do ostatniego ubóstwa. Nie zebrał i Tyberius wtóry tego imienia Imperator, wielkie czyniac jałmużny: i ty Dulichyskiego Irusa ogołocenia nie popadniesz: co bowiem posiejesz na ubogich/ żyzniejszej nad Tesomoforskie/ i Gargarskie przyłanki/ roli/ z wielkim pożytkiem prędko późniesz/ i z weselem garści twoje w snopki powiązawszy /do tamtego gumna wprowadzisz/ gdzie wieczne bezpieczenństwo i błogosławieństwo. Tób: 4. v. 7. Aug: T. Aq. Cuda i Paraeneses. Eutrop: Lib: 17. Psal: 125. v 7. CVD XII. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1617.
Z Julianny Świętego Arianin Ciała Gdy łup bierze, patrz jaka
do ostátniego vbostwá. Nie zebrał y Tyberius wtory tego imięnia Imperator, wielkie czyniac iáłmużny: y ty Dulichyskiego Irusá ogołocenia nie popádniesz: co bowiem posieiesz ná vbogich/ żyznieyszey nád Thesomophorskie/ y Gárgárskie przyłanki/ roli/ z wielkim pożytkiem prędko poźniesz/ y z weselem garści twoie w snopki powiązawszy /do támtego gumná wprowádzisz/ gdzie wieczne bespieczẽnstwo y błogosłáwieństwo. Tob: 4. v. 7. Aug: T. Aq. Cudá y Paraeneses. Eutrop: Lib: 17. Psal: 125. v 7. CVD XII. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1617.
Z Iuliánny Swiętego Ariánin Ciáłá Gdy łup bierze, pátrz iáka
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 129.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
umorzyć: lub sowiemi nakarmić jajami, taki sobie obrzydzi wino, powiadają. Wino lub inny likwor w lód obrócić
Wziąwszy likworu do napoju służącego, włóż w niego śniegu lub trochę saletry vitriolum i soli ordynaryjnej, to wszytko zmieszawszy wraz, nakrywszy, w krótce lód obaczysz, i mniej rozeznanych (ile w lecie gorącym) wprowadzisz w admiracją. TYTUŁ SiódmY NIE ZŁOTA CYRUSA albo NERONA, Przecież kształtnie OZDOBIONA, FIRLEJOWSKA tej Książki Autora REZYDENCJA. Oraz tamże piękna URODA, choć ubogiego OGRODA alias Emblemata, Symbola, inskrypcje tameczne przez Autora akomodowane skoncypowane, tak na ozdobienie Budynku glinianą sztukaterią, farfurkami, i zwierciadłami potłuczonemi, kamykami dobieranemi ozdobionego, jako też
umorzyć: lub sowiemi nakarmić iaiami, taki sobie obrzydzi wino, powiadaią. Wino lub inny likwor w lod obrocić
Wziowszy likworu do napoiu służącego, włoż w niego sniegu lub troche saletry vitriolum y soli ordynaryiney, to wszytko zmieszawsży wraz, nakrywszy, w krotce lod obaczysz, y mniey rozeznanych (ile w lecie gorącym) wprowadzisz w admiracyą. TYTUŁ SIODMY NIE ZŁOTA CYRUSA albo NERONA, Przeciesz kształtnie OZDOBIONA, FIRLEIOWSKA tey Ksiąszki Autora REZYDENCYA. Oraz tamże piękna URODA, choć ubogiego OGRODA alias Emblematá, Symbola, inskrypcye tameczne przez Autora akkomodowane skoncypowane, tak na ozdobienie Budynku glinianą sztukáteryą, farfurkami, y zwierciadłámi potłuczonemi, kamykámi dobieranemi ozdobionego, iako też
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 523
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ zadrżą/ boleść zdejmie Obywatele Filistyńskie. 15. Tedy się polękają książęta Edomskie/ Mocarze Moabskie zdejmie strach/ struchleją wszyscy obywatele Chananejscy. 16. Padnie na nie strach i lękanie/ od wielkości ramienia twego umilkną jako kamień: aż przejdzie lud twój Panie/ aż przejdzie lud ten/ któregoś sobie nabył. 17. Wprowadzisz je/ i wszczepisz je na gorze dziedzictwa twego: na miejscu któreś ku mieszkaniu twemu sprawił/ PANIE/ w świątnicy/ Panie którą umocnią ręce twoje. 18. PAN królować będzie na wieki wieczne. 19. Bo weszły konie Faraonowe z wozami jego/ i z jezdnymi jego w Morze/ a obrócił PAN na nie
/ zádrżą/ boleść zdejmie Obywátele Filistyńskie. 15. Tedy śię polękáją kśiążętá Edomskie/ Mocárze Moábskie zdejmie strách/ struchleją wszyscy obywátele Chánánejscy. 16. Pádnie ná nie strách y lękánie/ od wielkośći rámieniá twego umilkną jáko kámień: áż przejdźie lud twoj Pánie/ áż przejdźie lud ten/ ktoregoś sobie nábył. 17. Wprowádźisz je/ y wszczepisz je ná gorze dźiedźictwá twego: ná miejscu ktoreś ku mieszkániu twemu spráwił/ PANIE/ w świątnicy/ Pánie ktorą umocnią ręce twoje. 18. PAN krolowáć będźie ná wieki wieczne. 19. Bo weszły konie Fáráonowe z wozámi jego/ y z jezdnymi jego w Morze/ á obroćił PAN ná nie
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 71
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
prawego jest/ przed oczyma Pańskimi. 10.
GDy też wynidziesz na wojnę/ przeciw nieprzyjaciołom twoim/ a podać je PAN Bóg twój w ręce twoje/ i nabierzesz z nich więźniów. 11. A obaczysz miedzy więźniami Niewiastę nadobną/ której rozmiłowawszy się/ wziąłbyś ją sobie za żonę: 12. Tedy ją wprowadzisz do domu swego/ i ogoli głowę swoję/ i obrzeże paznogcie swoje. 13. A złożywszy z siebie szatę/ w której jest pojmana/ zostanie w domu twym/ a płakać będzie Ojca swego/ i Matki swojej/ przez cały miesiąc: a potym/ wnidziesz do niej/ i będziesz mężem jej/ a ona
práwego jest/ przed oczymá Páńskimi. 10.
GDy też wynidźiesz ná woynę/ przećiw nieprzyjaćiołom twojim/ á podać je PAN Bog twoj w ręce twoje/ y nábierzesz z nich więźniow. 11. A obacżysz miedzy więźniámi Niewiástę nádobną/ ktorey rozmiłowawszy śię/ wźiąłbyś ją sobie zá żonę: 12. Tedy ją wprowádźisz do domu swego/ y ogoli głowę swoję/ y obrzeże páznogćie swoje. 13. A złożywszy z śiebie szátę/ w ktorey jest pojimána/ zostánie w domu twym/ á płákáć będźie Ojcá swego/ y Mátki swojey/ przez cáły mieśiąc: á potym/ wnidźiesz do niey/ y będźiesz mężem jey/ á oná
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 207
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
gdyż wiem myśli jego i co on jeszcze dziś czynić będzie pierwej niż go wprowadzę do ziemie/ o któram przysiągł. 22. I napisał Mojżesz tę pieśń onegoż dnia/ i nauczył jej Synów Izraelskich. 23. Potym przykazał Jozuemu Synowi Runowemu/ i rzekł: zmacniaj się/ i mężnie sobie poczynaj/ abowiem ty wprowadzisz Syny Izraelskie do ziemie o któram im przysiągł: a ja będę z tobą. 24.
I stało się/ gdy napisał Mojżesz słowa Zakonu tego w księgi/ i dokończył ich/ 25. Rozkazał Mojżesz Lewitom/ którzy nosili skrzynię Przymierza Pańskiego/ mówiąc: 26. Weźmicie księgi zakonu tego/ i włożcie je przy stronie
gdyż wiem myśli jego y co on jeszcże dźiś cżynić będźie pierwey niż go wprowádzę do źiemie/ o ktoram przyśiągł. 22. Y nápisał Mojzesz tę pieśń onegoż dniá/ y náucżył jey Synow Izráelskich. 23. Potym przykazał Iozuemu Synowi Runowemu/ y rzekł: zmacniaj śię/ y mężnie sobie poczynaj/ ábowiem ty wprowádźisz Syny Izráelskie do źiemie o ktoram jm przyśiągł: á ja będę z tobą. 24.
Y stáło śię/ gdy nápisał Mojzesz słowá Zakonu tego w kśięgi/ y dokońcżył jch/ 25. Rozkazał Mojzesz Lewitom/ ktorzy nośili skrzynię Przymierza Páńskiego/ mowiąc: 26. Weźmićie kśięgi zakonu tego/ y włożćie je przy stronie
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 219
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
łając, na swoje, nieszczęście narzekać począł. Derwisz to usłyszawszy, kilim, na którym leżał, z pod siebie wyjąwszy, na drodze złodziejowi położył, nie chcąc, aby z narzekaniem odchodzić miał.
Zawsze się o to ludzie pobożni starali, Aby swych nieprzyjaciół w gniew nie pobudzali: Ty kiedy w doskonałość taką się wprowadzisz, Który się i z swoimi przyjacioły wadzisz?
Ludzi pobożnych i Boga miłujących obyczaje jednakie być mają tak w oczy jako krom oczu: aby o ludziach krom oczu źle nie mówili, a w oczy nie chwalili.
W oczy jest jako owca z każdym człekiem zgodny, Okrom oczu zaś wszytkich siepa jak wilk głodny. Gdy
łając, na swoje, nieszczęście narzekać począł. Derwisz to usłyszawszy, kilim, na którym leżał, z pod siebie wyjąwszy, na drodze złodziejowi położył, nie chcąc, aby z narzekaniem odchodzić miał.
Zawsze się o to ludzie pobożni starali, Aby swych nieprzyjaciół w gniew nie pobudzali: Ty kiedy w doskonałość taką się wprowadzisz, Który się i z swoimi przyjacioły wadzisz?
Ludzi pobożnych i Boga miłujących obyczaje jednakie być mają tak w oczy jako krom oczu: aby o ludziach krom oczu źle nie mówili, a w oczy nie chwalili.
W oczy jest jako owca z każdym człekiem zgodny, Okrom oczu zaś wszytkich siepa jak wilk głodny. Gdy
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 79
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
niemiła. A potwarz twoję czas odkrywszy tak, jako i ciebie, zelży, a jako dziś mało w języku i piórku wstydu masz takiej u cnotliwych wiary i konfidencji będziesz. Nie zelżysz pobożności pomazańca Bożego niewstydliwvm językiem; nie ohydzisz wiary cnotliwego senatu rozpustnem piórem; nie przywiedziesz na wzgardę gorących stróżów wolności zajadłem sercem; nie wprowadzisz w nienawiść zasłużonego i wielkiego człeka (którymeś pismo swe zaczął) cnoty i sławy, dali Bóg, wiecznej nienawiścią uporną: nie podasz we złe mniemanie niepodejźrzanego i niezganionej wiary kapłana, do którego list przejęty (o nefas inhumanum!) wspominasz chytrą subtelnością. Przy tym interpretacja tego zostaje, kto pisał, a
niemiła. A potwarz twoję czas odkrywszy tak, jako i ciebie, zelży, a jako dziś mało w języku i piórku wstydu masz takiej u cnotliwych wiary i konfidencyej będziesz. Nie zelżysz pobożności pomazańca Bożego niewstydliwvm językiem; nie ohydzisz wiary cnotliwego senatu rozpustnem piórem; nie przywiedziesz na wzgardę gorących stróżów wolności zajadłem sercem; nie wprowadzisz w nienawiść zasłużonego i wielkiego człeka (którymeś pismo swe zaczął) cnoty i sławy, dali Bóg, wiecznej nienawiścią uporną: nie podasz we złe mniemanie niepodejźrzanego i niezganionej wiary kapłana, do którego list przejęty (o nefas inhumanum!) wspominasz chytrą subtelnością. Przy tym interpretacja tego zostaje, kto pisał, a
Skrót tekstu: RespWizCz_III
Strona: 412
Tytuł:
Respons na »Wizerunk«
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1607 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
które łaska twoja sprawuję we mnie/ czekam i spodziewam się dusze mojej błogosławieństwa wiecznego: gdzie mi się dasz widzieć/ jakoś w sobie jest; dasz mi się miłować/ jakoś dobry jest: dasz mi się zażywać/ i z-ciebie się weselić/ jakoś najwyższe szczęście jest; i uwolniwszy mię od wszytkiej nędze wprowadzisz mię w-wesele twoje; a posadzisz mię w stanie/ ze wszytkich dóbr zgromadzonych doskonałym. Drogi doskonałości Chrześć:
3. Od tegoż Miłosierdzia twego BOże mój spodziewam się/ i czekam przyszłej odmiany/ i chwały tego ziemskiego ciała mego/ że mię od śmierci znowu wzbudzisz na życie wiekuiste/ i dasz ciału memu
ktore łáská twoiá spráwuię we mnie/ czekam i spodźiewam się dusze moiey błogosłáwieństwá wiecznego: gdźie mi się dasz widźieć/ iákoś w sobie iest; dasz mi się miłowáć/ iákoś dobry iest: dasz mi się záżywáć/ i z-ćiebie się weselić/ iákoś naywyższe szczęśćie iest; i vwolniwszy mię od wszytkiey nędze wprowadźisz mię w-wesele twoie; á posadźisz mię w stanie/ ze wszytkich dobr zgromadzonych doskonáłym. Drogi doskonałośći Chrześć:
3. Od tegoż Miłośierdźia twego BOże moy spodźiewam się/ i czekam przyszłey odmiány/ i chwały tego źiemskiego ćiáłá mego/ że mię od śmierći znowu wzbudźisz ná żyćie wiekuiste/ i dasz ćiáłu memu
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 338
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665