/ rano i na noc/ po łocie/ albo po połowicy używając: Abowiem broni od zarazy jadowitej z powietrza. Konfekt Biedrzeńcowy. Conserua
Konfekt z korzenia Biedrzeńcowego bywa tym sposobem robiony/ jako z Dzięgielu/ korzenie co nalepiej ochędożyć/ i w talarki cienkie pokrajać/ a w wodzie uwarzyć/ ażby zmięknęły/ i wycuchnąć z wilgotności/ a potym Cukru co naprzedniego trzy części do tego dać/ i tak jako inne Konfekty uczynić.
Tym wszystkim przerzeczonym niedostatkom/ którym sam Biedrzeniec służy/ jest użyteczny/ a zwłaszcza wnętrznym. Cukier na Biedrzeńcowym Korzeniu. Conditum.
Tego Cukru na korzeniu Biedrzeńcowym rzadko w której Aptece naleść/ jednak od dostateczniejszych Cukierników
/ ráno y ná noc/ po łoćie/ álbo po połowicy vżywáiąc: Abowiem broni od zárázy iádowitey z powietrza. Konfekt Biedrzeńcowy. Conserua
Konfekt z korzenia Biedrzeńcowego bywa tym sposobem robiony/ iáko z Dźięgielu/ korzenie co nalepiey ochędożyć/ y w tálarki ćieńkie pokráiáć/ á w wodźie vwárzyć/ áżby zmięknęły/ y wycuchnąć z wilgotnośći/ á potym Cukru co naprzedniego trzy częśći do tego dáć/ y ták iáko ine Konfekty vczynić.
Tym wszystkim przerzeczonym niedostátkom/ ktorym sam Biedrzeniec służy/ iest vżyteczny/ á zwłásczá wnętrznym. Cukier ná Biedrzeńcowym Korzeniu. Conditum.
Tego Cukru ná korzeniu Biedrzeńcowym rzadko w ktorey Aptece náleśc/ iednák od dostátecznieyszych Cukiernikow
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 74
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
to? chcecisz wiedzieć? Nie umiecie Ćwiczenia dawać dziatkom z młodu. Owszem przykładem swoim barzy ich psujecie. Jako ma być napotym dobry/ kto z dzieciństwa Do wszelkiego przywyknie złego/ i nałogów Niecnotliwych nabędzie? Pomnicie co mówi Stary Poeta/ że więc skorupa która się Świeżą będąc/ napije smrodliwej tłustości/ Już nigdy niewycuchnie ani pachnąc będzie. Toż się tu właśnie dzieje. Naprzód gdy od Mamki Dziecię odsadzą w drugim i to ledwie Roku/ Ze utyje jak cielę/ tamże go zostawią Do kilku lat/ aż zgnije miedzy Fraucymerem. Całują/ pieszczą/ muszczą/ czasem i przytulą Nieostrożnie gdzie indzie/ że się chłopiec zbeztwi/ Ba
to? chcećisz wiedźieć? Nie vmiećie Cwiczenia dáwáć dźiatkom z młodu. Owszem przykłádem swoim bárźi ich psujećie. Iáko ma bydź nápotym dobry/ kto z dźiećiństwá Do wszelkiego przywyknie złego/ y nałogow Niecnotliwych nábędźie? Pomnićie co mowi Stáry Poetá/ że więc skorupá ktora się Swieżą będąc/ nápije smrodliwey tłustośći/ Iuż nigdy niewycuchnie áni páchnąc będźie. Toż się tu własnie dźieje. Naprzod gdy od Mamki Dźiećię odsadzą w drugim y to ledwie Roku/ Ze vtyje ják ćielę/ támże go zostáwią Do kilku lat/ áż zgnije miedzy Fraucymerem. Całują/ pieszczą/ muszczą/ czásem y przytulą Nieostrożnie gdźie indźie/ że się chłopiec zbestwi/ Ba
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 1
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650