szkudów. Jeszcze i tam dwojga Niewiniątek od Heroda zamordowanych (któreć pokażą) ciała leżą. Przytym jest znowu drugi spital/ gdzie więcej nisz tysiąc Niewiast/ dzieci odchowujących łoża nierządnego znajduje się. A gdy już z chłopców który/ do lat przydzie słusznych/ Rzemiesła jakiego uczyć go dają/ którego gdy się już cale wyuczy/ zaprowadzą go do pewnej izby/ w której się dziewczęta zostają/ takiejże jak i on familii/ tam gdy się mu która znich upodoba/ zaraz dnia drugiego dają im ślub/ i łączą: przyty 100. Ducatów tamtecznych poniej posagu: gdzie oboje bez potomstwa/ z tego znidą świata/ tedy
szkudow. Ieszcze y tám dwoygá Niewiniątek od Herodá zámordowánych (ktoreć pokażą) ćiáłá leżą. Przytym iest znowu drugi spital/ gdźie więcey nisz tyśiąc Niewiast/ dźieći odchowuiących łożá nierządnego znáyduie się. A gdy iuż z chłopcow ktory/ do lat przydźie słusznych/ Rzemiesłá iákiego vczyć go dáią/ ktorego gdy się iusz cále wyuczy/ záprowádzą go do pewney izby/ w ktorey się dźiewczętá zostáią/ tákieyże iák y on fámiliey/ tám gdy się mu ktora znich vpodoba/ záraz dniá drugie^o^ dáią im ślub/ y łączą: przyty 100. Ducatow támtecznych poniey poságu: gdźie oboie bez potomstwá/ z tego znidą światá/ tedy
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 207
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
duszy; gdy smutek albo bojaźń/ albo[...] tęskntęsknice będziesz; przypomniawszy smutek i bojaźń CHRYstusa Zbawiciela Wogrojcu/ jako owoc mil pokorą postaraj się ofiarować. tak o wszytkich boleściach i dolegliwościach/ które się i kiedy trafi od kogożkolwiek/ i cóżkolwiek r mieć masz: Oczym więcej i da niech[...] sam ten nauczy i wyuczy rego dla miłości naśladownikiem słowem tylko[...] będziesz/ a pewnie czyniąc[...] błogosławionem[...] oraz zniesz i niewymownąć to przy / i wiecznie zgoła Błogosławionym zosaniesz. Zamkni ten punkt kladąc[...] twoje wzgorzkości duszy / a mówiąc z świętym: Wezrzy na CHRystusa twego/ BOże przez zasługi jego i mękę jego narozszą racz dać łaskę/ abyśmy go czasu/
duszy; gdy smutek albo boiaźń/ álbo[...] teskntesknice będziesz; przypomniáwszy smutek y boiaźń CHRYstusá Zbáwićiela Wogroycu/ iako owoc mil pokorą postaray się ofiárowáć. tak o wszytkich boleśćiách y dolegliwośćiach/ ktore sie y kiedy trafi od kogożkolwiek/ y cożkolwiek r mieć masz: Oczym więcey y da niech[...] sam ten nauczy y wyuczy rego dla miłośći naśladownikiem słowem tylko[...] będźiesz/ a pewnie czyniąc[...] błogosłáwionem[...] oraz zniesz y niewymownąć to przy / y wiecznie zgołá Błogosławionym zosániesz. Zamkni ten punkt kládąc[...] twoie wzgorzkośći duszy / á mowiąc z świętym: Wezrzy na CHRystusa twego/ BOże przez zásługi iego y mękę iego nározszą rácz dáć łaskę/ ábysmy go czásu/
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 140
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
kiedy im czego trzeba/ a czasem nic. I do takiejż to szkoły wzywacie Pany nasze/ Króle wasze/ Senatory wasze/ mili Dysydenci/ w której Rektorem jest Lucyper z piekła: takąże to Akademią Dworom Pańskim zalecacie/ w której się wyćwiczyli wszyscy synowie zatracenia; w której Antychryst wszytkich zbrodni i szalbierstw się wyuczy/ jako o nim świadczy Paweł ś. Którego przyszcie jest, według roboty szatańskiej, we wszelakiej potędze, w znakach, i w cudach kłamliwych, i we wszelkim z wiedzieniu nieprawości. Kwitujemy was z takich szkół i z preceptorów/ bodaj ich zbyć jako naprędzej. 7. Przyczyna/ a zaraz i Egzorbitancja wasza
kiedy im czego trzebá/ á czásem nic. Y do tákieyż to szkoły wzywáćie Pány násze/ Krole wásze/ Senatory wásze/ mili Dyssydenći/ w ktorey Rektorem iest Lucyper z piekłá: tákąże to Akádemią Dworom Páńskim zálecaćie/ w ktorey się wyćwiczyli wszyscy synowie zátrácenia; w ktorey Antychryst wszytkich zbrodni y szálbierstw się wyuczy/ iáko o nim świádczy Páweł ś. Ktorego przyszćie iest, według roboty szátáńskiey, we wszelákiey potędze, w znákách, y w cudách kłamliwych, y we wszelkim z wiedzieniu niepráwośći. Kwituiemy was z tákich szkoł y z preceptorow/ boday ich zbydź iáko naprędzey. 7. Przyczyná/ á záraz y Exorbitáncya wászá
Skrót tekstu: BirkEgz
Strona: 9
Tytuł:
O Egzorbitancjach kazania dwoje
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
śmiercią w skale nie ukryje, Zal mi umierać, miłość naturalna Żyć chce, tu Scena zagląda Fatalna.
Nieszczęście, które, wszystkich ludzi chłoszcze, Mnie uczęstnikiem praw swoich mieć chciało, Głowy Monarchów, zakłoci zatroszcze, Cóż za dziw, że się młodemu dostało, Końcem pręcika, wziąć plagę po grzbiecie Ten metr wyuczy, jak mam żyć na świecie. Słuchała starość, cóż już cierpią młodzi, Niewinnych bierze Fortuna w obroty, Dziecko na pasku przymuszone wodzi, Wyndzie z kolebki, rosną z nim kłopoty, Bo kędy iść chce, tam mu nie pozwoli Groźna Piastunka, dana od złej doli. Powtarza swoje wprzód zaczęte słowa Stara Niewiasta
śmiercią w skále nie ukryie, Zal mi umierać, miłość náturalna Zyć chce, tu Scena zágląda Fatalna.
Nieszczęście, ktore, wszystkich ludzi chłoszcze, Mnie uczęstnikiem práw swoich mieć chciało, Głowy Monarchow, zákłoći zátroszcze, Coż zá dziw, że się młodemu dostało, Końcem pręcika, wziąść plagę po grzbiecie Ten metr wyuczy, iák mam żyć ná świecie. Słucháła stárość, coż iuż cierpią młodzi, Niewinnych bierze Fortuna w obroty, Dziecko ná pasku przymuszone wodzi, Wyndzie z kolebki, rosną z nim kłopoty, Bo kędy iść chce, tam mu nie pozwoli Groźna Piastunka, dána od złey doli. Powtárza swoie wprzod záczęte słowa Stára Niewiasta
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 10
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
i bardzo szkodliwe. Ledwie druga, mogę rzec, na świat się wylągnie, Alić już i nastarszą w rozumie przesiągnie. Owo, iże tak pocznę, z dzieciństwa samego Nikt nie ujzry nad te płeć zwierzęcia chytrszego. Bo ledwie ja od piersi odejmie matusia, Alić już do łąteczek skoczy ma Anusia. Alić się już wyuczy w czas dzieci powijać, śpiewać, igrać, rozmawiać, do tańca wywijać. A gdy drugie o chłopach usłyszy, gadając, To zachodzi koło nich, uszu nadstawiając. Ba, i jeszcze poświadczy, choć się nie zna na tym, I tak już jak najstarsza umie szalić światem. Tańców, choć jej nie uczą
i bardzo szkodliwe. Ledwie druga, mogę rzec, na świat sie wylągnie, Alić już i nastarszą w rozumie przesiągnie. Owo, iże tak pocznę, z dzieciństwa samego Nikt nie ujzry nad te płeć zwierzęcia chytrszego. Bo ledwie ja od piersi odejmie matusia, Alić już do łąteczek skoczy ma Anusia. Alić się już wyuczy w czas dzieci powijać, śpiewać, igrać, rozmawiać, do tańca wywijać. A gdy drugie o chłopach usłyszy, gadając, To zachodzi koło nich, uszu nadstawiając. Ba, i jeszcze poświadczy, choć sie nie zna na tym, I tak już jak najstarsza umie szalić światem. Tańców, choć jej nie uczą
Skrót tekstu: WierszForBad
Strona: 153
Tytuł:
Wiersz o fortelach i obyczajach białogłowskich
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
wyćwiczył, Jakiego każdy z nasby sobie życzył; Ze od Rzeźnika Mięsa sztuk kawalce Nosił na karku, schowane w kobiałce. Wierny pies Mięsa ani ruszył w drodze, Dziwowali się tej skromności srodze Ludzie, która to tak u ludzi rzadka, Ze Pańskiej rzeczy nie ruszyć: jest gadka; Oj częściej pewnie i psa kto wyuczy, Niż człeka złego, co broi i mruczy. On Pan szafarza inszego nie chował, Tylko psa, którym on się posługowal. Ale psy drudzy, którzy cudzym żyły, Szarpacze ci psu temu zastąpiły. Pies rzekł: nie moje. A nam co do tego? Nie pytają się winy bogatego, Czyje to mięso
wyćwiczył, Jakiego każdy z nasby sobie życzył; Ze od Rzeźnika Mięsa sztuk kawalce Nośił na karku, zchowane w kobiałce. Wierny pies Mięsa ani ruszył w drodze, Dźiwowali śię tey skromnośći srodze Ludźie, ktora to tak u ludźi rzadka, Ze Pańskiey rzeczy nie ruszyć: iest gadka; Oy częśćiey pewnie i psa kto wyuczy, Niż człeka złego, co broi i mruczy. On Pan szafarza inszego nie chował, Tylko psa, ktorym on śię posługowal. Ale psy drudzy, ktorzy cudzym żyły, Szarpacze ći psu temu zastąpiły. Pies rzekł: nie moie. A nam co do tego? Nie pytaią śię winy bogatego, Czyie to mięso
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 55
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731