molles, nix Cimbrica durat .
Co samo Nazianżenus i Claudianus
Et quos nascentes explorat gurgite Rhenus.
Przed Karola Wielkiego panowaniem podnieśli byli Głowę Frankowie w imieniu swoim inkludowanej (Franc) szukając wolności, a pozbywając się Rzymskiego Jarzma, w którym już byli, obrawszy sobie za Wodza Faramunda, naszli Gallów. Karol Wielki Niemców prostotę wypolerował, do Świętej przyprowadził Religii. Henryk Auceps albo myśliwy Cesarz, Miastami ich ubogacił, jako też handlami, wojskowym ćwiczeniem. Po nich Otto Wielki, Henricus Bavarus Cesarze Niemców przywiedli ad culturam. Konstantyn Wielki daleko przed tym panujący. Imperium do Konstantynopola przeniosłszy, Konstantynowi Starszemu Synowi dał Gallię, Irlandię i wszystko co jest za
molles, nix Cimbrica durat .
Co samo Nazianźenus y Claudianus
Et quos nascentes explorat gurgite Rhenus.
Przed Karola Wielkiego panowaniem podnieśli byli Głowę Frankowie w imieniu swoim inkludowaney (Franc) szukaiąc wolności, á pozbywaiąc się Rzymskiego Iarzma, w ktorym iuż byli, obrawszy sobie za Wodza Faramunda, naszli Gallow. Karol Wielki Niemcow prostotę wypolerował, do Swiętey przyprowadził Religii. Henryk Auceps albo myśliwy Cesarz, Miastami ich ubogacił, iako też handlami, woyskowym cwiczeniem. Po nich Otto Wielki, Henricus Bavarus Cesarze Niemcow przywiedli ad culturam. Konstantyn Wielki daleko przed tym panuiący. Imperium do Konstantynopola przeniosłszy, Konstantynowi Starszemu Synowi dał Gallię, Irlandię y wszystko co iest za
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 255
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przełożeni, jako ten a ten Murza, komenduje temi a temi wsiami, i ktokolwiek z tej wsi na wojnę wynidzie, idzie pod Chorągiew i komendę tegoż Murzy. Nawet i szyk naturalny i wieczny, mają jedne familie na prawym, drugie na lewym skrzydle, a w corpus idą trzeci. Tandem gdy się świat wypolerował, gdy Szlachta Polska do pieniędzy, dostatków, majętności przychodząc, w Ekonomie, w gospodarstwa, et delicias się puściła, nechcieli iść na wojnę, i postanowi li wyprawy. To jest,to Województwo uchwaliło sobie tyle a tyle chorągwi, tym chorągwiom płacali, albo poczty pod nią ex possessionibus wprowadzali. Nakoniec jako
przełożeni, iáko ten á ten Murzá, komenduie temi á temi wśiami, y ktokolwiek z tey wśi ná woynę wynidźie, idźie pod Chorągiew y komendę tegoż Murzy. Náwet y szyk náturalny y wieczny, maią iedne familie ná prawym, drugie ná lewym skrzydle, á w corpus idą trzeći. Tandem gdy się świát wypolerował, gdy Szlachtá Polska do pieniędzy, dostatkow, maiętnośći przychodząc, w Ekonomie, w gospodarstwá, et delicias się puśćiłá, nechćieli iść ná woynę, y postánowi li wyprawy. To iest,to Woiewodztwo uchwaliło sobie tyle á tyle chorągwi, tym chorągwiom płacali, álbo poczty pod nię ex possessionibus wprowadzali. Nákoniec iáko
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 122
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Nie zaćmią się bynajmniej prześwietne Wielkich Zamojskich splendory przy nie gasnącej nigdy Leliwie miesiącu i gwiaździe, Klejnocie starożytnego i zacnie sparentelowanego w Województwie Ruskim i Prusiech Domu PP. Zurowskich z Zurowic; ani znajomym Przodka swojego Sariusza przykładem, narzekać będzie Jejmość Panna Zamojska na złego Sąsiada, kiedy dożywotnim przymierzem grzecznemu i dyskretnemu dostawa się Kawalerowi. Wypolerował młodość swoję Pan Stolnik Ciechanowski na widoku Świata Sekretarzem będąc Z. P. Króla Jegomości Władysława, i W. K. M P. M. M. przy Kancelaryj Koronnej przy Wielkich Pieczętarzach, na różnych funkcjach, w Sądach Asesorskich Koronnych. Omyli się barzo w Osobie jego potoczna jakiegoś fantastyka przymówka, który zawiśnym Sercem
Nie záćmią się bynaymniey prześwietne Wielkich Zamoyskich splendory przy nie gasnącey nigdy Leliwie miesiącu y gwiáźdźie, Kleynoćie stárożytnego y zacnie zparentelowánego w Woiewodztwie Ruskim y Prusiech Domu PP. Zurowskich z Zurowic; áni znáiomym Przodká swoiego Sáryusza przykładem, nárzekać będźie Ieymość Pánna Zámoyská ná złego Sąsiádá, kiedy dożywotnim przymierzem grzecznemu y dyskretnemu dostawá się Káwálerowi. Wypolerował młodość swoię Pan Stolnik Ciechanowski ná widoku Swiátá Sekretarzem będąc S. P. Krolá Iegomośći Włádysłáwá, y W. K. M P. M. M. przy Kancellaryi Koronney przy Wielkich Pieczętarzách, ná rożnych funkcyach, w Sądach Assessorskich Koronnych. Omyli się barzo w Osobie iego potoczná iákiegoś fantástyka przymowka, ktory zawiśnym Sercem
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 14
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
długo trwające wyperswadował, Władysławowi Bratu przepuścił, i Śląsk dla sustentacyj puścił. Fryderykowi i Konradowi Cesarzom gloriosè oparł się, Czechów, Niemców, z Polski wyrugował. Zgoła dobrze znał Oręże Marsowe, nigdy Kupidynowego, będąc poczciwy.
Bolestę Kasztelana Wiskiego, za zabicie Wernera Biskupa Płockiego na ogień dekretował, aby się od świętokradztwa makuły wypolerował. Nakoniec aprehendując przegraną swoję z Prusami, i głód ciężki, wpadł w śmiertelną chorobę Roku 1173. pochowany w Katedrze Krakowskiej. Zonę miał ANASTAZIĘ Usewłodzimierza Książęcia Halickiego Córkę, piękną i cnot pełną: drugą HELENĘ Rościsława Książęcia Przemyskiego Córkę, która Schizmy się wyrzekła, i drugim toż wyperswadowała. MIECZYSŁAW III. Stary,
długo trwáiące wyperswádowáł, Władysławowi Brátu przepuścił, y Szląsk dla sustentacyi puścił. Friderykowi y Konrádowi Cesarzom gloriosè oparł się, Czechow, Niemcow, z Polski wyrugował. Zgoła dobrze znał Oręże Marsowe, nigdy Kupidynowego, będąc poczciwy.
Bolestę Kasztelaná Wiskiego, zá zábicie Wernerá Biskupa Płockiego ná ogień dekretowáł, aby się od świętokradztwá makuły wypolerowáł. Nákoniec apprehenduiąc przegráną swoię z Prusami, y głod cięszki, wpadł w śmiertelną chorobę Roku 1173. pochowány w Katedrze Krákowskiey. Zonę miał ANASTAZIĘ Usewłodźimierza Xiążęcia Halickiego Corkę, piękną y cnot pełną: drugą HELENĘ Rościsławá Xiążęcia Przemyskiego Corkę, ktorá Schizmy się wyrzekła, y drugim toż wyperswádowała. MIECZYSŁAW III. Stary,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 341
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. Prosty to bardzo był przedtym Naród; te raz od Piotra I. Aleksiewicza wielki wziął poler, który w młodym wieku Austrią, Saksonią, Prusy, Belgium, Holandią, Anglią, Francją ciekawie zlustrowawszy, z tamtąd Ludzi polerownych, Magistrów Rzemieślników in omni arte doskonałych do swego sprowadził Państwa, i przez nich Moskiewskich grubianów wypolerował, otworzył Szkoły polityczne, Seminaria dla polerowania Szlachty, w Piśmie i Polityce; pozakładał nowe Miasta, Fortece, Handle, nowe wystawił Okręty, i Wojsko w regularny Cudzoziemski tryb wprowadził, Cudzoziemców promowując na szarze, a w Państwo rządów Politycznych wniósł Politykę; której ta przedtym nieznała, ani słyszała Nacja. Najbardziej poddanych
. Prosty to bardzo był przedtym Národ; te ráz od Piotrá I. Alexiewicza wielki wziął poler, ktory w młodym wieku Austryą, Saxonią, Prusy, Belgium, Hollandią, Anglią, Fráncyą ciekáwie zlustrowáwszy, z tamtąd Ludźi polerownych, Magistrow Rzemieśnikow in omni arte doskonáłych do swego sprowádźił Państwa, y przez nich Moskiewskich grubianow wypolerowáł, otworzył Szkoły polityczne, Seminaria dla polerowánia Szlachty, w Piśmie y Polityce; pozákładał nowe Miastá, Fortece, Handle, nowe wystáwił Okręty, y Woysko w regularny Cudzoźiemski tryb wprowádźił, Cudzoziemcow promowuiąc ná szarze, á w Państwo rządow Politycznych wniosł Politykę; ktorey ta przedtym nieznáła, ani słyszáła Nácya. Naybardźiey poddanych
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 432
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
ojcem tych, którzy jego robotę robią i jego spraw niecnotliwych przeciwko Panu Bogu naśladują, to jest, którzy pijaństwem, mężobójstwem, wszeteczeństwem i innemi niecnotami, które wszytkie w tobie najdzie, bawią się. Mnie diabłem zową tylko skurwysynowie, a od takich, ja będąc cnotliwym człowiekiem, zelżon być nie mogę. Cnotę swoję wypolerowałeś tym pismem, co ją do złota przyrównywasz; niech sądzi każdy baczny i cnotliwy człowiek, jeśli ją nazwać cnotą. A z cnotyż to tobie przyszło, żeś mię uszczypliwemi listy nagabnął, zowiąc mi się przyjacielem i zawsze po mnie przyjaźni całej doznawszy? Ale nie mogłeś zataić nikczemności swej; chcąc sobie
ojcem tych, którzy jego robotę robią i jego spraw niecnotliwych przeciwko Panu Bogu naśladują, to jest, którzy pijaństwem, mężobójstwem, wszeteczeństwem i innemi niecnotami, które wszytkie w tobie najdzie, bawią się. Mnie dyabłem zową tylko skurwysynowie, a od takich, ja będąc cnotliwym człowiekiem, zelżon być nie mogę. Cnotę swoję wypolerowałeś tym pismem, co ją do złota przyrównywasz; niech sądzi każdy baczny i cnotliwy człowiek, jeśli ją nazwać cnotą. A z cnotyż to tobie przyszło, żeś mię uszczypliwemi listy nagabnął, zowiąc mi się przyjacielem i zawsze po mnie przyjaźni całej doznawszy? Ale nie mogłeś zataić nikczemności swej; chcąc sobie
Skrót tekstu: JazStadListyCz_II
Strona: 184
Tytuł:
Korespondencja Jazłowieckiego z Diabłem-Stadnickim
Autor:
Hieronim Jazłowiecki, Stanisław Stadnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
/ od mirmidowania/ Myrmidones/ a od miejsca nad morzem Olani abo z Grecka Hellenes nazwani/ pospolitym niegdy Słowieńskiem językiem gadali/ i tychże liter co i Maeomowie Słowacy zażywali/ aż do czasów Homera. Który i sam też będąc Słowakiem (ponieważ był Maeon) nie nowe słowa i charaktery wynalasł/ ale nasze Starosłowieńskie wypolerował. Bo mu (jako Anchiloch mówi) ius tributum erat, nie adiuueniendi ale emendandi characteres et nomina, et linguã Graecam, to jest one vernaculam za czasem tak rzeczoną gdy z wypolerowanych słów powstała wrzkomo grzeczniejsza. Nie może się tedy wątpić, że Greczyzna pierwszy początek swój dopiero w 1700. lat po Potopie wzięła od
/ od mirmidowánia/ Myrmidones/ á od mieyscá nád morzem Olani ábo z Grecka Hellenes názwáni/ pospolitym niegdy Słowieńskiem iezykiem gadáli/ y tychże liter co y Maeomowie Słowacy záżywáli/ áż do czásow Homerá. Ktory y sam też będąc Słowakiem (poniewasz był Maeon) nie nowe słowá y cháráktery wynálasł/ ále násze Stárosłowieńskie wypolerował. Bo mu (iáko Anchiloch mowi) ius tributum erat, nie adiuueniendi ále emendandi characteres et nomina, et linguã Graecam, to iest one vernaculam zá czásem ták rzeczoną gdy z wypolerowánych słow powstáłá wrzkomo grzecznieysza. Nie może się tedy wątpić, że Greczyzná pierwszy początek swoy dopiero w 1700. lat po Potopie wźięłá od
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 16
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633