ustaną przez czas niemały bywają widane: potym gdy ciepła i susze nastąpią/ wysychają: tych tedy nie inna przyczyna może być stanowiona jeno dżdżysta ona woda. Takowych rzek barzo wiele jest in Etiopia Abisinorum, które ze dżdżów się rodzą: i dla tegoż żadna rzeka z onych nie wpada do morza czerwonego/ ale wszystkie wsiąkają w ziemię. Tak tedy może być prawdziwe zdanie onych starych Filozofów: to jednak przydawszy/ że i ta woda dżdżysta najpierwszy początek swój ma z morskiej wody/ jako to każdy baczyć może/ który wie jako się dżdże rodzą. Także i ona pierwsza opinio Arystotelis może być i jest prawdziwa/ iż wiele wody rodzi się
vstáną przez cżás niemáły bywáia widáne: potym gdy ćiepłá y susze nástąpią/ wysycháią: tych tedy nie inna przycżyná może bydź stánowiona ieno dżdżysta oná wodá. Tákowych rzek barzo wiele iest in AEthiopia Abissinorum, ktore ze dżdżow się rodzą: y dla tegoż żadna rzeká z onych nie wpada do morzá cżerwonego/ ále wszystkie wśiąkáią w źiemię. Ták tedy może bydź prawdźiwe zdánie onych stárych Philozophow: to iednak przydawszy/ że y tá wodá dżdżysta naypierwszy pocżątek swoy ma z morskiey wody/ iáko to każdy bacżyć może/ ktory wie iáko się dżdże rodzą. Tákże y oná pierwsza opinio Aristotelis może bydź y iest prawdźiwa/ iż wiele wody rodźi się
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 18.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
Medyka/ potym i z niego samego. Cassius tedy Medycus barzo nadobnie i wedle rozumu/ i biegu[...] przyrodzonego/ to pytanie tak wyprawuje. Pragnienie (powiada) nie bywa jedno z wielkiej suchości ciała wższystkiego/ gdyż tak Arystoteles opisał pragnienie. Gdyż tedy człowiek spragniony do wanny wstąpi/ natychmiast zeschłe one zwierzchnie cząstki w się wsiąkają wszystkę wodę/ nie inaczej jako od owego gorąca/ ziemia zeschła nie może się nasycić dżdża kiedy spada/ ale wszystek w się bierze: tak też ta skora zeschła w się wsiąka onę wilgotność wody/ a z onej zaś siły tak długo aż wszystkich suchość będzie odwilżona. Na przykład/ kiedy owo kto zgłodnieje/ nie
Mediká/ potym y z niego sáme^o^. Cassius tedy Medicus barzo nadobnie y wedle rozumu/ y biegu[...] przyrodzonego/ to pytánie tak wypráwuie. Pragnienie (powiada) nie bywa iedno z wielkiey suchośći ćiała wszszystkiego/ gdyż tak Aristoteles opisał pragnienie. Gdyż tedy cżłowiek zprágniony do wanny wstąpi/ nátychmiast zeschłe one zwierzchnie cżąstki w się wśiąkáią wszystkę wodę/ nie inacżey iáko od owego gorąca/ źiemiá zeschła nie może się násyćić dżdża kiedy spada/ ale wszystek w się bierze: tak też tá skorá zeschła w się wśiąka onę wilgotność wody/ á z oney záś śiły ták długo áź wszystkich suchość będźie odwilżona. Ná przykład/ kiedy owo kto zgłodnieie/ nie
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 47.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
wyspami wschodnimi. Więtsza część Pisarzów kładzie ich tylo pięć; Ternate/ Tidor/ Motir/ Machian z dobrym portem/ Bachian: niemasz żadnej więtszej w okrąg nad 6. leuk/ trzy ich jest we 25. mil/ widać jednę od drugiej. Grunty ich pospolicie są suche/ i takie iż zaraz w nie wsiąkają i deszcze i wody z gór schodzące: czarne/ dziurawe/ i nie ucieszne: nad morzem wszędzie są równe: skąd idą na dwie mili Francuskie/ podnosząc się im dalej tym barziej miedzy ziemią/ aże przychodzą do gór wysokich/ pokrytych drzewami i lasami nie przebytymi: a do tego po wszytkich tamtych górach są kruszce
wyspámi wschodnimi. Więtsza część Pisárzow kłádźie ich tylo pięć; Ternate/ Tidor/ Motir/ Máchian z dobrym portem/ Báchian: niemász żadney więtszey w okrąg nád 6. leuk/ trzy ich iest we 25. mil/ widáć iednę od drugiey. Grunty ich pospolićie są suche/ y tákie iż záraz w nie wśiąkáią y descze y wody z gor schodzące: czarne/ dźiuráwe/ y nie vćieszne: nád morzem wszędźie są rowne: skąd idą ná dwie mili Fráncuskie/ podnosząc się im dáley tym bárźiey miedzy źiemią/ áże przychodzą do gor wysokich/ pokrytych drzewámi y lásámi nie przebytymi: á do tego po wszytkich támtych gorách są kruszce
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 34
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609