denominacji marszałka. Byłem do Litwy od króla ordynowany z prywatną negocjacją mitigando kłótnie litewskie; inter Proceres byłem pod Kamionką, przy zwijaniu wojska pro Consiliario.
Anno 1699. Na sejmie powtórnym, Pacificationis, consentiebant Provincialiter, abym trzymał laskę i utwierdzony był przy niej na ten sejm. Z czegom się gdy wymówił, zdałem zdolniejszej ręce ip. Szczuki referendarza koronnego, powtórnie marszałka.
W tym roku dziesiątą perorę miałem, oddając pannę na weselu ip. Biegańskiego starosty starodubowskiego, z siostrzenicą moją ipanną Kryszpinówną kasztelanką trocką żeniącego się.
Anno 1700. Kiedy dał Pan Bóg doczekać miłościwego lata albo generalnego świętego jubileuszu, na ten zrobiwszy
denominacyi marszałka. Byłem do Litwy od króla ordynowany z prywatną negocyacyą mitigando kłótnie litewskie; inter Proceres byłem pod Kamionką, przy zwijaniu wojska pro Consiliario.
Anno 1699. Na sejmie powtórnym, Pacificationis, consentiebant Provincialiter, abym trzymał laskę i utwierdzony był przy niéj na ten sejm. Z czegom się gdy wymówił, zdałem zdolniejszéj ręce jp. Szczuki referendarza koronnego, powtórnie marszałka.
W tym roku dziesiątą perorę miałem, oddając pannę na weselu jp. Biegańskiego starosty starodubowskiego, z siostrzenicą moją jpanną Kryszpinówną kasztelanką trocką żeniącego się.
Anno 1700. Kiedy dał Pan Bóg doczekać miłościwego lata albo generalnego świętego jubileuszu, na ten zrobiwszy
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 25
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
stanęli i rzekli: bijcie się, bo nam bić się z wami kazano, tobyśmy się bili po konwersacji mianej, tak jak z nieprzyjaciołami, a z wami co za sprawa? Barbaries dzikość, i ktoby chciał być męczennikiem, toby niech do Litwy jechał, a nie uczynek zrobił, ale słowem wymówił, zaraz zabić, rozsiekać. Uważając dawne lata, coby się moskal miał nauczyć polityki, to się my grubości, tyraństwa od tych chłopów nauczyli. Więc musimy was ofiarować jeszcze do Moskwy, abyście się douczali, a sami tymczasem w domach pomieszkamy. Na tem zaraz punkt amnestii skończę.
Co się tknie traktatu
stanęli i rzekli: bijcie się, bo nam bić się z wami kazano, tobyśmy się bili po konwersacyi mianéj, tak jak z nieprzyjaciołami, a z wami co za sprawa? Barbaries dzikość, i ktoby chciał być męczennikiem, toby niech do Litwy jechał, a nie uczynek zrobił, ale słowem wymówił, zaraz zabić, rozsiekać. Uważając dawne lata, coby się moskal miał nauczyć polityki, to się my grubości, tyraństwa od tych chłopów nauczyli. Więc musimy was ofiarować jeszcze do Moskwy, abyście się douczali, a sami tymczasem w domach pomieszkamy. Na tém zaraz punkt amnestyi skończę.
Co się tknie traktatu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 425
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Jednę z wiśnie, a drugą urobi z jabłoni? 28 (F). OSŁA Z MUŁEM KompARATIO
Dlaczego Dawid, bydło wspominając głupie, Muły i konie, osła zapomniał w tej kupie? Podobieństwo, że osieł, imo insze bydła, Może iść bez munsztuku w drogę i wędzidła. Nie z racyj, ale Dawid wymówił to w gniewie, Że mu syna za włosy muł wiesi na drzewie. Ale niech i na osła człek kawecan włoży, Zginął, nad którym wisi, Dawidzie, sąd boży. 29 (F). POST TRES SAEPE DIES VILESCIT PISCIS ET HOSPES, NI SALE SIT CONDITUS AC SPECIALIS AMICUS
Trzy dni gość, trzy
Jednę z wiśnie, a drugą urobi z jabłoni? 28 (F). OSŁA Z MUŁEM COMPARATIO
Dlaczego Dawid, bydło wspominając głupie, Muły i konie, osła zapomniał w tej kupie? Podobieństwo, że osieł, imo insze bydła, Może iść bez munsztuku w drogę i wędzidła. Nie z racyj, ale Dawid wymówił to w gniewie, Że mu syna za włosy muł wiesi na drzewie. Ale niech i na osła człek kawecan włoży, Zginął, nad którym wisi, Dawidzie, sąd boży. 29 (F). POST TRES SAEPE DIES VILESCIT PISCIS ET HOSPES, NI SALE SIT CONDITUS AC SPECIALIS AMICUS
Trzy dni gość, trzy
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 23
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
sław: In Cap: 16. Matt: Hom. 55 Hom: vit. in Ioan. cap. 12. i Hom: 80. ad popul. Anti o Przodkowaniu Bisk: Rzymskiego.
Uważenie Wtóre: Gdy słowa rzekł Pan Chrystus/ do Piotra Z. Pasce oues meas, nie z takim ograniczeniem je wymówił. aby się tylko w samym Pietrze Z. zamykali i kończyli/ a na Sukcesorów jego nie ściągali/ gdyż Piotr Z. niemógł zawsze na ziemi żyć. a owce Pana Chrystusowe zawsze przytomnego i widomego Pasterza potrzebowali. Ale mówiąc te słowa Pan Chrystus do Piotra Z. Paś owce moje/ zaraz w niem mówił
sław: In Cap: 16. Matt: Hom. 55 Hom: vit. in Ioan. cap. 12. y Hom: 80. ad popul. Anti o Przodkowániu Bisk: Rzymskiego.
Vważenie Wtore: Gdy słowá rzekł Pan Christus/ do Piotrá S. Pasce oues meas, nie z tákim ográniczeniem ie wymowił. áby sie tylko w sámym Pietrze S. zámykáli y kończyli/ á ná Successorow iego nie śćiągáli/ gdyż Piotr S. niemogł záwsze ná źiemi żyć. á owce Páná Christusowe záwsze przytomnego y widomego Pásterzá potrzebowáli. Ale mowiąc te słowá Pan Christus do Piotrá S. Páś owce moie/ záraz w niem mowił
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 159
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
trzęsła, ani bzu jego powrosłami opasywała, ani garków caroctwem napełnionych na jego gruncie nie podrzucała pospołu z synem wykonała, nakazuje, aby p. Stanisław Dudek naprzod przy urzędzie odwołał, iż paniej Budzynce niesłusznie pomienione słowa zadał, i nie jest to nigdy prawda, aby była czarownicą i mowa moja, łubom to z nieostrozności wymówił, sławie jej szkodzie nic nie powinna, i owszem cokolwiek mówiłem, tom zle niepoczciwie mówił, to wszytko w swoją gębę biorę; po tej zas rewokacji i przywróceniu sławy, tak P. Budzynce, jako i jej synowi, przy urzędzie solenną deprekacją uczynić powinien, więzienie in instanti zasiesc i w nim
trzęsła, ani bzu iego powrosłami opasywała, ani garkow caroctwęm napełnionych na iego gruncie nie podrzucała pospołu z synęm wykonała, nakazuie, aby p. Stanisław Dudek naprzod przy urzędzie odwołał, iż paniey Budzynce niesłusznie pomienione słowa zadał, y nie iest to nigdy prawda, aby była czarownicą y mowa moia, łubom to z nieostroznosci wymowił, sławie iey szkodzie nic nie powinna, y owszem cokolwiek mowiłęm, tom zle niepoczciwie mowił, to wszytko w swoię gębę biorę; po tey zas rewokacyi y przywroceniu sławy, tak P. Budzynce, iako y iey synowi, przy urzędzie solenną deprekacyą uczynić powinien, więzienie in instanti zasiesc y w nim
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 643
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
z-Cesarza Trajana twarzą: Facies peccatorum. Nie bierz, twarz to grzesznika. Aleć ofiarują Monetę z-żołnierzem Olenderskim, z-Matyaszem Węgierskim, z-Filipem Hiszpańskim, z-Luisem Francuskim? Facies peccatorum sumitis: Wszyscy to nie Kanonizowani. Ale nie to rozumie Pismo Święte przez te twarzy grzeszników, boć by się wymówił Sędzia: tej ci grzesznej monety brać nie będę, ale jeżeli będzie Cekiń z-Swiętym Markiem, K. B. Węgierskie z-Najświętszą Panną, nie godzi mi się niemi gardzić, bo to są Święte twarzy, Obrazy Święte. Znosi to wszystko Pismo Święte, nie każe nic brać, bez podarunków chce aby sądzono. Sądźcie tak
z-Cesarzá Tráiáná twarzą: Facies peccatorum. Nie bierz, twarz to grzeszniká. Aleć ofiáruią Monetę z-żołnierzem Olenderskim, z-Mátyaszem Węgierskim, z-Filipem Hiszpáńskim, z-Luisem Fráncuskim? Facies peccatorum sumitis: Wszyscy to nie Kánonizowáni. Ale nie to rozumie Pismo Swięte przez te twarzy grzesznikow, boć by się wymowił Sędźia: tey ći grzeszney monety bráć nie będę, ále ieżeli będźie Cekiń z-Swiętym Márkiem, K. B. Węgierskie z-Nayświętszą Pánną, nie godźi mi się niemi gárdźić, bo to są Swięte twarzy, Obrázy Swięte. Znośi to wszystko Pismo Swięte, nie każe nic bráć, bez podárunkow chce áby sądzono. Sądźcie ták
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 4
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
meae, chyba że to owieczkom przypisuje się nabożeństwo, Pro devoto: a ten Boga poznawa kto mądry. Chyba że Pan przymawia na takie owieczki, jaka była Święta Katarzyna Seneńska, do której w-trudnych pytaniach, po rozum, Lektórowie, Profesorowie chodzili. 4. PASTOR BONUS. Także się to prędko Chrystus wygadał, wymówił, także to, jedno tylko prawi? Już się na początku Ewangelyj nazwał pasterzem dobrym, postaremu się do tejże mowy wraca, i pasterzem się dobrym nazywa. Nazywa się powtórnie Pasterzem, powtórnie się tytułuje, wielbi, bo to słowo Pańskie nie takie, jakie nasze mizerne. Wyrwie się drugiemu słówko nie ostróżnie
meae, chyba że to owieczkom przypisuie się nabożeństwo, Pro devoto: á ten Bogá poznawa kto mądry. Chybá że Pan przymawia ná tákie owieczki, iaka byłá Swięta Kátárzyná Seneńska, do ktorey w-trudnych pytániách, po rozum, Lektorowie, Professorowie chodźili. 4. PASTOR BONUS. Tákże się to prętko Christus wygadał, wymowił, tákże to, iedno tylko práwi? Iuż się ná początku Ewángelyi názwał pásterzem dobrym, postáremu się do teyże mowy wraca, i pásterzem się dobrym názywa. Názywa się powtornie Pásterzem, powtornie się tytułuie, wielbi, bo to słowo Páńskie nie tákie, iákie násze mizerne. Wyrwie się drugiemu słowko nie ostrożnie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 68
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ponieważ teraz nie warzylismy: słowy temi jeszcze więcej staruszek miły przelękniony mówi: Widziałeś synu jakos i dawali nie żałujac/ i pragnących w imię Chrystusa Pana napawalismy/ dla czegom i przyszedł oglądać/ jeśli co Braciej na wieczerzą pozostało/ lecz widzę wszystkie beczki pełne. Podpiwniczy to zobaczywszy/ z płaczem wielkim te wymówił słowa: Błogosławiony Bóg Święty Ojców naszych/ dziwne i wielkie rzeczy jedyny czyniacy: Błogosławiony Pan/ który i dziś w tej Świętej Lawrze naszej Cuda też/ które przedtym za wieków Ojców naszych odprawował; łaskawie czynić nie przestaje; błogosławione imię jego i sprawy na wieki wieków. Nazajutrz najdzie Ociec FILOTEJ, tego czasu Namiesnik Monastyra
ponieważ teraz nie wárzylismy: słowy temi ieszcze więcey stáruszek miły przelękniony mowi: Widźiałeś synu iákos y dawáli nie żáłuiac/ y prágnących w imię Chrystusá Páná nápawálismy/ dla czegõ y przyszedł oglądáć/ iesli co Bráćiey ná wieczerzą pozostáło/ lecz widzę wszystkie beczki pełne. Podpiwniczy to zobaczywszy/ z płáczem wielkim te wymowił słowá: Błogosłáwiony Bog Swięty Oycow nászych/ dźiwne y wielkie rzeczy iedyny czyniacy: Błogosłáwiony Pan/ ktory y dźiś w tey Swiętey Láwrze nászey Cudá też/ ktore przedtym zá wiekow Oycow nászych odpráwował; łáskáwie czynić nie przestáie; błogosłáwione imię ie^o^ y spráwy ná wieki wiekow. Názáiutrz náydźie Oćiec FILOTHEY, tego czásu Namiesnik Monástyrá
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 203.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
M. uznawamy z-poddaną uniżonością Króla/ veneremur Pana/ a Pana nie takowego na którego dawny on Malkontent utyskował gravem Dominum; ale jakiego by też mało rzeczy wiadomy każdy uznać i nie bez politowania nazwać musi. Gravatum Dominum. Dowodzi tego w-osobie swojej na oko każdemu IKM. co Rzymski Sapient czasów swoich wymówił. Multorum servus est, quem vulgo Principem appellant. Przebieżawszy cursum imperii I. K. M. ledwo co wczasowi swemu/ a nawet i zdrowiu/ na co teraz wszyscy żałosnie patrzymy/ darować zwykł; albo może. Policzone mogą nie miesiące/ nie dni/ ale i same małe intervalla któreby się znajdowały wolne
M. uznawamy z-poddáną uniżonośćią Krolá/ veneremur Paná/ á Páná nie tákowego ná ktorego dawny on Málkontent utyskował gravem Dominum; ale iakiego by też máło rzeczy wiádomy káżdy uznáć i nie bez politowánia nazwáć musi. Gravatum Dominum. Dowodźi tego w-osobie swoiey ná oko káżdemu IKM. co Rzymski Sápient czásow swoich wymowił. Multorum servus est, quem vulgo Principem appellant. Przebieżawszy cursum imperii I. K. M. ledwo co wczásowi swemu/ a nawet i zdrowiu/ ná co teraz wszyscy żáłosnie pátrzymy/ darowáć zwykł; álbo może. Policzone mogą nie miesiące/ nie dni/ ále i sáme máłe intervalla ktoreby się znaydowały wolne
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 25
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
moje, z tobą Źle obszedł, który mogąc mieć cię zawżdy z sobą, Mieć cię zawżdy, ponieważ taka twoja była Dobroć, żeby mi beła tego nie broniła, Dopuściłem cię sobie wziąć z ręku Namówi; Ale cóż, kiedy się tak zdało cesarzowi!
LXXIV.
Czemum się raczej z tego jako nie wymówił? I podomnoby mi beł cesarz nie odmówił; A choćby też odmówił, ktoby beł tak śmiały, Coby mi cię gwałtem wziąć chciał, kto tak zuchwały? Nie lepiej było użyć miecza w takiem razie I serce sobie wydrzeć dać w takiej urazie? I cesarzby mi beł jej nie mógł ze wszytkiemi
moje, z tobą Źle obszedł, który mogąc mieć cię zawżdy z sobą, Mieć cię zawżdy, ponieważ taka twoja była Dobroć, żeby mi beła tego nie broniła, Dopuściłem cię sobie wziąć z ręku Namowi; Ale cóż, kiedy się tak zdało cesarzowi!
LXXIV.
Czemum się raczej z tego jako nie wymówił? I podomnoby mi beł cesarz nie odmówił; A choćby też odmówił, ktoby beł tak śmiały, Coby mi cię gwałtem wziąć chciał, kto tak zuchwały? Nie lepiej było użyć miecza w takiem razie I serce sobie wydrzeć dać w takiej urazie? I cesarzby mi beł jej nie mógł ze wszytkiemi
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 166
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905