Cudotworce, żal mi się go uczyniło awidziałem ze wielkie kupy moskwy i z tej strony i z tej bieżały prosto namnie obawiałem się żeby mię nieogarnęły, niechciałem się bawić koło niego zabijać mi tez zalgo było na owę jego gorącą rozpamietywając modlitwę. Wziąłem mu tylko ów chrest z ręku a wyciąnem go płaza przez plecy, Utykaj do Matery dyczczy synu! kiedy to Chłopię skoczy podniósłszy ręce do góry zoczu zginął w lot. Żywcem jeszcze na ten czas trudno było brać in illo fervore kiedy wszystko uciekające Wojsko na nas się waliło czy by więznia trzymać czy by się bronić albo strzelbę nabijać. Chrest w ziąłem
Cudotworce, żal mi się go uczyniło awidziałęm ze wielkie kupy moskwy y z tey strony y z tey biezały prosto namnie obawiałęm się zeby mię nieogarnęły, niechciałęm się bawić koło niego zabiiac mi tez zalgo było na owę iego gorącą rospamietywaiąc modlitwę. Wziąłęm mu tylko ow chrest z ręku a wyciąnem go płaza przez plecy, Utykay do Matery dyczczy synu! kiedy to Chłopię skoczy podnioszszy ręce do gory zoczu zginął w lot. Zywcem ieszcze na tęn czas trudno było brać in illo fervore kiedy wszystko uciekaiące Woysko na nas się waliło czy by więznia trzymać czy by się bronić albo strzelbę nabiiać. Chrest w ziąłem
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 95v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688