i okowach niemasz jakiego znaku zdrady, o której więzień, o ile nie widzi około siebie dozoru, ustawicznie myśli.
4. Tenże ma przestrzegać wszelkiego ochędostwa około Zamku, aby w niebytności pańskiej wszytkie pokoje chędogo zamknione były. Śmieci tak w górnych pokojach, jako i w dolnych i sklepach, prochy, kurzawy wymiotać i co by się więcej nieochędożnego znaleźć mogło, wychędożyć więźniowie mają, albo jeżeliby więźniów natenczas nie było, lubo do inszej majętności pańskich do wałów sypania odesłano, tedy się P. Podstarościego dołożyć, żeby, choć za pańsczyznę, kilku na kilka dni do tego obrócić poddanych.
5. W bytności zaś samego IMości
i okowach niemasz jakiego znaku zdrady, o której więzień, o ile nie widzi około siebie dozoru, ustawicznie myśli.
4. Tenże ma przestrzegać wszelkiego ochędostwa około Zamku, aby w niebytności pańskiej wszytkie pokoje chędogo zamknione były. Śmieci tak w górnych pokojach, jako i w dolnych i sklepach, prochy, kurzawy wymiotać i co by się więcej nieochędożnego znaleźć mogło, wychędożyć więźniowie mają, albo jeżeliby więźniów natenczas nie było, lubo do inszej majętności pańskich do wałów sypania odesłano, tedy się P. Podstarościego dołożyć, żeby, choć za pańsczyznę, kilku na kilka dni do tego obrócić poddanych.
5. W bytności zaś samego JMości
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 121
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Instrumenty razem, Czegoż są warte bez ognia, bez węgli, Złoto za umbrą drogi kamień głazem, Póki ogniową, nie dojdą ich probą, Poty są grubą okryte żałobą. Burzyć by trzeba w aptekach piecyki, Słojki, retorty, kolby pogruchotać,
Butle na wodki, szklane Alembiki, By nie wadziły za ściany wymiotać, Ba tyle warte bez ognia pomocy, Jak by kto czytać chciał w śrzód ciemnej nocy. Pańskie pokoje, wesela, pogrzeby, Czy się obejdą bez ognia, bez świecy, Niemasz tej chaty u chłopa, ażeby Ognia nie było; w hamerni, w kuźnicy, W hucie, w kominie, w piecu
Instrumenty rázem, Czegoż są wárte bez ognia, bez węgli, Złoto zá umbrą drogi kámień głázem, Poki ogniową, nie doydą ich probą, Poty są grubą okryte żałobą. Burzyć by trzeba w aptekach piecyki, Słoyki, retorty, kolby pogruchotać,
Butle ná wodki, szklane Alembiki, By nie wádziły zá ściany wymiotać, Ba tyle warte bez ognia pomocy, Ják by kto czytać chciał w śrzod ciemney nocy. Pańskie pokoje, wesela, pogrzeby, Czy się obeydą bez ognia, bez świecy, Niemasz tey chaty u chłopa, ażeby Ognia nie było; w hamerni, w kuźnicy, W hucie, w kominie, w piecu
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 149
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752