nigdy dobrze być nie może. Król Jego Mość Brat Nasz Dniepr przeszedszy, bunty wielkie zaczął w Ukrainie Sirko. My tej swawolej zabiegając, naznaczylismy Szyrynbeja wetrzydziestu Tysięcy w Ukrainę: i tobie należy Przyjacielowi naszemu, złączywszy się z Hordami naznaczonymi gromić tę swawolą: i My Osobą Naszą za temiż Hordami pozostałymi, prędko wychodziemy. A jeśliby też Wm. miał insze zabawy, mile upraszamy nam oznajmić, czym prędzej o wszytkim przez swego Posłańca. któremu my zdrowia i wszelakich szczęśliwości życzemy od P. Boga. z Bakcysaraju. 28 Marca. 1664. L. Z. Wm. życzliwy Przyjaciel Mehmet Gieraij Cham. Rozdział VII. A
nigdy dobrze bydź nie może. Krol Iego Mość Brát Nász Dniepr przeszedszy, bunty wielkie záczął w Vkráinie Sirko. My tey swawoley zábiegáiąc, náznáczylismy Szyrynbeiá wetrzydźiestu Tyśięcy w Vkráinę: y tobie należy Przyiaćielowi nászemu, złączywszy się z Hordámi náznáczonymi gromić tę swawolą: y My Osobą Nászą zá temisz Hordámi pozostáłymi, prędko wychodźiemy. A ieśliby też Wm. miał insze zabáwy, mile vpraszamy nam oznaymić, czym prędzey o wszytkim przez swego Posłáńcá. ktoremu my zdrowia y wszelákich szczęśliwośći życzemy od P. Bogá. z Bákcysaráiu. 28 Márcá. 1664. L. S. Wm. życzliwy Przyiaćiel Mehmet Gieráij Chám. Rozdźiał VII. A
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 47
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
albo młodość; iż tak Rzymianie Młodzi nosili się, złoty bukiet ad instar serca noszący miasto Orderu. W turybularzu położone toż serce, figuruje gorącą miłość ku Bogu, i Pobożność.
17. Biodra, znaczą Męstwo, wstrzemięźliwość, dlatego je każą przepasywać.
18. Żywot, znaczy początek, gdyż stamtąd na świat wychodziemy, item znaczy żarłocznego, prze paść, Bałwana.
19. Nogi, znaczą fundamenta, item służebnictwo, niewolę, bo całego dźwigają człeka. Noga na nogę założ o- o Hieroglifikach
na, znaczy lenistwo, gnuśność; na kark założona, znaczy zwycięstwo, znaczy jeszcze panowanie. Noga skrzydlasta, znaczy Merkuriusza, Poselstwo
albo młodość; iż tak Rzymianie Młodzi nosili się, złoty bukiet ad instar serca noszący miasto Orderu. W turybularzu położone toż serce, figuruie gorącą miłość ku Bogu, y Pobożność.
17. Biodra, znáczą Męstwo, wstrzemięźliwosć, dlatego ie każą przepasywać.
18. Zywot, znaczy początek, gdyż ztamtąd na świat wychodziemy, item znaczy żarłocznego, prze paść, Bałwana.
19. Nogi, znaczą fundamenta, item służebnictwo, niewolę, bo całego dzwigaią człeká. Nogá na nogę założ o- o Hieroglifikach
na, znaczy lenistwo, gnusność; na kark założona, znaczy zwycięstwo, znaczy ieszcze panowanie. Noga skrzydlasta, znaczy Merkuriusza, Poselstwo
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1156
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dajcie w okno ognia włozyli tedy kilka Bandeletów w okno dali ognia zaraz Szwedzi Wolskiego puścili dopieroż my po jednemu owem oknem lazło już nas tam było z pułtorasta Interim idzie kilka rot Muszkieterów co to znać co stamtąd uciekli powiedzieli już prawie wchodzą do sklepu az tu dadzą ognia w kupę padło ich sześć drudzy w nogi w dziedziniec wychodziemy tedy sobie szczęśliwie sklepu i staniemy szeregiem w dziedzincu, a tu co raz więcej ową dziurą przybywa, obaczywszy nas w dziedzincu dopiero poczęli trąbić i chorągwią białą wywijac co jest signum proszenia o miłosierdzie odmieniwszy w krótkim czasie zwyczaj narodu swego świńskiego co powiedali że nieprosiemy kwateru z kupy tedy roschodzić się niedąm, puko nieobaczę
daycie w okno ognia włozyli tedy kilka Bandeletow w okno dali ognia zaraz Szwedzi Wolskiego puscili dopieroz my po iednemu owem oknęm lazło iuz nas tam było z pułtorasta Interim idzie kilka rot Muszkieterow co to znac co ztamtąd uciekli powiedzieli iuz prawie wchodzą do sklepu az tu dadzą ognia w kupę padło ich sześć drudzy w nogi w dziedziniec wychodzięmy tedy sobie szczęsliwie zklepu y staniemy szeregiem w dziedzincu, a tu co raz więcey ową dziurą przybywa, obaczywszy nas w dziedzincu dopiero poczęli trąbić y chorągwią białą wywiiac co iest signum proszenia o miłosierdzie odmięniwszy w krotkim czasie zwyczay narodu swego swinskiego co powiedali że nieprosięmy kwateru z kupy tedy roschodzić się niedąm, puko nieobaczę
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 59v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688