była przed Bogiem: i napełniła się nieprawością. 12. Tedy wejrzał Bóg na ziemię/ a oto popsowana była: (abowiem zepsowało było wszelkie ciało drogę swoję na ziemi.) 13. I rzekł Bóg do Noego: Koniec wszelkiego ciała przyszedł przed oblicze moje/ bo napełniona jest ziemia nieprawością od oblicza ich prżetóz je wytracę z ziemią. 14. Uczyń sobie Korab z drzewa Gofer: przegrody poczynisz w Korabiu/ i oblejesz go wewnątrz i zewnątrz smołą. 15. I uczynisz go na ten kształt: Trzysta łokieć będzie długość Korabia: pięćdziesiąt łokieć szerokość jego/ a trzydzieści łokieć wysokość jego. 16. Okno uczynisz w Korabiu: a na
byłá przed Bogiem: y nápełniłá śię niepráwośćią. 12. Tedy wejrzał Bog ná źiemię/ á oto popsowána byłá: (ábowiem zepsowáło było wszelkie ćiało drogę swoję ná źiemi.) 13. Y rzekł Bog do Noego: Koniec wszelkiego ćiáłá przyszedł przed oblicże moje/ bo nápełniona jest źiemia niepráwośćią od oblicza ich prżetoz je wytrácę z źiemią. 14. Uczyń sobie Korab z drzewá Gofer: przegrody poczynisz w Korabiu/ y oblejesz go wewnątrz y zewnątrz smołą. 15. Y uczynisz go ná ten kształt: Trzystá łokiet będźie długość Korabiá: pięćdźieśiąt łokiet szyrokość jego/ á trzydźieśći łokiet wysokość jego. 16. Okno uczynisz w Korabiu: á ná
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 6
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Sodomie pięćdziesiąt sprawiedliwych w samym mieście/ odpuszczę wszystkiemu miejscu dla nich. 27. A odpowiadając Abraham rzekł: otom teraz zaczął mówić do Pana mego aczem ja proch i popiół. 28. A jeśliby niedostawało do piącidziesiąt sprawiedliwych piąci/ Yzali wytracisz dla tych piąci wszystko miasto? i rzekł Pan: Niewytracę/ jeśli tam znajdę czterdziestu i piąci. 29. Nad to jeszcze mówiąc do niego Abraham rzekł. A jeśliby się ich tam znalazło czterdzieści? i odpowiedział/ Nie uczynię nic dla tych czterdziestu. 30. I rzekł Abraham, Proszę niech śję nie gniewa Pan mój że jeszcze mówić będę: A jeśliby się
Sodomie pięćdźieśiąt spráwiedliwych w sámym mieśćie/ odpuszczę wszystkiemu miejscu dla nich. 27. A odpowiádájąc Abráhám rzekł: otom teraz záczął mowić do Páná mego ácżem ja proch y popioł. 28. A jeśliby niedostawáło do piąćidźieśiąt spráwiedliwych piąći/ Yzali wytráćisz dla tych piąći wszystko miásto? y rzekł Pan: Niewytrácę/ jeśli tám znajdę czterdziestu y piąći. 29. Nád to jeszcze mowiąc do niego Abráhám rzekł. A jeśliby śię ich tám ználázło czterdźieśći? y odpowiedźiał/ Nie uczynię nic dla tych czterdźiestu. 30. Y rzekł Abráhám, Proszę niech śję nie gniewa Pan moj że jeszcze mowić będę: A jesliby śię
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 16.
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
zaczął mówić do Pana mego/ A jeśliby się ich tam snadź znalazło dwadzieścia? odpowiedział Pan, nie zatracę i dla tych dwudziestu. 32. Nad to rzekł Abraham, Proszę niech się niegniewa Pan mój/ że jeszcze raz tylko przemówię/ A jeśliby się ich tam znalazło dziesięć? Tedy rzekł Pan niewytracę i dla tych dziesiąci. 33. I poszedł Pan skończywszy rozmowę z Abrahamem/ a Abraham wrócił się do miejsca swego. Rozd. XIX. I. Mojżeszowe. Rozd. XIX. Rozdział XIX. Lot Anioły przyjmuje 5. Które Sodomczycy zelżyć chcieli i Lota z nimi 12. Ale go Aniołowie wyprowadzili Z Sodomy,
záczął mowić do Páná mego/ A jeśliby śię ich tám snadź ználázło dwádźieśćiá? odpowiedźiał Pan, nie zátrácę y dla tych dwudźiestu. 32. Nád to rzekł Abráhám, Proszę niech śię niegniewa Pan moj/ że jeszcze raz tylko przemowię/ A jeśliby śię ich tám ználázło dźieśięć? Tedy rzekł Pan niewytrácę y dla tych dźieśiąći. 33. Y poszedł Pan skończywszy rozmowę z Abráhámem/ á Abráhám wroćił śię do miejscá swego. Rozd. XIX. I. Mojzeszowe. Rozd. XIX. ROZDZIAL XIX. Lot Anioły przyjmuje 5. Ktore Sodomczycy zelżyć chcieli y Lotá z nimi 12. Ale go Anjołowie wyprowádźili Z Sodomy,
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 16.
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. Bo jeśli pilnie słuchać będziesz głosu jego/ i uczynisz cokolwiek rzekę/ nieprzyjacielem będę nieprzyjaciół twych/ i trapić będę tych/ którzyby cię trapili. 23. Pójdzie i bowiem Anioł mój przed tobą/ i wprowadzi cię do Amorrejczyka/ i Hettejczyka/ i Ferezejczyka/ i Chananejczyka/ Hewejczyka/ i Jebuzejczyka/ i wytracę je. 24. Niekłaniajże się Bogom ich/ ani im służ/ ani czyń według spraw ich: ale do gruntu popsujesz je/ i wszcząt pokruszysz obrazy ich. 25. Lecz służyć będziecie PANU Bogu waszemu/ a on błogosławić będzie chlebowi twemu/ i wodom twoim/ i odejmę niemoc z pośrzodku ciebie. 26
. Bo jesli pilnie słuchać będźiesz głosu jego/ y uczynisz cokolwiek rzekę/ nieprzyjáćielem będę nieprzyjáćioł twych/ y trapić będę tych/ ktorzyby ćię trápili. 23. Pojdźie y bowiem Anjoł moj przed tobą/ y wprowádźi ćię do Amorrejczyká/ y Hettejczyká/ y Ferezeyczyká/ y Chánánejczyká/ Hewejczyká/ y Iebuzejczyká/ y wytrácę je. 24. Niekłaniáyże śię Bogom ich/ áni im służ/ áni czyń według spráw ich: ále do gruntu popsujesz je/ y wszcząt pokruszysz obrázy ich. 25. Lecz służyć będźiećie PANU Bogu waszemu/ á on błogosłáwić będźie chlebowi twemu/ y wodom twojm/ y odejmę niemoc z pośrzodku ćiebie. 26
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 80
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
: wstań znidź z tąd rychło/ abowiem się popsował lud twój/ któryś wywiódł z Egiptu: Odstąpili prędko z drogi/ którąm im rozkazał/ i uczynili sobie litego bałwana. 13. I rzekł PAN do mnie mówiąc: Widziałem ten lud/ a oto lud twardego karku jest. 14. Puść mię/ a wytracę je/ i wygładzę imię ich pod niebem/ a ciebie uczynię w naród możniejszy/ i więtszy niźli ten. 15. Tedym się obrócił/ i zstąpiłem z góry/ (a góra ona pałała ogniem) dwie tablice przymierza niosąc w obu rękach moich. 16. A gdym ujrżał/ iżeście zgrzeszyli
: wstań znidź z tąd rychło/ ábowiem śię popsował lud twoj/ ktoryś wywiodł z Egiptu: Odstąpili prętko z drogi/ ktorąm jm rozkazał/ y ucżynili sobie litego báłwaná. 13. Y rzekł PAN do mnie mowiąc: Widźiałem ten lud/ á oto lud twárdego kárku jest. 14. Puść mię/ á wytrácę je/ y wygłádzę imię jch pod niebem/ á ćiebie ucżynię w narod możnieyszy/ y więtszy niźli ten. 15. Tedym śię obroćił/ y zstąpiłem z gory/ (á gorá oná pałáłá ogniem) dwie tablice przymierza niosąc w obu rękách mojich. 16. A gdym ujrżał/ iżeśćie zgrzeszyli
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 195
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
sami czarują. 1.
POtym rzekł PAN do Mojżesza/ mówiąc: 2. Powiedz Synom Izraelskim: ktobykolwiek z synów Izraelskich/ albo z przychodniów mieszkających w Izraelu/ ofiarował potomstwo swoje Molochowi/ śmiercią niech umrze: lud ziemie/ niechaj go ukamionuje. 3. Bo ja postawię twarz moję rozgniewaną przeciwko temu mężowi/ i wytracę go z pośrzodku ludu jego: przeto iż potomstwo swoje ofiarował Molochowi/ i splugawił świątnicę moję/ a zmazał imię świętobliwości mojej. 4. A jeśliby lud ziemie nie dbając przeglądał mężowi takiemu/ któryby ofiarował Molochowi potomstwo swe/ i nie zabiłby go: 5. Tedy ja postawię twarz moję zagniewaną przeciw temu
sami cżárują. 1.
POtym rzekł PAN do Mojzeszá/ mowiąc: 2. Powiedz Synom Izráelskim: ktobykolwiek z synow Izráelskich/ álbo z przychodniow mieszkájących w Izráelu/ ofiárował potomstwo swoje Molochowi/ śmierćią niech umrze: lud źiemie/ niechaj go ukámionuje. 3. Bo ja postáwię twarz moję rozgniewaną przećiwko temu mężowi/ y wytrácę go z pośrzodku ludu jego: przeto yż potomstwo swoje ofiárował Molochowi/ y splugáwił świątnicę moję/ á zmázał imię świętobliwośći mojey. 4. A jesliby lud źiemie nie dbájąc przeglądał mężowi tákiemu/ ktoryby ofiárował Molochowi potomstwo swe/ y nie zábiłby go: 5. Tedy ja postáwię twarz moję zágniewáną przećiw temu
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 124
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
potomstwo swoje ofiarował Molochowi/ i splugawił świątnicę moję/ a zmazał imię świętobliwości mojej. 4. A jeśliby lud ziemie nie dbając przeglądał mężowi takiemu/ któryby ofiarował Molochowi potomstwo swe/ i nie zabiłby go: 5. Tedy ja postawię twarz moję zagniewaną przeciw temu mężowi/ i przeciw domowi jego/ i wytracę go (i wszystkie którzy cudzołożąc szliby za nim/ aby cudzołożyli naśladując Molocha/) z pośrzodku ludu jego. 6.
CZłowiek któryby się udał do czarowników/ i do wieszczków aby cudzołożył idąc za nimi: postawię twarz swoję rozgniewaną przeciwko niemu/ i wytracę go/ z pośrzodku ludu jego. 7. Przeto
potomstwo swoje ofiárował Molochowi/ y splugáwił świątnicę moję/ á zmázał imię świętobliwośći mojey. 4. A jesliby lud źiemie nie dbájąc przeglądał mężowi tákiemu/ ktoryby ofiárował Molochowi potomstwo swe/ y nie zábiłby go: 5. Tedy ja postáwię twarz moję zágniewáną przećiw temu mężowi/ y przećiw domowi jego/ y wytrácę go (y wszystkie ktorzy cudzołożąc szliby zá nim/ áby cudzołożyli náśládując Molochá/) z pośrzodku ludu jego. 6.
CZłowiek ktoryby śię udał do czárownikow/ y do wieszczkow áby cudzołożył jdąc zá nimi: postáwię twarz swoję rozgniewáną przećiwko niemu/ y wytrácę go/ z pośrzodku ludu jego. 7. Przeto
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 124
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
przeciw temu mężowi/ i przeciw domowi jego/ i wytracę go (i wszystkie którzy cudzołożąc szliby za nim/ aby cudzołożyli naśladując Molocha/) z pośrzodku ludu jego. 6.
CZłowiek któryby się udał do czarowników/ i do wieszczków aby cudzołożył idąc za nimi: postawię twarz swoję rozgniewaną przeciwko niemu/ i wytracę go/ z pośrzodku ludu jego. 7. Przetoż poświęcajcie się a bądźcie świętymi: bom JA PAN/ Bóg wasz. 8. A strzeżcie ustaw moich/ i czyńcie je: JA PAN poświęcający was. 9. Ktobykolwiek złorzeczył Ojcu swemu/ albo matce swej śmiercią umrze. Ojcu swemu i matce swej złorzeczył
przećiw temu mężowi/ y przećiw domowi jego/ y wytrácę go (y wszystkie ktorzy cudzołożąc szliby zá nim/ áby cudzołożyli náśládując Molochá/) z pośrzodku ludu jego. 6.
CZłowiek ktoryby śię udał do czárownikow/ y do wieszczkow áby cudzołożył jdąc zá nimi: postáwię twarz swoję rozgniewáną przećiwko niemu/ y wytrácę go/ z pośrzodku ludu jego. 7. Przetoż poświącajćie śię á bądźćie świętymi: bom JA PAN/ Bog wász. 8. A strzeżćie ustaw mojich/ y czyńćie je: JA PAN poświącájący was. 9. Ktobykolwiek złorzecżył Ojcu swemu/ álbo mátce swey śmierćią umrze. Ojcu swemu y mátce swey złorzeczył
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 124
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
ofiarując ognistą ofiarę PAnu. 28. Żadnej roboty nie będziecie czynili w ten dzień/ bo dzień oczyszczania jest: na oczyszczenie was/ przed obliczem PANU Boga waszego. 29. A wszelka dusza któraby się nie trapiła tego dnia/ wytracona będzie z ludu swego. Także ktobykolwiek czynił robotę jaką w tenże dzień/ wytracę człowieka tego z pośrzodku ludu jego. 30. Żadnej roboty nie czyńcie: Ustawa to będzie wieczna w narodziech waszych/ we wszystkich mieszkaniach waszych. 31. Sabat odpoczynienia mieć będziecie/ gdy trapić będziecie dusze swe/ dziewiątego dnia/ tegoż miesiąca wieczor: od wieczora aż do wieczora obchodzić będziecie Sabat wasz. Rozd.
ofiárując ognistą ofiárę PAnu. 28. Zadney roboty nie będźiećie czynili w ten dźień/ bo dźień ocżyśćiánia jest: ná oczyśćienie was/ przed oblicżem PANU Bogá wászego. 29. A wszelka duszá ktoraby śię nie trapiłá tego dniá/ wytrácona będźie z ludu swego. Tákże ktobykolwiek czynił robotę jáką w tenże dźień/ wytrácę cżłowieká tego z pośrzodku ludu jego. 30. Zadney roboty nie czyńćie: Ustáwá to będźie wiecżna w narodźiech wászych/ we wszystkich mieszkániách wászych. 31. Sábbát odpocżynienia mieć będźiećie/ gdy trapić będźiećie dusze swe/ dźiewiątego dniá/ tegoż mieśiącá wieczor: od wieczorá áż do wiecżorá obchodźić będźiećie Sábbát wász. Rozd.
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 128
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
szkodzie Wszyscy podobno sprzysięgli się śmiele/ Myśląc aby mię żywota zbawili/ A Chrześcijanom bramy otworzyli. 87. Ale ja fortel na nieprzyjacioły I na zamysły najdę niecnotliwe/ Wszystkich co ich jest puszczę na miecz goły Pospołu z dziećmi/ bo i te są krzywe: Spalę ich domy/ spalę i kościoły/ Do szczętu plemię wytracę złośliwe. V ich sławnego grobu/ pełne mary Pobitej Księżej/ dam miasto ofiary. 88. Na to się już był srogi Tyran puścił/ Ale nie przywiódł do skutku swej złości: A że niewinnem okrutnik przepuścił/ Szło to z bojaźni/ nie z jakiej litości. Bo się bał/ aby sobie nie upuścił Drogi
szkodźie Wszyscy podobno sprzyśięgli się śmiele/ Myśląc áby mię żywotá zbáwili/ A Chrześćiánom bramy otworzyli. 87. Ale ia fortel ná nieprzyiaćioły Y ná zamysły naydę niecnotliwe/ Wszystkich co ich iest puszczę ná miecz goły Pospołu z dźiećmi/ bo y te są krzywe: Spalę ich domy/ spalę y kośćioły/ Do szczętu plemię wytrácę złośliwe. V ich sławnego grobu/ pełne máry Pobitey Kśiężey/ dam miásto ofiáry. 88. Ná to się iuż był srogi Tyran puśćił/ Ale nie przywiodł do skutku swey złośći: A że niewinnem okrutnik przepuśćił/ Szło to z boiáźni/ nie z iákiey litośći. Bo się bał/ áby sobie nie vpuśćił Drogi
Skrót tekstu: TasKochGoff
Strona: 26
Tytuł:
Goffred abo Jeruzalem wyzwolona
Autor:
Torquato Tasso
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618