niż więźniami. PIEŚŃ XXII.
XIV.
Do pałacu wielkiego wpadł wieśniaczek młody Na koniu, który z wiatry móg biegać w zawody. Astolf za niem z daleka bieży przez zagony, Hełmem, zbroją, orężem inszem obciążony. Nakoniec i on sam wbiegł; tu dopiero zginął Ślad, którem szedł, bo wieśniak daleko wyminął; Nie widzi go, nie widzi Rabikana więcej, Bieży przecię, by wściekły, co może naręcej.
XV.
I tam i sam wartuje po budownem dworze, Po salach i po izbach, po każdej komorze, Bez pożytku, i już go poczyna nadzieja Opuszczać, aby naleźć miał swego złodzieja. Nie wie,
niż więźniami. PIEŚŃ XXII.
XIV.
Do pałacu wielkiego wpadł wieśniaczek młody Na koniu, który z wiatry móg biegać w zawody. Astolf za niem z daleka bieży przez zagony, Hełmem, zbroją, orężem inszem obciążony. Nakoniec i on sam wbiegł; tu dopiero zginął Ślad, którem szedł, bo wieśniak daleko wyminął; Nie widzi go, nie widzi Rabikana więcej, Bieży przecię, by wściekły, co może naręcej.
XV.
I tam i sam wartuje po budownem dworze, Po salach i po izbach, po każdej komorze, Bez pożytku, i już go poczyna nadzieja Opuszczać, aby naleźć miał swego złodzieja. Nie wie,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 173
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
że to był od Moskwy zdobyczny.
Poszedłem tedy ku Leplowi gdzie Obozem stał Wojewoda tym Traktem na Dunacy Dolcze i dalej zem tedy powolej szedł i owdzie u Tyskowic zabawiłem się dwie niedzieli, Wyprawił król do Wojewody Ksdza Piekarskiego co miał Wolskiego wyprawić. Bo Wolskiego znowu był na odwód posłał do Hana. Ksiądz Wyminął mię i pierwej niżeli ja przyjechał do Wojewody (: Wojewoda List królewski przeczytawszy w którym tam piszą że jakośmy w tamtym Liście namienili przez Pana Paska pisanym :) rzecze a jam Pana Paska i na oko nie widział Ksiądz w strach. A dla Boga pojechał tu tak dawno i Ludzi mu dał król w komendę
że to był od Moskwy zdobyczny.
Poszedłęm tedy ku Leplowi gdzie Obozem stał Woiewoda tym Traktem na Dunacy Dolcze y daley zem tedy powoley szedł y owdzie u Tyskowic zabawiłęm się dwie niedzieli, Wyprawił krol do Woiewody Xdza Piekarskiego co miał Wolskiego wyprawić. Bo Wolskiego znowu był na odwod posłał do Hana. Xiądz Wyminął mię y pierwey nizeli ia przyiechał do Woiewody (: Woiewoda List krolewski przeczytawszy w ktorym tam piszą że iakosmy w tamtym Liscie namienili przez Pana Paska pisanym :) rzecze a iam Pana Paska y na oko nie widział Xiądz w strach. A dla Boga poiechał tu tak dawno y Ludzi mu dał krol w kommendę
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 158
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
wniej to się tak zanię wstydzili że sienikt do niej przyznać niechciał. Choć ją na wysokiej tyce uwiązawszy. Tak tedy myślę sobie powróciwszy i do drugich mówię niedobrzes my uczynili kiedy tamci Tchorzowie przybierzą i potrworzą Wojsko. Jaki taki prawda, prawda Cóż ztym czynić? Posłac trzeba takiego co by wszystkich wyminął Itam jeśliby który Tchorz co powiedział ze by świadczył aby mu nie wierzono. Rzecze Pan Adam Sieklicki niech jedzie mój Wilczopolski z koniem mi służy przykazę mu że by go nie żałował, w lot tedy stało się tak daliśmy mu Łyknąc owej gorzalice I mówię mu Niezałujciesz Panie konia bo to owielką rzecz chodzi strzeż Boże
wniey to się tak zanię wstydzili że sięnikt do niey przyznac niechciał. Choc ią na wysokiey tyce uwiązawszy. Tak tedy myslę sobie powrociwszy y do drugich mowię niedobrzes my uczynili kiedy tamci Tchorzowie przybierzą y potrworzą Woysko. Iaki taki prawda, prawda Coz ztym czynic? Posłac trzeba takiego co by wszystkich wyminął Itam iesliby ktory Tchorz co powiedział ze by swiadczył aby mu nie wierzono. Rzecze Pan Adam Sieklicki niech iedzie moy Wilczopolski z konięm mi słuzy przykazę mu że by go nie załował, w lot tedy ztało się tak dalismy mu Łyknąc owey gorzalice I mowię mu Niezałuyciesz Panie konia bo to owielką rzecz chodzi strzesz Boze
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 238v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
ochotnie podejmuje się bojąc się okonia jako Chudy Pachołek Dopieroż ja rzekę wsiadaj ze na mego a swego oddaj pod mego Czeladnika tak się stało. Podoganiał ich powymijał i owszem bardziej doganiając postraszył. powiedając oto i ja już nie na swoim koniu siedzę bom go stracił i musiałem na cudzego wsiadać. Skoro już wszystkich wyminął, Jechał sobie powolej sprodownikami dopiro kiedy już wydrapali się z Lassów tylko Polami jechać było potrzeba perswadował że by się gdzie napaszej zabawili gdyż tam nasi Panowie są na odwodzie gdy by im ciężko było już by ich tu zanami widać było. Owi tez uwazając że by to ich wielka była sromota gdy by bez komendenta
ochotnie podeymuie się boiąc się okonia iako Chudy Pachołek Dopieroz ia rzekę wsiaday ze na mego a swego odday pod mego Czeladnika tak się ztało. Podoganiał ich powymiiał y owszęm bardziey doganiaiąc postraszył. powiedaiąc oto y ia iuz nie na swoim koniu siedzę bom go stracił y musiałęm na cudzego wsiadac. Skoro iuz wszystkich wyminął, Iechał sobie powoley zprodownikami dopiro kiedy iuż wydrapali się z Lassow tylko Polami iechac było potrzeba perswadował że by się gdzie napaszey zabawili gdyz tam nasi Panowie są na odwodzie gdy by im cięszko było iuz by ich tu zanami widać było. Owi tez uwazaiąc że by to ich wielka była sromota gdy by bez kommendenta
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 239
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688