lubo lewem koniecznie dopiąć. Co się osobliwie dzieje/ po owym szkaradnym opłakanym buncie skażonej i prawie podbitej woli ludzkiej/ która swej chciwości raz się podawszy/ jako z rozrosłego korzenia (Radix omnium malorum est cupiditas) ów jadowitej sok (sensus etcogitatio humani cordis in malum prona sunt ab adolescentia sua) w zmysły nasze wsączywszy szerokie gałęzie płonnych bez Duchownego smaku owoców rozpostarta/ Animalis homo non percipit ea quae Dei sunt. 1. Tom: 6. Gen: 8., 1. Cor. 2. 3. Namiętności te rozmaite są. Osobliwie jednak dwojakie/ które więc zowią. Apetitus koncupiścibilis et iraścibilis.- Jedne ciągną i ważą
lubo lewem koniecznie dopiąć. Co się osobliwie dźieie/ po owym szkarádnym opłakanym bunćie skażoney y práwie podbitey woli ludzkiey/ ktora swey chćiwośći ráz się podáwszy/ iáko z rozrosłego korzeniá (Radix omnium malorum est cupiditas) ow iádowitey sok (sensus etcogitatio humani cordis in malum prona sunt ab adolescentia sua) w smysły násze wsączywszy szerokie gałęźie płonnych bez Duchowne^o^ smaku owocow rospostarta/ Animalis homo non percipit ea quae Dei sunt. 1. Tom: 6. Gen: 8., 1. Cor. 2. 3. Námiętnośći te rozmaite są. Osobliwie iednak dwoiákie/ ktore więc zowią. Appetitus concupiscibilis et irascibilis.- Iedne ćiągną y ważą
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 66
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
, i nakładź w kadzi ABCDEF, a te niech mają dziury w dnie, przez które ma kapać woda. Nakryjesz też je dachówką, a nad nią szmat kiru. I nakładź w nią tej ziemie, a nafasuj wkoło kadzi, a nie na środku. Potym wiejesz cebrzyk wody czysty potrosze, aż się w nią wsączy, ku temu wiej więcej, żeby była wyżej na piądź niż ziemia, i niechaj tak stoi 24 godziny. Już tedy wyjmiesz czop z dna, żeby kapało do wanny G, którą nazywają studnią, póty, aż przestanie kapać. I znowu także przepuścisz przez kadź, a potym schowaj osobno, aż ta woda
, i nakładź w kadzi ABCDEF, a te niech mają dziury w dnie, przez które ma kapać woda. Nakryjesz też je dachówką, a nad nią szmat kiru. I nakładź w nię tej ziemie, a nafasuj wkoło kadzi, a nie na środku. Potym wiejesz cebrzyk wody czysty potrosze, aż się w nię wsączy, ku temu wiej więcy, żeby była wyżej na piądź niż ziemia, i niechaj tak stoi 24 godziny. Już tedy wyjmiesz czop z dna, żeby kapało do wanny G, którą nazywają studnią, póty, aż przestanie kapać. I znowu także przepuścisz przez kadź, a potym schowaj osobno, aż ta woda
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 436
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969