/ stali się wszyscy: i jeszcze i podzisiejszy dzień trząść nią nieprzestaje. Skąd jedni/ a ci miałkiego rozumu dziwują się temu tylko: drudzy a ci niedbali/ poziewają na to: trzeci/ a ci pobożnie jak powarzeni chodzą/ rady w tym dać sobie niemogąc. Niemogąc chytrej tej przewotności szatańskiej wyrozumieć/ a obaczyć/ że to jemu o ostatnie w narodzie naszym poszło/ dla czego on wszytko piekło naprzeciw dziejącemu się/ za przemysłem Boskim dobremu poruszyć/ piętę podnieść/ i rogi nastawić musiał. Wszakże by dobrze wszytkie swoje piekielne mocarstwa i władzy ze wszytkimi ich chytrościami dźwignął/ nie nie uśpieje. Durum enim est contra
/ stáli sie wszyscy: y ieszcze y podźiśieyszy dźień trząść nią nieprzestáie. Skąd iedni/ á ći miáłkiego rozumu dźiwuią sie temu tylko: drudzy á ći niedbáli/ poźiewáią ná to: trzeći/ á ci pobożnie iák powárzeni chodzą/ rády w tym dáć sobie niemogąc. Niemogąc chytrey tey przewotnośći szatáńskiey wyrozumieć/ á obacżyć/ że to iemu o ostátnie w narodźie nászym poszło/ dla cżego on wszytko piekło náprzećiw dźieiącemu sie/ zá przemysłem Boskim dobremu poruszyć/ piętę podnieść/ y rogi nástáwić muśiał. Wszákże by dobrze wszytkie swoie piekielne mocárstwá y władzy ze wszytkimi ich chytrośćiámi dźwignął/ nie nie vśpieie. Durum enim est contra
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 10
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
się czata z za Ossy wróciła, którzy na dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiem. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzej z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako baczyć mogę i z szpiegów i z języków, że się tu nieprzyjaciel funduje, obóz na każdy dzień fortifikuje, domy w obozie stawiać poczyna, nad wszystkiemi brodami nad Ossą szańce i baterie stawia; chlubi się co raz, że chce jakiejsi resolucji zażyć, która, mam nadzieję w miłosierdziu bożem i
się czata z za Ossy wróciła, którzy na dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiém. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzéj z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako baczyć mogę i z szpiegów i z języków, że się tu nieprzyjaciel funduje, obóz na każdy dzień fortifikuje, domy w obozie stawiać poczyna, nad wszystkiemi brodami nad Ossą szańce i baterie stawia; chlubi się co raz, że chce jakiejsi resolutiej zażyć, która, mam nadzieję w miłosierdziu bożém i
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 121
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
obmyśleniu też sejmowem gruntownego wojny poparcia, ani o pewnych supplementach non constat, przydzie Ich Mościom Panom komisarzom, przychylając się do intencji W. K. Mści, o tem traktować. Jako w tych traktatach nieprzyjaciel we wszystkiem bardzo trudnym się być pokazuje, z listów tych, które posyłam, raczysz W. K. Mość wyrozumieć i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w Toruniu, dnia 15. Grudnia 1628.
Jakom po przyjechaniu tu do Torunia i po zniesieniu się z Ich Mościami Pany komisarzami do zapłaty naznaczonemi, oznajmił W. K. Mści, P. M. M., żem do Ich
obmyśleniu też sejmowém gruntownego wojny poparcia, ani o pewnych supplementach non constat, przydzie Ich Mościom Panom kommissarzom, przychylając się do intenciej W. K. Mści, o tém traktować. Jako w tych traktatach nieprzyjaciel we wszystkiém bardzo trudnym się być pokazuje, z listów tych, które posyłam, raczysz W. K. Mość wyrozumieć i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w Toruniu, dnia 15. Grudnia 1628.
Jakom po przyjechaniu tu do Torunia i po zniesieniu się z Ich Mościami Pany kommissarzami do zapłaty naznaczonemi, oznajmił W. K. Mści, P. M. M., żem do Ich
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 154
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
: PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE III NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. HOMILIA Na Niedzielę trzecią po Wielkiej Nocy.
1. MALUCZKO I NIE OGLĄDAĆIE MIĘ I ZNOWU MALUCZKO A OGLĄDAĆIE MIĘ. Panom, Wodzom, Starszeństwu przestroga, nie wydawaj się ze wszystkim. Sekret, zamek to bezpieczności, choć coś dasz wyrozumieć z-siebie Modicum et videbitis, ostatek twojej własnej zostaw wiadomości modicum et non videbitis me. Oto najwyższy rządca nie da się zrozumieć modicum videbitis. Oglądacie mię przejrzycie się we mnie; przedcię ja wam zniknę z-oczu. Et non videbitis me. 2. MODICUM. Świat odmienny naukę tę pełni, ale nie zbawiennie
: PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE III NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. HOMILIA Ná Niedźielę trzećią po Wielkiey Nocy.
1. MALUCZKO I NIE OGLĄDAĆIE MIĘ I ZNOWU MALUCZKO A OGLĄDAĆIE MIĘ. Pánom, Wodzom, Stárszeństwu przestrogá, nie wydaway się ze wszystkim. Sekret, zamek to beśpiecznośći, choć coś dasz wyrozumieć z-śiebie Modicum et videbitis, ostátek twoiey własney zostaw wiádomośći modicum et non videbitis me. Oto naywyższy rządcá nie da się zrozumieć modicum videbitis. Oglądaćie mię przeyrzyćie się we mnie; przedćię ia wam zniknę z-oczu. Et non videbitis me. 2. MODICUM. Swiat odmienny náukę tę pełni, ále nie zbawiennie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 89
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
obviam itur seditiosis, jako się stało tempore Catilinae, a podobno i w ten czas/ kiedy Pompeius cum Caesare walczył; A tu już nic inszego nie potrzeba/ tylko boni Ducis et militis officio fungi, et Martis dubium eventumanimosè et constanter expectare. Occultè zaś jako się wykonać może ten sposób/ każdy jako mniemam wyrozumieć będzie mógł/ usłyszawszy dwa przykłady które tylko same teraz dla krótkości powiem. Sixtus Quintus Papież Bandyty (to jest wywołance) których tak wiele się już było namnożyło we Włoszech/ że ich aperto Marte żadną miarą nie mógł/ takimi fortelami znosił. Naprzód głowy miedzy nimi nacelniejsze i naprzedniejsze szacował/ to jest praemia proponował/
obviam itur seditiosis, iako się stało tempore Catilinae, á podobno i w ten czás/ kiedy Pompeius cum Caesare walczył; A tu iuż nic inszego nie potrzebá/ tylko boni Ducis et militis officio fungi, et Martis dubium eventumanimosè et constanter expectare. Occultè záś iáko się wykonáć może ten sposob/ każdy iako mniemam wyrozumieć będźie mogł/ usłyszawszy dwá przykłady ktore tylko same teraz dla krotkośći powiem. Sixtus Quintus Papież Bandyty (to iest wywołánce) ktorych tak wiele się iuż było namnożyło we Włoszech/ że ich aperto Marte żádną miárą nie mogł/ takimi fortelami znośił. Naprzod głowy miedzy nimi nacelnieysze i naprzednieysze szacował/ to iest praemia proponował/
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 87
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Jadama. Narodził się, jako z głosu janiełskiego zrozumieć możecie.
Przestanie trochę
Ot, zem was jus wytłumacył, co to znacy. — Cegóz więcej chcecie? Jeźli nie wierzycie, To tu zobacycie Wnet co nowego.
STACH Już ci tobie, miły Bartos, jak mądremu my wsyscy wierzemy, Ale jeszcze jednej rzecy wyrozumieć dobrze nie możemy: Cego ci janieli, Co się hań zlecieli, Po nas żądają?
BARTOS Wsak słysycie, dlacego się ci janieli radują na niebie: Ze Mesyjas przysedł na świat — więc nam w tejże wesołości siebie Kazą naśladować, Do sopy wędrować Przywitać Pana.
SYMEK Toć słusna rzec, żebyśmy
Jadama. Narodził się, jako z głosu janiełskiego zrozumieć możecie.
Przestanie trochę
Ot, zem was jus wytłumacył, co to znacy. — Cegóz więcej chcecie? Jeźli nie wierzycie, To tu zobacycie Wnet co nowego.
STACH Juz ci tobie, miły Bartos, jak mądremu my wsyscy wierzemy, Ale jesce jednej rzecy wyrozumieć dobrze nie możemy: Cego ci janieli, Co się hań zlecieli, Po nas żądają?
BARTOS Wsak słysycie, dlacego się ci janieli radują na niebie: Ze Messyjas przysedł na świat — więc nam w tejże wesołości siebie Kazą naśladować, Do sopy wędrować Przywitać Pana.
SYMEK Toć słusna rzec, żebyśmy
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 306
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
do ludu Rzymskiego (Hic Theodorisuc Ioan. I .PP. Fuscum natione, Constantinopolim cum legatione ad Imperatorem Iustinum in negotio quodam cum nonnullis Patritijs miserat, qui vbi primum Romam redijt in carcerem à Theodoricoiniectus, in eo vitam finiuit Anno 523.) Królewskim imieniem i poważnością pisanych/ z których każdy jaśnie obaczyć i wyrozumieć może/ że i Włoska ziemia i same miasto Rzym pod Gotskich Królów władzą/ a nie pod Papieskim panowaniem były/ aż do wygnania Gottów przez Cesarza Rzymskiego Justyniana ze Włoch sprawą Hetmana jego Belissariusza/ po których namiestnicy albo starostowie do onej krainy pod Tytułem eksarchów posyłać się poczęły/ którzy w Rawennie mieszkając/ wszystką Włoską ziemią
do ludu Rzymskiego (Hic Theodorisuc Ioan. I .PP. Fuscum natione, Constantinopolim cum legatione ad Imperatorem Iustinum in negotio quodam cum nonnullis Patritijs miserat, qui vbi primum Romam redijt in carcerem à Theodoricoiniectus, in eo vitam finiuit Anno 523.) Krolewskim imieniem y poważnośćią pisánych/ z ktorych káżdy iáśnie obacżyć y wyrozumieć może/ że y Włoska ziemiá y sáme miásto Rzym pod Gotskich Krolow władzą/ á nie pod Papieskim pánowániem były/ áż do wygnánia Gottow przez Cesárzá Rzymskiego Iustinianá ze Włoch spráwą Hetmáná iego Belissáriuszá/ po ktorych namiestnicy álbo stárostowie do oney kráiny pod Titułem exárchow posyłáć się pocżęły/ ktorzy w Ráwennie mieszkáiąc/ wszystką Włoską źiemią
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 59
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
będąc do trzeciego nieba zachwycony nie mógł tego pojąć/ co to jest Trójca przenaświętsza/ ale tylko zawołał zadziwiwszy się: O altitudo diuitiarum Sapientiae, et scientiae Dei, quam incõprehensibiliaincomprehensibiliasunt iudicia eius, et inuestigabiles viae eius. Jam powiada słyszał głosy jakieś/ które mi tajemnice niebieskie opowiadały/ alem ich oostatecznie wyrozumieć nie mógł/ dla tego/ iż się człowiekowi śmiertelnemu nie godzi o tym mówić/ bo jako się wda w głębokie badania/ tedy wielkość tajemnic zatłumi miałki rozum jego/ tak że nic zrozumieć nie mogąc/ nic potym wierzyć nie będzie/ i pójdzie jako niezbożny na wieczne potępienie/ jako Mędrzec powiedział: Scrutator maiestatis opprimetur
będąc do trzećiego niebá záchwycony nie mogł tego poiąć/ co to iest Troycá przenaświętsza/ ále tylko záwołał zádźiwiwszy się: O altitudo diuitiarum Sapientiae, et scientiae Dei, quam incõprehensibiliaincomprehensibiliasunt iudicia eius, et inuestigabiles viae eius. Iam powiada słyszał głosy iakieś/ ktore mi taiemnice niebieskie opowiádáły/ álem ich oostátecznie wyrozumieć nie mogł/ dla tego/ iż się człowiekowi śmiertelnemu nie godźi o tym mowić/ bo iáko się wda w głębokie bádánia/ tedy wielkość táiemnic zátłumi miáłki rozum iego/ ták że nic zrozumieć nie mogąc/ nic potym wierzyć nie będźie/ y poydźie iáko niezbożny ná wieczne potępienie/ iáko Mędrzec powiedźiał: Scrutator maiestatis opprimetur
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 7
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
/ o których jeszcze sam wspomina Horatius, pisząc. Nullus in orbe locus, Baiis praeIucet amaenis. Tritola, jest pewne miejsce/ gdzie walne i zacne/ czasów dawnych/ były Laźnie/ ludziom od wszelakich chorób/ i ułomności służące i pomagające z każdą mając osobliwą na drzwiach przybitą kartę/ z której każdy uznać i wyrozumieć mógł/ od którejby była pomocna i/ uzdrawiająca choroby. Teraz bają/ i prawią tamtych miejsc mieszkańcy i obywatele/ że dawnych czasów ludzie sobie za niemieli/ i nieważyli Doktorów/ tylko w swoich chorobach/ i dolegliwościach/ do tych się uciekali Lazien/ udając że tego z Salerny postrzegszy Doktorowie/ (
/ o ktorych ieszcze sam wspomina Horatius, pisząc. Nullus in orbe locus, Baiis praeIucet amaenis. Tritola, iest pewne mieysce/ gdźie wálne y zacne/ czásow dawnych/ były Láźnie/ ludźiom od wszelákich chorob/ y vłomnośći służące y pomagáiące z káżdą maiąc osobliwą ná drzwiách przybitą kártę/ z ktorey káżdy vznáć y wyrozumieć mogł/ od ktoreyby byłá pomocna y/ vzdrawiaiącá choroby. Teraz báią/ y práwią támtych mieysc mieszkáńcy y obywátele/ że dawnych czásow ludźie sobie zá niemieli/ y nieważyli Doktorow/ tylko w swoich chorobách/ y dolegliwośćiách/ do tych się vćiekáli Láźien/ vdáiąc że tego z Sálerny postrzegszy Doktorowie/ (
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 196
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Węglów, Wełny, Olszyny potrzeba będzie. 2. Jaką formą, czy krzyżową; co właśnie Chrześcijańskim Świątnicom, według Kataneusza kompetit; jakiej zażywać poczęto od czasów Konstantyna Wielkiego, któremu się Krzyż pokazał. 3. Czy długą, czy okrągłą formą, jako Pantheon w Rzymie chce stawić. 4. Ma intencją Fundatora należycie wyrozumieć, czy hojną, czy skompą ręką ma łożyć na Fabrykę Sumptus, żeby nie rzeczono. Hic caepit aedificare et non potuit consummare, i niebył Autorem imperfecti Operis, Ma się Kościoła Świętego Antiquissimo usui konformować, wielkim Ołtarzem na Wschód Słońca obracając, figurując przez to. że na CHRYSTUSA Ukrzyżowanego na Zachód twarzą obróconego chcemy
Węglow, Wełny, Olszyny potrzeba będzie. 2. Iaką formą, czy krzyżową; co właśnie Chrześciańskim Swiątnicom, według Kataneusza competit; iakiey zażywać poczęto od czasow Konstantyna Wielkiego, ktoremu się Krzyż pokazał. 3. Czy długą, czy okrągłą formą, iáko Pantheon w Rzymie chce stawic. 4. Ma intencyą Fundatora należycie wyrozumieć, czy hoyną, czy skompą ręką ma łożyć na Fabrykę Sumptus, żeby nie rzeczono. Hic caepit aedificare et non potuit consummare, y niebył Autorem imperfecti Operis, Ma się Kościoła Swiętego Antiquissimo usui konformować, wielkim Ołtarzem na Wschod Słońca obracaiąc, figuruiąc przez to. że na CHRYSTUSA Ukrzyżowanego na Zachod twarzą obroconego chcemy
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 230
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755