Namiotu zgromadzenia. 27. Wszystko co się dotknie mięsa jej/ będzie poświęcone/ a jeśliby krwią jej szata pokropiona była/ co się pokropiło omyjesz na miejscu świętym: 28. Naczynie też gliniane/ w którymby ją warzono/ stłuczone będzie: a jeśliby w naczyniu miedzianym warzona była/ wytrą je/ i wymyją wodą. 29. Wszelki mężczyzna z Kapłanów/ jeść ją będzie: Naświętsza to rzecz jest. 30. A żadna ofiara za grzech/ której krew wnaszana bywa do Namiotu zgromadzenia/ dla oczyszczenia w świątnicy/ niebędzie jedziona/ ale ogniem spalona będzie. Rozdział VII. Ustawa Ofiary za występek. 11. Ofiar spokojnych
Namiotu zgromádzenia. 27. Wszystko co śię dotknie mięsá jey/ będźie poświęcone/ á jesliby krwią jey szátá pokropiona byłá/ co śię pokropiło omyjesz ná miejscu świętym: 28. Naczynie też gliniáne/ w ktorymby ją wárzono/ stłuczone będźie: á jesliby w naczyniu miedźiánym wárzona byłá/ wytrą je/ y wymyją wodą. 29. Wszelki mężcżyzná z Kápłánow/ jeść ją będźie: Naświętsza to rzecż jest. 30. A żadna ofiárá zá grzech/ ktorey krew wnaszána bywa do Namiotu zgromádzenia/ dla ocżyśćienia w świątnicy/ niebędźie jedźiona/ ále ogniem spalona będźie. ROZDZIAL VII. Vstáwá Ofiáry zá występek. 11. Ofiar spokojnych
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 107
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wolej Ojcowskiej dosyć uczynić. Taż i we żłobie leżącego jest ochota. Nie bój się wypije on choć i natęższe gorzkości/ i owszem gotów pić i konać po napoju/ gotów na krwawe poty; milsza mu wylać krew z wodą z ciała/ a niżeli mieć jak najwonniejsze Maryjej Panny przygotowane kąpiele: bielej bo krople wymyją krwawe/ bielej optoczą ze krwią zmieszane poty/ a niżeli wanny nawcześniejsze. O jako gładki kto Sobie krwawą z ciała swojego wytoczoną wannę czyni. O jako piękny/ kto się na świecie dla JEZUSA często poci. Kielich porywa cna duszo JEZUS maleńki/ chcąc zaraz w tym dzieciństwie dla woli Ojca cierpieć wszystkie męki. Czy
woley Oycowskiey dosyć vczynić. Taż y we żłobie leżącego iest ochotá. Nie boy się wypiie on choć y natęższe gorzkośći/ y owszem gotow pić y konáć po napoiu/ gotow ná krwáwe poty; milsza mu wylać krew z wodą z ćiáłá/ á niżeli mieć iák naywonnieysze Máryiey Pánny przygotowáne kąpiele: bieley bo krople wymyią krwawe/ bieley optoczą ze krwią zmieszáne poty/ á niżeli wánny nawcześnieysze. O iako gładki kto Sobie krwáwą z ćiáłá swoiegó wytoczoną wánnę czyni. O iako piękny/ kto się ná świećie dla IEZVSA często poći. Kielich porywa cna duszo IEZVS maleńki/ chcąc záraz w tym dźiećiństwie dla woli Oycá ćierpieć wszystkie męki. Czy
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 14
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
czartem, z światem. Trzebać pierwej, niż królem, zostać kandydatem, Niż księdzem, pierwej dobrym i cnotliwym człekiem, Od śmiertelnego grzechu przynamniej dalekiem, Choć kapłan boży, Syna ofiarując przed nim, Nie powinien się mazać i grzechem powszednim; Trzeba się na to, człeku, czas gotować długi: Ciało w łaźni wymyją za godzinę ługi, Ale duszę, kto chce wniść do świętego cechu, Dłużej niż siedm lat trzymać należy na blechu;
Wszytkim siedm lat pokuty kościół znaczy stary, Żeby z serca światowe puściły przywary. Księdzom więcej potrzeba, przynamniej we dwoje, Biorąc z ofiarowniczym królewskie zawoje; A Waszmość, wziąwszy na się tak wielkie
czartem, z światem. Trzebać pierwej, niż królem, zostać kandydatem, Niż księdzem, pierwej dobrym i cnotliwym człekiem, Od śmiertelnego grzechu przynamniej dalekiem, Choć kapłan boży, Syna ofiarując przed nim, Nie powinien się mazać i grzechem powszednim; Trzeba się na to, człeku, czas gotować długi: Ciało w łaźni wymyją za godzinę ługi, Ale duszę, kto chce wniść do świętego cechu, Dłużej niż siedm lat trzymać należy na blechu;
Wszytkim siedm lat pokuty kościół znaczy stary, Żeby z serca światowe puściły przywary. Księdzom więcej potrzeba, przynamniej we dwoje, Biorąc z ofiarowniczym królewskie zawoje; A Waszmość, wziąwszy na się tak wielkie
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 406
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987