Stąd, jako się już wyżej powiedziało, same kłótnie, niechęci, przeklęctwa, obmierzenia i bitwy postępować zwykły na opłakane w pożyciu nieszczęśliwości. O czym niewczęsny ów lament krótko, ale do wyrozumienia nuci.
Cóżem zrobiła, żem się zabiła, niestety! Impet nasz serca jest kat morderca kobity. Skutek kochania bez wytrzymania szkodliwy, Grób mi odmyka tchem nieboszczyka smrodliwy. Kajcie się, dziwki, wszak bez pokrywki nieszczęście, Mnie pożałujcie, na nim tamujcie zamęście. Szczęśliwy, kto się, jako po głosie, nim zbłądzi, Cudzym przypadkiem przed swym upadkiem rozsądzi. Chłop lada jaki wszytkie niesmaki przez życie Przynosi w złości płochej miłości w zażycie
Stąd, jako się już wyżej powiedziało, same kłótnie, niechęci, przeklęctwa, obmierzenia i bitwy postępować zwykły na opłakane w pożyciu nieszczęśliwości. O czym niewczęsny ów lament krótko, ale do wyrozumienia nuci.
Cóżem zrobiła, żem się zabiła, niestety! Impet nasz serca jest kat morderca kobity. Skutek kochania bez wytrzymania szkodliwy, Grób mi odmyka tchem nieboszczyka smrodliwy. Kajcie się, dziwki, wszak bez pokrywki nieszczęście, Mnie pożałujcie, na nim tamujcie zamęście. Szczęśliwy, kto się, jako po głosie, nim zbłądzi, Cudzym przypadkiem przed swym upadkiem rozsądzi. Chłop lada jaki wszytkie niesmaki przez życie Przynosi w złości płochej miłości w zażycie
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 257
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
żołnierską na ziemi? Także podrożą/ Omnes peregrinamur à Domino, Ciągniemy do wieczności i zgotowanego nam królestwa wiecznego/ do Ojczyzny miłej. Wielkie to powaby/ wielkie motiva albo pobudki. Te sobie przekładaj/ przed oczy rozumu stawiaj; a pewnie się ich wola chwyci/ nimi ukrzepczy; na męsne/ cierpliwe i owszem wesołe wytrzymanie/ zdobędziesz się. O pewności tych pobudek powątpiwać trudno. Prawda przedwieczna powiedziała: iż jeżeli statecznie przy Bogu we wszelkiej przygodzie i pokusie stawać będziemy/ w cierpliwości osiągniemy dusze nasze. Taż prawda opowiedziała/ iż Błogosławieni którzy płaczą/ którzy prześladowanie cierpią: którym złorzeczą: weselić się im każe. Bo ich (prawi
żołnierską ná źiemi? Tákże podrożą/ Omnes peregrinamur à Domino, Ciągniemy do wiecznośći i zgotowánego nám krolestwá wiecznego/ do Oyczyzny miłey. Wielkie to powáby/ wielkie motiva álbo pobudki. Te sobie przekładáy/ przed oczy rozumu stawiáy; á pewnie się ich wolá chwyći/ nimi ukrzepczy; ná męzne/ ćierpliwe i owszem wesołe wytrzymánie/ zdobędźiesz się. O pewności tych pobudek powątpiwáć trudno. Prawdá przedwieczná powiedźiáła: iż ieżeli státecznie przy Bogu we wszelkiey przygodźie i pokuśie stáwáć będźiemy/ w ćierpliwośći ośiągniemy dusze nasze. Taż práwdá opowiedziáłá/ iż Błogosłáwieni ktorzy płáczą/ ktorzy prześládowánie ćierpią: ktorym złorzeczą: weselić sie im káże. Bo ich (práwi
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 50
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
/ inszej oprócz ciała rozkoszy nieznający; szli wesoło z Ojczyzny za dalekie morze/ na katownie i na śmierć pewną. A ty której wierzysz: że jest wieczność szczęśliwa/ którą Bóg da pewnie tym co przy nim stoją/ pełniąc wolą jego jeszcze się wzdrygać będziesz na lada trudność którą przepuszcza Bóg tym/ któryć za mężne wytrzymanie nieomylnie obiecuje/ i da zgotowaną koronę w niebie. Wiedz iż królestwo niebieskie koniecznie gwałt cierpi/ i sami gwałtownniej je porywają Mat 11. A ta pobudka służy/ by i najświętszym. Ci jeżeliś grzeszny/ a oczy otworzysz na niedostatki i choroby twoje/ teraźniejsze/ albo przyszłe przewinienia twoje/ któremiś zarobił na
/ inszey oprocz ćiáłá roskoszy nieznáiący; szli wesoło z Oyczyzny zá dálekie morze/ ná kátownie i ná śmierć pewną. A ty ktorey wierzysz: żę iest wiecznosć szczęśliwá/ ktorą Bog da pewnie tym co przy nim stoią/ pełniąc wolą iego ieszcze się wzdrygáć będziesz ná ládá trudność ktorą przepuszczá Bog tym/ ktoryć zá mężne wytrzymánie nieomylnie obiecuie/ i dá zgotowáną koronę w niebie. Wiedz iż krolestwo niebieskie koniecznie gwałt cierpi/ i sámi gwáłtownniey ie porywáią Matth 11. A ta pobudká służy/ by i náyświętszym. Ci ieżeliś grzeszny/ á oczy otworzysz na niedostátki i choroby twoie/ teráznieysze/ albo przyszłe przewinieniá twoie/ ktoremiś zárobił ná
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 57
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
pozaciągawszy, potym na kradziesz się udał i ukradłszy kilka wolów W. I. M. pana Gurzynskiego poddanym z Mordarki i już będąc w miejskim Sandeckim więzieniu, potym dekretem grodzkim Sandeckim od pomieniony roli Spytkowski niby oddalony, którą przez dekret w pretensji tynfów 260 za woły W. I. M. p. Gurzynskiemu do wytrzymania oddać nakazano, potym Michał Wasiel, mając swój większy dług na tej roli, bo tynf., jako się rzekło 1100, spłacił I. M. pana Gurzynskiego pomienioną pretensją tynf. 260 i na całej pomienionego Grzegorza Spytka roli dziedzicznej osiadł, po śmierci zas jego teraz Jan Wasielak pozwany teraźniejszy, wytrzymując dług ojca
pozaciągawszy, potym na kradziesz się udał y ukradłszy kilka wolow W. I. M. pana Gurzynskiego poddanym z Mordarki y iuz będąc w mieyskim Sandeckim więzieniu, potym dekretem grodzkim Sandeckim od pomieniony roli Spytkowski niby oddalony, ktorą przez dekret w pretensyi tynfow 260 za woły W. I. M. p. Gurzynskiemu do wytrzymania oddac nakazano, potym Michał Wasiel, maiąc swoy większy dług na tey roli, bo tynf., iako się rzekło 1100, spłacił I. M. pana Gurzynskiego pomienioną pretensyą tynf. 260 y na całey pomienionego Grzegorza Spytka roli dziedziczney osiadł, po smierci zas iego teraz Ian Wasielak pozwany teraznieyszy, wytrzymuiąc dług oyca
Skrót tekstu: KsPtaszUl_4
Strona: 568
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1767
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
do widzenia pozwozić kazałem. 24. Ruszyłem się w imię boże do dóbr moich w Lidzkiem przy miłej mi srodze dział 60 rezonancji. Nocowałem w Iwaniu, gdzie mię kupę zastawników przeprowadzało. 25. Zakończywszy tranzakcją kontraktu arendownego z WM partem Pruszyńskim krajczym mińskim o dobra moje Rubiczewicze, Derewną i Chotwę, do wytrzymania sto trzydzieści m. mi przez tegoż awansowanej, rozjechałem się z przeprowadzającymi. Popasałem w Romanowie, na nocleg stanąłem w Kopylu, gdzie mi mój proboszcz tutejszy oficjał brzyski zajechał drogę. 26. Stanąłem w Nieświeżu przejazdem u brata mego księcia IM hetmana wielkiego WKL-go, którego w tercjannie zastałem.
do widzenia pozwozić kazałem. 24. Ruszyłem się w imię boże do dóbr moich w Lidzkiem przy miłej mi srodze dział 60 rezonancji. Nocowałem w Iwaniu, gdzie mię kupę zastawników przeprowadzało. 25. Zakończywszy tranzakcją kontraktu arendownego z WM partem Pruszyńskim krajczym mińskim o dobra moje Rubiczewicze, Derewną i Chotwę, do wytrzymania sto trzydzieści m. mi przez tegoż awansowanej, rozjechałem się z przeprowadzającymi. Popasałem w Romanowie, na nocleg stanąłem w Kopylu, gdzie mi mój proboszcz tutejszy oficjał brzyski zajechał drogę. 26. Stanąłem w Nieświeżu przejazdem u brata mego księcia JM hetmana wielkiego WKL-go, którego w tercjannie zastałem.
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 32
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
ludzie poczciwi zawsze mieć będą ku mnie, w pamięci, która chować będzie u siebie niebezpieczeństwa, o które się otarłem, niebezpieczeństwa po wszystkie wieki pamiętne, nie tylko między ludem, który uchroniłem, ale między wszystkiemi w świecie narodami. Zaiste mam nadzieję, że moi nieprzyjaciele nie zdobędą się nigdy na potęgę zdolną wytrzymania Senatowi zjednoczonemu ze Szlachtą Rzymską, i wspartemu od wszystkich, co jest, obywatelów poczciwych. Mowa IV. Cycerona
Zem ustąpił tedy prawa dobrowolnie do prowincyj mojej: żem się zrzekł sławy rządzenia wojskiem waszym i nadziei zasłużenia na zaszczyt z triumfu; żem jednym słowem ofiarował wszystkie moje pożytki dla waszych, ta jest
ludzie poczciwi zawsze mieć będą ku mnie, w pamięci, która chować będzie u siebie niebespieczeństwa, o które się otarłem, niebespieczeństwa po wszystkie wieki pamiętne, nie tylko między ludem, który uchroniłem, ale między wszystkiemi w świecie narodami. Zaiste mam nadzieię, że moi nieprzyiaciele nie zdobędą się nigdy na potęgę zdolną wytrzymania Senatowi ziednoczonemu ze Szlachtą Rzymską, i wspartemu od wszystkich, co iest, obywatelow poczciwych. Mowa IV. Cycerona
Zem ustąpił tedy prawa dobrowolnie do prowincyi moiey: żem się zrzekł sławy rządzenia woyskiem waszym i nadziei zasłużenia na zaszczyt z tryumfu; żem iednym słowem ofiarował wszystkie moie pożytki dla waszych, ta iest
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 102
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763