zjedz ze mną kawałek chleba, wypijmy po jednej, ucieszmy się choć na moment z sobą”. Aż będzie i to wyraźniej niż tamto: „Zamknij wrota, powiedz, że mnie w domu nie masz, żona na odpust pojechała, czyć go diabeł nadał, drugi nasycić nie może, trzeci na mój chleb wymorzył, wszyscy dolać nie wydołają”. Będzie na całą gębę, jakby w kotły uderzył: „Ej, kawaler-że z ciebie dorodny, serdeczny i mężny, właśnie cię natura do buławy uformowała, rozum, godność i rozsądek do senatu prowadzi, nadzieja ojczyźnie na podporę i pociechę obiecuje, wiwat ozdoba narodu naszego, wiwat wódz
zjedz ze mną kawałek chleba, wypijmy po jednej, ucieszmy się choć na moment z sobą”. Aż będzie i to wyraźniej niż tamto: „Zamknij wrota, powiedz, że mnie w domu nie masz, żona na odpust pojechała, czyć go dyjaboł nadał, drugi nasycić nie może, trzeci na mój chleb wymorzył, wszyscy dolać nie wydołają”. Będzie na całą gębę, jakby w kotły uderzył: „Ej, kawaler-że z ciebie dorodny, serdeczny i mężny, właśnie cię natura do buławy uformowała, rozum, godność i rozsądek do senatu prowadzi, nadzieja ojczyźnie na podporę i pociechę obiecuje, wiwat ozdoba narodu naszego, wiwat wódz
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 250
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
zawitała, Roku 1648 i Roku 1652 Głód przyniosła ciężki, Roku 1690 ciężka: Roku 17[...] na Podolu i Rusi także ciężka.
POWIETRZE zaś było tych lat ciężkie w Polsce 1205 Roku 1211 skończyło się trzy letnie ciężkie: Roku 1312 w Prusach i w Litwie, Teste Schuc: Roku 1358 przez sześć Miesięcy prawie połowe Polaków wymorzyło, najwięcej Szlachty i Majętnych. W samym Krakowie 20000 tysięcy ludzi wymarło, Teste Cromero: Roku 1424 tak ciężkie było, że Władysław Jagiełło z Królową i Witoldem Książęciem w lasach mieszkali, Teste Herburto: Roku 1456 w Gdańsku 20 tysięcy wymarło, Teste Curycken: Roku 1548 w Gdańsku 40 tysięcy wymarło: Roku zaś 1602
zawitała, Roku 1648 y Roku 1652 Głod przyniosła cięszki, Roku 1690 cięszká: Roku 17[...] na Podolu y Rusi także cięszka.
POWIETRZE zaś było tych lat cięszkie w Polszcze 1205 Roku 1211 skończyło się trzy letnie cięszkie: Roku 1312 w Prusach y w Litwie, Teste Schutz: Roku 1358 przez sześć Miesięcy prawie połowe Polákow wymorzyłó, naywięcey Szlachty y Maiętnych. W samym Krakowie 20000 tysięcy ludzi wymarło, Teste Cromero: Roku 1424 tak cięszkie było, że Władysław Iagiełło z Krolową y Witoldem Xiążęciem w lasach mieszkali, Teste Herburto: Roku 1456 w Gdańsku 20 tysięcy wymarło, Teste Curicken: Roku 1548 w Gdańsku 40 tysięcy wymarło: Roku zaś 1602
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 219
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
aby stąd miłosierność nieprzyjacielom okazał/ że mogąc im źle uczynić/ a nie uczynił. Tedy gdy to przed pospólstwem Mesaleńskim opowiedziano/ zaraz posłali posły ku Biasowi/ z rozmaitemi podarki/ żądając z nim pokoju. Jednego czasu/ jako pisze Laertius, gdy Aliatus Książę/ miasto Prieneńskie obiegł/ spodziewając się że je miał głodem wymorzyć/ tedy Bias swą opatrznością niedostatek który w mieście mieli/ tak pokrył: Dwie tłuste Jałowice z miasta wypuścił/ aby mogły być pojmane od nieprzyjaciół. Które gdy Aliatus Książę ujźrzał/ spodziewał się że mają dostatek żywności/ i posłał ku Biasowi/ aby wyszedł z miasta/ a o przymierzu traktował. Odpowiedział: gdybych
áby stąd miłośierność nieprzyiaćielom okazał/ że mogąc im źle vcżynić/ á nie vcżynił. Tedy gdy to przed pospolstwem Messáleńskim opowiedźiano/ záraz posłali posły ku Biásowi/ z rozmáitemi podárki/ żądáiąc z nim pokoiu. Iednego cżásu/ iáko pisze Laertius, gdy Aliátus Kśiążę/ miásto Prieneńskie obiegł/ spodźiewáiąc się że ie miał głodem wymorzyć/ tedy Biás swą opátrznośćią niedostátek ktory w mieśćie mieli/ ták pokrył: Dwie tłuste Iáłowice z miástá wypuśćił/ áby mogły być poimáne od nieprzyiaćioł. Ktore gdy Aliátus Kśiążę vyźrzał/ spodźiewał się że máią dostátek żywnośći/ y posłał ku Biásowi/ áby wyszedł z miástá/ á o przymierzu tráktował. Odpowiedźiáł: gdybych
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 50
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Szyszak/ zbroje/ szmelcuje. Wszak pola nie dostoi/ Bo się polaka boi. Więc z Polakiem na udry/ A wszy pełniuchne pludry. Odjąć się im nie może/ Bieda twoja nie boże: Z taką wielką gromadą/ Nic tu sztychem ni zdradą. Wszakże w pierwszym podkaniu/ Pojmasz co w ubraniu: Niewymorzysz ich głodem/ Bo tam się stamtąd rodem. A tak się pilno rodzą/ Trzeci dzień wnęki wodzą. Jak czwarty dzień przetrwają/ Już się samy nie znają. A wiem że i w kabacie/ Komorą ich chowacie/ Jedna tysiąc ich wodzi/ Bo w Aksamicie chodzi: Jedna na drugą wszędzie/ By diabeł jeździć
Szyszak/ zbroie/ szmelcuie. Wszák polá nie dostoi/ Bo się polaká boi. Więc z Polakiem ná vdry/ A wszy pełniuchne pludry. Odiąć się im nie może/ Biedá twoiá nie boże: Z táką wielką gromádą/ Nic tu sztychem ni zdrádą. Wszákże w pierwszym podkániu/ Poimasz co w vbrániu: Niewymorzysz ich głodem/ Bo tám się ztámtąd rodem. A ták się pilno rodzą/ Trzeći dźień wnęki wodzą. Iák czwarty dźień przetrwáią/ Iuż się sámy nie znáią. A wiem że y w kábaćie/ Komorą ich chowaćie/ Iedná tyśiąc ich wodźi/ Bo w Axámićie chodźi: Iedná ná drugą wszędźie/ By dyabeł ieźdźić
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: B4
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
dwoje jednakoweż były) rozumiem, że tenże defekt u niego, który wspomina; każ Wm. M. Pan mieć ku Osterodowi oko, snadnie mogłoby się tych sam ludzi ułowić, i ta żywność także i municia odjąć. Ach biadaszku, że teraz niemamy wojska zgromadniejszego, głodemby się to wszystko wymorzyć mogło! lecz już to nieszczęściu Rzeczypospolitej przypisać przyjdzie. Zamysł ten nieprzyjacielski do okupowania Nowego miasta mam nadzieję w Panu Bogu, że mu niewyndzie, a zwłaszcza żeś Wm. dobrym kapitanem to tam miejsce opatrzyć raczył; widząc po tem skaraniu jednego, będą się drudzy strzec aby na to nieprzychodzili: a do tego
dwoje jednakoweż były) rozumiem, że tenże defekt u niego, który wspomina; każ Wm. M. Pan mieć ku Osterodowi oko, snadnie mogłoby się tych sam ludzi ułowić, i ta żywność także i municia odjąć. Ach biadaszku, że teraz niemamy wojska zgromadniejszego, głodemby się to wszystko wymorzyć mogło! lecz już to niesczęściu Rzeczypospolitéj przypisać przyjdzie. Zamysł ten nieprzyjacielski do occupowania Nowego miasta mam nadzieję w Panu Bogu, że mu niewyndzie, a zwłascza żeś Wm. dobrym kapitanem to tam miejsce opatrzyć raczył; widząc po tém skaraniu jednego, będą się drudzy strzedz aby na to nieprzychodzili: a do tego
Skrót tekstu: ZadzKoniec
Strona: 135
Tytuł:
Odpowiedź…
Autor:
Jakub Zadzik
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
to przeciwko J. K. .M. postąpił, że wynurzywszy się już, umysł i serce swoje zakrywał przed tym, i Kalmar, na którym był J. K. M. ludzie swe z p. Bekieszem zostawił, głodem, okrętów J. K. M. z żywnością przystąpić nie dopuścił, i wymorzył, i królestwa J. K. M., mocy do tego żadnej nie mając, odsądził. Finlandią, która wiary J. K. M. dotrzymywa, wojował i opugnował i zgoła na to się zawziął, aby J. K. M., pana dziedzicznego, pana korunnego, któremu i sami
to przeciwko J. K. .M. postąpił, że wynurzywszy się już, umysł i serce swoje zakrywał przed tym, i Kalmar, na którym był J. K. M. ludzie swe z p. Bekieszem zostawił, głodem, okrętów J. K. M. z żywnością przystąpić nie dopuścił, i wymorzył, i królestwa J. K. M., mocy do tego żadnej nie mając, odsądził. Finlandyją, która wiary J. K. M. dotrzymywa, wojował i opugnował i zgoła na to się zawziął, aby J. K. M., pana dziedzicznego, pana korunnego, któremu i sami
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 215
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
i krwawy pot z czoła ubogiego oracza stokrotnym w polu kontentowała żniwem, teraz nic inszego żadne nie obaczy oko, tylko całą krainę w Ukrainę pustą przez wojsko saskie obróconą, gospodarzów dostatnich w ostatnich mizeraków przemienionych; nadto tychże wojsk saskich nad naturę okrucieństwo to chce wykonać, aby obywatelów i poddaństwo po miasteczkach i wsiach głodem wymorzywszy nową kolonią swymi ludźmi osadzać. Za czym kiedy szlacheckiej kondycji ludziom zwyczajem staropolskim z tak ciężkich niewoli wybić się należy, słuszna, aby poddani tak panów swoich, jako i samych siebie, według możności od ostatniej bronili ruiny.
Co że bez konsensów własnych panów dziać się nie powinno, więc kiedy nam już o ratunek gwałtu
i krwawy pot z czoła ubogiego oracza stokrotnym w polu kontentowała żniwem, teraz nic inszego żadne nie obaczy oko, tylko całą krainę w Ukrainę pustą przez wojsko saskie obróconą, gospodarzów dostatnich w ostatnich mizeraków przemienionych; nadto tychże wojsk saskich nad naturę okrucieństwo to chce wykonać, aby obywatelów i poddaństwo po miasteczkach i wsiach głodem wymorzywszy nową kolonią swymi ludźmi osadzać. Za czym kiedy szlacheckiej kondycyi ludziom zwyczajem staropolskim z tak ciężkich niewoli wybić się należy, słuszna, aby poddani tak panów swoich, jako i samych siebie, według możności od ostatniej bronili ruiny.
Co że bez konsensów własnych panów dziać się nie powinno, więc kiedy nam już o ratunek gwałtu
Skrót tekstu: RybMManRzecz
Strona: 222
Tytuł:
Manifest Marcina Rybińskiego
Autor:
Zygmunt Rybiński
Miejsce wydania:
Koniecpol
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Bogu ulubiony Tu na tej puszczy: a na małym kęsie/ Z czeladkąswoją on kontentuje się. A chociaż start nigdy nie próżnuje/ Ale ustawnie w domku swym pracuje. Czasem czeladkę ku niebu kieruje: Czasem nabożne piosnki pośpiewuje: Abo rogoże z dartego sitowia Przeplata/ abo koszyki odnawia: On zastarzałe w tobie wszeteczności/ Wymorzy cnotą swojej żarzliwości. A ty mu swoje odkrywszy sumnienie/ Obiecuj pewne grzechów pokajenie. Bieżże do niego/ bo on o tej dobie/ Już przy robocie przyśpiewuje sobie. To skoro wyrzekł: Amor w ocemgnieniu/ Podniósł się k niebu/ w lot po nocnym cieniu.
S. August: O quam suaue factum
Bogu vlubiony Tu ná tey puszczy: á na małym kęśie/ Z czeladkąswoią on contentuie się. A choćiaż start nigdy nie proznuie/ Ale vstáwnie w domku swym prácuie. Czásem czeladkę ku niebu kieruie: Czásem nabożne piosnki pośpiewuie: Abo rogoże z dartego śitowia Przeplata/ abo koszyki odnawia: On zastarzałe w tobie wszetecznośći/ Wymorzy cnotą swoiey żarźliwośći. A ty mu swoie odkrywszy sumnienie/ Obiecuy pewne grzechow pokaienie. Bieżże do niego/ bo on o tey dobie/ Iuż przy roboćie przyśpiewuie sobie. To skoro wyrzekł: Amor w ocemgnieniu/ Podniosł się k niebu/ w lot po nocnym ćieniu.
S. August: O quam suaue factum
Skrót tekstu: TwarKŁodz
Strona: Cv
Tytuł:
Łódź młodzi z nawałności do brzegu płynąca
Autor:
Kasper Twardowski
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
przeciw wszytkiemu duchowieństwu/ którego on był głową. Potym Chrystiernus prowadził wojsko ono którym już zwyciężył Upsal/ do miasta królewskiego Sztokolmu/ bo mu tylko tego niedostawało/ jako on rozumiał/ ku zupełnemu posiędzieniu królestwa. Lecz bacząc/ iż dla mocności dziwnej położenia jego/ niepodobna mu była dostać go siłą/ ani też głodem wymorzyć/ gdyż ma niemało rzek/ i odnóg morskich/ i kanałów/ które się schodzą w tamto morze; udał się do zdrady/ i do oszukania/ i odmienił animusz wojenny i nieprzyjacielski w traktaty i w rozmowy. Począł tedy obietnicami i prośbami nalegać tak Biskupom/ jako i Baronom/ i pospólstwu miejskiemu/ i głowom
przećiw wszytkiemu duchowieństwu/ ktorego on był głową. Potym Christiernus prowádźił woysko ono ktorym iuż zwyćiężył Vpsal/ do miástá krolewskiego Sztokolmu/ bo mu tylko tego niedostawáło/ iáko on rozumiał/ ku zupełnemu pośiędźieniu krolestwá. Lecz bacząc/ iż dla mocnośći dźiwney położenia iego/ niepodobna mu byłá dostáć go śiłą/ áni też głodem wymorzyć/ gdyż ma niemáło rzek/ y odnog morskich/ y kánałow/ ktore się schodzą w támto morze; vdał się do zdrády/ y do oszukánia/ y odmienił ánimusz woienny y nieprzyiaćielski w tráktaty y w rozmowy. Począł tedy obietnicámi y prozbámi nálegáć ták Biskupom/ iáko y Báronom/ y pospolstwu mieyskiemu/ y głowom
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 62
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ jak mówisz/ zostanę Katolikiem. Stało się tak; on też wiarę przyjął. 2. Inkwizitorów prześladują.
We Francyj też Papież Inkwizitorami na Heretyki uczynił Ojców Dominikanów; przeto na nich Heretycy powstali/ i gdzie mogli prześladowali. Nawet Rajmund Komes Tolossy/ Klasztor ich miał pod wartą/ i chciał/ ich/ głodem wymorzyć; ale gdy widział nieustraszonych/ kazał im raczej z Tolossy wyniść. Wyszli wesoło z Krzyżem/ śpiewając Credo, etc. i Salve Regina, od Hermana Kontrakta złożone. Ze w Rzymie jeszcze rebelia przeciw Pajeżowi trwała/ której głową byli Angelus Malabranca, i Lucas Sabellus. Papież do nich wyprawił Kardynałów dwu Jana i Stefana
/ iák mowisz/ zostánę Kátolikiem. Stáło się ták; on też wiárę przyiął. 2. Inquisitorow prześladuią.
We Francyi też Papież Inquisitorámi ná Heretyki uczynił Oycow Dominikanow; przeto ná nich Heretycy powstáli/ i gdźie mogli prześladowáli. Náwet Ráymund Komes Tolossy/ Klasztor ich miał pod wártą/ i chćiał/ ich/ głodem wymorzyć; ále gdy widźiał nieustrászonych/ kazał im raczey z Tolossy wyniść. Wyszli wesoło z Krzyżem/ śpiewáiąc Credo, etc. i Salve Regina, od Hermáná Kontraktá złożone. Ze w Rzymie ieszcze rebellia przećiw Paieżowi trwałá/ ktorey głową byli Angelus Malabranca, i Lucas Sabellus. Papież do nich wyprawił Kárdynałow dwu Ianá i Stefáná
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 79
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695