nasze przyjaźni hałasem, Wyspę szczęśliwą z daleka ominął; Póki ten z ciebie na ziemie nie spadnie, Poty, przebiegów twoich nikt nie zgadnie. Nie tylko ten Płaszcz lecz całe cetnary Wal na mnie, rzecze ADOLF, do Zefira, Letkie są dla mnie tej Pani Ofiary, Do której serce schnie, i obumira, Wprząż mnie pod ciężar równo z Herkulesem Pójdę ciągniony instynktu magnesem.
Długo ten dyskurs, dwóch kompanów trzymał, Całą noc nieśpiąc czas miły trawili. Aż się ku dniowi, Zefir trochę zdrzymał, Rozkazał Braci, by go nie budzili, ADOLF importun jak Zoraw kamykiem Zbudził go swoim niedyskretnym krzykiem. Wstawaj kochany przyjacielu z
násze przyiaźni háłasem, Wyspę szczęśliwą z dáleka ominął; Poki ten z ciebie ná ziemie nie spádnie, Poty, przebiegow twoich nikt nie zgádnie. Nie tylko ten Płaszcz lecz cáłe cetnary Wal ná mnie, rzecze ADOLF, do Zefira, Letkie są dla mnie tey Páni Ofiáry, Do ktorey serce schnie, y obumira, Wprząż mnie pod ciężar rowno z Herkulesem Poydę ciągniony instynktu magnesem.
Długo ten dyskurs, dwoch kompanow trzymał, Cáłą noc nieśpiąc czas miły tráwili. Aż się ku dniowi, Zefir trochę zdrzymał, Roskázał Bráci, by go nie budzili, ADOLF importun iák Zoraw kámykiem Zbudził go swoim niedyskretnym krzykiem. Wstáway kochany przyiacielu z
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 27
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752