rzekę; cokolwiek w tej mierze na prośbę twoję uczyniłam, że to masz za osobliwy łaski mojej dowód, nie zmierniem kontenta z tego; ale mi to dziwna, i cierpieć tego nie mogę, że się tak lekko ważysz, jakobyś łaski mojej godzien nie był; bo w tym nie tylko, przeciw prawdzie wykracasz, ale i przeciwko memu rozsądkowi, którymem cię godnym przyjaźni mojej i afektu osądziła. Nie trzymaj tego Arymancie, żebym tak niestateczną była, abym cokolwiek bez uwagi i deliberacyj czynić miała. Gdym poczęła przejmować inklinacją twoję, jeszcze to było bez umysłu, ale swój ci oświadczywszy afekt, wierz żem się
rzekę; cokolwiek w tey mierze na prozbę twoię uczyniłam, że to masz za osobliwy łaski moiey dowod, nie zmierniem kontenta z tego; ale mi to dźiwna, y ćierpieć tego nie mogę, że się tak lekko ważysz, iakobyś łaski moiey godźien nie był; bo w tym nie tylko, przećiw prawdźie wykracasz, ale y przećiwko memu rozsądkowi, ktorymem ćię godnym przyiáźni moiey y áffektu osądźiła. Nie trzymay tego Arymánćie, żebym ták niestateczną była, abym cokolwiek bez uwagi y deliberácyi czynić miáłá. Gdym poczęła przeymować inklinácyą twoię, ieszcze to było bez umysłu, ále swoy ći oświádczywszy áffekt, wierz żem się
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 37
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
m słowa: Pytasz mię Królu, jakom dawno na się te szaty wzięła? wiedź o tym, że w ten czas, gdy miłość powodem była. A że nazywasz nieszczęściem szczęście, które mnie z rąk twoich wzięło, krzywdę, i honorowi memu i Prawom ludzkości czynisz; Kawalerem się nażywasz, a przeciw Kawalerstwu wykracasz, które czcić, i ratować Damy każe, a nie w więzieniu je, i w niewoli trzymać. Król słysząc tak wolne słowa moje, dla miłości, którą miał przeciw mnie, że mu Kawalerstwa zapomniec przyszło, tak mi odpowie: Gdyby kto odważył się na to, aby honorowi twemu jakikolwiek uszczerbek czynić miał,
m słowa: Pytasz mię Krolu, iakom dawno ná się te szaty wźięła? wiedź o tym, że w ten czas, gdy miłość powodem była. A że nazywasz nieszczęśćiem szczęśćie, ktore mnie z rąk twoich wźięło, krzywdę, y honorowi memu y Prawom ludzkośći czynisz; Káwálerem się náżywasz, á przećiw Káwalerstwu wykracasz, ktore czćic, y ratowáć Dámy káże, á nie w więźieniu ie, y w niewoli trzymáć. Krol słysząc ták wolne słowa moie, dla miłośći, ktorą miał przećiw mnie, że mu Káwálerstwá zapomniec przyszło, tak mi odpowie: Gdyby kto odważył się ná to, áby honorowi twemu iakikolwiek uszczerbek czynić miał,
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 195
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741