. Lecz werbunku w swej ziemi cale zabronili, A co najboleśniejsza rzecz musi być, że tem, Co już wzięli pieniądze, surowym dekretem Wracać nazad kazali; zaczem wszyscy trząskiem Uszli i aż się tam gdzieś oparli za Śląskiem. Albo to wolność nasza, co im w oczu solą, Przyczyną, że nas chcieli wterebić w niewolą, Albo ze zginionymi, za jakich nas mieli W takiej wojnie z Turkami, łączyć się nie chcieli. Któż o utrapionego kiedy przyjaźń stoi? Każdy mija, każdy się zapowietrzyć boi. Ten był owoc rakuskiej w onę burzą ligi, Do której ze wszytkimi szliśmy na wyścigi; Więc mieszać nasze sejmy,
. Lecz werbunku w swej ziemi cale zabronili, A co najboleśniejsza rzecz musi być, że tem, Co już wzięli pieniądze, surowym dekretem Wracać nazad kazali; zaczem wszyscy trząskiem Uszli i aż się tam gdzieś oparli za Śląskiem. Albo to wolność nasza, co im w oczu solą, Przyczyną, że nas chcieli wterebić w niewolą, Albo ze zginionymi, za jakich nas mieli W takiej wojnie z Turkami, łączyć się nie chcieli. Któż o utrapionego kiedy przyjaźń stoi? Każdy mija, każdy się zapowietrzyć boi. Ten był owoc rakuskiej w onę burzą ligi, Do której ze wszytkimi szliśmy na wyścigi; Więc mieszać nasze sejmy,
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 56
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924