obleczone w szatańskie pokrowce? Odejdźcie precz, nie znam was, tak je będzie dzielił: Ciebiem ja czarno stworzył, a któż cię wybielił? Ciebie biało, któż upstrzył onę skórkę piękną, Że się ledwie anieli święci nie przelękną? Kto na cię tak wszetecznej gadziny naciska, Ten cię też słusznym prawem z niej niechaj wyiska. Co w sercu, to na gębie; tak plugawe gady, Cudzych włosów na głowie brzydkie maszkarady Miejsca u mnie nie mają, niech jak swoje garnie, Odejdźcie precz, nie znam was, czart do swej owczarnie. 463 (D). DO TEGOŻ NA MUCHY BIAŁOGŁOWSKIE
Mocarz głębi piekielnej, tak Pismo tłumaczy
obleczone w szatańskie pokrowce? Odejdźcie precz, nie znam was, tak je będzie dzielił: Ciebiem ja czarno stworzył, a któż cię wybielił? Ciebie biało, któż upstrzył onę skórkę piękną, Że się ledwie anieli święci nie przelękną? Kto na cię tak wszetecznej gadziny naciska, Ten cię też słusznym prawem z niej niechaj wyiska. Co w sercu, to na gębie; tak plugawe gady, Cudzych włosów na głowie brzydkie maszkarady Miejsca u mnie nie mają, niech jak swoje garnie, Odejdźcie precz, nie znam was, czart do swej owczarnie. 463 (D). DO TEGOŻ NA MUCHY BIAŁOGŁOWSKIE
Mocarz głębi piekielnej, tak Pismo tłumaczy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 389
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, Abo co tydzień w białe koszule obłóczą; O duszę, choć ją rusza złe sumnienie w brudzie, Bo gorsze od wszy grzechy, nic nie dbają ludzie. Spowiedają się — rzeczesz. Cóż po ich spowiedzi, Gdzie tenże robak, taż wesz za kołnierzem siedzi? Zruci człek brud z koszulą abo ją wyiska Na spowiedzi; przyczynia nowych, stare ściska: Nie wie, że mu się spowiedź w grzech obraca sama, Gdy żałuje za grzechy usty, sercem kłama. Zrucąć brudną koszulę w kościele, ale ją, Wróciwszy do tych grzechów, znowu doma wdzieją; Znowu pot, co w koszulę z ciała wyszedł, cało Nazad
, Abo co tydzień w białe koszule obłóczą; O duszę, choć ją rusza złe sumnienie w brudzie, Bo gorsze od wszy grzechy, nic nie dbają ludzie. Spowiedają się — rzeczesz. Cóż po ich spowiedzi, Gdzie tenże robak, taż wesz za kołnierzem siedzi? Zruci człek brud z koszulą abo ją wyiska Na spowiedzi; przyczynia nowych, stare ściska: Nie wie, że mu się spowiedź w grzech obraca sama, Gdy żałuje za grzechy usty, sercem kłama. Zrucąć brudną koszulę w kościele, ale ją, Wróciwszy do tych grzechów, znowu doma wdzieją; Znowu pot, co w koszulę z ciała wyszedł, cało Nazad
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 177
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987