/ stali się wszyscy: i jeszcze i podzisiejszy dzień trząść nią nieprzestaje. Skąd jedni/ a ci miałkiego rozumu dziwują się temu tylko: drudzy a ci niedbali/ poziewają na to: trzeci/ a ci pobożnie jak powarzeni chodzą/ rady w tym dać sobie niemogąc. Niemogąc chytrej tej przewotności szatańskiej wyrozumieć/ a obaczyć/ że to jemu o ostatnie w narodzie naszym poszło/ dla czego on wszytko piekło naprzeciw dziejącemu się/ za przemysłem Boskim dobremu poruszyć/ piętę podnieść/ i rogi nastawić musiał. Wszakże by dobrze wszytkie swoje piekielne mocarstwa i władzy ze wszytkimi ich chytrościami dźwignął/ nie nie uśpieje. Durum enim est contra
/ stáli sie wszyscy: y ieszcze y podźiśieyszy dźień trząść nią nieprzestáie. Skąd iedni/ á ći miáłkiego rozumu dźiwuią sie temu tylko: drudzy á ći niedbáli/ poźiewáią ná to: trzeći/ á ci pobożnie iák powárzeni chodzą/ rády w tym dáć sobie niemogąc. Niemogąc chytrey tey przewotnośći szatáńskiey wyrozumieć/ á obacżyć/ że to iemu o ostátnie w narodźie nászym poszło/ dla cżego on wszytko piekło náprzećiw dźieiącemu sie/ zá przemysłem Boskim dobremu poruszyć/ piętę podnieść/ y rogi nástáwić muśiał. Wszákże by dobrze wszytkie swoie piekielne mocárstwá y władzy ze wszytkimi ich chytrośćiámi dźwignął/ nie nie vśpieie. Durum enim est contra
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 10
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Piotra ś^o^ Kamieniem nazwał/ nie jest i to bez błędu. Mówiwszy abowiem Chrystus Pan do Piotra ś^o^ językiem Syryjskim/ tak/ Tu es Cepha: et super hoc Cepha aedificabo Ecclesiam meam. co inszego mówił/ tylko owo/ Ty jesteś Kamień/ i na tym Kamieniu zbuduję Cerkiew moję. Tak te Pana Chrystusowe słowa wyrozumiawszy Złotousty ś. o Pietrze Z. mówi tymi wyraźnymi słowy którymi mówił do niego Pan Chrystus Ty jesteś kamień/ i na tym Kamieniu zbuduję Cerkiew moję. Za równo z Złotoustym Z. słowa te Pana Chrystusowe i inszy SS. Doktorowie Cerkiewni/ tak jak mówię/ mieć się wyrozumiawszy/ Piotra ś^o^ Apostoła/ bez żadnego
Piotrá ś^o^ Kámieniem názwał/ nie iest y to bez błędu. Mowiwszy ábowiem Christus Pan do Piotrá ś^o^ ięzykiem Syriyskim/ ták/ Tu es Cepha: et super hoc Cepha aedificabo Ecclesiam meam. co inszego mowił/ tylko owo/ Ty iesteś Kámień/ y ná tym Kámieniu zbuduię Cerkiew moię. Ták te Páná Christusowe słowá wyrozumiawszy Zlotousty ś. o Pietrze S. mowi tymi wyráźnymi słowy ktorymi mowił do niego Pan Christus Ty iesteś kámień/ y ná tym Kámieniu zbuduię Cerkiew moię. Zá rowno z Zlotoustym S. słowá te Páná Christusowe y inszy SS. Doktorowie Cerkiewni/ ták iák mowię/ mieć sie wyrozumiawszy/ Piotrá ś^o^ Apostołá/ bez żadnego
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 51
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
moję. Tak te Pana Chrystusowe słowa wyrozumiawszy Złotousty ś. o Pietrze Z. mówi tymi wyraźnymi słowy którymi mówił do niego Pan Chrystus Ty jesteś kamień/ i na tym Kamieniu zbuduję Cerkiew moję. Za równo z Złotoustym Z. słowa te Pana Chrystusowe i inszy SS. Doktorowie Cerkiewni/ tak jak mówię/ mieć się wyrozumiawszy/ Piotra ś^o^ Apostoła/ bez żadnego ochylania się nazywają Kamieniem. Z. Grzegorz Teolog Piotr/ mówi/ Kamieniem nazwany jest/ i Cerkwie fundamenta wierze swej ma powierzone. Z Epifanius/ Pan/ mówi/ postanowił Piotra pierwszym miedzy Apostołami/ kamieniem mocnym/ na którym Cerkiew Boża jest zbudowana. Z. Hieronim/ nie
moię. Ták te Páná Christusowe słowá wyrozumiawszy Zlotousty ś. o Pietrze S. mowi tymi wyráźnymi słowy ktorymi mowił do niego Pan Christus Ty iesteś kámień/ y ná tym Kámieniu zbuduię Cerkiew moię. Zá rowno z Zlotoustym S. słowá te Páná Christusowe y inszy SS. Doktorowie Cerkiewni/ ták iák mowię/ mieć sie wyrozumiawszy/ Piotrá ś^o^ Apostołá/ bez żadnego ochylánia sie názywáią Kámieniem. S. Grzegorz Theolog Piotr/ mowi/ Kámieniem názwány iest/ y Cerkwie fundámentá wierze swey ma powierzone. S Epiphánius/ Pan/ mowi/ postánowił Piotrá pierwszym miedzy Apostołámi/ kámieniem mocnym/ ná ktorym Cerkiew Boża iest zbudowána. S. Hieronym/ nie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 51
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
w Schiśmie. Aby obie były w Herezjej/ rzecz jest niepodobna/ ponieważ bramy piekielne/ to jest/ Herezje/ Cerkwie zwyciężyć nie mogą. Aby Wschodnia była w Herezjej/ za wzgląd Prawosławnego jej wiary wyznania/ które ona w prawym wyrozumieniu ma czyste święte i niepokalane/ nie jest rzecz dowodna. Bo jeśli kto nieprawo wyrozumiawszy wiary jej dogmata/ nieprawo o nich mówi i pisze/ a przez swój błąd w podzor się Herezjej podaje/ ten taki sam w wyrozumieniu swym nie prawym hańbę ponosi: a Cerkiew w wyznaniu swym prawym/ zostawa bez nagany. Zachodnia jeżeli jest w Herezjej/ nie z inszego którego wiary dogmatu być w niej miałaby
w Schismie. Aby obie były w Hęrezyey/ rzecż iest niepodobna/ ponieważ bramy piekielne/ to iest/ Hęrezye/ Cerkwie zwyćiężyć nie mogą. Aby Wschodna byłá w Hęrezyey/ zá wzgląd Práwosławnego iey wiáry wyznánia/ ktore oná w práwym wyrozumieniu ma czyste święte y niepokaláne/ nie iest rzecż dowodna. Bo ieśli kto niepráwo wyrozumiawszy wiáry iey dogmátá/ niepráwo o nich mowi y pisze/ á przez swoy błąd w podzor sie Haerezyey podáie/ ten táki sam w wyrozumieniu swym nie práwym háńbę ponośi: á Cerkiew w wyznániu swym práwym/ zostawa bez nágány. Zachodnia ieżeli iest w Hęrezyey/ nie z inszego ktorego wiáry dogmatu bydź w niey miáłáby
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 130
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ że Zachodna Cerkiew/ (która/ Cerkiew Wschodną/ a w niej osobliwie naszę Ruską do jedności z sobą od wielu lat wzywa) nie jest w Herezjej. Prze ten samy wzgląd/ te sześć różnic do uważenia biorę/ i tobie Przezacny Narodzie Ruski pod całe uważenie poddaję: abyśmy dostatecznie w Różnicach tych prawdę wyrozumiawszy/ bezpiecznie w nadziei zbawienia naszego Rzymskiej Cerkwi/ jak czystej od Herezjej do jedności dali się pociągnąć/ i z nią się zjednoczyli: a tych nędz/ bied/ utysków/ niepokojów/ i prawnych zaciągów/ zszkodą wnętrznych i zewnętrznych dóbr naszych/ w odpoczywającym na nas gniewie Bożym/ i w nie łasce ku nam
/ że Zachodna Cerkiew/ (ktora/ Cerkiew Wschodną/ á w niey osobliwie nászę Ruską do iednośći z sobą od wielu lat wzywa) nie iest w Hęrezyey. Prze ten sámy wzgląd/ te sześć rożnic do vważenia biorę/ y tobie Przezacny Narodźie Ruski pod cáłe vważenie poddáię: ábysmy dostátecznie w Rożnicách tych prawdę wyrozumiawszy/ bespiecżnie w nádźiei zbáwienia nászego Rzymskiey Cerkwi/ iák czystey od Hęrezyey do iednośći dáli sie poćiągnąć/ y z nią sie ziednoczyli: á tych nędz/ bied/ vtyskow/ niepokoiow/ y práwnych záćiągow/ zszkodą wnętrznych y zewnętrznych dobr nászych/ w odpocżywáiącym ná nas gniewie Bożym/ y w nie łásce ku nam
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 132
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
coby mógł majestat Pański lepiej nam ukazać: niemasz takiego Kompendium,[...] takiego Metodu/ coby to za pojźrzeniem jednym przywiódł nas do uznania tego/ nad którego nie masz nic na świecie więtszego w piękności/ w potędze/ w wielkości. Ale co? każdy Mistrz musi mieć swój język/ swoję Retorykę: nie wyrozumie Graczyna Łacinnki/ Turczyna Polak; lecz niebo wszytkim narodom/ językom/ naukę podaję/ nie słowy ale znaki/ a krótko; za pojźrzeniem jednym. Non sunt loquelae neque sermones, quorum non audiantur voces eorum.Dobrze stary Sekretarz Ducha świętego powiedział: że zwierciadła niebieskie są stworzone/ vt sint in Signa et in tempora
coby mógł máiestat Páński lepiéy nam vkázáć: niemász tákiégo Compendium,[...] tákiégo Methodu/ coby to zá poyźrzeniém iednym przywiodł nas do vznánia tego/ nád którégo nie mász nic ná świećie więtszego w pięknośći/ w potędze/ w wielkośći. Ale co? każdy Mistrz muśi mieć swóy ięzyk/ swoię Rethorykę: nie wyrozumié Gráczyná Láćinnki/ Turczyná Polak; lecz niebo wszytkim narodom/ ięzykom/ náukę podáię/ nie słowy ale znaki/ á krotko; zá poyźrzeniém iednym. Non sunt loquelae neque sermones, quorum non audiantur voces eorum.Dobrze stáry Sekrétarz Ducha świętego powiedźiał: że zwierćiádłá niebieskié są stworzoné/ vt sint in Signa et in tempora
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: B3v
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
się czata z za Ossy wróciła, którzy na dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiem. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzej z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako baczyć mogę i z szpiegów i z języków, że się tu nieprzyjaciel funduje, obóz na każdy dzień fortifikuje, domy w obozie stawiać poczyna, nad wszystkiemi brodami nad Ossą szańce i baterie stawia; chlubi się co raz, że chce jakiejsi resolucji zażyć, która, mam nadzieję w miłosierdziu bożem i
się czata z za Ossy wróciła, którzy na dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiém. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzéj z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako baczyć mogę i z szpiegów i z języków, że się tu nieprzyjaciel funduje, obóz na każdy dzień fortifikuje, domy w obozie stawiać poczyna, nad wszystkiemi brodami nad Ossą szańce i baterie stawia; chlubi się co raz, że chce jakiejsi resolutiej zażyć, która, mam nadzieję w miłosierdziu bożém i
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 121
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
obmyśleniu też sejmowem gruntownego wojny poparcia, ani o pewnych supplementach non constat, przydzie Ich Mościom Panom komisarzom, przychylając się do intencji W. K. Mści, o tem traktować. Jako w tych traktatach nieprzyjaciel we wszystkiem bardzo trudnym się być pokazuje, z listów tych, które posyłam, raczysz W. K. Mość wyrozumieć i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w Toruniu, dnia 15. Grudnia 1628.
Jakom po przyjechaniu tu do Torunia i po zniesieniu się z Ich Mościami Pany komisarzami do zapłaty naznaczonemi, oznajmił W. K. Mści, P. M. M., żem do Ich
obmyśleniu też sejmowém gruntownego wojny poparcia, ani o pewnych supplementach non constat, przydzie Ich Mościom Panom kommissarzom, przychylając się do intenciej W. K. Mści, o tém traktować. Jako w tych traktatach nieprzyjaciel we wszystkiém bardzo trudnym się być pokazuje, z listów tych, które posyłam, raczysz W. K. Mość wyrozumieć i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w Toruniu, dnia 15. Grudnia 1628.
Jakom po przyjechaniu tu do Torunia i po zniesieniu się z Ich Mościami Pany kommissarzami do zapłaty naznaczonemi, oznajmił W. K. Mści, P. M. M., żem do Ich
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 154
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
że od nas daleko po struny do Rzymu I że siła potrzeba do strojnego rymu; Wiesz i to, że ta wolność w Polsce u nas bywa, Że się jeden drze, drugi beczy, trzeci śpiewa; Wiesz i to, że przy głośnej i ludnej kapeli Każdy się grać i każdy zaśpiewać ośmieli — A zatem wyrozumiej, że za twoje zdrowie Przy twym Maćku moja też lutnia się ozowie. Ale nie wiem, jeśli się z twą muzyką zgodzi, Bo twoja tablatura wyższym kluczem chodzi, Ba, i cudowna jakaś: bo masz, widzę, w ręku Stypułę utoczoną wprawdzie i bez sęku, Ale tak pełną rządu, że kiedy takt
że od nas daleko po struny do Rzymu I że siła potrzeba do strojnego rymu; Wiesz i to, że ta wolność w Polszczę u nas bywa, Że się jeden drze, drugi beczy, trzeci śpiéwa; Wiesz i to, że przy głośnej i ludnej kapeli Każdy się grać i każdy zaśpiewać ośmieli — A zatem wyrozumiej, że za twoje zdrowie Przy twym Maćku moja też lutnia się ozowie. Ale nie wiem, jeśli się z twą muzyką zgodzi, Bo twoja tablatura wyższym kluczem chodzi, Ba, i cudowna jakaś: bo masz, widzę, w ręku Stypułę utoczoną wprawdzie i bez sęku, Ale tak pełną rządu, że kiedy takt
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 3
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
pro posse, gdy tego egzygencyje rzeczy wyciągały. Ale cóż, coepimus aedificare et non potuimus consumare. Przez co prawie in proverbium i ludibrium postronnym narodom nasze sejmiki poszły, gdy je antonomastice zowią: magnum nihil. żeby tedy więcej kongresa nasze nie były wieżą Babel, to jest confusio labii unius, gdy brat braterskiego nie wyrozumiawszy głosu i racji czyni wszystkich przez uporczywą kontradykcyją auctores imperfecti operis. Najpotrzebniejszą tedy rzecz być rozumiem obstruere fontem omnis mali i przy pierwszym wstępie prekaucyją uczynić zbawienną, określić severolaudo ruptores obrad naszych, bo inaczej i ten sejmik periclitabitur, i któż wie, czy finis coronabit opus tak potrzebne i pięknie zaczęte - -
In contra
pro posse, gdy tego egzygencyje rzeczy wyciągały. Ale cóż, coepimus aedificare et non potuimus consumare. Przez co prawie in proverbium i ludibrium postronnym narodom nasze sejmiki poszły, gdy je antonomastice zowią: magnum nihil. żeby tedy więcej kongressa nasze nie były wieżą Babel, to jest confusio labii unius, gdy brat braterskiego nie wyrozumiawszy głosu i racyi czyni wszystkich przez uporczywą kontradykcyją auctores imperfecti operis. Najpotrzebniejszą tedy rzecz być rozumiem obstruere fontem omnis mali i przy pierwszym wstępie prekaucyją uczynić zbawienną, okryślić severolaudo ruptores obrad naszych, bo inaczej i ten sejmik periclitabitur, i któż wie, czy finis coronabit opus tak potrzebne i pięknie zaczęte - -
In contra
Skrót tekstu: BystrzPolRzecz
Strona: 123
Tytuł:
Polak sensat ...
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955