jako Senat jaki z Panem swoim) i sądzić z nim jako przyobiecał/ mówiąc: Matt: 19. Gdy usiądzie Syn człowieczy na Stolicy majestatu swego, będziecie ywy siedzieć na dwunastu stołkach sądząc dwanaście pokolenia synów Izraelskich. Równie tedy to słowo Paradisus tak chodzi jako dzisiejsze Imperium, które naprzód i właśnie rozumie się/ za Wypieractwo abo Hetmaństwo kościoła Bożego na wypieranie Pogaństwa od granic Chrześcijańskich/ władzą Papieską postanowione: a potym i za tę część Niemieckiej ziemie/ w której się poczęło takowego Hetmana obieranie. I jako wzajem to Imperium, ako Hetmaństwo Chrześcijańskie/ od miejsca zowie się Niemieckim/ tak i Paradisus abo Poradzież/ to jest pierwotne Radzieckie światu
iáko Senat iáki z Pánem swoim) y sądźić z nim iáko przyobiecał/ mowiąc: Matt: 19. Gdy vśiądzie Syn człowieczy na Stolicy maiestatu swego, będziećie ywy śiedzieć na dwunastu stołkach sądząc dwánaśćie pokolenia synow Izraelskich. Rownie tedy to słowo Paradisus ták chodźi iáko dźiśieysze Imperium, ktore naprzod y własnie rozumie się/ zá Wypieráctwo ábo Hetmanstwo kośćiołá Bożego ná wypieránie Pogáństwá od gránic Chrześćiáńśkich/ władzą Papieską postánowione: á potym y zá tę część Niemieckiey źiemie/ w ktorey się poczęło tákowego Hetmáná obieránie. Y iáko wzaiem to Imperium, áko Hetmáństwo Chrześćiáńśkie/ od mieyscá zowie się Niemieckim/ ták y Paradisus ábo Poradźież/ to iest pierwotne Rádźieckie świátu
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 40
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
Korona Polska jest Scytyą królewską/ w której Tanaus naprzód po Potopie Panował. Na tym tedy gruncie stojąc drugi uważyć potrzeba/ w słowiech starego Troga Pompejusa u Justyna lib. 2. o potomkach tego Tanausa/ Scythae perpetuô ab alieno Imperio aut in tacti, aut inuicti mansere, to jest Scytowie na wieki od żadnego cudzego Wypieractwa, lubo jako się tu rozumie Państwa/ abo nie tknięci abo nie zwyciężeni zostali. Czego iż wszyscy starzy Historycy Trogowi potwierdzają/ to jest że Scytów nigdy jako żywo nikt z pomienionego określenia ich gniazda od grobów Ojczystych nie wypłoszył: oczywista rzecz jest/ że potomkowie Tanausowi musieli być na początku tego jego Królestwa/ ciże co
Koroná Polska iest Scythyą krolewską/ w ktorey Tánaus naprzod po Potopie Pánował. Ná tym tedy grunćie stoiąc drugi vważyć potrzebá/ w słowiech stárego Trogá Pompeiusá v Iustyná lib. 2. o potomkách tego Tánausá/ Scythae perpetuô ab alieno Imperio aut in tacti, aut inuicti mansere, to iest Scythowie na wieki od żadnego cudzego Wypieractwa, lubo iáko się tu rozumie Páństwá/ abo nie tknięći abo nie zwyćiężeni zostali. Czego iż wszyscy stárzy Historycy Trogowi potwierdzaią/ to iest że Scytow nigdy iáko żywo nikt z pomienionego określenia ich gniazdá od grobow Oyczystych nie wypłoszył: oczywista rzecz iest/ że potomkowie Tánáusowi musieli bydź ná początku tego iego Krolestwá/ ćiże co
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 81
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
od mniemanych Bogów ziemskich: jako na przykład w temże rozdziale do Nabogdonozora. Tu Rex Regum es, et Deus Caeli, regnum et fortitudinem et Imperium dedit tibi. Tyś jest Królem królów, to jest (jako się wyżej wywiodło) Cesarzem nad królmi około Babilonu: a Bóg nieba, królestwo i moc i wypieractwo, abo Hetmaństo dałci. Dość tedy jaśnie to drugie miejsce tegoż Proroka w tymże rozdziale objaśnia/ że jako się tu musi/ tak i tam słuszniej może rozumieć Bóg Nieba, to jest Niebieski/ a niżeli Nieba Królestwo, to jest Niebieskie. Dla tegoż Prorok rzekszy. Wzbudzi Bóg Nieba, królestwo
od mniemánych Bogow źiemskich: iáko ná przykład w temże rozdźiale do Nábogdonozorá. Tu Rex Regum es, et Deus Caeli, regnum et fortitudinem et Imperium dedit tibi. Tyś iest Krolem krolow, to iest (iáko się wyżey wywiodło) Cesarzem nád krolmi około Bábylonu: á Bog nieba, krolestwo y moc y wypieractwo, ábo Hetmáństo dałći. Dość tedy iásnie to drugie mieysce tegoż Proroká w tymże rozdźiale obiáśnia/ że iáko się tu muśi/ ták y tám słuszniey może rozumieć Bog Nieba, to iest Niebieski/ á niżeli Nieba Krolestwo, to iest Niebieskie. Dla tegoż Prorok rzekszy. Wzbudzi Bog Nieba, krolestwo
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 109
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
, co ją Iż pani odkryli. Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadli Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Których z jednego mamy niezliczonych Od historyków, nie Boga, stworzonych). Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karalowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Którzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Akwilony, Że rozkwilonych uwikłały rzeczony. Tak byli nasi swój Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczą raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona psowali, Jedne,
, co ją Iż pani odkryli. Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadli Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Których z jednego mamy niezliczonych Od historyków, nie Boga, stworzonych). Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karalowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Którzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Akwilony, Że rozkwilonych uwikłały rzeczony. Tak byli nasi swój Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczą raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona psowali, Jedne,
Skrót tekstu: WiszDębBar_I
Strona: 592
Tytuł:
Wiersze Andrzeja Wiszowatego do księdza Dębołęckiego
Autor:
Andrzej Wiszowaty
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, co ją Iz pani odkryli, Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadii Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Których z jednego mamy niezliczonych Od historyków, nie Boga, stworzonych).
Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karolowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Którzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Aquilony, Że rozkwilonych uwikłał, rzeczony. Tak byli nasi swój Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczę raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona psowali, Jedne
, co ją Iz pani odkryli, Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadii Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Ktorych z jednego mamy niezliczonych Od historykow, nie Boga, stworzonych).
Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karolowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Ktorzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Aquilony, Że rozkwilonych uwikłał, rzeczony. Tak byli nasi swoj Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczę raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona psowali, Jedne
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 145
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910