O przeklęte nasienie, mogłaś mię zostawić Przy niej, bo patrząc na cię, nie mógłbym nic sprawić! Przy twej obrzydłej twarzy, sprośnej obecności, Nie zwabiłyby na się najgładsze nagości. Zmarszczki-ć czoło zorały, szczęki na dół spadły, Jagody aż przez zęby do języka wpadły, Oczy jak wróble gniazda łez i gnoju pełne, Stawy porozciągane, członki niezupełne, Boki zapadłe właśnie jak doły do rzepy, Nogi się powłaczają jak stłuczone cepy, Pojrzenie krzywouste i nos zakrzywiony W gębę patrzy, na straży zębom postawiony; Pouciekały przecię, a te, co zostały, Color di merda barwę na się przyodziały. Brzuch
O przeklęte nasienie, mogłaś mię zostawić Przy niej, bo patrząc na cię, nie mógłbym nic sprawić! Przy twej obrzydłej twarzy, sprośnej obecności, Nie zwabiłyby na się najgładsze nagości. Zmarszczki-ć czoło zorały, szczęki na dół spadły, Jagody aż przez zęby do języka wpadły, Oczy jak wróble gniazda łez i gnoju pełne, Stawy porozciągane, członki niezupełne, Boki zapadłe właśnie jak doły do rzepy, Nogi się powłaczają jak stłuczone cepy, Pojrzenie krzywouste i nos zakrzywiony W gębę patrzy, na straży zębom postawiony; Pouciekały przecię, a te, co zostały, Color di merda barwę na się przyodziały. Brzuch
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 328
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Nuc. Mos. gr: 7. M. daj na raz. Kataplasa na Żołądek.
WEś ciasta kwasnego łotów 6. prochu z Mięty łotów 2. Cytwaru łot 1. Kminu kramuego, Hanyszku po łyżce, octu mocnego co potrzeba, zmięszajm przyłóż na żołądek. Item. Weś Piołynu garść, łajen wróblich, i gołębich po pułgarści, włóż do worka, przeszyj, skrop octem, przyłóż na żołądek. Item. Róg Jeleni palony, z winem dany, stanowi Sczkawkę. Item. Ręce i nogi mocząc w ciepłej wodzie niektórym pomaga, także Bańki suche, jendna nad żołądkiem, druga na krzyżu, ku sobie stawione,
Nuc. Mos. gr: 7. M. day ná raz. Cathaplasá ná Zołądek.
WEś ćiástá kwásnego łotow 6. prochu z Mięty łotow 2. Cytwaru łot 1. Kminu kramuego, Hányszku po łyszce, octu mocnego co potrzebá, zmięszaym przyłoż ná żołądek. Item. Weś Piołynu garść, łaien wroblich, y gołębich po pułgárśći, włoż do worká, przeszyi, skrop octem, przyłoż ná żołądek. Item. Rog Ieleni palony, z winem dány, stánowi Sczkawkę. Item. Ręce y nogi mocząc w ćiepłey wodzie niektorym pomaga, tákże Báńki suche, iendná nád żołądkiem, druga ná krzyżu, ku sobie stáwione,
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 186
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
juchy przecedzonej włóż funt miodu chędogiego/ i warz znowu zszymując pilno/ aż trzecia część uwre/ przecedź/ a na czco i na noc po trunku zawsze ciepło pij. Item.
Przeciw temuż wszystkiemu proch ko- sztowny: Wziąć Biedrzeńcowego korzenia/ Prochu z kamyków Rakowych po dwu łotu/ Nasienia Lamikamienia łot/ Nasienia prosa Wróblego półtora łota/ tego po ćwierci łota na raz/ abo trochę więcej/ z ciepłego wina trunkiem używać. Księgi Pierwsze. Item.
Weźmi tego ziela korzenia cztery łoty/ korzenia Pietruszczanego trzy łoty/ Lamikamienia/ Wróblego Prosa/ korzenia szparagowego po półtora łota/ wina dobrego białego/ i wody studziennej po kwarcie: to pokrajawszy
iuchy przecedzoney włoż funt miodu chędogiego/ y warz znowu zszymuiąc pilno/ áż trzećia część vwre/ przecedź/ á ná czco y ná noc po trunku záwsze ćiepło piy. Item.
Przećiw temuż wszystkiemu proch ko- sztowny: Wźiąć Biedrzeńcowego korzenia/ Prochu z kámykow Rákowych po dwu łotu/ Naśienia Lamikámieniá łot/ Nasienia prosá Wroblego połtorá łotá/ tego po ćwierci łotá ná raz/ ábo trochę więcey/ z ćiepłego winá trunkiem vżywáć. Kśięgi Pierwsze. Item.
Weźmi tego źiela korzenia cztery łoty/ korzenia Pietrusczánego trzy łoty/ Lamikámieniá/ Wroblego Prosá/ korzenia szpáragowego po połtorá łotá/ winá dobrego białego/ y wody studźienney po kwarćie: to pokráiawszy
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 68
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
sztowny: Wziąć Biedrzeńcowego korzenia/ Prochu z kamyków Rakowych po dwu łotu/ Nasienia Lamikamienia łot/ Nasienia prosa Wróblego półtora łota/ tego po ćwierci łota na raz/ abo trochę więcej/ z ciepłego wina trunkiem używać. Księgi Pierwsze. Item.
Weźmi tego ziela korzenia cztery łoty/ korzenia Pietruszczanego trzy łoty/ Lamikamienia/ Wróblego Prosa/ korzenia szparagowego po półtora łota/ wina dobrego białego/ i wody studziennej po kwarcie: to pokrajawszy drobno warz w konwi cynowej/ abo we flaszy zalutowawszy w kotle ukropu wrzącego przez godzin cztery. Tego rano i na noc po kwaterce ciepło dawaj pić/ Albowiem kamień krzy/ i mocz kąpaniem odchodzący/ abo też
sztowny: Wźiąć Biedrzeńcowego korzenia/ Prochu z kámykow Rákowych po dwu łotu/ Naśienia Lamikámieniá łot/ Nasienia prosá Wroblego połtorá łotá/ tego po ćwierci łotá ná raz/ ábo trochę więcey/ z ćiepłego winá trunkiem vżywáć. Kśięgi Pierwsze. Item.
Weźmi tego źiela korzenia cztery łoty/ korzenia Pietrusczánego trzy łoty/ Lamikámieniá/ Wroblego Prosá/ korzenia szpáragowego po połtorá łotá/ winá dobrego białego/ y wody studźienney po kwarćie: to pokráiawszy drobno warz w konwi cynowey/ ábo we flászy zálutowawszy w kotle vkropu wrzącego przez godźin cztery. Tego ráno y ná noc po kwaterce ciepło daway pić/ Albowiem kámień krzy/ y mocz kąpániem odchodzący/ ábo też
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 68
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
że ono. 47. PYSZNY CHŁOP, NADĘTY PĘCHERZ
Kto z domu szczury, z prosa wróble chce wystraszyć, W nadęty pęcherz grochu garść i drugą zaszyć, Abo kołatać, trzopu dostawszy u zduna; Człek wie, że z tego grzmotu nie bywa pioruna. Basem pyszny chłop gada i językiem ścina, Straszy nasuta grochem wróble macherzyna; Niechajże nań kto kordem przy języku trzęśnie, Spuści kwintą i ona macherzyna sklęśnie. 48. WOLNOMOWCY
Dicelicti się zwali u Greków, jeśli mi Kto wierzy, łacinnikom i po dziś dzień mimi, Którzy nic, oprócz gołych słów, bawiąc słuch człeczy, Na teatrum słuchaczom nie przynieśli rzeczy. Mieli jednak
że ono. 47. PYSZNY CHŁOP, NADĘTY PĘCHERZ
Kto z domu szczury, z prosa wróble chce wystraszyć, W nadęty pęcherz grochu garść i drugą zaszyć, Abo kołatać, trzopu dostawszy u zduna; Człek wie, że z tego grzmotu nie bywa pioruna. Basem pyszny chłop gada i językiem ścina, Straszy nasuta grochem wróble macherzyna; Niechajże nań kto kordem przy języku trzęśnie, Spuści kwintą i ona macherzyna sklęśnie. 48. WOLNOMOWCY
Dicelicti się zwali u Greków, jeśli mi Kto wierzy, łacinnikom i po dziś dzień mimi, Którzy nic, oprócz gołych słów, bawiąc słuch człeczy, Na teatrum słuchaczom nie przynieśli rzeczy. Mieli jednak
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 34
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
usta, i uszy ukrwawi. 342. I Z KOPIĄ, I Z TARCZĄ
Tak ci się staropolscy pisali Sarmaci, Póki ich nie wylekczy i nie przekabaci Pieszczota z wczasem, póki pod królem się czułem, Żołnierskim, nie szlacheckim mienili tytułem. Nie mógł się zwać szlachcicem, nie bywszy żołnierzem; Odzialiśmy z orlego wróblim się dziś pierzem. Strzelbę, szablę, tarcz żołnierz (żeby miał czym zadać Raz nieprzyjacielowi i sam siebie składać, Bo ani strzelbą szkodzi, ani szablą władnie, Nie miawszy się czym złożyć, pierwej z konia spadnie) Do boju bierał, w takiej armaturze stawał, I Bóg też triumfować Bolesławom dawał. Dzisia pistolecików
usta, i uszy ukrwawi. 342. I Z KOPIĄ, I Z TARCZĄ
Tak ci się staropolscy pisali Sarmaci, Póki ich nie wylekczy i nie przekabaci Pieszczota z wczasem, póki pod królem się czułem, Żołnierskim, nie szlacheckim mienili tytułem. Nie mógł się zwać szlachcicem, nie bywszy żołnierzem; Odzialiśmy z orlego wróblim się dziś pierzem. Strzelbę, szablę, tarcz żołnierz (żeby miał czym zadać Raz nieprzyjacielowi i sam siebie składać, Bo ani strzelbą szkodzi, ani szablą władnie, Nie miawszy się czym złożyć, pierwej z konia spadnie) Do boju bierał, w takiej armaturze stawał, I Bóg też tryumfować Bolesławom dawał. Dzisia pistolecików
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 205
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Woli każdy ze źródła pić, jezioro minie, Niż po polsku, kto czytać umie po łacinie; Kto nie umie, na cóż mu opisować rymem, Co się działo przed dwoma tysięcy lat z Rzymem? Nie dosycze nań wiedzieć z Priamiego poczty, Jako wielkie na wojnę z Turki łoży koszty? Bo sam na wróblą z orlej odmieniwszy cerę, Wyrzekszy Marsa, woli lubieżną Wenerę. Jeśli też chcąc podobać białej płci, tym cylem Lepiej bez wierszów prostym pisać było stylem, Nie wchodząc z herbownymi Kochanowskich kruki W paragon; przy białej płci uczyłby nieuki. Jeśli dla chluby, mało przez to się zaleci, Bodaj jeszcze u mądrych ludzi
Woli każdy ze źródła pić, jezioro minie, Niż po polsku, kto czytać umie po łacinie; Kto nie umie, na cóż mu opisować rymem, Co się działo przed dwoma tysięcy lat z Rzymem? Nie dosyćże nań wiedzieć z Pryjamiego poszty, Jako wielkie na wojnę z Turki łoży koszty? Bo sam na wróblą z orlej odmieniwszy cerę, Wyrzekszy Marsa, woli lubieżną Wenerę. Jeśli też chcąc podobać białej płci, tym cylem Lepiej bez wierszów prostym pisać było stylem, Nie wchodząc z herbownymi Kochanowskich kruki W paragon; przy białej płci uczyłby nieuki. Jeśli dla chluby, mało przez to się zaleci, Bodaj jeszcze u mądrych ludzi
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 218
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
cieszyło w tej stajni/ wyznawając Twórcę swego choć ciałem pokrytego. Godna rzecz aby Duchowie niebiescy zwabili wszytkich z najwdzięczniejszymi głosami ptaków/ którzyby Dziecię w stajni cieszyli; aleć podobno w tejby koronie gniazdek sobie takowi ptacy nie czynili/ i w niejby nie przemięszkiwali/ chybaby owi o których mówi Psalmista: Tam wróble gniazda swoje mieć będą. których szkodników strzec się zwykli gospodarze/ i jako mogą ich od gumien/ szpiklerzów/ pół/ kłosem gęstym pokrytych odpędzać i odstraszać. Abo też to okrągłe ciernie mogłoby służyć do gniazda bocianowi/ którego pastwa gadzina? coby nie wielkiej ozdoby było przyczyną Dziecineczce. Lecz i to służy do
ćieszyło w tey stáyni/ wyznawáiąc Tworcę swego choć ćiáłem pokrytego. Godna rzecz áby Duchowie niebiescy zwabili wszytkich z naywdźięcznieyszymi głosámi ptakow/ ktorzyby Dźiećię w stáyni ćieszyli; áleć podobno w teyby koronie gniazdek sobie tákowi ptacy nie czynili/ y w nieyby nie przemięszkiwáli/ chybáby owi o ktorych mowi Psalmistá: Tám wroble gniazdá swoie mieć będą. ktorych szkodnikow strzedz się zwykli gospodarze/ y iáko mogą ich od gumien/ szpiklerzow/ pół/ kłosem gęstym pokrytych odpędzáć y odstraszáć. Abo też to okrągłe ćiernie mogłoby służyć do gniazdá boćianowi/ ktorego pástwa gádźina? coby nie wielkiey ozdoby było przyczyną Dźiećineczce. Lecz y to służy do
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 286
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
.
Item Weźmi kłobuczków z pod Roży polnej, ususz, utłucz na proch, dawaj na raz po ćwierci łota, pędzi piasek i kamyki z nerek. Na Kamień osobliwe rzeczy są te.
OCzy Rakowe nie z warzonych, ale z żywych Raków wybierane, Saletra, Olejek Jałowcowy, Terpentynowy, Rzadkiew, krew Kozłowa, Wróble proso, ziele złomikamień, Parietaria, stonogi preparowane, żółć Karpiowa, klej który wyrasta na Wiśniowych drzewach, skorupy z Jajec spalone, sól z łajen Gołębich, uryna Kozłowa, korzeń Paproci samice, Mózg Sroczy, skorupy Ślimakowe etc. etc.
Item Kapieli są bardzo pożyteczne, częścią dla wolnego odeścia uryny, częścią dla
.
Item Weźmi kłobuczkow z pod Roży polney, ususz, utłucz ná proch, daway ná raz po ćwierći łotá, pędźi piasek y kámyki z nerek. Ná Kámień osobliwe rzeczy są te.
OCzy Rákowe nie z wárzonych, ále z żywych Rákow wybieráne, Sáletrá, Oleiek Iáłowcowy, Terpentynowy, Rzadkiew, krew Kozłowa, Wroble proso, źiele złomikámień, Parietaria, stonogi prepárowáne, żółć Kárpiowa, kley ktory wyrasta ná Wiśniowych drzewách, skorupy z Iáiec spalone, sol z łáien Gołębich, uryná Kozłowa, korzeń Páproći sámice, Mozg Sroczy, skorupy Slimákowe etc. etc.
Item Kápieli są bárdzo pożyteczne, częśćią dla wolnego odeśćia uryny, częśćią dla
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 61
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
Kawalkatora/ nie zda mi się choć nakrotce opuścić. Pragnę tedy osoby umysłu wesołego/ wolnego/ cierpliwego/ subtelnego/ statecznego i pilnego/ naturę końską upatrującego/ ostróżnego i czułego: czytać/ pisać przynamniej/ abo i rysować poczęści umiejącego/ nie furiata/ nie pijanicę/ nie ospalcę. Ciała ktemu nie ścierwistego ani wróblego/ urody śrzedniej/ członków zdrowych/ chybkiego/ pracowietego/ konia i tę naukę z natury nie z musu/ nie dla zysku jakiego uprzejmie miłującego/ acz inszych cnot człowiekowi dobremu przynależących nie odrzucam/ te tylko pomieniam/ które właśnie do nauki przynależą. Sposób umiejętności jezdżenia/ osiedzenia/ ćwiczenia konia/ tej nie z moich
Káwálkatorá/ nie zda mi się choć nákrotce opuśćić. Prágnę tedy osoby vmysłu wesołego/ wolnego/ ćierpliwego/ subtelnego/ státecznego y pilnego/ náturę końską vpátruiącego/ ostrożnego y czułego: czytáć/ pisáć przynamniey/ ábo y rysowáć poczęśći vmieiącego/ nie furiatá/ nie piiánicę/ nie ospálcę. Ciáłá ktemu nie śćierwistego áni wroblego/ vrody śrzedniey/ członkow zdrowych/ chybkiego/ prácowietego/ koniá y tę náukę z nátury nie z musu/ nie dla zysku iákiego vprzeymie miłuiącego/ ácz inszych cnot człowiekowi dobremu przynależących nie odrzucam/ te tylko pomieniam/ ktore własnie do náuki przynależą. Sposob vmieiętnośći iezdżenia/ ośiedzenia/ ćwiczenia koniá/ tey nie z moich
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Fivv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603