Plebanie nie tylkoć w Reuerendzie i płaszczu Jezuickim (jako wy to pokazować usiłowaliście) ale też w todze i hałasach Akademickich wełna. A żeby się było wszytkm pokazało tę być prawdę istotną/ która się tu napisała z strony uderzenia tego Mistrza/ pozwał Jego M. X. Marcin Szyszkowski Biskup Krakowski obudwu onych drzwi wysiekaczów przed swoje sądy/ przed któremi gdy ani per se, ani per Procuratorem stanęli/ onych tanquam kontuamaces ekskomunikować miał/ jednak misericordia motus, drugie na nich kryjących się pozwy wydał/ sub excommunicationis poena, nakazując aby ich skazalnice pozew czytając pozwano/ dany w Kielcach Roku 1625. Die 26. Septemb. A od X
Plebanie nie tylkoć w Reuerendźie y płaszcżu Iezuickim (iáko wy to pokázowáć vsiłowaliśćie) ále tesz w todze y cháłásách Akádemickich wełná. A zeby sie było wszytkm pokazáło tę być prawdę istotną/ ktora sie tu nápisáłá z strony vderzeniá tego Mistrzá/ pozwał Ieg^o^ M. X. Marćin Szyszkowski Biskup Krákowski obudwu onych drzwi wyśiekáczow przed swoie sądy/ przed ktoremi gdy áni per se, áni per Procuratorem staneli/ onych tanquam contuamaces exkommunikowáć miał/ iednák misericordia motus, drugie ná nich kryiących się pozwy wydał/ sub excommunicationis poena, nákázuiąc áby ich zkazalnice pozew czytáiąc pozwano/ dány w Kielcách Roku 1625. Die 26. Septemb. Á od X
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 167
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
czas gniew ogólny nie wybuchnie przeciwko tobie? Przeciwko Katylinie. Mowa I. Cycerona
Na te święte żalenia się Rzpltej, i wszystkim tym, którzy toż rozumieją, krótkiemi odpowiadam słowy. Gdybym sądził P. Z. że najlepsza rada w teraźniejszych okolicznościach kazać stracić Katylinę; i jednej godziny nie pomknąłbym życia temu wysiekaczowi. W reszcie, jeżeli wielcy Ludzie, i najznaczniejsi Obywatele bynajmniej nie zmazali siebie, ale się raczej wielce okrasili krwią rozlaną Saturnina Grachów, i Flakka, i wielu innych dawniejszych, nie miałbym się bez wątpienia czego obawiać, ażebym tracąc zabójcę nie rozgniewał na się potomności. I choćby też miało mię to
czas gniew ogólny nie wybuchnie przeciwko tobie? Przeciwko Katylinie. Mowa I. Cycerona
Na te święte żalenia się Rzpltey, i wszystkim tym, którzy toż rozumieią, krótkiemi odpowiadam słowy. Gdybym sądził P. S. że naylepsza rada w teraznieyszych okolicznościach kazać stracić Katylinę; i iedney godziny ne pomknąłbym życia temu wysiekaczowi. W reszcie, ieżeli wielcy Ludzie, i nayznacznieysi Obywatele bynaymniey nie zmazali siebie, ale się raczey wielce okrasili krwią rozlaną Saturnina Grachow, i Flakka, i wielu innych dawnieyszych, nie miałbym się bez wątpienia czego obawiać, ażebym tracąc zaboycę nie rozgniewał na się potomności. Y chocby też miało mię to
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 26
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
tak z miasta, jako i ze wsi. Nie masz człowieka zadłużonego anie w Rzymie, ani w najmniejszym kącie Włoskiego kraju, któregoby w szkaradny ten związek nie wciągnął.
Temu się macie dziwić, że skłonności nawet, które mniej mają jedna z drugą podobieństwa, z sobą się w nim pomieścić mogą. Między najokrutniejszemi wysiekaczami na wszystko ośmielonemi, nie masz żadnego, któryby nie mówił o sobie, że z pocztu jest przyjaciół Katyliny: także między komediantami najwszeteczniejszemi nie masz żadnego, któryby się nie chlubił, że brat za brat żyje z nim niemal. Patrzcie jakiego cechu ludzie czynią mu sławę człowieka nawykłego do trudu: a to stąd
tak z miasta, iako i ze wsi. Nie masz człowieka zadłużonego anie w Rzymie, ani w naymnieyszym kącie Włoskiego kraiu, któregoby w szkaradny ten związek nie wciągnął.
Temu się macie dziwić, że skłonności nawet, które mniey maią iedna z drugą podobieństwa, z sobą się w nim pomieścić mogą. Między nayokrutnieyszemi wysiekaczami na wszystko ośmielonemi, nie masz żadnego, któryby nie mówił o sobie, że z pocztu iest przyiacioł Katyliny: także między komedyantami naywszetecznieyszemi nie masz żadnego, któryby się nie chlubił, że brat za brat żyie z nim niemal. Patrzcie iakiego cechu ludzie czynią mu sławę człowieka nawykłego do trudu: a to ztąd
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 38
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
w świecie miasta nieodwłócznym posiłkiem od tak niegodziwego zamachu nas zasłonią. Ale prócz tego z inszej strony, choćby też ci zdrajcy wzięli górę, alboż we krwi Obywatelów, w popiołach Ojczyzny, znaleźliby jeszcze dla siebie Konsulostwa, Dyktatorstwa, Królestwa? i nie widząż, że te dostojności zostałyby korzyścią zbiega, lub wysiekacza którego? Mowa II. Cycerona
Trzecia część się składa z ludzi laty przyciśnionych, ale jednak na wszystkie trudy otwardniałych. Z tych jest liczby sam Manliusz, na którego miejsce następuje teraz Katylina. Są to ludzie z osiadłości wystawionych od Sylli, w których, wierzyć mam, że sami usiedli ludzie zacni, ale którzy widząc
w świecie miasta nieodwłocznym posiłkiem od tak niegodziwego zamachu nas zasłonią. Ale procz tego z inszey strony, choćby też ci zdraycy wzieli górę, alboż we krwi Obywatelow, w popiołach Oyczyzny, znaleźliby ieszcze dla siebie Konsulostwa, Dyktatorstwa, Królestwa? i nie widząż, że te dostoyności zostałyby korzyścią zbiega, lub wysiekacza którego? Mowa II. Cycerona
Trzecia część sie składa z ludzi laty przyciśnionych, ale iednak na wszystkie trudy otwardniałych. Z tych iest liczby sam Manliusz, na którego mieysce następuie teraz Katylina. Są to ludzie z osiadłości wystawionych od Sylli, w których, wierzyć mam, że sami usiedli ludzie zacni, ale którzy widząc
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 48
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Mowa II. Cycerona Nazwany hufiec Hetmański Chorągiew, albo po wojskowemu kompania ludzi, która pilnowała Hetmana. Złożony był ten hufiec z piąciu set blisko człeka wybranego z najodważniejszych. Obacz Fellusa l. 14.
Żeby tedy dać odpor tak pysznym chorągwiom Katyliny, obaczmy Rzymianie, co mamy sami: tkwicie naprzód przeciwko temu kalece, wysiekaczowi zgrzybiałemu, Konsulów i Wodzów waszych. Wyprowadźcie za tym wybór, i moc samę z całych Włochów na tych pogrążonych na dno w długach mizeraków. Macie po sobie i osady, i miasta pod przywilejami osobnemi siedzące, gdy tym czasem nieprzyjaciel za szańce, ze twarde i niedobyte zamki ma niektóre pogórki lasami odziane. Tyle
Mowa II. Cycerona Nazwany hufiec Hetmański Chorągiew, albo po woyskowemu kompania ludzi, która pilnowała Hetmana. Złożony był ten hufiec z piąciu set blisko człeka wybranego z nayodważnieyszych. Obacz Fellusa l. 14.
Zeby tedy dać odpor tak pysznym chorągwiom Katyliny, obaczmy Rzymianie, co mamy sami: tkwicie naprzod przeciwko temu kalece, wysiekaczowi zgrzybiałemu, Konsulow i Wodzow waszych. Wyprowadźcie za tym wybor, i moc samę z całych Włochow na tych pogrążonych na dno w długach mizerakow. Macie po sobie i osady, i miasta pod przywileiami osobnemi siedzące, gdy tym czasem nieprzyiaciel za szańce, ze twarde i niedobyte zamki ma niektóre pogórki lasami odziane. Tyle
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 52
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
tak tedy, Rzymianie, brońcie do końca, jakom już wam mówił, pilnie domów waszych. Ażeby wolne było miasto od niebezpieczeństw bez kłopotu i zamięszania waszego, obmyśliłem, co potrzeba. dałem znać po naszych osadach i miastach przywilejami nadanych, o nocnym ujezdzie Katyliny; łatwo się jego napaściom odejmą. Lubo wysiekacze, których liczba nie mała, i w nich najbarziej on ufał, są życzliwsi, niż wielu plemienników w Senatorskich, nie zaniecham jednakże mieć oka na nich. Patrząc na to zdaleka, co się działo, wyprawiłem ostróżnie Metella, ażeby czatował na nieprzyjaciela w Picenie, i w ziemi Galliackiej, gdzie jeśli
tak tedy, Rzymianie, brońcie do końca, iakom iuż wam mowił, pilnie domow waszych. Ażeby wolne było miasto od niebespieczeństw bez kłopotu i zamięszania waszego, obmyśliłem, co potrzeba. dałem znać po naszych osadach i miastach przywileiami nadanych, o nocnym uiezdzie Katyliny; łatwo się iego napaściom odeymą. Lubo wysiekacze, których liczba nie mała, i w nich naybarziey on ufał, są życzliwsi, niż wielu plemiennikow w Senatorskich, nie zaniecham iednakże mieć oka na nich. Patrząc ná to zdaleka, co się działo, wyprawiłem ostrożnie Metella, ażeby czatował na nieprzyiaciela w Picenie, i w ziemi Galliackiey, gdzie ieśli
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 54
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763