jest venalitas albo krysek przedajność. Prawa wszystkie dawnych Rzymian ustanowione contra ambitum i przeciw kupowaniu sufragijów nie mogły nigdy dosyć ubezpieczyć tej wielkiej rzpltej przeciwko temu najszkodliwszemu bezprawiu, które na ostatek ostatnią jej zbliżyło ruinę. Jest się więc czego obawiać i u nas, a jeszcze więcej w tym, w którym żyjemy, wieku, żeby wprowadzając do wszystkich wakansów elekcyje, nie wprowadzić oraz w Rzpltą tego niewykorzenionego nigdy przedajności powietrza. Zrujnowałaby ta i najmajętniejszych panów, którzy by czy dla siebie, czy dla swych krewnych i przyjaciół o co się starali; odjęłaby wszelką nadzieję dostąpienia honorów lub czego dobrego wszystkim, by najcnotliwszym
i najzgodniejszym ludziom, ale mniej majętnym
jest venalitas albo krysek przedajność. Prawa wszystkie dawnych Rzymian ustanowione contra ambitum i przeciw kupowaniu suffragijów nie mogły nigdy dosyć ubezpieczyć tej wielkiej rzpltej przeciwko temu najszkodliwszemu bezprawiu, które na ostatek ostatnią jej zbliżyło ruinę. Jest się więc czego obawiać i u nas, a jeszcze więcej w tym, w którym żyjemy, wieku, żeby wprowadzając do wszystkich wakansów elekcyje, nie wprowadzić oraz w Rzpltą tego niewykorzenionego nigdy przedajności powietrza. Zrujnowałaby ta i najmajętniejszych panów, którzy by czy dla siebie, czy dla swych krewnych i przyjaciół o co się starali; odjęłaby wszelką nadzieję dostąpienia honorów lub czego dobrego wszystkim, by najcnotliwszym
i najzgodniejszym ludziom, ale mniej majętnym
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 273
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Laskarys II. A wypędziwszy Łacinników przez lat 50 panujących Anno Domini 1261 znowu do swego przyszli Imperium, bo po sześciu Cesarzach Łacińskich (nie rachując w Bitynii kreowanych) znowu CESARZE z GRECKIEJ Nacyj panowali w Konstantynopolu sequenti serie.
70. MICHAEL Palèologus VIII. odebrał Konstantynopol, Obraz Najświętszej Panny Hodegitriae, tojest wprowadzicielki wprzód wprowadzając, Unię trzymał z Łacińskim Kościołem.
71. ANDRONICUS Paleologus, Schyzmatyk, wielu Państw utratca, od Turków, Tatarów, od Saracenów opanowanych.
72. ANDRONICUS III. Młodszy, Paleologus, na wydartym Andronikowi, Tronie nieszczęśliwy, dlatego do Włoch udawszy się, Katolikiem dobrym był i Księgi de Unione Ecclesiae popisał; umierał
Laskaris II. A wypędziwszy Łacinnikow przez lat 50 panuiących Annô Domini 1261 znowu do swego przyszli Imperium, bo po sześciu Cesarzach Łacinskich (nie rachuiąc w Bitynii kreowanych) znowu CESARZE z GRECKIEY Nacyi panowali w Konstantynopolu sequenti serie.
70. MICHAEL Palèologus VIII. odebrał Konstantynopol, Obraz Nayswiętszey Panny Hodegitriae, toiest wprowadzicielki wprzod wprowadzaiąc, Unię trzymał z Łacińskim Kościołem.
71. ANDRONICUS Paleologus, Schyzmatyk, wielu Państw utratca, od Turkow, Tatarow, od Saracenow opanowanych.
72. ANDRONICUS III. Młodszy, Paleologus, na wydartym Andronikowi, Tronie nieszczęśliwy, dlatego do Włoch udawszy się, Katolikiem dobrym był y Księgi de Unione Ecclesiae popisał; umierał
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 490
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, tedy mam Abramowicza za niepodściwego, że nie tylko tak tanio honor i podściwość swoją za tysiąc talerów bitych ceni, ale nawet, że w swojej tak widocznej niewinności i krzywdzie, będąc dekretem kontumacyjnym odsądzony, rezolwuje się godzić. Z której okazji gdy ferventius z Sosnowskim zacząłem mówić, brat mój pułkownik, inny dyskurs wprowadzając, oddał me invito list instancjalny hetmana polnego lit. do księcia kanclerza pisany, wyżej wypisany, do rąk Sosnowskiego. Sosnowski po tym odebranym i przeczytanym, jako volanti sigillo przypieczętowanym liście, wina, które miał w karecie swojej, dać kazał, którego wina po kilka kieliszków wypiwszy, w dobrej harmonii odjechał do Przybysławic.
, tedy mam Abramowicza za niepodściwego, że nie tylko tak tanio honor i podściwość swoją za tysiąc talerów bitych ceni, ale nawet, że w swojej tak widocznej niewinności i krzywdzie, będąc dekretem kontumacyjnym odsądzony, rezolwuje się godzić. Z której okazji gdy ferventius z Sosnowskim zacząłem mówić, brat mój pułkownik, inny dyskurs wprowadzając, oddał me invito list instancjalny hetmana polnego lit. do księcia kanclerza pisany, wyżej wypisany, do rąk Sosnowskiego. Sosnowski po tym odebranym i przeczytanym, jako volanti sigillo przypieczętowanym liście, wina, które miał w karecie swojej, dać kazał, którego wina po kilka kieliszków wypiwszy, w dobrej harmonii odjechał do Przybysławic.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 704
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Reg: 18. Ierem: c. 28. Isa: c. 9. Deut: 13. Wspomniał ich Piotr ś. jawnie: Bywali fałszywi Prorocy u ludu Pańskiego: jako i miedzy wami będą mistrzowie kłamliwi, którzy wprowadzą sekty zgubne, i tego Pana, który ich sobie kupił, zapierać się będą, wprowadzając na się zgubę prędką. I powinien Stan ś. Duchowny pochwalić wam Religią waszę/ która nietylko dusze do piekła ćmą posyła/ ale częstokroć i ciała/ i majętności/ i królestwa tego świata gubi? Widzielichmy wieku przeszłego/ gdy Węgierska Ziemia/ i inne Prowincje dla heretyctwa i heretyków od Turków posiadane były;
Reg: 18. Ierem: c. 28. Isa: c. 9. Deut: 13. Wspomniał ich Piotr ś. iáwnie: Bywáli fałszywi Prorocy v ludu Páńskiego: iáko y miedzy wámi będą mistrzowie kłamliwi, ktorzy wprowadzą sekty zgubne, y tego Páná, ktory ich sobie kupił, zápieráć się będą, wprowadzáiąc ná się zgubę prędką. Y powinien Stan ś. Duchowny pochwalić wam Religią wászę/ ktora nietylo dusze do piekłá ćmą posyła/ ále częstokroć y ćiáłá/ y maiętnośći/ y krolestwá tego świátá gubi? Widźielichmy wieku przeszłego/ gdy Węgierska Ziemiá/ y inne Prowincye dla heretyctwá y heretykow od Turkow pośiadáne były;
Skrót tekstu: BirkEgz
Strona: 3
Tytuł:
O Egzorbitancjach kazania dwoje
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
swojej kondycją szlachecką pogardziwszy i oną wszeteczną mową swą (przekładając psa włoskiego nad dziesięć szlachciców polskich) zelżywszy, starałeś się o cudzoziemskie tytuły, których dostawszy, a potym się marszałkowstwa doplątawszy, tem barziej ten stan (jako twoje postępki, artykuły także i dekreta świadczą) zniżać począłeś, cudzoziemce, cudzoziemskie obyczaje regimenty wprowadzając i IKM. smak do nich czyniąc, a naród nasz, obyczaje stare i prawa hydząc. Ty z tymi, co pomarli, tej fakcyjej z przednich i co możniejszych ludzi autorem byłeś i w nadzieję jej wszytko contemnere, a na prośby i napominania ordinum nic nie dbać radziłeś, stądże też i animusze
swojej kondycyą ślachecką pogardziwszy i oną wszeteczną mową swą (przekładając psa włoskiego nad dziesięć ślachciców polskich) zelżywszy, starałeś się o cudzoziemskie tytuły, których dostawszy, a potym się marszałkowstwa doplątawszy, tem barziej ten stan (jako twoje postępki, artykuły także i dekreta świadczą) zniżać począłeś, cudzoziemce, cudzoziemskie obyczaje regimenty wprowadzając i JKM. smak do nich czyniąc, a naród nasz, obyczaje stare i prawa hydząc. Ty z tymi, co pomarli, tej fakcyjej z przednich i co możniejszych ludzi autorem byłeś i w nadzieję jej wszytko contemnere, a na prośby i napominania ordinum nic nie dbać radziłeś, stądże też i animusze
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 197
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
napatrzywszy się na siebie, ruszył się kasztelan warszawskim gościńcem, a Szwedzi weszli nazad w miasto. ROK 1706.
§. 2. Lubo króla Augusta, przez zawziętość i ambicją za manutuicją szwedzką, konfederacja wielkopolska detronizowała, i króla sub armis sueticis obrali, jednak król August wsparty konfederacją sandomierską, ratował się różnemi sposobami, wprowadzając coraz nowe sukursy z Saksonii: gdzie i tego roku, chcąc poprawić jakokolwiek swego zrujnowanego upadłego stanu, wiódł z Saksonii 24 tysiące wojska in Februario z generałem Szulemburgiem starym, kawalerii 8 tysięcy, infanterii saskiej 8 tysięcy, Moskwy (owych, których był w r. 1704 Galliczyn młody pod generałem Patkulem do Polski przywiódł,
napatrzywszy się na siebie, ruszył się kasztelan warszawskim gościńcem, a Szwedzi weszli nazad w miasto. ROK 1706.
§. 2. Lubo króla Augusta, przez zawziętość i ambicyą za manutuicyą szwedzką, konfederacya wielkopolska detronizowała, i króla sub armis sueticis obrali, jednak król August wsparty konfederacyą sandomirską, ratował się różnemi sposobami, wprowadzając coraz nowe sukursy z Saksonii: gdzie i tego roku, chcąc poprawić jakokolwiek swego zrujnowanego upadłego stanu, wiódł z Saksonii 24 tysiące wojska in Februario z generałem Szulemburgiem starym, kawaleryi 8 tysięcy, infanteryi saskiéj 8 tysięcy, Moskwy (owych, których był w r. 1704 Galliczyn młody pod generałem Patkulem do Polski przywiódł,
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 87
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
zbożach, co się tylko podobało, tak po dworach szlacheckich jak wieśniaczych chałupach, choć się niby przyjaciółami być liczyli, a przecie gorzej prawie niż Szwedzi czynili. Nie pofolgował i sam król August, lubo kilka razy asekurował rzeczpospolitą, jako własnym kosztem miał tę wojnę prowadzić; ale inaczej się stało, gdy coraz nowe sukursy wprowadzając z Saksonii wielkie na nich prowianty i pieniądze wybierano, komisoriat formalny na te wojska (tak dobrze jak Szwedzi) założywszy i generała komisarza Blüwernicza z Saksonii na to umyślnie sprowadzono. Hiberny wojsku kwarcianemu król August zabierał, a Saskim swoim naznaczał. Do tego marszami ciężkiemi, obozów stanowieniem, ustawicznem gonieniem się z Szwedami dziwnie prowincje
zbożach, co się tylko podobało, tak po dworach szlacheckich jak wieśniaczych chałupach, choć się niby przyjaciołami być liczyli, a przecie gorzéj prawie niż Szwedzi czynili. Nie pofolgował i sam król August, lubo kilka razy assekurował rzeczpospolitą, jako własnym kosztem miał tę wojnę prowadzić; ale inaczéj się stało, gdy coraz nowe sukursy wprowadzając z Saxonii wielkie na nich prowianty i pieniądze wybierano, komisoryat formalny na te wojska (tak dobrze jak Szwedzi) założywszy i generała komisarza Blüwernicza z Saxonii na to umyślnie sprowadzono. Hiberny wojsku kwarcianemu król August zabierał, a Saskim swoim naznaczał. Do tego marszami ciężkiemi, obozów stanowieniem, ustawiczném gonieniem się z Szwedami dziwnie prowincye
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 98
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
wojnie: abowiem wszyscy oni którzy zostali po porażce Chrysztosa Gammy/ i inszych niemało/ co tam potym przyjeżdżali/ i ustawicznie przybywają/ zostają u nich/ i żenią się i rozmnażają: i Aleksander król Abisiński pozwolił im/ aby sobie obrali jednego sędziego/ któryby u nich prawa pilnował. I tak znienagła postepują wprowadzając tam sposób wojowania Europski/ i używanie oręża/ i umacniania przechodów i miejsc należystych. Przyjechali też tam potym/ częścią z dworności; częścią dla handlów kupieckich niektórzy Florentczykowie: abowiem Franciscus Medyci książę Tuszkańskie/ miał niejakie zachowanie i obcowanie z Abisiny. A zwykł też Pop Jan szanować/ i dawać ponętne Frankom (tak oni
woynie: ábowiem wszyscy oni ktorzy zostáli po porażce Chrysztosá Gámmy/ y inszych niemáło/ co tám potym przyieżdżáli/ y vstáwicznie przybywáią/ zostáią v nich/ y żenią się y rozmnażáią: y Alexánder krol Abissiński pozwolił im/ áby sobie obráli iednego sędźiego/ ktoryby v nich práwá pilnował. Y ták znienagłá postepuią wprowadzáiąc tám sposob woiowánia Europski/ y vżywánie oręża/ y vmacniánia przechodow y mieysc należystych. Przyiecháli też tám potym/ częśćią z dwornośći; częśćią dla hándlow kupieckich niektorzy Florentczykowie: ábowiem Franciscus Medici kśiążę Tuszkáńskie/ miał nieiákie záchowánie y obcowánie z Abissiny. A zwykł też Pop Ian szánowáć/ y dáwáć ponętne Fránkom (ták oni
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 151
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
stoi. Wysokość Senatorska i wielkość biskupia w Trunie się zmniejsza. Spartanus. Seneca de Consol: ad Marciá. cap. 23. Porwanie Proserpiny od Erygona Malarza wykonterfetowane. POLITYCZNY. Seresb. Sława jest to ptak który lata po grotach i dzidach nieprzyjacielskich. ORATOR Śmierć Jaśnie Wiel: Jego Mści X. Biskupa w grób wprowadzając, omyliła się o czym czytaj. Cap: 21. ad Polybium de Cõsolatione. Sen: ibidem cap: 36.
Diogenes pytającemu coby na świecie wiekowało? odpowiedział: Beneficium: nam illud in curia marmori inscribitur. Tuszymy i my to zapewne/ że te dla Ojczyzny trudy tego cnego Biskupa podjęte Marmori in Curia
stoi. Wysokość Senatorska y wielkość biskupia w Trunie się zmnieysza. Spartanus. Seneca de Consol: ad Marciá. cap. 23. Porwánie Proserpiny od Erigoná Malárzá wykonterfetowáne. POLITYCZNY. Seresb. Sławá iest to ptak ktory lata po grotách y dźidách nieprzyiaćielskich. ORATOR Smierć Iásnie Wiel: Ie^o^ Mśći X. Biskupá w grob wprowádzáiąc, omyliłá się o czym czytay. Cap: 21. ad Polybium de Cõsolatione. Sen: ibidem cap: 36.
Dyogenes pytaiącemu coby ná świećie wiekowáło? odpowiedźiał: Beneficium: nam illud in curia marmori inscribitur. Tuszymy y my to zápewne/ że te dla Oyczyzny trudy tego cnego Biskupá podięte Marmori in Curia
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 59
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
Katolickiej przeciwne znajdują/ tak jest rzecz jasna/ iż dowodu żadnego nie potrzebuje. A by nie był inny błąd/ jeno tych co Boga Chrześcijańskiego w Trójcy przenaświętszej jednego/ lżą srodze i bluźnią/ Żydowskiego i Mahometańskiego/ Pogańskiego na jego miejsce boga/ o którym nigdy za dawnych lat Polska nie słyszała/ mocno forytując i wprowadzając/ słuszniebyśmy się za to nieznośne uszom i sercom Chrześcijańskim bluźniertwo/ wielkiego a jawnego karania Bożego mieli obawiać/ jako za jawne/ a niekarne w tej Koronie duchowne cudzołóstwo i bałwochwalstwo. Godzi się tu przypomnieć poważne słowa Mojrzeszowe/ które w głos Żydom mówił: Rozdraznili Pana w cudzych bogach i w brzydkościach do gniewu
Kátholickiey przećiwne znáyduią/ ták iest rzecz iásna/ iż dowodu żadnego nie potrzebuie. A by nie był iny błąd/ ieno tych co Bogá Chrześćiáńskiego w Troycy przenaświętszey iednego/ lżą srodze y bluźnią/ Zydowskiego y Máhometáńskiego/ Pogáńskiego ná iego mieysce bogá/ o ktorym nigdy zá dawnych lat Polská nie słyszáłá/ mocno forytuiąc y wprowadzáiąc/ słuszniebysmy się zá to nieznośne vszom y sercom Chrześćiáńskim bluźniertwo/ wielkiego á iáwnego karánia Bożego mieli obáwiáć/ iáko zá iáwne/ á niekárne w tey Koronie duchowne cudzołostwo y báłwochwálstwo. Godźi się tu przypomnieć poważne słowá Moyrzeszowe/ ktore w głos Zydom mowił: Rozdraznili Páná w cudzych bogách y w brzydkośćiách do gniewu
Skrót tekstu: BemKom
Strona: 22.
Tytuł:
Kometa to jest pogróżka z nieba na postrach, przestrogę i upomnienie ludzkie
Autor:
Mateusz Bembus
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619