, odstąpił Lisowskiego. Zaczym on już z swoją partią aż za Stolicą Moskiewską będąc, mil 80, blisko lodowatego Morza, obawiając się aby Ryskiewicz zbieg sekretów jego nie rewelował Moskwie, skąd by Lisowskiego było nieomylne fatum, z tak dalekiego zapędu, wrócił się nazad; ale wszędzie drogi, słał sobie trupami i popiołami, wycinając i paląc Miasta. Kniaź Kurrakin raz, Pozarski drugi raz, za nim posłani, samego imienia Lisowskiego lekając się, nieodważyli się potykać, i ludzie ich desertowali. Gdy powrócił do Polski z plonem dla Patriotów sławy, pięknie w Warszawie od Króla był przyjmowany, i po krótkim wytchnieniu znowu do Moskwy wysłany, tam
, odstąpił Lisowskiego. Zaczym on iuż z swoią partyą aż za Stolicą Moskiewską będąc, mil 80, blisko lodowatego Morza, obawiaiąc się aby Ryskiewicz zbieg sekretow iego nie rewelował Moskwie, zkąd by Lisowskiego było nieomylne fatum, z tak dalekiego zapędu, wrocił się nazad; ale wszędzie drogi, słał sobię trupami y popiołami, wycinaiąc y paląc Miasta. Kniaź Kurrakin raz, Pozarski drugi raz, za nim posłani, samego imienia Lisowskiego lekaiąc się, nieodważyli się potykać, y ludzie ich desertowali. Gdy powrocił do Polski z plonem dla Patryotow sławy, pięknie w Warszawie od Krola był przyimowany, y po krotkim wytchnieniu znowu do Moskwy wysłany, tam
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 38
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nie zaprzątniona. Słoma albo siano czyste na posłanie gościowi, nie wszystko jedno każdemu dawana z robactwem, i jaką żarazliwą chorobą: Drzwi, okna, dachy, ściany mają być w Austeryj, albo karczmie dobrze opatrzone, ob periculum złodzieja i słoty. I to cavendum w kontrakcie arędarskim, aby w lasach nie czynił dezolacyj wycinając drzewa zgodnę do budowania, item drzewa fruktyfikujące, jako to trzesnie, jabłonie, gruszki; item lipy, iwy, kruszynę, z których drzew pszczoły miód biorą: ale niech sobie rąbają osiki, krzywe brzozy, dęby sękate krzywe, leżączki takie niech do winnic, browarów wywożą. Co gromadzie zalecić, aby takich drzew
nie zaprzątniona. Słoma albo siano czyste na posłanie gościowi, nie wszystko iedno każdemu dawana z robactwem, y iaką żarazliwą chorobą: Drzwi, okna, dachy, sciany maią bydź w Austeryi, albo karczmie dobrze opatrzone, ob periculum złodzieia y słoty. I to cavendum w kontrakcie arędarskim, aby w lasach nie czynił dezolacyi wycinaiąc drzewa zgodnę do budowania, item drzewa fruktyfikuiące, iako to trzesnie, iabłonie, gruszki; item lipy, iwy, kruszynę, z ktorych drzew pszczoły miod biorą: ale niech sobie rąbaią osiki, krzywe brzozy, dęby sękate krzywe, leżączki takie niech do winnic, browarow wywożą. Co gromadzie zalecić, aby takich drzew
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 365
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Krowy które się cielą około Wielkiejnocy, są dobre na pożytek; bo cielęta odchowawszy, już pożytek przez całe lato przynoszą gospodarzowi. Którym że czarownice nabiał odbierają, na Z. Jur, alias na Z. Jerzego Ruskiego, na Zielone święta, w wilią Z. Jana Chrzciciela, to z wrot obornych trzaski wycinając, to w progu obory co zakopując, to na drodze kędy bydło chodzi; temu zapobież z psami wartując. 2do nad wrotami obornemi, i owszem po różnych miejscach w oborze kładź Palmy na Kwietnią Niedzielę święcone; grana albo gałki z Paschału, Agnus DEI. Przy drzwiach, lokuj skrycie EwangeliąS. Jana,albo wszystkie
, Krowy ktore się cielą około Wielkieynocy, są dobre na pożytek; bo cielęta odchowawszy, iuż pożytek przez całe lato przynoszą gospodarzowi. Ktorym że czarownice nabiał odbieraią, na S. Iur, alias na S. Ierzego Ruskiego, na Zielone swięta, w wilią S. Iana Chrzciciela, to z wrot obornych trzaski wycinaiąc, to w progu obory co zakopuiąc, to na drodze kędy bydło chodzi; temu zapobież z psami wartuiąc. 2do nad wrotami obornemi, y owszem po rożnych mieyscach w oborze kładź Palmy na Kwietnią Niedzielę swięcone; grana albo gałki z Paschału, Agnus DEI. Przy drzwiach, lokuy skrycie EwangeliąS. Iana,albo wszystkie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 366
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
uczyli was czynić/ według wszystkich obrzydliwości swoich/ które czynili Bogom swym/ i zgrzeszylibyście przeciw Panu Bogu waszemu. Rozd. XX. V. Mojżeszowe. Rozd. XXI. 19.
GDy oblężesz jakie miasto/ a przez wiele dni dobywać go będziesz/ abyś je wziął/ nie psuj drzewa jego/ wycinając je siekierą bo z niego jeść będziesz: przetoż go nie wycinaj/ (bo/ azaż są ludźmi drzewa polne?) abyś ich używał do oblężenia. 20. Tylko drzewa/ które obaczysz/ że owocu nie rodzą/ te psować będziesz i wycinać: i budować będziesz baszty/ przeciwko onemu miastu/
uczyli was czynić/ według wszystkich obrzydliwośći swojich/ ktore cżynili Bogom swym/ y zgrzeszylibyśćie przećiw Pánu Bogu wászemu. Rozd. XX. V. Mojzeszowe. Rozd. XXI. 19.
GDy oblężesz jákie miásto/ á przez wiele dni dobywáć go będźiesz/ ábyś je wźiął/ nie psuj drzewá jego/ wyćinájąc je śiekierą bo z niego jeść będźiesz: przetoż go nie wyćinaj/ (bo/ ázaż są ludźmi drzewá polne?) ábyś jch używał do oblężenia. 20. Tylko drzewá/ ktore obacżysz/ że owocu nie rodzą/ te psowáć będźiesz y wyćináć: y budowáć będźiesz bászty/ przećiwko onemu miástu/
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 207
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
oblicze Pańskie. Jak wściekli psi jelenia popadszy w obławie/ To tam to sam/ po leśnej obracają trawie. W dorywczą zacinając kłem ostrym/ krew pluszczy: Brzmi pędem pochopny huk po szerokiej puszczy. Jeszcze nie dosyć na tym/ ale/ Pańskie oczy Zasłoniwszy/ raz po raz/ to ten to ów skoczy: Wycinając policzki: prorokuj nam Boże/ Kto cię bije/ wszak Prorok wszystko zgadnąć może. Wszak o tobie fałszerzu głośna brzmiała sława/ Ponosząc to, że nierzkąc potajemna sprawa/ Aleć/ i myśli ludzkie nie były kriome/ Serca i przedsięwzięcia snadź miałeś wiadome. Gadajże/ kto cię teraz/ czyli
oblicze Páńskie. Iák wśćiekli pśi ieleniá popadszy w obławie/ To tám to sam/ po leśney obracáią trawie. W dorywczą záćinaiąc kłem ostrym/ kreẃ pluszczy: Brzmi pędem pochopny huk po szerokiey puszczy. Ieszcze nie dosyć ná tym/ ále/ Páńskie oczy Zásłoniwszy/ raz po raz/ to ten to ow skoczy: Wycináiąc policzki: prorokuy nam Boże/ Kto ćię biie/ wszák Prorok wszystko zgádnąć może. Wszak o tobie fałszerzu głośna brzmiáłá sławá/ Ponosząc to, że nierzkąc potaiemna sprawa/ Aleć/ y myśli ludzkie nie były kryome/ Sercá y przedśięwzięćia snadź miałeś wiádome. Gadayże/ kto ćię teraz/ czyli
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 28.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Państwa wyskoczyły na wszystkiej mocy tą nogą uderzyć w ziemię, od którego razu Państwa wyskoczyły na wierzch nowe, Królestwa nowe, Monarchie nowe, Proviencje nowe, nowe światy. T. wierząm wsystkiemu, zwłaszcza wiedząc o tym pewnie, iż przed brawurą Wmci kłaniają się góry, schylając ku ziemi nisko łby swe lasami okryte, wycinając dygi skalistemi łytami. B. I tak nastały akomolujące się Królom królestwa. T. Inszego ja honoru, któryby miał się stosować do honoru Wmści, niewidzę nad ów, który Salustio pokazał Gartaginie to jest, iż się nie ważył o sławie jej wyrzecz i słowa jednego, podobnym sposobem żaden nie śmiał,
Páństwá wyskoczyły ná wszystkiey mocy tą nogą vderzyć w źiemię, od ktorego rázu Páństwá wyskoczyły ná wierzch nowe, Krolestwá nowe, Monárchie nowe, Proviencye nowe, nowe świáty. T. wierząm wsystkiemu, zwłaszczá wiedząc o tym pewnie, iż przed bráwurą Wmći kłániáią się gory, schyláiąc ku źiemi nisko łby swe lásami okryte, wyćináiąc dygy skálistemi łytámi. B. Y ták nástały áccomoluiące się Krolom krolestwá. T. Inszego ia honoru, ktoryby miał się stosowáć do honoru Wmśći, niewidzę nád ow, ktory Salustio pokazał Garthaginie to iest, iż się nie ważył o sławie iey wyrzecz y słowá iednego, podobnym sposobem żaden nie śmiał,
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 89
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
takowe nowimy odprawować potrzeba. Zaczym znać/ że w Waszej Unijej/ quot Capita tot Sensus. Ale i temu muszę się dziwować/ jeżeli to prawda jest/ co do Czytelnika w tym swoim Szpargale o tych Władykach prawisz/ że nie to oni czynią/ co im metropolit każe/ ale Metropolicie Brodę targając/ i Policzki wycinając/ to co się im podoba/ czynić rozkazują. A co się t[...] nie śpiewania Credo. Mniejszaby to była/ bo jako czytać/ tak i śpiewać/ jedno jest: jednak Conformitas nabożeństwa w Cerkwiach w tej mierze barzjejby upatrowana być miała/ a niżeli to/ co się komu podoba: bo jeżeli to/
tákowe nowimy odpráwowáć potrzebá. Záczym znáć/ że w Wászey Vniiey/ quot Capita tot Sensus. Ale y temu muszę się dźiwowáć/ ieżeli to prawdá iest/ co do Czytelniká w tym swoim Szpárgale o tych Włádykách práwisz/ że nie to oni czynią/ co im metropolit każe/ ále Metropolićie Brodę tárgáiąc/ y Policzki wyćináiąc/ to co się im podoba/ czynić roskázuią. A co się t[...] nie spiewánia Credo. Mnieyszaby to byłá/ bo iáko czytáć/ ták y śpiewáć/ iedno iest: iednák Conformitas nabożenstwá w Cerkwiách w tey mierze bárzieyby vpátrowána być miáła/ á niżeli to/ co się komu podoba: bo ieżeli to/
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 118
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644