my też swego syna Ignacego wyprawiliśmy do Saksonii, aby stamtąd szukał sobie szczęścia, fortuny i honorów, adresując się gdzie do wojsk cudzoziemskich przeciw nieprzyjacielowi Krzyża świętego. Panie Boże, prowadź go w dobrem zdrowiu i daj mu Sukcesa jak najlepsze na chwałę swoją, ojczyźnie na pożytek, rodzicom na pociechę. Wyjechał w dzień wtorkowy Aniołów Stróżów die 25 Maii.
Na Ukrainę do dobr naszych wyjechałem dnia 27 Junii, z Siemionówki na Brześć, Włodawę, Opalin, Turzysk, Kisielin, Torczyn, Targowice, Ostróg, Zasław, Połonne; stanąłem dobrą arcy drogą w Berdyczowie 15 Julii, w wigilią Najświętszej Panny Szkaplerznej, pro solennitate festu
my téż swego syna Ignacego wyprawiliśmy do Saksonii, aby ztamtąd szukał sobie szczęścia, fortuny i honorów, adresując się gdzie do wojsk cudzoziemskich przeciw nieprzyjacielowi Krzyża świętego. Panie Boże, prowadź go w dobrém zdrowiu i daj mu sukcessa jak najlepsze na chwałę swoją, ojczyznie na pożytek, rodzicom na pociechę. Wyjechał w dzień wtorkowy Aniołów Stróżów die 25 Maii.
Na Ukrainę do dobr naszych wyjechałem dnia 27 Junii, z Siemionówki na Brześć, Włodawę, Opalin, Turzysk, Kisielin, Torczyn, Targowice, Ostróg, Zasław, Połonne; stanąłem dobrą arcy drogą w Berdyczowie 15 Julii, w wigilią Najświętszéj Panny Szkaplerznéj, pro solennitate festu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 167
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
że przysięgi i obligacyj należy Substytut na miejscu Marszałka zasiadający 1670.
Marszałek wraz z Deputatami Dekreta i Sprawy wszystkie podpisować powinien, i pilnować żeby nie przeskakiwano z Regestru Spraw 1647.
Duchowni Deputaci Litewscy z Wileńskiej Kapituły dwa, z Żmudzkiej 1. i z Smoleńskiej jeden, także mają w tym Trybunale miejsce, i dzień naznaczony Wtorkowy do sądzenia Spraw Compositi Judicii 1641. i przydaje taż Konstytucja, że tym czteroma Duchownym czterech Świeckich Trybunał Litt: dodaje, dla sądzenia Spraw namienionych, ciż Deputaci Duchowni co Rok obrani być powinni 1670. RZĄD POLSKI.
Tudzież razem z Świeckiemi Deputatami wykonawszy Jurament po Elekcyj Marszałka Trybunału Koła wielkiego nazajutrz obierają sobie Marszałka
że przyśięgi i obligacyi należy Substytut na mieyscu Marszałka zaśiadający 1670.
Marszałek wraz z Deputatami Dekreta i Sprawy wszystkie podpisować powinien, i pilnować żeby nie przeskakiwano z Regestru Spraw 1647.
Duchowni Deputaći Litewscy z Wileńskiey Kapituły dwa, z Zmudzkiey 1. i z Smoleńskiey jeden, także mają w tym Trybunale mieysce, i dźień naznaczony Wtorkowy do sądzenia Spraw Compositi Judicii 1641. i przydaje taż Konstytucya, że tym czteroma Duchownym czterech Swieckich Trybunał Litt: dodaje, dla sądzenia Spraw namienionych, ćiż Deputaći Duchowni co Rok obrani być powinni 1670. RZĄD POLSKI.
Tudźież razem z Swieckiemi Deputatami wykonawszy Jurament po Elekcyi Marszałka Trybunału Koła wielkiego nazajutrz obierają sobie Marszałka
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 258
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy niepochybnie będzie chciał przy fortecach swoich jaką znaczną resolutię uczynić, którą jeżeli Pan Bóg da wytrzymać z miłosierdza swego, może się czego dobrego spodziewać. Ale uchowaj Boże contrarium casum, kto niewidzi na jakiby hak Rzpta przyszła! O jego imprezie wtorkowej piszę dostatecznie do J. K. Mści; zaprawdę, już też w tych ladajakich imprezach modum przebiera. A tożmy go żadnym sposobem niemogli wywabić do boju, do czego, żeby się go przymusiło potrzeba więcej ludzi, o których słyszę i wspominać na Sejmie niekażą. Pana Boga jednak proszę, aby inszą mentem
, mój miłościwy Pan, z listów ich dostatecznie zrozumiesz. Te ludzie skupiwszy niepochybnie będzie chciał przy fortecach swoich jaką znaczną resolutię uczynić, którą jeżeli Pan Bóg da wytrzymać z miłosierdza swego, może się czego dobrego spodziewać. Ale uchowaj Boże contrarium casum, kto niewidzi na jakiby hak Rzpta przyszła! O jego imprezie wtorkowej piszę dostatecznie do J. K. Mści; zaprawdę, już też w tych ladajakich imprezach modum przebiera. A tożmy go żadnym sposobem niemogli wywabić do boju, do czego, żeby się go przymusiło potrzeba więcéj ludzi, o których słyszę i wspominać na Sejmie niekażą. Pana Boga jednak proszę, aby inszą mentem
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 96
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
/ po mnie będący oczywiście ujźrzą/ iż ta Cerkiew zowu się tam zwróci/ skąd odjęta/ i że pocieszy Pan lud swój Prawosławny/ który teraz zasmucił. Traktatu wtórego Anielskie śpiewanie. Cuda i Paraeneses. II.
W Prędkim czasie/ to jest Roku Bożego/ 1633. Miesiąca Jula/ dnia wtórego/ w dzień Wtorkowy/ godziny trzynastej wypełniło się to/ co Duchem Świętym przepowiedział był świętobliwie zmarły Przeoświęcony Ociec JOB BORECKI METROPOLITA, boć tego czasu z woli Jego KrólEWSKIEJ Mci. PANA nam wielce Miłościwego, i wszystkiej Rzeczyposp: odebrali Z. SOFIEJ CERKIEW od Uniatów/ Wiel: Ociec IZAJASZ TROFIMIVS, na ten czas KoleGII MOHILAEANI w Kijowie
/ po mnie będący oczywiśćie vyźrzą/ iż tá Cerkiew zowu się tám zwroći/ zkąd odięta/ y że poćieszy Pan lud swoy Práwosławny/ ktory teraz zásmućił. Tráctatu wtorego Anielskie śpiewánie. Cudá y Paraeneses. II.
W Prędkim czáśie/ to iest Roku Bożego/ 1633. Mieśiącá Iulá/ dniá wtorego/ w dźień Wtorkowy/ godźiny trzynastey wypełniło się to/ co Duchem Swiętym przepowiedźiał był świętobliwie zmárły Przeoświęcony Ociec IOB BORECKI METROPOLITA, boć tego czásu z woli Ie^o^ KROLEWSKIEY Mći. PANA nam wielce Miłościwego, y wszystkiey Rzeczyposp: odebrali S. SOPHIEY CERKIEW od Vniatow/ Wiel: Oćiec IZAIASZ TROFIMIVS, ná ten czás COLLEGII MOHILAEANI w Kiiowie
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 197.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
po powietrzu Zamki sobie kryślić, I uprząść w Fantazji, że nam to tak padnie, Co lada złym dmuchnieniem rozwieje wiatr snadnie) Jedno ku Korsuniowi żeby powrócili; Gdzie im dalej tym bliżej posiłków by byli. Jakoż i tu stanęli nad Rosią w-rowninie, W-miejscu dosyć podobnym. Gdzie, tylko co minie Noc wtorkowa, i słońce pokaże się rane, lako obłok Pogaństwo z-tąd wysforowane, Zowąd Czern, i Kozacy od Miasta się walą, Nieba zda się samego ledwie nie obalą Tumultem niesłychanym. A le że już byli Jakikolwiek posypać naszy Wał zdążyli, Przetoż ciężko zrażeni, ile strzelbą reczną, Wstąpili na góre. Gdzie Fozą Miesieczną
po powietrzu Zamki sobie kryślić, I uprząść w Fantazyey, że nam to tak pádnie, Co lada złym dmuchnieniem rozwieie wiátr snadnie) Iedno ku Korsuniowi żeby powroćili; Gdźie im daley tym bliżey posiłkow by byli. Iákoż i tu staneli nad Rosią w-rowninie, W-mieyscu dosyć podobnym. Gdźie, tylko co minie Noc wtorkowa, i słońce pokaże sie rane, lako obłok Pogáństwo z-tąd wysforowáne, Zowąd Czern, i Kozacy od Miasta sie walą, Niebá zda sie samego ledwie nie obalą Tumultem niesłychanym. A le że iuż byli Iakikolwiek posypać naszy Wał zdążyli, Przetoż ćieszko zrażeni, ile strzelbą reczną, Wstąpili na gore. Gdzie Fozą Miesieczną
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 8
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
psi, albo owczarze, Szuka do kąd przystepu, i dziury kryjomej, Póki aż nienasyci paszcze swe łakomej; Upatrował w-tenże czas obiezdając w-koło Nasze wszytkie Obrony: a mając już Czoło I boki zastąpione, Miastu jeszcze z-tyłu Dopiął cieśniej. Kiedy gdzie zgubił swych tak siłu W-łaźni przeszło wtorkowej; z-drugiej stawu strony, Tabor pieszy Sprowadził i wskok wyrzucony Szaniec tam erygował, i osadził Działy: Który był na zawadzie Wojskowej niemały. Ale toż i na drugich miejsca ch podobniejszych Trzech uczynił, pozwoził z-Pasiek przyleglejszych Moc niezmierną Taranów, skądby szturmy robił I do Dział Baterie; i wszytko
pśi, álbo owczarze, Szuka do kąd przystepu, i dźiury kryiomey, Poki áż nienasyći paszcze swe łakomey; Upatrował w-tenże czas obiezdaiąc w-koło Nasze wszytkie Obrony: á maiąc iuź Czoło I boki zastąpione, Miastu ieszcze z-tyłu Dopiął ćieśniey. Kiedy gdźie zgubił swych ták śiłu W-łaźni przeszło wtorkowey; z-drugiey stawu strony, Tabor pieszy Sprowadźił i wskok wyrzucony Szaniec tam erygował, i osadził Dźiały: Ktory był ná zawádźie Woyskowey niemały. Ale toż i ná drugich mieysca ch podobnieyszych Trzech uczynił, pozwoźił z-Pasiek przylegleyszych Moc niezmierną Taranow, zkądby szturmy robił I do Dźiał Batterye; i wszytko
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 62
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
lat Miasto te trzymając, za jedynę niezgodę utracili, bez nadziei odebrania, quanta stultitia! Utracili i Trebizunt, sami zostawszy w trapezie nieszczęścia. Niech aprehendują Księżyc Turecki, kiedy Chrystusa niechcieli w Osobie Biskupa Rzymskiego: że Ducha Najś: negowali Procesionem i od Syna, in sinu wszelkiego zostali smutku. W dzień Wtorkowy Duchowi Świętemu poswięcony, borrende ukarani, aby przynajmniej ginąc adorowali, którego in prosperis będąc nie uznali. Wziąwszy bowiem Mahomet II. Cesarz Carogród, Aanno Domini 1454. w Zielone Święta za Ducha Świętego, zdał się ich być zemścicielem. Tam choć niewinny Cesarz Konstantyn XV. Paleolog propter scelus populi percusus, między trupami ledwie
lat Miasto te trzymaiąc, za iedynę niezgodę utracili, bez nadziei odebrania, quanta stultitia! Utrácili y Trebizunt, sami zostawszy w trapezie nieszczęścia. Niech apprehenduią Xieżyc Turecki, kiedy Chrystusa niechcieli w Osobie Biskupa Rzymskiego: że Ducha Nayś: negowali Processionem y od Syna, in sinu wszelkiego zostali smutku. W dzień Wtorkowy Duchowi Swiętemu poswięcony, borrende ukarani, aby przynaymniey ginąc adorowali, ktorego in prosperis będąc nie uznali. Wziąwszy bowiem Machomet II. Cesarz Carogrod, Aanno Domini 1454. w Zielone Swięta za Ducha Swiętego, zdáł się ich bydź zemścicielem. Tam choć niewinny Cesárz Konstantyn XV. Paleolog propter scelus populi percusus, między trupami ledwie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1146
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
imtemperantiae, quantum quad aginta hominibus: vnde et suis praecepit Vxorcs ducite et concubinas quot placet: b. nam ego quadraginta vitorum in meis lumbis vies habeo, et vxoribus atq ancillis permisceor plurimis. A iż każdy dzień ma swe własne nazwisko według biegu planetów/ jako Niedzielny/ dies Solis, Poniedziałkowy/ dies Lunae, Wtorkowy/ Martis, Średni/ Mercurii, Czwartkowy Iouis, a Piątkowy dies Veneris, nazwany. Dla tegoż też postanowił Mahomet dzień Piątkowy święcić Turkom i Tatarom/ ku uczciwości Wenusowej/ jako Bogini swojej kochanej/ która ich pomnaża we wszytkich niecnotach i sprosnościach cielesnych/ i pod której tytułem wszytek zakon Mahometów jest założony. Abowiem
imtemperantiae, quantum quad aginta hominibus: vnde et suis praecepit Vxorcs ducite et concubinas quot placet: b. nam ego quadraginta vitorum in meis lumbis vies habeo, et vxoribus atq ancillis permisceor plurimis. A iż káżdy dźień má swe własne názwisko według biegu plánetow/ iáko Niedźielny/ dies Solis, Poniedźiałkowy/ dies Lunae, Wtorkowy/ Martis, Sredni/ Mercurii, Czwartkowy Iouis, á Piątkowy dies Veneris, názwány. Dla tegoż też postánowił Máchomet dźień Piątkowy święćić Turkom y Tátárom/ ku vcżćiwośći Wenusowey/ iáko Bogini swoiey kocháney/ ktora ich pomnaża we wszytkich niecnotách y sprosnośćiách ćielesnych/ y pod ktorey tytułem wszytek zakon Máchometow iest záłożony. Abowiem
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 73
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
wieczór był król im. wesół, kazał grać na bandurach, królewiczowie ichm. karty grali, drudzy w warcaby, szachy. Imp. krakowski z imp. łowczym kor. i starostą buskim godzina w noc przyjachał podczas wielkiej, wietrznej,
śnieżnej kurzawy, był mu król im. bardzo rad i opowiadał mu o sesyjej wtorkowej cum risu. Die 28 ejusdem
I dziś król im. był wesoły, jednak przy słabości zdrowia, która jeszcze po przeszłych paroksyzmach premit króla im., jadł obiad nie z złym apetytem z królową im., imp. posłem francuskim i imp. krakowskim. W wieczór także wesoły był, z imp. krakowskim się
wieczór był król jm. wesół, kazał grać na bandurach, królewicowie ichm. karty grali, drudzy w warcaby, szachy. Jmp. krakowski z jmp. łowczym kor. i starostą buskim godzina w noc przyjachał podczas wielkiej, wietrznej,
śnieżnej kurzawy, był mu król jm. bardzo rad i opowiadał mu o sesyjej wtorkowej cum risu. Die 28 eiusdem
I dziś król jm. był wesoły, jednak przy słabości zdrowia, która jeszcze po przeszłych paroksyzmach premit króla jm., jadł obiad nie z złym apetytem z królową jm., jmp. posłem francuskim i jmp. krakowskim. W wieczór także wesoły był, z jmp. krakowskim się
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 80
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
krakowskim się zabawiał, na bandurach grać i śpiewać sobie kazał. Karty grali gracze. Królowa im. z imp. posłem po nieszporze zaraz w gabinecie swoim przez kilka godzin konferencyją miała. Die 29 ejusdem
Poczta ordynaryjna przyszła summo mane, z której różne miał z różnych i naszych listów król im. relacyje tak o wtorkowej, jako i innych dniach transakcyjej; bardzo się turbował, że ichmpp. litewscy ledwo non contra debilitatem zdrowia pańskiego protestowali się et alia inconvenientia tam robili, kiedy do grodu protestacyją na uniwersał zanosili, którego przyjąć gród nie chciał, mając sobie za urazę w nim, że jako do burmistrzów: wszem wobec etc. pisany
krakowskim się zabawiał, na bandurach grać i śpiewać sobie kazał. Karty grali gracze. Królowa jm. z jmp. posłem po nieszporze zaraz w gabinecie swoim przez kilka godzin konferencyją miała. Die 29 eiusdem
Poczta ordynaryjna przyszła summo mane, z której różne miał z różnych i naszych listów król jm. relacyje tak o wtorkowej, jako i innych dniach transakcyjej; bardzo się turbował, że ichmpp. litewscy ledwo non contra debilitatem zdrowia pańskiego protestowali się et alia inconvenientia tam robili, kiedy do grodu protestacyją na uniwersał zanosili, którego przyjąć gród nie chciał, mając sobie za urazę w nim, że jako do burmistrzów: wszem wobec etc. pisany
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 80
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958