ludzkiego/ do czynienia sprawiedliwości bliźniemu/ tedy się dziwować niepotrzeba/ że się też i w Turkach czasem znajdują. Zwycięstwa i zabiegi miedzy narody obce/ siła ku temu pomogły/ przestawając albowiem/ i towarzystwo z nimi wiodąc/ pozbyli siła grubych nałogów z Scycji z sobą wyniesionych. Wojny też i Traktaty z Chrześcijany tak ich wypolerowały/ że się dziwić nie trzeba/ kiedy się pod czas miedzy nimi godni ludzie znajdują.
Nie mogę przecię przyznawać tak wielkiej chwały/ jako im zwykli dawać ludzie co tam bywają/ będąc nie tylko rozumieniem utwierdzony/ ale i samym doświadczeniem przekonany/ że Turcy niemają nic w sobie/ coby się podobieństwem jakim zbliżało
ludzkiego/ do czynienia spráwiedliwośći bliźniemu/ tedy się dźiwowáć niepotrzebá/ że się też y w Turkách czásem znayduią. Zwyćięstwá y zabiegi miedzy narody obce/ śiłá ku temu pomogły/ przestáwáiąc álbowiem/ y towárzystwo z nimi wiodąc/ pozbyli śiłá grubych nałogow z Scythiey z sobą wynieśionych. Woyny też y Tráktáty z Chrześćiány ták ich wypolerowáły/ że się dźiwić nie trzebá/ kiedy się pod czas miedzy nimi godni ludźie znayduią.
Nie mogę przećię przyznawáć ták wielkiey chwały/ iáko im zwykli dawáć ludźie co tám bywáią/ będąc nie tylko rozumieniem vtwierdzony/ ále y sámym doświádczeniem przekonany/ że Turcy niemáią nic w sobie/ coby się podobieństwem iákim zbliżało
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 200
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
, zabójstwy sobie i sąsiadom obmierzli, bez prawa, rządu, Bogu, i ludzi nieznającemi, ale gdy oni od Rzymianów, my dalsi zaś od nich wyuczyliśmy się wszystkiego, co może jeno znaleźć się lepszego i do życia naszego barziej potrzebnego? To się teraz dzieje na nowym świecie, gdzie Chrześcijańskie zapadszy okręty, wypolerowały dzikie owe ludzie, i tak do wiary Z. jako do dobrych przyuczając obyczajów, a lubo ich wiele wpierwiastkach przez wojnę wyniszczą, przez nowe jednak słobody i osady znów rozmnożą, i napełnią krainę; jako więc zdarza się owym, którzy wielkie mając sady i ogrody, jedne drzewa szczepią, drugie przenoszą, trzecie
, zaboystwy sobie i sąsiadom obmierzli, bez prawa, rządu, Bogu, i ludzi nieznaiącemi, ale gdy oni od Rzymianow, my dalsi zaś od nich wyuczyliśmy się wszystkiego, co może ieno znaleść się lepszego i do życia naszego barziey potrzebnego? To się teraz dzieie na nowym świecie, gdzie Chrześciańskie zapadszy okręty, wypolerowały dzikie owe ludzie, i tak do wiary S. iako do dobrych przyuczaiąc obyczaiow, á lubo ich wiele wpierwiastkach przez woynę wyniszczą, przez nowe iednak słobody i osady znow rozmnożą, i napełnią krainę; iako więc zdarza się owym, którzy wielkie maiąc sady i ogrody, iedne drzewa szczepią, drugie przenoszą, trzecie
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 163
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769