ne voulez plus avoir aucun commerce avec moi secret et que vous ne me voulez voir que le jour. Zaprawdę, nie stąd to było zacząć, jeśli już cale ustała ta miłość, która snadź nigdy nie była doskonałą. Lepiej mię było przestrzec, aniżeli na mnie, niewinnego i ni o czym nie wiedzącego, taką wwalać okazję. Postrzegłem ci ja już tego dobrze od niektórego czasu, alem się przecię zawsze spodziewał, żeś się Wć kiedyżkolwiek jak znowu obaczyć miała. Tak ja tedy u siebie konkludować muszę, kiedyś się Wć na to za perswazją nie wiem czyją zdobyć mogła, nie chcieć mię wi- dzieć, tylko w
ne voulez plus avoir aucun commerce avec moi secret et que vous ne me voulez voir que le jour. Zaprawdę, nie stąd to było zacząć, jeśli już cale ustała ta miłość, która snadź nigdy nie była doskonałą. Lepiej mię było przestrzec, aniżeli na mnie, niewinnego i ni o czym nie wiedzącego, taką wwalać okazję. Postrzegłem ci ja już tego dobrze od niektórego czasu, alem się przecię zawsze spodziewał, żeś się Wć kiedyżkolwiek jak znowu obaczyć miała. Tak ja tedy u siebie konkludować muszę, kiedyś się Wć na to za perswazją nie wiem czyją zdobyć mogła, nie chcieć mię wi- dzieć, tylko w
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 141
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962