. Jak konia uczynić białego srokatym, albo tarantem?
Wziąć klejty od złota Ćwierć funta utłuc jak najsubtelniej, przesiać; wapna niegaszonego jak najświższego funt, ługu z dębowego, albo grabowego popiołu pół garca: warzyć to wraz przez pułtrzeciej godziny, aż się niby uczyni maść, którą w cieple smaruj konia, wprzód go dobrze wymywszy, wychędożywszy. Zrazu się pokaże kolor biały, nazajutrz inakszy. Jeśli chcesz te cętki małe mieć czarne, smażyć potrzeba dłużej tę materią, w naczyniu glinianym, polewanym. Co robić, byś miał złote Pismo.
Wziąć soku z świżego szafranu, albo suchego tłuczonego, i aurypigmentu farby, byle był jasny, obojga
. Iak konia uczynic białego srokatym, albo tarantem?
Wziąc kleyty od złotá cwierć funta utłuc iák naysubtelniey, przesiać; wápna niegaszonego iak nayswiższego funt, ługu z dębowego, albo grabowego popiołu puł garca: warzyć to wraz przez pułtrzeciey godziny, aż się niby uczyni maść, ktorą w cieple smaruy konia, wprzod go dobrze wymywszy, wychędożywszy. Zrazu się pokaże kolor biały, názaiutrz inakszy. Ieśli chcesz te cętki małe mieć czarne, smażyć potrzeba dłużey tę materyą, w naczyniu glinianym, polewanym. Co robić, byś miał złote Pismo.
Wziąć soku z swiżego szafranu, albo suchego tłuczonego, y auripigmentu farby, byle był iasny, oboyga
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 507
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ to przyjdzie do pierwszej białości. Na tak farbowane szmatki/ wlej świeżą zimną wodę/ i wziąwszy z grubszych a prostszych szmatek farbowną którą/ mydłem ją weneckim natrzyj/ i wymyj w wodzie tej w której szmatki inne farbowne. W tejże wodzie wypłócz i inne szmatki/ lekko jednak by się farba nie wymyła. Wymywszy wykręć i w innej wodzie świeżej zanurzywszy raz/ dwa/ wyciśnij. Potym w glinianym naczeniu szmatki rozwinione poroskładaj/ a ów pozostały sok cytrynowy (przylawszy do niego dwa albo trzy razy tyleż wody zimnej) na niej wylej. Pomieszaj/ wyciśnij/ a szmatki w izbie jakiej zawieś w ciszy nie na słońću/ niech tak
/ to przyydźie do pierwszey białośći. Ná ták fárbowáne szmátki/ wley świeżą źimną wodę/ i wźiąwszy z grubszych á prostszych szmátek fárbowną ktorą/ mydłem ią weneckim nátrzyy/ i wymyi w wodzie tey w ktorey szmátki inne fárbowne. W teyże wodźie wypłocz i inne szmátki/ lekko iednák by się fárbá nie wymyłá. Wymywszy wykręć i w inney wodzie świeżey zánurzywszy ráz/ dwá/ wyćiśniy. Potym w gliniánym náczeniu szmatki rozwinione poroskłádáy/ á ow pozostały sok cytrynowy (przyláwszy do niego dwa álbo trzy rázy tyleż wody źimney) ná niey wyley. Pomieszáy/ wyćiśniy/ á szmatki w izbie iákiey zawieś w ćiszy nie ná słońću/ niech tak
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 190
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
mydłem go potrzeć/ a potym zębem wypolerować. A mieć będziesz papier ów pstry co go nazywają Tureckim. Przestroga 1. Ręki trzeba prędkiej w nakrapianiu farbami i spuszczeniu papieru/ bo farby po lekku na dół idą. Prżetoż gdy się już znacznie farbami zaszpeci dragant/ wylać go trzeba; i w formę (chędogo ją wymywszy) pięknego nalać. 2. Nim się włożysz/ moja rada probować na ośmej części arkuszowej/ w lada wieczku drewnianym/ coby się ta cząstka w nim papieru zanurzyć mogła/ a to dla kosztu. 3. Starać się/ żeby w nakrapianiu krople jednostajnie spadały i nie małe/ i żeby się nieco rozchodziły.
mydłem go potrzeć/ á potym zębem wypolerowáć. A mieć będźiesz pápier ow pstry co go názywáią Tureckim. Przestrogá 1. Ręki trzebá prętkiey w nakrápiániu fárbámi i spuszczeniu pápieru/ bo fárby po lekku na doł idą. Prżetoż gdy się iuż znácznie farbámi zászpeći dragant/ wyláć go trzebá; i w formę (chędogo ią wymywszy) pięknego nálać. 2. Nim się włożysz/ moiá rádá probowáć ná osmey częśći arkuszowey/ w ládá wieczku drewniánym/ coby się ta cząstká w nim papieru zánurzyć mogła/ á to dla kosztu. 3. Stáráć się/ żeby w nákrápianiu krople iednostaynie spadały i nie máłe/ i żeby się nieco rozchodźiły.
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 240
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
/ to jest/ na ostatniej kwadrze/ i to po zachodzie słońca/ co nagóręcej jej przykładając/ i mocno przywięzując. (Turn:) Ukąszonem obiadowi tych bestii
Ukąszonym od bestii jadowitych/ mianowicie/ od wężów/ które królikami zowią/ od korony/ albo rożków na głowie mających/ wielkim jest ratunkiem/ pierwej ranę wymywszy prostą wodką Koperwaserową/ którą flegmą vitrioli zowią. Potym rozpuściwszy tę sól w wódce/ która w dystylowaniu olejku z tegoż ziela naprzód odchodzi/ albo w wódce Koperwaserowej/ w rany polekku/ i z nienagła puszczać. Olejek. Oleum.
Olejek z tego ziela bywa czynniny misterstwem Alchimiskim/ który jest użyteczny Chrobactwu w mózgu
/ to iest/ ná ostátniey kwadrze/ y to po zachodźie słońcá/ co nagoręcey iey przykłádáiąc/ y mocno przywięzuiąc. (Turn:) Vkąszonem obiádowi tych bestiy
Vkąszonym od bestiy iádowitych/ miánowićie/ od wężow/ ktore krolikámi zowią/ od korony/ álbo rożkow ná głowie máiących/ wielkim iest rátunkiem/ pierwey ránę wymywszy prostą wodką Koperwáserową/ ktorą flegmą vitrioli zowią. Potym rospuściwszy tę sol w wodce/ ktora w dystyllowániu oleyku z tegoż źiela naprzod odchodźi/ álbo w wodce Koperwáserowey/ w rány polekku/ y z nienagłá pusczáć. Oleiek. Oleum.
Oleiek z teg^o^ źiela bywa czynniny misterstwem Alchimiskim/ ktory iest vżyteczny Chrobáctwu w mozgu
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 176
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
JEst też species parchu/ który niezajmie wszytkiego psa/ jedno się miejscami gryzie/ głodząc wierzchnią skórkę/ i z siercią/ aż do żywego/ że się będzie śliwiła skora/ zową to weszką.
Na to dobre jest gorząłką to wymyć.
Dobrze rzeżewiem zasypać.
A kiedy barzo/ że to niepomaga/ tedy wymywszy gorzałką/ zasypać prochem z chleba spalonego/ i obwiązać chustami.
Dobrze i dystillowanym konopnym olejem te miejsca pomazywać/ o którym wyższej się napisało/ bo i wyjada złość/ i wysusza/ i pies tam żadną miąrą gryźć się niemoże/ bo to olej przykry.
Jest też genus parchu/ co psu poczyna z oczu
IEst też species párchu/ ktory niezáymie wszytkiego psá/ iedno sie mieyscámi gryźie/ głodząc wierzchnią skorkę/ y z śierćią/ aż do żywego/ że sie będźie śliwiłá skorá/ zową to weszką.
Ná to dobre iest gorząłką to wymyć.
Dobrze rzeżewiem zásypáć.
A kiedy bárzo/ że to niepomaga/ tedy wymywszy gorzałką/ zásypáć prochem z chlebá spalonego/ y obwiązáć chustámi.
Dobrze y dystillowánym konopnym oleiem te mieyscá pomázywáć/ o ktorym wysszey sie nápisało/ bo y wyiada złość/ y wysusza/ y pies tám żadną miąrą gryść sie niemoże/ bo to oley przykry.
Iest też genus párchu/ co psu pocżyna z ocżu
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 23
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
by też o pnie na ule trudno, może dać bednarską robotą ule robić, jako chce długie, i miąższe, byle u jednego końca kęs szersze, a to z tego którym ma vl na dół być obrócony, a to dla pobijania obręczy. Te ule obręczami dobrze opatrzywszy, barć długą do dwu zatworów uczyniwszy, wymywszy, woszczyny na wosk w głowie nalepiwszy, postawiwszy go na kładzi na długie nieruszanie, obwinąć go plecionem powrosłem słomianem w koło zrzadka, i na owo obwinienie dopiero gliną oblepić wszytek: a kiedy oschnie, oko wywiercisz przez glinę, a na barci glinę wyrzniesz. Taki vl na lato chłodniejszy, a na zimę cieplejszy
by też o pnie ná vle trudno, może dáć bednárską robotą vle robić, iáko chce długie, y miąższe, byle v iednego końcá kęs szersze, á to z tego ktorym ma vl ná doł bydź obrocony, á to dla pobiiánia obręczy. Te vle obręczámi dobrze opátrzywszy, bárć dlugą do dwu zatworow vczyniwszy, wymywszy, woszczyny na wosk w głowie nálepiwszy, postáwiwszy go ná kłádźi ná długie nieruszánie, obwinąć go plećionem powrosłem słomiánem w koło zrzadká, y ná owo obwinienie dopiero gliną oblepić wszytek: á kiedy oschnie, oko wywierćisz przez glinę, á ná bárći glinę wyrźniesz. Táki vl ná láto chłodnieyszy, á ná źimę ćiepleyszy
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Aiiijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
niżyn, mokrzadli się strzec na Owsisku nie paść, w złe chwile ich nie gnać. Dojek siedm na jedne rachują całkową Krowę. Strzyc je według czasu, w Maju koło Z. Krzyża, drugi raż w Wrześniu, także na toż Święto, w przód one dobrze w stawie, przy cieple, i pogodzie, wymywszy, aby wełna była chędoga, przy strzyżeniu mieć dozorcę Wełnę przy strzyzeniu zaraz z wazyc, i według targu; albo spinięzyc, abo tez na domową Folwarczną obrócić potrzebę. Owca która odejdzie skórkę zniej oddać powinno, i nią probować. Na Wiosnę odłączac, po S.Michale, zaś je zganiac, według zwyczaju
niżin, mokrzádli się strzedz ná Owśisku nie páść, w złe chwile ich nie gnáć. Doiek śiedm ná iedne ráchuią całkową Krowę. Strzyc ie według czásu, w Máiu koło S. Krzyżá, drugi raż w Wrześniu, tákże ná toż Swięto, w przod one dobrze w stáwie, przy cieple, y pogodźie, wymywszy, áby wełná byłá chędoga, przy strzyżeniu miec dozorcę Wełnę przy strzyzeniu záraz z wazyc, y według targu; álbo spinięzyc, ábo tez ná domową Folwárczną obrocic potrzebę. Owcá ktora odeydźie skorkę zniey oddác powinno, y nią probowác. Ná Wiosnę odłączác, po S.Michále, záś ie zgániác, według zwyczáiu
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 30
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
takie mu mycie nagotować: Weźmi rumnu garści cztery/ piołunku garści dwie/ głogowych różek garści dwie/ szczawiu garści trzy/ barszczu garści trzy/ mięty garści dwie/ ruty garści dwie. Te wszytkie zioła bądź więdłe bądź też świeże/ uwarzyć w ługu z połowicą octu/ a tym na miejscu ciepłym konia zmyć dobrze/ wymywszy pierwej brud z mydłem i z ciepłą wodą/ potym temi zioła/ począwszy od szyje głowę mijając aż do samych kopyt/ nie zapominając puzdra i jądrek. A jeślibyś nie mógł tych ziół dostać wszytkich/ weźmisz rumnu garści pięć/ piołunku garści trzy/ octu dobrego garniec/ ługu nie barzo mocnego garnców dwa/ hałunu
tákie mu myćie nágotowáć: Weźmi rumnu gárśći cztery/ piołunku gárśći dwie/ głogowych różek gárśći dwie/ szczawiu gárśći trzy/ barszczu gárśći trzy/ mięty gárśći dwie/ ruty gárśći dwie. Te wszytkie źiołá bądź więdłe bądź też świeże/ vwárzyć w ługu z połowicą octu/ á tym ná mieyscu ćiepłym koniá zmyć dobrze/ wymywszy pierwey brud z mydłem y z ćiepłą wodą/ potym temi źioły/ począwszy od szyie głowę miiáiąc áż do sámych kopyt/ nie zapomináiąc puzdrá y iądrek. A ieslibyś nie mogł tych źioł dostáć wszytkich/ weźmisz rumnu gárśći pięć/ piołunku gárśći trzy/ octu dobrego gárniec/ ługu nie bárzo mocnego gárncow dwá/ háłunu
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Ciijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
tego tedy przed ruszeniem z miejsca pilno tego potrzeba/ aby były przeczyścione i sprawione.
2. W drodze gdy się przytrafia do gospód abo gościnnych domów wiezdżać/ aby lada gdzie koni nie stawiano/ chociaby i porządne stajnie były/ aż żłób dobrze opatrzywszy/ jeśli nie dziurawy/ wychędożywszy/ a możeli być i wymywszy/ a to dla jakiego zarażenia szkodliwego. Abowiem iż w domiech gościnnych sieła się ludzi i rozmaitych koni przemija/ obawiać się trzeba żeby jaka szkapa nosata/ abo parszywa/ abo zołzująca. etc. na tym miejscu gdzie twój stać ma/ przedtym nie stała: gdyż to niepochybna że takowe choroby barzo są przymiotne/
tego tedy przed ruszeniem z mieyscá pilno tego potrzebá/ áby były przeczyśćione y spráwione.
2. W drodze gdy się przytráfia do gospod ábo gośćinnych domow wiezdżáć/ áby ládá gdźie koni nie stáwiano/ choćiaby y porządne stáynie były/ áż żłob dobrze opátrzywszy/ iesli nie dźiuráwy/ wychędożywszy/ á możeli być y wymywszy/ á to dla iákiego záráżenia szkodliwego. Abowiem iż w domiech gośćinnych śiełá się ludźi y rozmáitych koni przemiia/ obáwiáć się trzebá żeby iáka szkápá nosáta/ ábo párszywa/ ábo zołzuiąca. etc. ná tym mieyscu gdźie twoy stać ma/ przedtym nie stałá: gdyż to niepochybna że tákowe choroby bárzo są przymiotne/
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Iiij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603