pójdziesz najedne Gale 500. kroków circiter długą/ gdzie Liny i inne powrozy/ do Galei robią/ tamże pewny Dom/ gdzie pod 40. Kotłów i Pieczów/ do robienia Salitry. Tamże znowu pozad dalej/ jest jeden żnaczny budynek/ w którym/ są dwie Gale z pierwszej może 47000. ludzi w pole wymunderować/ na drugi jest tak wiele strzelby/Pik/ Zbroi/ żeby mógł do Boju pod 17000. Ludzi wyprawić. Idąc nazad obaczysz/ wjednym Gmachu albo Budynku/ pod 600. Dział wielkich/ na łożach i kołach pogotowiu leżących/ przytym jeden Mortaro, albo Mozdyrz/ który kule o 600. Funtach rzuca
poydziesz náiedne Gále 500. krokow circiter długą/ gdźie Liny y inne powrozy/ do Gálei robią/ támże pewny Dom/ gdzie pod 40. Kotłow y Pieczow/ do robienia Sálitry. Támże znowu pozad dáley/ iest ieden żnáczny budynek/ w którym/ są dwie Gale z pierszey może 47000. ludźi w pole wymunderowáć/ ná drugi iest ták wiele strzelby/Pik/ Zbroi/ żeby mogł do Boiu pod 17000. Ludźi wypráwić. Idąc názad obaczysz/ wiednym Gmáchu álbo Budynku/ pod 600. Dźiáł wielkich/ ná łożách y kołách pogotowiu leżących/ przytym ieden Mortaro, álbo Mozdirz/ ktory kule o 600. Funtách rzuca
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 5
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
nowe przbrać Liny. Wgóre idąc po wschodzie/ obaczysz jeden gmach w którym 200. starych Niewiast/ albo Bab/ co dziennie/ stare łatających żagle/ a na czas/ gdy tego jest potrzeba/ pod 700. co dzień ich robi. Tamże trzy gmachy jeden na drugim/ z których 120000. Ludzi na Morze wymunderować staroświeckie Ryńsztuki/ obaczysz mianowicie/ Przyłbicze i Szyszaki/ o siedmi szturach/ jedna na drugi poszytych. Przytym starożytnią kuszę niezmiernie wielką/ oraz i z bełtem takimże/ i inszego różnego rynsztunku/ i broni/ jaki zdawna przedtym zażywano. Tamże dalej pytaj się o Salę Real Nazwaną/ w której przedtym Panowie
nowe przbráć Liny. Wgore idąc po wschodźie/ obaczysz ieden gmách w ktorym 200. stárych Niewiast/ álbo Bab/ co dźiennie/ stáre łatáiących zagle/ á ná czás/ gdy tego iest potrzebá/ pod 700. co dźień ich robi. Támże trzy gmáchy ieden ná drugim/ z ktorych 120000. Ludźi ná Morze wymunderowáć stároświeckie Ryńsztuki/ obáczysz miánowićie/ Przyłbicze y Szyszáki/ o śiedmi szturách/ iedná ná drugi poszytych. Przytym stárożytnią kuszę niezmiernie wielką/ oraz y z bełtem tákimże/ y inszego roznego rynsztunku/ y broni/ iáki zdawná przedtym záżywano. Támże dáley pytay się o Salę Real Názwáną/ w ktorey przedtym Pánowie
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 8
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Delicje Ziemie Włoskiej ENGELBURG.
Tem Zamek/ gdy zechcesz obaczyć/ przydadżąć Żołnierza jednego/ który cię wszędzie poprowadzi nakoło/ jednak/ przy Bramie/ broń zostawić musisz. A tak wszedszy do Czekauzu/ pójdziedz napiersze Piętro/ gdzie dwa obaczysz Gmachy/ pełne Rynsztunku/ z których 600. koni Kirysnika/ a 1000. Piechoty wymunderować możesz. Tamże jeszcze wyżej pójdziesz przez trzy Warty/ gdzie jest Sala/ i kosztowne pokoje w których sam Rezyduje Gubernator/ zdtamtąd nie: daleko/ Gmachów dwa/ z których Muszkieterów 1200. postawić może. Oprócz tego/ jest jeszcze Pałaców więcej w Engelburgu/ znacznych/ w których rezydują Kardynali. Tam jeszcze pytaj się
Delicye Ziemie Włoskiey ENGELBVRG.
Tem Zamek/ gdy zechcesz obaczyć/ przydádźąć Zołnierzá iednego/ ktory ćię wszędźie poprowádźi nákoło/ iednák/ przy Bramie/ broń zostáwić muśisz. A ták wszedszy do Czekauzu/ poydźiedz nápiersze Piętro/ gdźie dwá obaczysz Gmáchy/ pełne Rynsztunku/ z ktorych 600. koni Kirysniká/ á 1000. Piechoty wymunderowáć możesz. Támże iescze wyżey poydźiesz przez trzy Wárty/ gdźie iest Salá/ y kosztowne pokoie w ktorych sam Rezyduie Gubernator/ zdtámtąd nie: dáleko/ Gmáchow dwá/ z ktorych Muszkieterow 1200. postáwić może. Oprocz tego/ iest iescze Páłácow więcey w Engelburgu/ znácznych/ w ktorych rezyduią Cardinali. Tám ieszcze pytay się
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 90
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
w czambuł, ale p. Zahorówski rotmistrz poszedł za nimi, którzy świeżo wyprawieni do Szańcu Ś. Trójcy z ludźmi komenderowanymi z wojska takim sposobem: Spod każdej chorągwi deputowała dwóch towarzystwa, którym in instanti na sowitą hyberną złożyła się i z osobna na kontentacyją. Z tych tedy deputowanych sześć chorągwi barzo porządnych wymunderowano, poruczników, chorążych obrawszy i naznaczywszy. Takowe chorągwie wszyscy tuszą, że przy łasce Bożej więcej sprawić mogą niżeli 40 chorągwi ordynaryjnych, z których częstokróć tylko sam drąg wiosny doczeka, a towarzystwo do domu się rozjeżdża, czeladź zaś poucieka. Nad tymi tedy ludźmi ma komendę imp. Zahorowski i podobno to z nimi poszedł
w czambuł, ale p. Zahorowski rotmistrz poszedł za nimi, którzy świeżo wyprawieni do Szańcu Ś. Trójcy z ludźmi komenderowanymi z wojska takim sposobem: Spod każdej chorągwi deputowała dwóch towarzystwa, którym in instanti na sowitą hyberną złożyła się i z osobna na kontentacyją. Z tych tedy deputowanych sześć chorągwi barzo porządnych wymunderowano, poruczników, chorążych obrawszy i naznaczywszy. Takowe chorągwie wszyscy tuszą, że przy łasce Bożej więcej sprawić mogą niżeli 40 chorągwi ordynaryjnych, z których częstokróć tylko sam drąg wiosny doczeka, a towarzystwo do domu się rozjeżdża, czeladź zaś poucieka. Nad tymi tedy ludźmi ma komendę jmp. Zahorowski i podobno to z nimi poszedł
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 259
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
ta Pani coś my się za jej krzywdę ujęli albo chłopom każe nic nie widać Juzesmy się tedy mieli oganiac defensive od owej chałupy Az kiedy widziemy że snopy zwozą zapalają i już je ciskać na chałupę chcą Zawołam Nie turbujcie się odważni kawalerowie będziecie nas tam mieli wnet dla nas ludziom szkody nie czyncie a już tez dnieje wymunderowawszy się tedy dragoni naich konie dobre powsiadali swoje podlejsze na podwórzu zostawili nafassowali Muszkiety czym kto mógł kamykami Hufnalami bo kul Nie było. U owych tylko kilku powiązanych pozywili się w ładunki co mogli znalesc w ładownicach Ów postrzelony Jęczy przedewroty przewraca się bo go w kolano niejaki Jankowski Dragan postrzelił Hufnalami a drugiego w ten ze czas
ta Pani cos my sie za iey krzywdę uięli albo chłopom kaze nic nie widać Iuzesmy się tedy mieli oganiac defensive od owey chałupy Az kiedy widzięmy że snopy zwozą zapalaią y iuz ie ciskać na chałupę chcą Zawołam Nie turbuycie się odwazni kawalerowie będziecie nas tam mieli wnet dla nas ludziom szkody nie czyncie a iuz tez dnieie wymunderowawszy się tedy dragoni naich konie dobre powsiadali swoie podleysze na podworzu zostawili nafassowali Muszkiety czym kto mogł kamykami Hufnalami bo kul Nie było. U owych tylko kilku powiązanych pozywili się w ładunki co mogli znalesc w ładownicach Ow postrzelony Ięczy przedewroty przewraca się bo go w kolano nieiaki Iankowski Dragan postrzelił Hufnalami a drugiego w ten ze czas
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 156v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
mi prawda w ten czas nie mówili ale zawziąwszy konfidencyją wymawiali mi to zes to nam uczynił na affront Jam rzekł że tak to Hetmani jako i nasi których zdrowia wy niezapomnieliście. Powiedział stolnik ze niegodni aby pies zazdrowie ich pił pomyje bo ludzi potracili. Bawili się tedy w Jazmi Tydzień niżeli się wymunderowali. Potym poszlismy tym Traktem ku Granicy. Na drochobusz Smoleńsko Tam odprawili nazad swoje konie a jam się musiał starać o podwody bo tylko 4 mile za Granicę swymi końmi wozy wiezli A ty Panie Przystaw staraj się że by było co Zaprządz bo taki zwyczaj. O byłóz mi to ciężko zrazu w owym spustoszonym kraju starać
mi prawda w ten czas nie mowili ale zawziąwszy konfidencyią wymawiali mi to zes to nąm uczynił na affront Iam rzekł że tak to Hetmani iako y nasi ktorych zdrowia wy niezapomnieliscie. Powiedział stolnik ze niegodni aby pies zazdrowie ich pił pomyie bo ludzi potracili. Bawili się tedy w Iazmi Tydzien nizeli się wymunderowali. Potym poszlismy tym Traktem ku Granicy. Na drochobusz Smolensko Tam odprawili nazad swoie konie a iam się musiał starać o podwody bo tylko 4 mile za Granicę swymi konmi wozy wiezli A ty Panie Przystaw staray się że by było co Zaprządz bo taki zwyczay. O byłoz mi to cięszko zrazu w owym spustoszonym kraiu starać
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 164v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
koło ról staranie A zysk Wojskowy co wten czas odnieśli Gdy wspomnią jako Cesarz łaskaw na nie Jak z próżną prośbą od niego nie ześli I to co wzięli, i to co wziąć mają Wkrótce się wszyscy z żalem odmieniają CLXXXVIII. I postać inną rzeczom swym przybrawszy Jakby dla tego wprzody się rozsuli Żeby się dobrze wymunderowawszy W żelaznej mogli powrócić kośżuli Zbrojno stawają; on zaś niespodziawszy Żeby odstępcy w błędzie się poczuli, W koło Rawenny rzucając szelągi W Aretin, świeże sprowadził zaciągi CLXXXIX. Asz tesź i Pułki Macedońskie cztery Pod Brundusium do Antona przyszły Skarząc, ze w zemście Cezara nieszczery Ze Winowajców kary w nim zawisły Skąd go bez krzyku
koło rol starańie A zysk Woyskowy co wten ćżas odniesli Gdy wspomńią iako Caesarz łaskaw na ńie Iak z prożną proźbą od ńiego nie zesli I to co wzieli, y to co wziąć maią Wkrotce się wszyscy z żalem odmieniaią CLXXXVIII. I postać inną rzeczom swym przybrawszy Iakby dla tego wprzody się rozsuli Zeby się dobrze wymunderowawszy W żelazney mogli powroćić kośżuli Zbroyno stawaią; on zaś ńiespodziawszy Zeby odstępcy w błędzie się poćżuli, W koło Rawenny rzucaiąc szelągi W Aretin, swieże sprowadził zaciągi CLXXXIX. Asż tesź y Pułki Macedońskie cztery Pod Brundusium do Antona przyszły Skarząc, ze w zemśćie Caezara nieszczery Ze Winowaycow kary w ńim zawisły Zkąd go bez krzyku
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 101
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693