wojska też o małe wiadoma rzecz macie, I to tylko borgowe; tępa w nich ochota, Dla niepłatu waszego licha jest robota. Wiecie dobrze, tym samym pan do sługi traci Wolność swoję, kiedy, co winien, nie płaci. Płaćcie, płaćcie, co wojsku należy, oddajcie, A podskarbich rachunku na czczo wysłuchajcie, Bez bankietów, inwitów deputatów onych, U których snadne latus ekspensów skarbowych. Znaczny z tego pożytek będzie i gotowość Wojska chętną uznacie i dyskretną skromność. Nie przyszlaby do związków ani do takiego Zamieszania, zniszczenia Polska nasza swego. Żyłby żołnierz wedle swych artykułów prawnych, Nie tak, jako widzimy, w opresyjach jawnych
wojska też o małe wiadoma rzecz macie, I to tylko borgowe; tępa w nich ochota, Dla niepłatu waszego licha jest robota. Wiecie dobrze, tym samym pan do sługi traci Wolność swoję, kiedy, co winien, nie płaci. Płaćcie, płaćcie, co wojsku należy, oddajcie, A podskarbich rachunku na czczo wysłuchajcie, Bez bankietów, inwitów deputatów onych, U których snadne latus ekspensów skarbowych. Znaczny z tego pożytek będzie i gotowość Wojska chętną uznacie i dyskretną skromność. Nie przyszlaby do związków ani do takiego Zamieszania, zniszczenia Polska nasza swego. Żyłby żołnierz wedle swych artykułów prawnych, Nie tak, jako widzimy, w opresyjach jawnych
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 731
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
godnego kapłana. Stamtąd do Warmii do Bruszberka oddała mnie matka moja do przewielebnych ojców Jezuitów, do dalszych wyższych nauk, gdziem rezydencją miał w alumnacie, bywszy przez te czasy pod ichmościami księżą regensami: Janem Drewsem, Janem Szwangiem i Tobiaszem Arentem, przy protekcji jo. księcia imci Żałuskiego biskupa warmińskiego, i tam jednoroczną wysłuchawszy dialektykę, lat mając 17 tentowałem dalszego w naukach Sukcesu być w logice, ac tandem odebrali mnie rodzice moi ze szkół, i zaraz mnie ojciec dobrodziej mój aplikował do stanu rzeczypospolitej.
Byłem w roku 1712 obrany posłem z województwa mińskiego na sejm limitationis przypadający w Warszawie pod dyrekcją ip. Denhofa miecznika koronnego i hetmana
godnego kapłana. Ztamtąd do Warmii do Bruszberka oddała mnie matka moja do przewielebnych ojców Jezuitów, do dalszych wyższych nauk, gdziem rezydencyą miał w alumnacie, bywszy przez te czasy pod ichmościami księżą regensami: Janem Drewsem, Janem Szwangiem i Tobiaszem Arentem, przy protekcyi jo. księcia jmci Załuskiego biskupa warmińskiego, i tam jednoroczną wysłuchawszy dyalektykę, lat mając 17 tentowałem dalszego w naukach sukcessu być w logice, ac tandem odebrali mnie rodzice moi ze szkół, i zaraz mnie ojciec dobrodziéj mój applikował do stanu rzeczypospolitej.
Byłem w roku 1712 obrany posłem z województwa mińskiego na sejm limitationis przypadający w Warszawie pod dyrekcyą jp. Denhofa miecznika koronnego i hetmana
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 370
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
przedtem bywały poselstwa pod starą laską z dawnych dziejów za Zygmunta Ij^go^ roku 1567, że podczas sejmu królowa Barbara z tronu odpowiedziała. Nie dawno za Władysława IV^go^ roku 1646, kiedy na turczyna gromadne cudzoziemskie wojska za Lwów wyprowadził, naonczas był marszałkiem Jan Stankiewicz pisarz litewski, poszli polacy niepozwalając na wojnę, i musiał król wysłuchać. Życzył elekcji marszałka, a po przywitaniu jego królewskiej mości, domówić się wszystkim należy o komendę, a teraz dać sobie sponsionem na dotrzymanie.
Na dniu 8 Octobra, ipan marszałek w głosie swoim przy zagajeniu sesji, życzył arripere to medium, aby dla prędszego uspokojenia, dali sobie ad invicem jurata fide honore et conscientia
przedtem bywały poselstwa pod starą laską z dawnych dziejów za Zygmunta II^go^ roku 1567, że podczas sejmu królowa Barbara z tronu odpowiedziała. Nie dawno za Władysława IV^go^ roku 1646, kiedy na turczyna gromadne cudzoziemskie wojska za Lwów wyprowadził, naonczas był marszałkiem Jan Stankiewicz pisarz litewski, poszli polacy niepozwalając na wojnę, i musiał król wysłuchać. Życzył elekcyi marszałka, a po przywitaniu jego królewskiéj mości, domówić się wszystkim należy o kommendę, a teraz dać sobie sponsionem na dotrzymanie.
Na dniu 8 Octobra, jpan marszałek w głosie swoim przy zagajeniu sessyi, życzył arripere to medium, aby dla prędszego uspokojenia, dali sobie ad invicem jurata fide honore et conscientia
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 414
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
województwa krakowskiego.
Ale contradicentes w głosach swoich renovabant swoje pretensje, nie przystępując do elekcji.
Impan Scypion poseł lidzki upraszał, aby chcieli condescendere swojej kontradykcji do elekcji, dając te racje, że Pan Bóg grzesznika in statu peccati zostającego, nie rad słucha, tak i król jegomość rzeknie nam: nescio vos, i nie wysłucha, bośmy zgrzeszyli przeciwko panu i konstytucjom. Życzył wprzód reconciliari z prawem, obrać nowego marszałka i dopiero żądać od króla, żeby ekspostulować majestatem in desideriis rzeczypospolitej. Non movit bynajmniej ta racja, i owszem in contrarium, instrukcje swoje za prawo utrzymywali; na tem soluta sesja. Dni tedy consequenter idące, ni na
województwa krakowskiego.
Ale contradicentes w głosach swoich renovabant swoje pretensye, nie przystępując do elekcyi.
Jmpan Scypion poseł lidzki upraszał, aby chcieli condescendere swojéj contradykcii do elekcyi, dając te racye, że Pan Bóg grzesznika in statu peccati zostającego, nie rad słucha, tak i król jegomość rzeknie nam: nescio vos, i nie wysłucha, bośmy zgrzeszyli przeciwko panu i konstytucyom. Życzył wprzód reconciliari z prawem, obrać nowego marszałka i dopiero żądać od króla, żeby expostulować majestatem in desideriis rzeczypospolitej. Non movit bynajmniéj ta racya, i owszem in contrarium, instrukcye swoje za prawo utrzymywali; na tém soluta sessya. Dni tedy consequenter idące, ni na
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 415
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
mocno ściśniesz, że mu się w nią Nie naleje, i ze złej toni wyrwiesz pewnie. 335. SĘDZIA GŁUPI
Słowikowi z kukułką przeczka stąd urosła, Które z nich piękniej śpiewa. Toż z wielkimi osła Obaczywszy uszyma, bowiem na nich wiele Należy, kto się sądzić podejmie kapele, Proszą, żeby rozstrzygnął, wysłuchawszy obu. Ruszy słowik wszelkiego śpiewania sposobu, To traktem, to tenorem, to altem, to basem Łagodne echo całym rozlega się lasem. Okrzekuje kukułka, a gdy wszytkie sztuki Tamten przejdzie, owa też swoje zacznie kuki. Jeżeli po senacie słychał kto hajduka, I dudkę po wijoli, jak kuka, tak kuka.
mocno ściśniesz, że mu się w nię Nie naleje, i ze złej toni wyrwiesz pewnie. 335. SĘDZIA GŁUPI
Słowikowi z kukułką przeczka stąd urosła, Które z nich piękniej śpiewa. Toż z wielkimi osła Obaczywszy uszyma, bowiem na nich wiele Należy, kto się sądzić podejmie kapele, Proszą, żeby rozstrzygnął, wysłuchawszy obu. Ruszy słowik wszelkiego śpiewania sposobu, To traktem, to tenorem, to altem, to basem Łagodne echo całym rozlega się lasem. Okrzekuje kukułka, a gdy wszytkie sztuki Tamten przejdzie, owa też swoje zacznie kuki. Jeżeli po senacie słychał kto hajduka, I dudkę po wijoli, jak kuka, tak kuka.
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 142
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nie może nikt trzymać oprócz Starostwa Sieradzkiego z Piotrkowskim; Roku 1557. Za Zygmunta Augusta Konstytucja, i także Kamienieckiego z Latyczewskim Roku 1581. Starostowie Grodowi i Pograniczni powinni przysięgać Królowi na wierność, tak jako i Zamki z Miastami bez Starostw, a po śmierci Królewskiej przed Sędziami kapturowemi, po przysiędze powinni jechać do Grodu i wysłuchawszy naznaczonych przez siebie Sędziów przysięgi, powinni Gród otworzyć żeby sprawiedliwość Z[...] nie próżnowała, o czym Konstyt: 1648. 1668. 1674. Starostowie teraz jednak przysięgają podczas wjazdu swego, przed Pierwszym Senatorem w tym Województwie znajdujacym się. Wojewodowie i Kasztelanowie Starostw tegoż Województwa Grodowych nie mogą trzymać prócz Starosty Krakowskiego który może być
nie może nikt trzymać oprócz Starostwa Sieradzkiego z Piotrkowskim; Roku 1557. Za Zygmunta Augusta Konstytucya, i także Kamienieckiego z Latyczewskim Roku 1581. Starostowie Grodowi i Pograniczni powinni przyśięgać Królowi na wierność, tak jako i Zamki z Miastami bez Starostw, a po śmierći Królewskiey przed Sędźiami kapturowemi, po przyśiędze powinni jechać do Grodu i wysłuchawszy naznaczonych przez śiebie Sędźiów przyśięgi, powinni Grod otworzyć żeby sprawiedliwość S[...] nie próżnowała, o czym Konstit: 1648. 1668. 1674. Starostowie teraz jednak przyśięgają podczas wjazdu swego, przed Pierwszym Senatorem w tym Województwie znaydujacym śię. Wojewodowie i Kasztelanowie Starostw tegoż Województwa Grodowych nie mogą trzymać prócz Starosty Krakowskiego który może być
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 152
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
srogiem! Pomyśliwszy: Niech takiej matki, rzecze, synem Nazwie, kto odtąd ujźry handlując mnie winem. 246 (P). NATURA WILKA DO LASA
Żyda krzczonego przy mszej ktoś w kościele pyta, Wie-li, co u ołtarza ksiądz czyni, co czyta, I krótko tajemnicę owę mu wykłada. Żyd, wysłuchawszy, jeszcze krócej odpowiada: Starego Pana Boga jako trzeba umiem, Ale tego młodego jeszcze nie rozumiem. 247. SZARAWARY
Patrzę i wkoło kilka obejdę go razy; Widywałem podobne na mapach obrazy. Nie Niemiec, Nie Włoch; nowa stroju manijera; Nie Francuz też, bo polska i mowa, i cera. Czy
srogiem! Pomyśliwszy: Niech takiej matki, rzecze, synem Nazwie, kto odtąd ujźry handlując mnie winem. 246 (P). NATURA WILKA DO LASA
Żyda krzczonego przy mszej ktoś w kościele pyta, Wie-li, co u ołtarza ksiądz czyni, co czyta, I krótko tajemnicę owę mu wykłada. Żyd, wysłuchawszy, jeszcze krócej odpowiada: Starego Pana Boga jako trzeba umiem, Ale tego młodego jeszcze nie rozumiem. 247. SZARAWARY
Patrzę i wkoło kilka obejdę go razy; Widywałem podobne na mapach obrazy. Nie Niemiec, Nie Włoch; nowa stroju manijera; Nie Francuz też, bo polska i mowa, i cera. Czy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 300
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
była i przepraszał ją, do tego się nie zna, bo ani na miedzy postała, ani go w ten dzień siebie przepraszającego i do siebie cokolwiek mówiącego nie widziała. Co się zaś tknie hałasu w tydzień uczynionego, odpowiedziała, że ją na dom naszedł, Słów wyżej mianowanych nawołał, kamieniami rzucał. Sąd niniejszy, wysłuchawszy stron obudwu, ponieważ te obiedwie strony nie przyznają się do zadania i odpowiedzi swoich, onym świadków na przyszłe sądy zstawić kazał. (IJI. 13)
4365. (45) W sprawie między uczciwymi Łukaszem i Barbarą Gołeckimi małżonkami z jednej strony aktorami, a lakubem i Katarzyną Kokosczykami o pewne zniewagi i pobicie,
była y przepraszał ią, do tego się nie zna, bo ani na miedzy postała, ani go w tęn dzień siebie przepraszaiącego y do siebie cokolwiek mowiącego nie widziała. Co się zaś tknie hałasu w tydzień uczynionego, odpowiedziała, że ią na dom naszedł, słow wyżey mianowanych nawołał, kamieniami rzucał. Sąd ninieyszy, wysłuchawszy stron obudwu, poniewaz te obiedwie strony nie przyznaią się do zadania y odpowiedzi swoich, onym swiadkow na przyszłe sądy zstawic kazał. (III. 13)
4365. (45) W sprawie między uczciwymi Łukaszęm y Barbarą Gołeckimi małżonkami z iedney strony aktorami, a lakubęm y Katarzyną Kokosczykami o pewne zniewagi y pobicie,
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 641
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
napisanym i przeczytanym dekrecie, uporczywie odpowiadał, że dekretowi dosyć czynić nie będzie, ani go od ojca nikt nie odłączy, sprawy tej do dalszej decyzji remissę do konwentu na dzień Sobotni przyszły uczynił i do pomienionego konwentu odesłał. (IJI. 79) (IJI. 80)
4375. (55) Sąd niniejszy, wysłuchawszy inquizycji świadków poprzysięgłych w sprawie między p. Kazimierzem Kwiatkowskim i jego małżonką aktorami a Ewą Sporkową z drugiej strony pozwaną o zadanie Słów nie uczciwych, z której inquizycji pokazało się to, że Sporkowa, przyszedszy w dom Filuski, wołała słowa nieuczciwe na p. Kwiatkowskiego i małżonkę jego, osobliwie te słowa: bogdaj a
napisanym y przeczytanym dekrecie, uporczywie odpowiadał, że dekretowi dosic czynić nie będzie, ani go od oyca nikt nie odłączy, sprawy tey do dalszey decyzyi remissę do konwentu na dzień Sobotni przyszły uczynił y do pomienionego konwentu odesłał. (III. 79) (III. 80)
4375. (55) Sąd ninieyszy, wysłuchawszy inquizycyi swiadkow poprzysięgłych w sprawie między p. Kazimierzem Kwiatkowskim y iego małżonką aktorami a Ewą Sporkową z drugiey strony pozwaną o zadanie słow nie uczciwych, z ktorey inquizycyi pokazało się to, że Sporkowa, przyszedszy w dom Filuski, wołała słowa nieuczciwe na p. Kwiatkowskiego y małżonkę iego, osobliwie te słowa: bogdai a
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 644
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Z Soboty tedy na Niedzielę/ po odprawie wieczornego nabożeństwa/ na Paweczernicy został w Cerkwi pod schodkami; zmyśliwszy sobie ciężką chorobę/ pod temi to/ któremi idą na Chory Połatę: gdzie leżącego nie postrzegszy Paraecclesiarchowie/ Pankrati i Joana/ zamknęli: on o trzeciej wylazł z swego łogowiska/ siadł w ławkach Bratnich/ a wysłuchawszy że na Monastyru cicho/ puści się od Obraza Naśw: Panny/ i ściągnąwszy rękę/ te chce odbierać/ których nie nadał klejnoty; na co gdy się męży/ i gwałtem ku Obrazowi się przybliża/ ali moc i siła Przeczystej Bogarodzice aż za ambon rzuci bezbożnika; gdzie poleżawszy rzecze: daremny to postrach i przywidzenie
Z Soboty tedy ná Niedźielę/ po odpráwie wieczornego nabożeństwá/ ná Páweczernicy został w Cerkwi pod schodkámi; zmyśliwszy sobie ćiężką chorobę/ pod temi to/ ktoremi idą ná Chory Połátę: gdźie leżącego nie postrzegszy Páráecclesiárchowie/ Pánkráti y Ioáná/ zámknęli: on o trzeciey wylazł z swego łogowiská/ śiadł w łáwkách Brátnich/ á wysłuchawszy że ná Monástyru ćicho/ puśći się od Obrázá Naśw: Pánny/ y śćiągnąwszy rękę/ te chce odbieráć/ ktorych nie nádał kleynoty; ná co gdy się męży/ y gwałtem ku Obrázowi się przybliża/ áli moc y śiłá Przeczystey Bogárodzice áż zá ámbon rzući bezbożniká; gdźie poleżawszy rzecze: dáremny to postrách y przywidzenie
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 121.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638