lub sprawiedliwości Przypisować, nikomu folgować nie chcieli I na wiek, na płeć względu żadnego nie mieli.
LIII.
Mały odpór strwożeni czynią Ebudzanie, Częścią, że na nich przyszli tak niespodziewanie I nagły uczynili wpad nieprzyjaciele, Częścią, że wyspa w sobie ma ludzi niewiele; Którzy ją splądrowali, domy popalili, Ludzie wszytkie wysiekli i na miecz puścili, Ruchome majętności w okręty zabrali, Miasta wszytkie i mury z ziemią porównali.
LIV.
Orland, jakoby mu nic upadek i trwogi One nie należały, ukwapliwe nogi Powrócił, gdzie u ostrej skały uwiązana Czekała pani, orce na pokarm wydana. Patrzy na nią i bliżej do niej przystępuje I lepiej
lub sprawiedliwości Przypisować, nikomu folgować nie chcieli I na wiek, na płeć względu żadnego nie mieli.
LIII.
Mały odpór strwożeni czynią Ebudzanie, Częścią, że na nich przyszli tak niespodziewanie I nagły uczynili wpad nieprzyjaciele, Częścią, że wyspa w sobie ma ludzi niewiele; Którzy ją splądrowali, domy popalili, Ludzie wszytkie wysiekli i na miecz puścili, Ruchome majętności w okręty zabrali, Miasta wszytkie i mury z ziemią porównali.
LIV.
Orland, jakoby mu nic upadek i trwogi One nie należały, ukwapliwe nogi Powrócił, gdzie u ostrej skały uwiązana Czekała pani, orce na pokarm wydana. Patrzy na nię i bliżej do niej przystępuje I lepiej
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 239
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
niechcąc znami trwać/ poszło dalej w ziemię mil 20. za stolice/ przy których i my czeladź swoje dla żywności posłali. Po których zaraz odeszciu Moskwa wielką nawałnością do nas szturmowała. Gdzie już basztę Pana Bobowskiego/ która była przy białym murze/ wzięli. Jednak towarzysze resolute skoczywszy/ Moskwę znowu zaraz wysiekli. Miedzy któremi zabito Pana Stanistawa Dudzińskiego/ Pa-
na Wojciecha Sokoła/ P. Bobrownickiego/ i inszych wiela. Potym Moskwa widząc że nam w Kitajgrodzie niemogłi nic uczynić/ obrócili się do Krimgrodu/ z Krimgiodu wypadli do nas/ dla tego żeby byli Niemców ratowali/ którzy byli w białym murze w ostroszku: i Niemców
niechcąc známi trwáć/ poszło dáley w źiemię mil 20. zá stolice/ przy ktorych y my czeladź swoie dla żywnośći posłáli. Po ktorych záraz odeszćiu Moskwá wielką nawáłnośćią do nas szturmowáłá. Gdźie iuż básztę Páná Bobowskiego/ ktora byłá przy białym murze/ wźięli. Iednák towárzysze resolute skoczywszy/ Moskwę znowu záraz wysiekli. Miedzy ktoremi zábito Páná Stánistáwá Dudźinskiego/ Pá-
ná Woyćiechá Sokołá/ P. Bobrownickiego/ y inszych wiela. Potym Moskwa widząc że nam w Kitáygrodźie niemogłi nic vczynić/ obrocili sie do Krimgrodu/ z Krimgiodu wypádli do nas/ dla tego żeby byli Niemcow rátowáli/ ktorzy byli w białym murze w ostroszku: y Niemcow
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Bijv
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ w której się było zaparło 150 człowieka/ i takeśmy zwycięsto otrzymali/ i swoich do miasta puścili z żywnością. Nieprzyjaciel widząc iż mu Pan Bóg niedopomaga/ udał się jakoby mógł nas ogniem pożyć: zapaliwszy tedy Kitajgród ognistemi kułami/ a sam szedł do szturmu po drabinach na mur/ i w bramie wrota wysiekli. Tam mężny Sokołowski straż trzymając z to-
warzystwem swoim/ choć na nich szaty gorzały/ mężnie się bronili. Lecz mając przystęp ku baszcie Pana Lanckorońskiego/ gwałtownie szturmowali. Co I. M. Pan Zborowski obaczywszy/ skoczył przez ogień z towarzystwem swym niektórym/ i tak ich poczęli siec/ że Moskwa z murów szyje
/ w ktorey sie było zápárło 150 człowieká/ y tákesmy zwyćięsto otrzymáli/ y swoich do miástá puśćili z żywnośćią. Nieprzyiaciel widząc iż mu Pán Bog niedopomaga/ vdał sie iákoby mogł nas ogniem pożyć: zápaliwszy tedy Kitáygrod ognistemi kułámi/ á sam szedł do szturmu po drábinách ná mur/ y w bramie wrotá wyśiekli. Tám mężny Sokołowski straż trzymáiąc z to-
wárzystwem swoim/ choć ná nich száty gorzáły/ mężnie sie bronili. Lecz máiąc przystęp ku bászćie Páná Lánckoronskiego/ gwałtownie szturmowáli. Co I. M. Pan Zborowski obaczywszy/ skoczył przez ogień z towárzystwem swym niektorym/ y ták ich poczęli śiec/ że Moskwá z murow szyie
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Biiij
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
ich, choć, po wzięciu tych miast, nie wygnano tej gadziny z pomienionych kościołów, niechaj nikt nie mówi, aby cesarz chrześcijański nie miał się łaskawiej z heretykami obchodzić, aniżeli mu się godzi. ROZDZIAŁ XXXVI. O OSTATKU ZABAWEK ELEARSKICH ZA RENEM, I JAKO CESARZOWI POŻYTECZNE I WDZIĘCZNE BYŁY. Elearowie kwarter odmieniwszy Lampshejm wysiekli, do dobycia Hajdelbergu jako pomogli. Ruszenie Elearów przez Ren ku domowi. List od cesarza j. m. do Elearów. List od arcyksiążęcia Leopolda do wojska. List od arcyksiążęcia Leopolda do pułkownika.
Gdy tedy wojsko dla pomienionego złego powietrza a zatem i gęstego umierania, potrzebowało się przenieść z pod Wormskiego kwarteru, dzień
ich, choć, po wzięciu tych miast, nie wygnano tej gadziny z pomienionych kościołów, niechaj nikt nie mówi, aby cesarz chrześciański nie miał się łaskawiej z heretykami obchodzić, aniżeli mu się godzi. ROZDZIAŁ XXXVI. O OSTATKU ZABAWEK ELEARSKICH ZA RENEM, I JAKO CESARZOWI POŻYTECZNE I WDZIĘCZNE BYŁY. Elearowie kwarter odmieniwszy Lampshejm wysiekli, do dobycia Hajdelbergu jako pomogli. Ruszenie Elearów przez Ren ku domowi. List od cesarza j. m. do Elearów. List od arcyksiążęcia Leopolda do wojska. List od arcyksiążęcia Leopolda do pułkownika.
Gdy tedy wojsko dla pomienionego złego powietrza a zatem i gęstego umierania, potrzebowało się przenieść z pod Wormskiego kwarteru, dzień
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 105
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
i to bez strzelby wielkiej/ i tylko prawie szablą : nuż z tamtąd rączo choć żymie/ w srogie mrozy wypadszy/ przez dunaj/ chcąc Cesarza ratować/ wojsko Śląskie/ co im przeprawy przy moście bronili/ przebywszy w bród rzekę/ Ślężaków wyścinali/ i pod Wiedniem Obóz Betleem Gaborowi także znieśli/ i lud wysiekli/ w czym Cesarza barzo ratowali/ bo już był od Gabora u summo periculo : zgoła Bóg jest z nimi. JEDENASTE WOTUM.
DObre to uważenie i mądre a to z strony częstych bitew Narodu Polskiego/ i gdybyśmy to byli wprzód uważyli i przed oczyma mieli/ nie byłoby było takich Narodów w Ziemi naszej
y to bez strzelby wielkiey/ y tylko práwie száblą : nuż z támtąd rącżo choć żimie/ w srogie mrozy wypadszy/ przez dunay/ chcąc Cesárzá rátowáć/ woysko Sląskie/ co im przepráwy przy moście bronili/ przebywszy w brod rzekę/ Slężakow wyśćinali/ y pod Wiedniem Oboz Bethleem Gaborowi tákże znieśli/ y lud wyśiekli/ w czym Cesárzá bárzo rátowáli/ bo iuż był od Gaborá u summo periculo : zgołá Bog iest z nimi. IEDENASTE WOTVM.
DObre to vważenie y mądre á to z strony cżęstych bitew Narodu Polskiego/ y gdybysmy to byli wprzod vważyli y przed ocżymá mieli/ nie byłoby było tákich Narodow w Ziemi nászey
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: B3
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
kilka spalili/ a to prędkością. Król przyjechawszy die II. Augusti Miasto Połock/ i Zamek barzo dobrze opatrzony ludem/ strzelbą/ prechy/ i żywnością/ we troję oblęgiszy/ i z ludem Kanclerza Koronńego Zamojskiego/ Zamek zapalili/ i wiele naszej Moskwy zbili/ i strzelców przednich/ także i Miasto spalili/ lud wysiekli/ Wojewodów kilka i Archiepiskopa/ i wiele inszych Bojarów pojmawszy gardłem Król darował/ działa/ i inszą strzelbę/ prochy/ skarby/ żywność zabrąwszy/ a którzy chcieli słuzyć Królowi naszy/ tym łaskę swą pokazał/ tak tedy Zamek sławny Połocki Stolica niegdy dawnych Książąt Ruskich i Litewskich/ i Miasto z rąk naszych Moskiewskich jest
kilká spalili/ á to prędkośćią. Krol przyiechawszy die II. Augusti Miásto Połock/ y Zamek bárzo dobrze opátrzony ludem/ strzelbą/ prechy/ y żywnośćią/ we troię oblęgiszy/ y z ludem Kánclerzá Koronńego Zamoyskiego/ Zamek zápalili/ y wiele nászey Moskwy zbili/ y strzelcow przednich/ tákże y Miásto spalili/ lud wyśiekli/ Woiewodow kilká y Archiepiskopá/ y wiele inszych Boiárow poimawszy gárdłem Krol dárował/ dźiałá/ y inszą strzelbę/ prochy/ skárby/ żywność zábrąwszy/ á ktorzy chćieli słuzyć Krolowi nászy/ tym łaskę swą pokazał/ ták tedy Zamek sławny Połocki Stolicá niegdy dawnych Xiąźąt Ruskich y Litewskich/ y Miásto z rąk nászych Moskiewskich iest
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: C4
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
swoim barzo straszliwym/ wszytkim jednak przedawcom wiary nie dawano/ i w Obozie ich nietrzymając do Zamku na siedzenie odsyłano.
7. Septem. Wojsko nasze zroskazania Ich M. P. Hetmanów Wałów piłnowało/ których jeszcze dorabiono/ Turcy o południu jakoś samym/ insperate wpadszy impetem wielkim pod szańce nasze kilkadziesiąt piechoty wybranców wysiekli : Rotmistrzów 2. P. Słuchowskiego i Zychowskiego ścięli/ Chorągwi 2. wzięli/ i Śmigownic 8. które X. Zasławskiego były/ po nieszporach zaś tegoż dnia pierwszem uwiedzieni szczęściem z lasu gęsto się ukazują ku tymże szańcom następowali/ szkoczyli ochotne Chorągwie naszych 4. mianowicic I. M. P. Hetmana
swoim bárzo strászliwym/ wszytkim iednák przedawcom wiáry nie dawano/ y w Oboźie ich nietrzymáiąc do Zamku ná śiedzenie odsyłano.
7. Septem. Woysko násze zroskázánia Ich M. P. Hetmánow Wáłow piłnowáło/ ktorych iescże dorabiono/ Turcy o południu iákoś samym/ insperate wpadszy impetem wielkim pod szance nasze kilkadźieśiąt piechoty wybráncow wyśiekli : Rotmistrzow 2. P. Słuchowskiego y Zychowskiego śćięli/ Chorągwi 2. wźięli/ y Smigownic 8. ktore X. Zasłáwskiego były/ po nieszporách zaś tegoż dniá pierwszem vwiedźieni sczęśćiem z lásu gęsto się vkazuią ku tymże szancom nástępowáli/ szkoczyli ochotne Chorągwie nászych 4. miánowićic I. M. P. Hetmáná
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: B3
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
przez Wisłę i opędziwszy wszystkę prawie Żuławę około Malborka i część Księstwa około Sztumu, Kiszporku i inszych miast, pojmali obersztera Sztumskiego pod Malborkiem, skąd poszli aż pod oboz Gusztawów, który stał pod Holendą w Księstwie, gdzie pode mgłę okrzyk uczyniwszy pod samym obozem dostali kapitana i kaprala i inszych sita, a mianowicie bazar szwedzki wysiekli; tamże pojmali Pisarza Książęcia Pruskiego, który między Książęciem a Gusztawem wszystkie sprawy i consilia ich zobopólnie znosił.
A gdy tak wojsko po odjeździe J. M. P. Hetmana stało pod Libiszowem miedzy błoty i przeprawami bardzo złemi, przeprawił się Gusztaw z Żuławy przez Wisłę ze wszystkiem wojskiem do Czczowa, gdzie trzeciego dnia raniusieńko
przes Wisłę i opędziwszy wszystkę prawie Żuławę około Malborka i część Xięstwa około Sztumu, Kiszporku i inszych miast, pojmali obersztera Sztumskiego pod Malborkiem, zkąd poszli aż pod oboz Gusztawów, który stał pod Holendą w Xięstwie, gdzie pode mgłę okrzyk uczyniwszy pod samym obozem dostali kapitana i kaprala i inszych sita, a mianowicie bazar szwedzki wysiekli; tamże pojmali Pisarza Xiążęcia Pruskiego, który między Xiążęciem a Gusztawem wszystkie sprawy i consilia ich zobopólnie znosił.
A gdy tak wojsko po odjeździe J. M. P. Hetmana stało pod Libiszowem miedzy błoty i przeprawami bardzo złemi, przeprawił się Gusztaw z Żuławy przes Wisłę ze wszystkiém wojskiem do Cczowa, gdzie trzeciego dnia raniusieńko
Skrót tekstu: DiarKwarKoniec
Strona: 31
Tytuł:
Diariusz ...wojska kwarcianego...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1626
Data wydania (nie wcześniej niż):
1626
Data wydania (nie później niż):
1626
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
iż nieprzyjaciel w ten czas święta swoje odprawując bezpieczniejszym był, poszedł w kilkadziesiąt koni na czatę nad Wisłę; gdzie P. Kosecki, towarzysz zpod chorągwie jego, przeprawiwszy się za Wisłę z kilką hajduków w nocy przyszedłszy do karczmy, która była na tamie naprzeciwko Czczowi, zaskoczywszy w niej kilkunastu Szwedów wszystkich i z żonami ich wysiekli, jednego żywo pojmawszy. Było i inszych siła czat, zasadzek niedaremnych, mianowicie także w kilkadziesiąt człeka przeprawiwszy się na tamtę stronę Wisły siedm pojmali i bat jeden z kilkąnastą człeka zatopili.
Chodziło z tego pułku po kilkunastu koni zpod chorągwie pod Cczów, gdzie uczyniwszy zasadzkę gubernatora szwedzkiego, powinnego Gusztawowego, polującego o włos (
iż nieprzyjaciel w ten czas święta swoje odprawując bespieczniejszym był, poszedł w kilkadziesiąt koni na czatę nad Wisłę; gdzie P. Kosecki, towarzysz zpod chorągwie jego, przeprawiwszy się za Wisłę z kilką hajduków w nocy przyszedłszy do karczmy, która była na tamie naprzeciwko Cczowi, zaskoczywszy w niej kilkunastu Szwedów wszystkich i z żonami ich wysiekli, jednego żywo pojmawszy. Było i inszych siła czat, zasadzek niedaremnych, mianowicie także w kilkadziesiąt człeka przeprawiwszy się na tamtę stronę Wisły siedm pojmali i bat jeden z kilkąnastą człeka zatopili.
Chodziło z tego pułku po kilkunastu koni zpod chorągwie pod Cczów, gdzie uczyniwszy zasadzkę gubernatora szwedzkiego, powinnego Gusztawowego, polującego o włos (
Skrót tekstu: DiarKwarKoniec
Strona: 38
Tytuł:
Diariusz ...wojska kwarcianego...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1626
Data wydania (nie wcześniej niż):
1626
Data wydania (nie później niż):
1626
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
przy nim mało nie ufa Moskwie. A jako jeden napisał/ na samej tylko łasce Bożej szczęście i zdrowie jego zawisło. 22. Dał znać pan Dunikowski Królowi I. M. i panu Hetmanowi/ że Bojarów kilkadziesiąt z Możajska wyszło do Derywniej/ z których pacholikowie naszy żywności zasięgali: tam nie zastawszy pacholików/ chłopy wysiekli/ dostali języka/ iż Skofin na Mysłowie był z ludem wielkim ku Możajskowi następuje/ chce sedem belli pod Możajsk przenieść. Tejże nocy pan Starosta Pucki na posłuchach pod murami będąc/ mowę począł z Moskwą o podaniu zamku: tam sam Wojewoda Smoleński (bo go z głosu Moskwicin jeden/ co się był z zamku
przy nim máło nie vfa Moskwie. A iáko ieden nápisał/ ná sámey tylko łásce Bożey sczęscie y zdrowie iego záwisło. 22. Dał znáć pan Dunikowski Krolowi I. M. y pánu Hetmánowi/ że Boiárow kilkádźieśiąt z Możáyská wyszło do Deriwniey/ z ktorych pácholikowie nászy żywnośći zásięgáli: tám nie zástawszy pácholikow/ chłopy wyśiekli/ dostáli ięzyká/ iż Skophin ná Mysłowie był z ludem wielkim ku Możáyskowi nástępuie/ chce sedem belli pod Możáysk przenieść. Teyże nocy pan Stárostá Pucki ná posłuchách pod murámi będąc/ mowę począł z Moskwą o podániu zamku: tám sam Woiewodá Smolenski (bo go z głosu Moskwićin ieden/ co sie był z zamku
Skrót tekstu: BielDiar
Strona: C3
Tytuł:
Diariusz wiadomości od wyjazdu króla z Wilna do Smoleńska
Autor:
Samuel Bielski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610