u ludzi charissimum darując/ Rzeczpospolitą in plenissimo jure zostawić umyślił/ do obrania sobie takiemu ciężarowi zdolnego Pana. Widzi na koniec IKM suspicjami jakiejsi poniewolnej i z praktykowanej Elekcji funditus zamieszaną Rempublicam, która inakszym sposobem serenata być nie może/ tylko z-tego dowodu miłości Ojczyzny. Z kąd obaczy każdy że tej Rzeczypospolitej nie myśli wsadzać na Tron invitè Pana/ który i siebie legitimum zechce demovere regnantem i onę owszem ubezpiecza/ że sobie obierać Pana pro jure et placito suo, i Wolności swojej ut videbitur przyczyniać będzie mogła. Sama tedy nabarziej miłość podała ku tej Ojczyźnie IKM. consilium, który na to osobliwie Sejmu życzył/ aby wszytkim WM. in
u ludźi charissimum dáruiąc/ Rzeczpospolitą in plenissimo jure zostáwić umyślił/ do obrania sobie takiemu ćiężarowi zdolnego Páná. Widźi ná koniec IKM suspicyami iákieyśi poniewolney i z praktykowáney Elekcyey funditus zamieszaną Rempublicam, ktora inákszym sposobem serenata być nie może/ tylko z-tego dowodu miłośći Oyczyzny. Z kąd obaczy káżdy że tey Rzeczypospolitey nie myśli wsadzáć ná Tron invitè Páná/ ktory i śiebie legitimum zechce demovere regnantem i onę owszem ubespieczá/ że sobie obieráć Páná pro jure et placito suo, i Wolnośći swoiey ut videbitur przyczyniać będźie mogłá. Sámá tedy nabárźiey miłość podałá ku tey Oyczyźnie IKM. consilium, ktory ná to osobliwie Seymu życzył/ aby wszytkim WM. in
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 9
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
, abym odstąpił tych punktów, ale gdy nie mogli moich widocznych, tak potrzebnych dla mnie przezwyciężyć punktów, udali się do obligacji i próśb, zaklinając się, że to wyperswadują księciu kanclerzowi. Nie chciałem wierzyć, znając ich obydwóch subtelności i księcia kanclerza zawziętość i upór. Tandem prawie gwałtem poczęli mnie prowadzić i wsadzać do karety Sosnowskiego. Na resztę fractus będąc ich usilnością próśb, wymówiwszy sobie, że i tam w Przybysławicach, abym nie pierwej był wokowany do księcia, wpóki te dwa punkta nie będą mi akordowane, wsiadłem do karety Sosnowskiego i pojechaliśmy do Przybysławic, a Dłuski w mojej karetce pojechał do siebie.
Gdy
, abym odstąpił tych punktów, ale gdy nie mogli moich widocznych, tak potrzebnych dla mnie przezwyciężyć punktów, udali się do obligacji i próśb, zaklinając się, że to wyperswadują księciu kanclerzowi. Nie chciałem wierzyć, znając ich obodwoch subtelności i księcia kanclerza zawziętość i upór. Tandem prawie gwałtem poczęli mnie prowadzić i wsadzać do karety Sosnowskiego. Na resztę fractus będąc ich usilnością próśb, wymówiwszy sobie, że i tam w Przybysławicach, abym nie pierwej był wokowany do księcia, wpóki te dwa punkta nie będą mi akordowane, wsiadłem do karety Sosnowskiego i pojechaliśmy do Przybysławic, a Dłuski w mojej karetce pojechał do siebie.
Gdy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 711
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
są to nuda assertiones, conficta, nec verisimiles, penitùs nil probantes; Ideò contrarÿs negativis refellendae. Co za ludziomfides ma być dana.
Prowadzi się dalej Pan Instigator i śmie mówić, że Panu Jordanowi summa ma być Fides, który powiedział, że Fama percrebuerat w Wojsku, jakoby Jego Mość Pan Marszałek, miał wsadzać Pana Wilczkowskiego na tę Konfederacją. Fama nil probat, i bez inszych probacij non convincit. Tenże Pan Jordan twierdził, że pod Szczercem witał Wojsko Pan Marszałek, gratulował mu felices successus, i aby się strzegli Dworu, który o awulsiej od Związku pewnych Chorągwi myśli, iże Książę Kondeusza na Państwo forytuje, przestrzegał,
są to nuda assertiones, conficta, nec verisimiles, penitùs nil probantes; Ideò contrarÿs negativis refellendae. Co zá ludźiomfides ma bydź dána.
Prowádźi się dáley Pan Instigator y śmie mowić, że Pánu Iordanowi summa ma bydź Fides, ktory powiedźiał, że Fama percrebuerat w Woysku, iákoby Ie^o^ Mość Pan Márszałek, miał wsadzáć Páná Wilczkowskiego ná tę Confoederátią. Fama nil probat, y bez inszych probáciy non convincit. Tenże Pan Iordan twierdźił, że pod Szczercem witał Woysko Pan Márszałek, grátulował mu felices successus, y áby się strzegli Dworu, ktory o áwulsiey od Zwiąsku pewnych Chorągwi myśli, iże Kśiążę Condeuszá ná Páństwo forytuie, przestrzegał,
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 10
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
pokoj znami traktować życzą ale tak, żeby Się zaraz rwał Traktat Zurawieński i Wojska Nasze jak wiele ich być może, z niemi Się łączyły? Na co kiedy in opponimus restitutionem omnium ablatorum to ledwie wspomnieć Sobie otym dadzą, musi ich na te hardość nadzieja Sukcesu, albo Borsukowego Poselstwa, albo Wojska ich wsadzać, albo tez metuendum żeby jakiej o niepomysnym Sztrzez Boże Sukcesie Imię Pana Wojewody Chełmińskiego niemieli wiadomości Nas tez tu barzo inciviliter traktują rozgowory dosyć nieczęste kiedy ich przez Niedziel trzy tylko pięć było, O to widzimy nic nam niepomógł, choć dosyć honorificus jakos nam WPan pisać raczył, a króla Imci i Samego
pokoy znami traktować zyczą ale tak, zeby Się zaraz rwał Traktat Zurawienski y Woyska Nasze iak wiele ich bydź moze, z niemi Się łączyły? Na co kiedy in opponimus restitutionem omnium ablatorum to ledwie wSpomniec Sobie otym dadzą, musi ich na te hardośc nadzieja Successu, albo Borsukowego Poselstwa, albo Woyska ich wsadzać, albo tez metuendum zeby iakiey o niepomysnym Sztrzez Boze Sukcessie Jmę Pana Woiewody Chełminskiego niemieli wiadomości Nas tez tu barzo inciviliter traktuią rozgowory dosyć nieczęste kiedy ich przez Niedziel trzy tylko pięc było, O to widzimy nic nam niepomogł, choc dosyć honorificus iakos nam WPan pisać raczył, a krola Jmci y Samego
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 173
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
przysięgać miał, na co i przed tem przysięgał. Byłoby coś do ich rozumienia podobnego, jako to sami KiMci owę asekuracją. teraz w Wiślicy otrzymaną, uczynili. Bo po onej asekuracji warszawskiej in anno 1593, w której KiM. obiecuje o sukcesorze nie starać się ani żadnego per cessionem na to państwo nie wsadzać, teraz zaś takąż drugą o temże i tymże sensem, tylko trochę inszymi słowy, wyjednać u KiMci — co to inszego jest, jedno one wiarę jego, którą był jako niejakim zakładem dał w owej pierwszej asekuracji, w wątpliwość u nas przywodzić et apud posteritatem niedobre o niej rozumienie czynić? Jakoż
przysięgać miał, na co i przed tem przysięgał. Byłoby coś do ich rozumienia podobnego, jako to sami KJMci owę asekuracyą. teraz w Wiślicy otrzymaną, uczynili. Bo po onej asekuracyej warszawskiej in anno 1593, w której KJM. obiecuje o sukcesorze nie starać się ani żadnego per cessionem na to państwo nie wsadzać, teraz zaś takąż drugą o temże i tymże sensem, tylko trochę inszymi słowy, wyjednać u KJMci — co to inszego jest, jedno one wiarę jego, którą był jako niejakim zakładem dał w owej pierwszej asekuracyej, w wątpliwość u nas przywodzić et apud posteritatem niedobre o niej rozumienie czynić? Jakoż
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 238
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Skórę na nie ze zdebia wyprawną przykładać. Jeszcze by lepszy żywy, kiedyby nie drapał: Kto go nosi, nie będzie kaszlał ani sapał. Tyżeś sobie przybrała domowego kota; Dobrze, bo taż w domowym, co w leśnym ciepłota: Zagrzejeć, ale przy tym ta bestyja zadrze, A dlatego ostrożnie wsadzać go w zanadrze. Odwilży piersi, ale za kataż to stoi, Kiedy się od ogona rana nie zagoi. GEOMETER 139. DO ŁYSEGO GEOMETRY
Czy rzemieślnik, czy cyrkiel zły, stąd miarę bierę: Krążąc całego świata na papierze sferę, Sobie samemu, nie wiem, dla jakiej przyczyny, Nie potrafił okrągłej na
Skórę na nie ze zdebia wyprawną przykładać. Jeszcze by lepszy żywy, kiedyby nie drapał: Kto go nosi, nie będzie kaszlał ani sapał. Tyżeś sobie przybrała domowego kota; Dobrze, bo taż w domowym, co w leśnym ciepłota: Zagrzejeć, ale przy tym ta bestyja zadrze, A dlatego ostrożnie wsadzać go w zanadrze. Odwilży piersi, ale za kataż to stoi, Kiedy się od ogona rana nie zagoi. GEOMETER 139. DO ŁYSEGO GEOMETRY
Czy rzemieślnik, czy cyrkiel zły, stąd miarę bierę: Krążąc całego świata na papierze sferę, Sobie samemu, nie wiem, dla jakiej przyczyny, Nie potrafił okrągłej na
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 456
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w kupie. Ma mieć każdy, do każdego sta ulów, wiek pięć, na zbieranie rojów; bo może zebrany i pokropiony rój i z wiekiem na chwiłkę postawić, kiedy pilno drugie łapać, a potym go powoli wsadzi: i dla tego tych wiek ma być dostatek, żeby nie musiał co raz z wieka rój wsadzać w vl, kiedy pliniej drugiego roju co się przecz bierze pilnować. Ma też mieć dla zasłaniania ók, sitek albo sitkowych płócienek dostatek: bo czasem trzeba oka sitkami zasłaniac, jako się niżej powie. Ma mieć i chusty na to, kiedy się trafi, że będzie trzeba mokremi chustami roje przykrywać; jako o tym
w kupie. Má mieć káżdy, do każdego stá vlów, wiék pięć, ná zbieránie roiów; bo może zebrány y pokropiony róy y z wiekiem ná chwiłkę postáwić, kiedy pilno drugie łápáć, á potym go powoli wsádźi: y dla tego tych wiék ma bydź dostátek, żeby nie muśiał co raz z wieká róy wsadzáć w vl, kiedy pliniey drugiego roiu co się przecz bierze pilnowáć. Ma też mieć dla zásłániániá ók, śitek álbo śitkowych płoćienek dostátek: bo czásem trzebá oká śitkámi zásłániác, iáko się niżey powie. Ma mieć y chusty ná to, kiedy się tráfi, że będźie trzebá mokremi chustámi roie przykrywáć; iáko o tym
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Bv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
mogło? Non secundum motivum, boć niech gadają co chcą, a Hetmani Hetmanami będą, Rzpta kontenta będzie, i ratificabit swego czasu, poprawi Prawo albo go zniesie, opłoną te fervores, a przecię Hetmanom tym czasem w łyżce kaszy nie zjedzą. Zamyślać z tej strony o Konfederacyj, jest to drugich na hardo wsadzać, i pokazować im wielką o ich mocy opinią, tumet Lullus, gaudetque timeri. Mci Panie sedulitas saepe ipsa nocet, rem neglige fatis; solicitus nimium ne videare cave. A nastąpiąli z tego potym jakie niebezpieczeństwa i kłotnie? to o tym potym. Proszę sam w tym Politylu nie zbitą tę przeczytać Maksymę:
mogło? Non secundum motivum, boć niech gadaią co chcą, a Hetmani Hetmanami będą, Rzpta kontenta będźie, y ratificabit swego czasu, poprawi Prawo albo go znieśie, opłoną te fervores, a przećię Hetmanom tym czasem w łyszce kaszy nie ziedzą. Zamyślać z tey strony o Konfederacyi, iest to drugich na hardo wsadzać, y pokazować im wielką o ich mocy opinią, tumet Lullus, gaudetque timeri. Mći Panie sedulitas saepe ipsa nocet, rem neglige fatis; solicitus nimium ne videare cave. A nastąpiąli z tego potym iakie niebezpieczeństwa y kłotnie? to o tym potym. Proszę sam w tym Politylu nie zbitą tę przeczytać Maxymę:
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 85
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
malum. Czego kto pragnie na jawi/ to mu sen przed oczy stawi. Somniat ea, quae vigilans voluit. Ezech: 16 Pol. Virgil. Terent. Idem. Terent. Idem. 80.
Chytry by wół. Vulpes bouem agit. Czego niemasz/ nie obiecuj. Chłopa na Pana nie godzi się wsadzać. Czeka/ jak kania dżdża. D Dwa Pan/ trzej wojsko. Do czasu zbanek wodę nosi. Darowanemu koniowi nie patrzą w zęby. Dobra psu mucha/ a Matyaszkowi płotka. Dobre/ długo się pamięta/ a złe jeszcze dłużej. Dobre daleko słychać/ a złe jeszcze dalej. Fama malum, quo
malum. Cżego kto prágnie ná iáwi/ to mu sen przed ocży stawi. Somniat ea, quae vigilans voluit. Ezech: 16 Pol. Virgil. Terent. Idem. Terent. Idem. 80.
Chytry by woł. Vulpes bouem agit. Cżego niemasz/ nie obiecuy. Chłopá ná Páná nie godźi się wsadzáć. Cżeka/ iák kániá dżdża. D Dwa Pan/ trzey woysko. Do cżásu zbánek wodę nośi. Dárowánemu koniowi nie pátrzą w zęby. Dobra psu muchá/ á Mátyaszkowi płotká. Dobre/ długo się pámięta/ á złe ieszcże dłużey. Dobre dáleko słycháć/ á złe ieszcze dáley. Fama malum, quo
Skrót tekstu: RysProv
Strona: A4v
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
zbytniej długości, ale dla tak wielu kamzas, figur, robót, że oprócz kosztu zbytniego dla spiży trzeba wielki mocy wyciągać je na wojnę, i że trudne są puszkarzowi nie tylko do kierowania, ale i do sławnego strzelania i pożytecznego panu. A potym dają winę puszkarzowi albo inżynierowi, że nie umiał ukazać, gdzie wsadzać działa, albo swoją władzą każą niewinnych ludwisarzów, których napominanie nie miało mocy, aby doznał prawdy tego, którego nie chciał rozumieć. Ja wiele razy pytałem ludwisarzów, dlaczego lali długie takie działa, odpowiedzieli mi, że pan tak kazał, przeto, aby ni mieli więcej tej wymówki, ich zaniechać, ponieważ onych
zbytniej długości, ale dla tak wielu kamzas, figur, robót, że oprócz kosztu zbytniego dla spiży trzeba wielki mocy wyciągać je na wojnę, i że trudne są puszkarzowi nie tylko do kierowania, ale i do sławnego strzelania i pożytecznego panu. A potym dają winę puszkarzowi albo indzinierowi, że nie umiał ukazać, gdzie wsadzać działa, albo swoją władzą każą niewinnych ludwisarzów, których napominanie nie miało mocy, aby doznał prawdy tego, którego nie chciał rozumieć. Ja wiele razy pytałem ludwisarzów, dlaczego lali długie takie działa, odpowiedzieli mi, że pan tak kazał, przeto, aby ni mieli więcy tej wymówki, ich zaniechać, ponieważ onych
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 82
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969