do obrony należą i do leczenia urazów; do poprawy i do egzekucyej sądowej, kryminalnej eg- zekucjej są sejmy, do wykonywania zaś simplicium causarumsprawiedliwości indicia tribunalia i insze także subsellia. I teraz, że KiM., pan nasz, nie chcąc nam iuxta leges panować, wyzuwa się gwałtem z królowania a prawa nam wyszpocić chce, tedy obviando huic malo, iż niema o nas kto radzić, przyszło nam samym o sobie obmyślawać. a legitime, bo prawa te mamy, przysięga jego taka jest, że nam już wtenczas przestaje panować, kiedy nam prawa i przysięgi dzierżeć nie chce. Statut Aleksandrów, że thronus regis firmatur iustitia,
do obrony należą i do leczenia urazów; do poprawy i do egzekucyej sądowej, kryminalnej eg- zekucyej są sejmy, do wykonywania zaś simplicium causarumsprawiedliwości indicia tribunalia i insze także subsellia. I teraz, że KJM., pan nasz, nie chcąc nam iuxta leges panować, wyzuwa się gwałtem z królowania a prawa nam wyszpocić chce, tedy obviando huic malo, iż niema o nas kto radzić, przyszło nam samym o sobie obmyślawać. a legitime, bo prawa te mamy, przysięga jego taka jest, że nam już wtenczas przestaje panować, kiedy nam prawa i przysięgi dzierżeć nie chce. Statut Aleksandrów, że thronus regis firmatur iustitia,
Skrót tekstu: ObjaśPrerogCz_III
Strona: 262
Tytuł:
Objaśnienie prerogatywy stanu rycerskiego względem rokoszu a strasznie przeciwnego zjazdu wiślickiego.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Koło
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
drogi, Dla oczywistej stadłu drugiemu przestrogi. Biała głowa nadobna w tem kraju mieszkała, Która zajrzawszy mię raz, dziwnie zakochała.
XXI.
Od pierwszych lat były jej gusła zabawami, Umiała rozkazować i władnąć diabłami; Wszystkie miesiąca, wszystkie słońca tajemnice, Wszystkie sztuki przedniejszej wiedząc czarownice. Cóż potem: wiary mojej nie mogła wyszpocić, Nie mogła ran swych zgoić, bólu, troski skrócić, Bo najkochańszej żony miłość pilnowała Mnie wszędy i tej krzywdy wyrządzać nie dała. II.
XXII.
Nie mogła mię pokonać groźbą i prośbami, Gładkością, gorącemi dziwnie miłościami; Tysiąc lubych słów, tysiąc podarków dawała, Tysiąc razy w godzinie jednej namawiała, Nigdy
drogi, Dla oczywistej stadłu drugiemu przestrogi. Biała głowa nadobna w tem kraju mieszkała, Która zajrzawszy mię raz, dziwnie zakochała.
XXI.
Od pierwszych lat były jej gusła zabawami, Umiała rozkazować i władnąć djabłami; Wszystkie miesiąca, wszystkie słońca tajemnice, Wszystkie sztuki przedniejszej wiedząc czarownice. Cóż potem: wiary mojej nie mogła wyszpocić, Nie mogła ran swych zgoić, bolu, troski skrócić, Bo najkochańszej żony miłość pilnowała Mnie wszędy i tej krzywdy wyrządzać nie dała. II.
XXII.
Nie mogła mię pokonać groźbą i prośbami, Gładkością, gorącemi dziwnie miłościami; Tysiąc lubych słów, tysiąc podarków dawała, Tysiąc razy w godzinie jednej namawiała, Nigdy
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 284
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
-publicae niemi przyczyniał i utwierdzał; która to Rzecz pospolita szczególna zgoda i jednością stoi, a stad od pokoju i jedności Polaków oddalał, czego się nikomu ile partykularnemu nie godzi. Druga że takowe skrypta choć najostróżniej pisane, zawsze muszą drugą stronę perstringere ani się trzymać pióro może, aby się pasja nie uwiodło oszpecić i wyszpocić drugiej partyj, i co jest przeciwko miłości bliźniego i Paskwilem zakazanym od Kościoła traci. Niemogę tedy takie skrypta w publicznych materiach i kontrowersjach status pisano sądzić bez skrupułu ciężkiego grzechu. Naprzód jako sławie ludzkiej szkodzace i jako niby rany publicznej niezgody gnojace nie leczace i przedłuzające wnętrzne status. Do tych Duchownych refleksyj, przychodzi mi
-publicae niemi przyczyniał y utwierdzał; ktora to Rzecz pospolita szczegulna zgoda y iednością stoi, a ztad od pokoiu y iednosci Polakow oddalał, czego się nikomu ile partykularnemu nie godzi. Druga że takowe skrypta choć nayostrożniey pisane, zawsze muszą drugą stronę perstringere ani się trzymać pioro może, aby się passya nie uwiodło oszpecić y wyszpocić drugiey partyi, y co iest przeciwko miłości bliźniego y Paskwilem zakazanym od Kościoła traci. Niemogę tedy takie skrypta w publicznych materyach y kontrowersyach status pisano sądzić bez skrupułu cięszkiego grzechu. Naprzod iako sławie ludzkiey szkodzace y iako niby rany publiczney niezgody gnoiace nie leczace y przedłuzaiące wnętrzne status. Do tych Duchownych reflexyi, przychodzi mi
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 11
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730