w boju. Tym czasem dragnie O rzeskiej Jagnie/ Chcę naciągnąć stroju. Zażywać wieku/ Trzeba Człowieku Tuż starość za pasem. A wprędkiej łodzi Młodość uchodzi Niedościgła z czasem. Zaczym mój JANIE Póki nam stanie Daje czas w tej dobie. I ja/ leć i ty O Afrodyty Synu nućmy sobie. Z tego kędziorki Wybieraj wzorki Nabłaznuj się śmiele. Lub ci się bierze Chęć do Macierze Paść na pięknym ciele Zażyć świebody Każe wiek Młody Miłość służy wiośnie. W zgrzybiałej zimie/ Wenus nieprzyjmie/ Starym kochać sprośnie. Księgi Trzecie. Pieśń IV. DO BachUSA Od dobrej Kompanijej krótka przemowa we Lgocie i I. M. P. JANA
w boiu. Tym czásem drágnie O rzeskiey Iágnie/ Chcę náćiągnąć stroiu. Záżywáć wieku/ Trzebá Człowieku Tuż stárość zá pásem. A wprędkiey łodźi Młodość vchodźi Niedośćigła z czásem. Záczym moy IANIE Poko nam stánie Dáie czás w tey dobie. Y ia/ leć y ty O Aphrodyty Synu nućmy sobie. Z tego kędźiorki Wybieray wzorki Nábłáznuy się śmiele. Lub ći się bierze Chęć do Máćierze Paść ná pięknym ćiele Záżyć świebody Kaze wiek Młody Miłość słuzy wiośnie. W zgrzybiáłey źimie/ Venus nieprzyimie/ Stárym kocháć sprośnie. Kśięgi Trzećie. PIESN IV. DO BACCHVSA Od dobrey Kompániey krotka przemowá we Lgoćie y I. M. P. IANA
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 152
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
nędznica: miłosierdzie Pańskie wielkie/ żem nie strawiona. Patrzył na tę żałość matki swej miłej/ KANTY ś. z nieba/ i pewnie modlitwą swoją ratował onę; teraz mówi/ co niegdy Mojżesz mówił: Wzywam dziś na świadectwo nieba i ziemie, iżem przełożył wam żywot i śmierć, błogosławieństwo i złorzeczeństwo. Wybierajże tedy żywot/ abyś i ty żył/ i potomek twój. Widzicie zgubę Węgierskiej ziemie/ Greckiej ziemie: widzicie te wojny po Niemcach/ i Czechach; ognie te wszystkie wypadły z kacerskich szkół/ z Heidelbergu/ z Witembergu/ z Lejdy. Moja rada/ abyście po wodę bieżeli/ wodę żywą/
nędznicá: miłośierdźie Páńskie wielkie/ żem nie strawiona. Pátrzył ná tę żáłość mátki swey miłey/ KANTY ś. z niebá/ y pewnie modlitwą swoią rátował onę; teraz mowi/ co niegdy Moyzesz mowił: Wzywam dźiś ná świádectwo niebá y ziemie, iżem przełożył wam żywot y śmierć, błogosłáwieństwo y złorzeczeństwo. Wybierayże tedy żywot/ ábyś y ty żył/ y potomek twoy. Widźićie zgubę Węgierskiey źiemie/ Greckiey źiemie: widźićie te woyny po Niemcách/ y Czechách; ognie te wszystkie wypádły z kácerskich szkoł/ z Heidelbergu/ z Witembergu/ z Leydy. Moiá rádá/ ábyśćie po wodę bieżeli/ wodę żywą/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 73
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
chustę pod spód podłożywszy. Gdy dobrze uschnie/ ulana sztuka/ pokarbuj one gęsto nozem na krzyż. Znowu wlej gipsu na palec naprzykład wysoko. A przymuśnij kielnią. Gdy uschnie naresuj na niej kwiecie/ zwierżęta/ i coć się podoba/ uczyniwszy linie po brzegu. Miej przy tym dłotka. Nimi według rysowania wybieraj miejsca (skosisto trochę zarzynając) miejsca które mają być naprzykład czarne. Wybrawszy/ miej gips z sadzami tartemi zmieszany/ rozpraw go wodą/ wtłocz w ono miejsce wybrane/ i kielnią przymuśnij. Jeżeli miedzy samym czarnym chcesz mieć inne farby naprzykład zielono. Gdy czarne uschnie/ naresuj na nim miejsce gdzie ma być
chustę pod spod podłożywszy. Gdy dobrze uschnie/ ulaná sztuká/ pokárbuy one gęsto nozem ná krzyż. Znowu wley gipsu ná pálec náprzykład wysoko. A przymuśniy kielnią. Gdy uschnie naresuy ná niey kwiećie/ zwierżęta/ i coć się podobá/ uczyniwszy linie po brzegu. Miey przy tym dłotká. Nimi według rysowáńiá wybieráy mieyscá (skośisto trochę zarzynáiąc) mieyscá ktore maią bydź náprzykłád czárne. Wybrawszy/ miey gips z sádzámi tártemi zmieszány/ rospraw go wodą/ wtłocz w ono mieysce wybráne/ i kielnią przymuśniy. Ieżeli miedzy samym czarnym chcesz mieć inne farby náprzykłád zielono. Gdy czárne uschnie/ náresuy ná nim mieysce gdzie má bydz
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 132
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
nad wolnym żarzewiem szpadlikiem podruszając do wzięcia koloru swego. Chceszli w moszelki srebro rozłożyć rozpuść trochę gummy białej nie zbyt gęsto. Wsyp srebra/ dobrze je rozbij z grużełek. Weś potym pióro gęsie zerznione u końca. Nabierz nim tego srebra. Drugim piórem grubo zaostrzonym z niego potrosze (na oko mniej więcej) wybieraj i włóż po moszełkach albo skorupkach. Włożywszy uderz ostróżnie o stół/ żeby się srebro trochę rozeszło i żplaszczyło w muszełce/ zaraz je wystaw na słońce że trochę podeschnie. Potym muszełkęz srebrem wywróć/ i zostaw na słońću/ żeby tak zaschło. Toż zimie przy piecu uczynić możesz. Wielość srebra w muszelki kładzionego ma
nád wolnym żárzewiem szpádlikiem podruszáiąc do wźięćia koloru swego. Chceszli w moszelki srebro rozłożyć rospuść trochę gummy biáłey nie zbyt gęsto. Wsyp srebrá/ dobrze ie rozbiy z grużełek. Weś potym pioro gęśie zerznione u końcá. Nábierz nim tego srebra. Drugim piorem grubo zaostrzonym z niego potrosze (ná oko mniey więcey) wybieráy i włoż po moszełkách álbo skorupkách. Włożywszy uderz ostrożnie o stoł/ żeby się srebro trochę rozeszło i żplászczyło w muszełce/ zaraz ie wystáw ná słońce że trochę podeschnie. Potym muszełkęz srebrem wywroć/ i zostaw ná słońću/ żeby ták záschło. Toż zimie przy piecu uczynić możesz. Wielość srebra w muszelki kłádźionego ma
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 177
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
na zalani[...] ryb na Potas. Weźmij Szczupaka oczesz zrysuj/ pokraj na małe dźwona włóż w naczynie śrebrne/ albo gliniane albo drzewiane/ żalej Octem winnym dobrym/ i soli dostatek/ niech moknie przez godzinę. Wyjmij potym/ osusz/ weźmij mąki pszennej potrząśnij; a smaż w maśle albo Oliwie a gdy się ociągnie/ wybieraj. Przybierz do tego z inszych Ryb Ksieńców i wątrobek/ ponakładaj i po ociągaj w przód w wodzie/ a potym w Oliwie albo maśle. Weźmij potym chleba białego nakraj grzanek cienko a ułóż tymi grząnkami Misę srebrną abo Cynową/ kładz na grząnki Szczupaka ociągnionego; na wierzch Ksienie i wątrobki/ weźmij pietruszkę która wrzała w
ná zaláni[...] ryb ná Potás. Weźmiy Szczupaká oczesz zrysuy/ pokray na máłe dźwoná włoż w naczynie śrebrne/ álbo gliniáne álbo drzewiáne/ żáley Octem winnym dobrym/ y soli dostatek/ niech moknie przez godźinę. Wyimiy potym/ osusz/ weźmiy mąki pszenney potrząśniy; á smaż w máśle álbo Oliwie á gdy sie oćiągnie/ wybieráy. Przybierz do tego z inszych Ryb Xieńcow y wątrobek/ ponákłáday y po oćiągay w przod w wodźie/ á potym w Oliwie albo máśle. Weźmiy potym chlebá białego nákray grzanek ćienko á vłoż tymi grząnkami Misę srebrną abo Cynową/ kładz na grząnki Szczupaka oćiągnionego; na wierzch Xieńie y wątrobki/ weźmiy pietruszkę ktora wrzała w
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 55
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
a kładź na pułmisek/ a potrząsnąwszy Cynamonem/ i pocukrowawszy daj. LXXVI. Rosiata.
Weźmij mleka słodkiego kwartę/ Jajec ośm/ rozbij/ a zmieszaj z mlekiem przydwszy Cukru/ Szafranu/ wstaw to w kocieł wody/ tak/ żeby garnuszek po kraje woda zalała/ nakryj a warz tak długo/ aż uwre/ wybieraj łyżką na talerze/ potrząśnij Cynamonem i Cykrem/ a daj na Stół. Rozdział Trzeci. LXXVII. Ciasta na post opłatczane.
Weźmij Opłatków/ pokraj w kwadrat jak wielkie chcesz Sztuczki/ rozrób mąki wodą/ i drozdzami/ a poczekaj/ az pocznie robić/ przydaj Szafran; weźm i konfektu jakiego chcesz/ składaj po
á kładź ná pułmisek/ á potrząsnąwszy Cynámonem/ y pocukrowawszy day. LXXVI. Rośiátá.
Weźmiy mleká słodkiego kwartę/ Iáiec ośm/ rozbiy/ á zmieszay z mlekiem przydwszy Cukru/ Száfránu/ wstaw to w koćieł wody/ ták/ żeby garnuszek po kráie wodá zálała/ nákryi á warz ták długo/ áż uwre/ wybieray łyszką ná tálerze/ potrząśniy Cynámonem y Cykrem/ á day ná Stoł. Rozdźiał Trzeći. LXXVII. Ciástá ná post opłátczáne.
Weźmiy Opłátkow/ pokráy w kwádrat iák wielkie chcesz Sztuczki/ rozrob mąki wodą/ y drozdzámi/ á poczekáy/ az pocznie robić/ przyday Szafrán; weźm y konfektu iákiego chcesz/ zkłáday po
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 85
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
do mleka przydać jeżeli chcesz. XCVII Makarony Migdałowe.
Oparzonych Migdałów utłucz w Moździerzu funt jeden/ Cukru pułfunta/ białków Jajecznych cztery/ ubij to wszytko w Moździerzu dobrze społem; weźmij Opłatków/ kładź tę materią na opłatki grubo jako palec/ a długo jako członek/ wsadź do wolnego pieca/ a gdy się przyrumieni/ wybieraj/ pookrawaj opłatki/ a ochłodziwszy dasz na Wety; a jeżeli chcesz mieć więcej/ to też więcej materii przyczynisz według proporcji. XCVIII. Obarzanki Migdałowe.
Takąż Materią zrobisz/ z której Obarzanki robić będziesz/ jak wielkie będziesz chciał/ a na Opłatkach upieczesz jako i Makarony. XCIX. Biskokt biały.
Weźmij Jajecznych
do mleká przydać ieżeli chcesz. XCVII Mákárony Migdałowe.
Opárzonych Migdałow vtłucz w Mozdźierzu funt ieden/ Cukru pułfunta/ białkow Iaiecznych cztery/ vbiy to wszytko w Mozdźierzu dobrze społem; weźmiy Opłátkow/ kłádź tę máteryą ná opłátki grubo iako pálec/ á długo iáko członek/ wsadź do wolnego piecá/ á gdy się przyrumieni/ wybieray/ pookraway opłátki/ á ochłodźiwszy dasz na Wety; á ieżeli chcesz mieć więcey/ to też więcey materyey przyczynisz według proporcyey. XCVIII. Obárzánki Migdałowe.
Tákąż Máteryą zrobisz/ z ktorey Obárzánki robić będźiesz/ iák wielkie będźiesz chćiał/ á ná Opłatkach vpieczesz iako y Mákárony. XCIX. Biskokt biały.
Weźmiy Iáiecznych
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 91
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
biją się już nie z ochotą. Poskoczą do nas to znowu od nas a wtym natrze na nich Corpus potężnie. Hussarskie Chorągwie skoczyły my tez tu z tyłu uderzemy na nich juzesmy trochę mieli czasu i do nabicia strzelby. A wtym Moskwa Wnogi wszystko wojsko tedy na nas uciekało. Bij że teraz który się podoba wybieraj to piękny to jeszcze piękniejszy. Napadł na Mnie jakis Patriarcha z Żółtą brodą srogi chłop, zajadę go, złoży do mnie pistolet szabla złocista na tymblaku. Jam rozumiał że wystrzelony miał a straszy nim, Przytnę śmiele strzelił A ja tez tym że impetem ciąnem go w Ramię czuję się że mi nic od owego
biią się iuz nie z ochotą. Poskoczą do nas to znowu od nas a wtym natrze na nich Corpus potęznie. Hussarskie Chorągwie skoczyły my tez tu z tyłu uderzęmy na nich iuzesmy trochę mieli czasu y do nabicia strzelby. A wtym Moskwa Wnogi wszystko woysko tedy na nas uciekało. Biy że teraz ktory się podoba wybieray to piękny to ieszcze pięknieyszy. Napadł na Mnie iakis Patryarcha z Zołtą brodą srogi chłop, zaiadę go, złozy do mnie pistolet szabla złocista na tymblaku. Iam rozumiał że wystrzelony miał a straszy nim, Przytnę smiele strzelił A ia tez tym że impetem ciąnem go w Ramię czuię się że mi nic od owego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 95
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
której ciotka w Biskupstwie Argentińskim spalona była: ta nam powiedziała sposób/ którego ciotka jej naprzód ją zwodząc zażyła/ a ten taki był. Dnia pewnego po wschodzie za sobą kazała pość/ i do komory wniść: Tam gdy obaczyła piętnastu młodzienców w zielonych szatach/ jako więc pospolicie Rajtarowie chodzić zwykli/ rzekła jej ciotka: wybieraj sobie między temi młodzieńcami/ a którego sobie upodobasz/ damci go: a on cię sobie za żonę weźmie. a gdy ona powiedziała że żadnego niechcę: srodze pobita: potym zezwoliła/ sposób wyższej opisany powiedając. Przydała też/ i to/ że częstokorć barzo daleko w nocy z nią noszona była/ od Artentynu
ktorey ćiotká w Biskupstwie Argentinskim spalona byłá: tá nam powiedźiáłá sposob/ ktorego ciotká iey naprzod ią zwodząc záżyłá/ á ten táki był. Dniá pewnego po wschodźie zá sobą kazáłá pość/ y do komory wniść: Tám gdy obaczyłá piętnastu młodźiencow w źielonych szátách/ iáko więc pospolicie Ráytárowie chodźić zwykli/ rzekłá iey ciotká: wybieray sobie między temi młodźieńcámi/ á ktorego sobie vpodobasz/ damći go: á on cię sobie zá żonę weźmie. á gdy oná powiedźiáłá że żadnego niechcę: srodze pobitá: potym zezwoliłá/ sposob wysszey opisány powiedáiąc. Przydáłá też/ y to/ że ćzęstokorć bárzo dáleko w nocy z nią noszona byłá/ od Artentynu
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 40
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
ozdób nieprzyjaciel/ którymi Boska ozdabia ręka duszę. Tobie samemu jedyna duszy mojej pociecho/ sercem ci zostawił. tobie samemu/ wszytkie które mam z dobroci twojej skarby po nim zakryte zachował/ ciebie samego do nich puszczę/ abyś do woli odbierał/ coś sam darował. a wczas abo raczej rychło wnidź do niego. wybieraj coć się podoba z niego/ póki przystępszym wola nie przystąpi/ a sobie czego nie zostawi/ na swoję większą nędzę: boć zgoła duszy dla ciebie wyniszczenie/ bogaci duszę; a zaś do nędze się przywodzi/ i w onę się wprawuje/ która sobie co zostawi/ a mając co własnego nieprzyjacielowi się nie
ozdob nieprzyiaćiel/ ktorymi Boska ozdabia ręká duszę. Tobie sámemu iedyna duszy moiey poćiecho/ sercem ći zostawił. tobie sámemu/ wszytkie ktore mam z dobroći twoiey skárby po nim zakryte zachował/ ćiebie samego do nich puszczę/ ábyś do woli odbierał/ coś sam dárował. a wczas ábo ráczey rychło wnidź do niego. wybieray coć się podoba z niego/ poki przystępszym wola nie przystąpi/ á sobie czego nie zostawi/ ná swoię większą nędzę: boć zgołá duszy dla ćiebie wyniszczenie/ bogáći duszę; á zaś do nędze się przywodźi/ y w onę się wpráwuie/ ktora sobie co zostáwi/ á máiąc co własnego nieprzyiaćielowi się nie
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 96
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636