludzka chciwość w patrzaniu. Mieszczanie starsi do kamienicy Zawadzkiego wprowadzają. Kredense ich. Ozdoba kamienice, w której historyje Priama i Nerona były malowane. Traktament miejski. Wina rozmaite. Bankiet na chrzcinach Hernestowych. Ornament izby. Roztockie panny i ich mietanie kwieciem. Omajenie ścian. Radość przy ochocie. Obiad. Oferty. Baba o złym zdrowiu Hernestowej daje znać, z czego się wszyscy
. Wprzód z herbami jego szły skarbne wozy, potym rydwany, w których słudzy siedzieli. Tu sam Zawadzki w karocy jedzie, podle niego ociec jezuita siedzi. Przed niemi dwie osobie, potym konni. Z miasta na salve jako przeciwko komisarzowi z armaty ognia dają. Ludzka chciwość w patrzaniu. Mieszczanie starsi do kamienicy Zawadzkiego wprowadzają. Kredense ich. Ozdoba kamienice, w której historyje Pryjama i Nerona były malowane. Traktament miejski. Wina rozmaite. Bankiet na chrzcinach Hernestowych. Ornament izby. Roztockie panny i ich mietanie kwieciem. Omajenie ścian. Radość przy ochocie. Obiad. Oferty. Baba o złym zdrowiu Hernestowej daje znać, z czego się wszyscy
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 173
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
/ I powietrze napełniało szerokie/ płakanie/ Szlachetnych pań i panienek smutne narzekanie. Nie ruszeło to Szujskiego/ bo serce katowskie: Choć miały tego przypłacić krainy Moskiewskie/ Wynajdował zmyślający potwarzy łotrowskie. Śmiał to mówić na Polaki, że pokoj wruszają/ Zbrojna ręka zmyślonego Cara nam dawają: Z Carowa łacińską wiarę do nas wprowadzają. I tym zwiódł Moskwę błędliwą, że mu uwierzyli: O czwartej w noc na Carowski pokoj uderzyli: Dobywszy się tamże nożmi ztowszy umorzyli. Arcykatem Szujski został wziąwszy z grobu ciało/ Wywiósł za miasto i spalił: wbiwszy popiół w działo/ Kazał strzelić na powietrze by się rozleciało. To tyraństwo odprawiwszy Carem
/ Y powietrze nápełniáło szerokie/ płákánie/ Szláchetnych pań y pánienek smutne nárzekánie. Nie ruszeło to Szuyskiego/ bo serce kátowskie: Choć miáły tego przypłáćić kráiny Moskiewskie/ Wynáydował zmysláiący potwarzy łotrowskie. Smiał to mowić ná Polaki, że pokoy wruszáią/ Zbroyna ręká zmyslonego Cárá nam dawáią: Z Cárowa łáćinską wiárę do nas wprowadzáią. Y tym zwiodł Moskwę błędliwą, że mu vwierzyli: O czwartey w noc ná Cárowski pokoy vderzyli: Dobywszy sie támże nożmi stowszy vmorzyli. Arcykátem Szuyski został wźiąwszy z grobu ćiáło/ Wywiosł zá miásto y spalił: wbiwszy popioł w dźiáło/ Kazał strzelić ná powietrze by się rozlećiáło. To tyránstwo odpráwiwszy Cárem
Skrót tekstu: PieśńSzuj
Strona: Av
Tytuł:
Pieśń o tyraństwie Szujskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ani chramać, aby się tym samym nie zdał kłaniać i wenerować Kościół. W Wigilią Z. JERZEGO, którego przypada 23. Aprilis, Kościół pryncypalny pieczętują Pieczęcią Pryncypalnego Rządcy swego, w same Święto zrana odpieczętowawszy, w Przedsionku Kościoła znajdują woła, mając go, za przysłanego od Z. JERZEeo (Popi go sekretnie wprowadzają:) Więc go ustroiwszy w aparat, do rogów świc nalepiwszy koło Kościoła Processionaliter obwodzą, potym zabijają, mięsem się jak Relikwiami podzieliwszy. Białogłowy tu bardzo urodziwe w szarawarach i botach chodzące, z orężem, polowaniem się bawią, serca Kawalerskiego; wszytka przy nich trudność interesów gospodarskich, bo Mężowie kuflem się bawią, przecież
áni chrámać, aby się tym samym nie zdáł kłaniać y wenerowáć Kościoł. W Wigilią S. IERZEGO, ktorego przypáda 23. Aprilis, Kościoł pryncypálny pieczętuią Pieczęcią Pryncypalnego Rządcy swego, w same Swięto zrána odpieczętowáwszy, w Przedsionku Kościoła znáyduią woła, maiąc go, zá przysłanego od S. IERZEeo (Popi go sekretnie wprowádzaią:) Więc go ustroiwszy w apparát, do rogow świc nálepiwszy koło Kościoła Processionaliter obwodzą, potym zabiiaią, mięsem się iak Relikwiami podźieliwszy. Białogłowy tu bardzo urodźiwe w szaráwarách y botach chodzące, z orężem, polowániem się báwią, serca Kawálerskiego; wszytka przy nich trudność interesow gospodarskich, bo Mężowie kuflem się báwią, przecież
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 512
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746